Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmamuskaa

dylemat...

Polecane posty

Gość mmamuskaa

Niedlugo jest roczek naszego dziecka...rodzina moja i meza nie przepada za soba i zastanawiam sie jak to rozwiazac...czy zrobic osobno ten roczek? na chrzcinach tesciowa zachowala sie nieladnie, z nikim nie rozmawiala, nie siedziala przy stole....obrazona na wszystkich, nie chce zeby znowu ten dzien byl zepsuty... Moze ktos doradzi albo mial podobny przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre że osoby dorosłe nie potrafią zachować się na poziomie i ze sobą porozmawiać. Wiesz,ciężko doradzić bo jeśli mają sie pozabijać lub krzywo na siebie patrzeć to jak tylko masz kasę i wolnego czasu to chyba lepiej zrobić osobno. Aczkolwiek ja bym się skłaniała do tego byś Ty porozmawiała ze swoją rodziną,mąż ze swoją i spotkali się wszyscy.Niech każdy się stara a urodziny sie udadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie nieciekawa sytuacja, ale może mąż by musiał porozmawiać ze swoją matką? Bo to ona nie umie sie zachować. nie można wszystkich lubić no ale skoro wy się pobraliście i rodziny bedą sie widywać chcąc czy nie to troche dobrego zachowania teściowa powinna okazać więc radze żeby mąż porozmawiał z matką. Teraz bedziesz robić 2 roczki potem 2 komunie, 2 osiemnastki itd. itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej koleżanki tak jest i jak są urodziny dziecka to jedni dziadkowie i brat przyjeżdżają np w sobotę drudzy w niedzielę a i tak nie można nikomu dogodzić bo się obrażają na moją koleżankę czemu tamci są dzień zaproszeni ,teraz jej córa jest już duża i kumpela nie wyprawia jej urodzin chociażby dlatego żeby nikt nie miał pretensji . Dobrze że ze sobą nie rozmawiają niż by mieli się kłócić przy stole to są urodziny dziecka przyjeżdżają do niego nie muszą ze sobą rozmawiać. Ja gdybym miała taką sytuacje w rodzinie nie zaprosiłabym ani jednych ani drugich dziadków a urodzinki spędzilibyśmy sami z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×