z moim synem do predszkola chodza nieszczepione blizniaki! co robic?

no to wlasnie poczytaj sobie dane o ile wzrosła w przeciagu 6 lat zachorowalnosc na odre w Europie z powodu nieszczepienia dzieci. Zamiast "Pani domu" i przeczytaj dane to moze sobie uzmyslowisz problem.

raczej ty czytasz "pani domu" gdzie mam sobie poczytać? jak dostane kwity ze szpitala, to uwierzę a nie poczytaj sobie gdzie mam sobie poczytac? na necie? czy moze w gazecie wyborczeJ doradź mi moze

ale lolllll pomysl logicznie . Kto na kim korzysta . Jezeli 100 dzieci jest zaszczepionych , a dwoje nie to jest male ryzyko epidemii i rozprzestrzenienia choroby .Natomiast jezeli dwoje zaszepionych , a 100 nie ??? No pomysl ? Co by sie dzialo ??? Rodzice moga sobie pozwolic na nieszczepienie , ale jezeli wiekszosc , wszyscy przestali by szczepic moglaby wybuchnac epidemia.

np na stornie Polskiego Towarzystwa Wakcynologii. Inie mowie o wzroscie zachorowan w POlsce bo te nadal są nieznaczne ale w Europie, we Francji to jest duzy problem.

co do epidemii znacie moje zdanie a epidemia grypy nie jest niebzepieczna? mogą być po niej tez ciężkie powikłania a nawet zgon i co szczepicie na nią dzieci?

envi na takiej stronie to każdy sobie moze napisac co zechce dowody są najważniejsze, a nie gra słowna

to zrob wlasne badanie, pozbieraj kwity ze szpitala itp skoro nie ufasz zadnym badaniom. P.S. leki tez sama testujesz bo przeciez nie powinnas ufac informacjom na ulotkach, tam kazdy moze wszystko napisac. Przechodzisz sie po kostnicach czy szpitalach i sprawdzasz jakie sa skutki uboczne lekow?

a ja chorowałam na odre i co? zyję i mam sie swietnie a w Anglii nie ma zadnej epidemii odry, poza tym szczepienie nie daje 100% pewnosci ze sie nie zachoruje. lolollllll meningokoki potrafia zabic w przeciagu kilku godzin, ja zaszczepiłam cała moja trójeczke i polecam to szczepienie ;)

nie popadajmy w skrajności ale czemu od razu mówić o epidemii jak sie nie ma o tym zielonego pojęcia? nie reaguj nerwowo, ja sie tylko pytam

no wlasnie dowody sa najwazniejsze , a ty lollll jak na razie grasz slowami . Kazdy wie jak jest . I przez to ,ze wiekszosc szczepi , nie ma epidemii. Wracajac do tematu , blizniaki z przedszkola maja mniejsze szanse zlapania czegos , bo prawdopodobnie przebywaja w grupie dzieci zaszczepionych .

ja gram? ja tylko chcę dowodów tej rzekomej epidemii, która powoduje waszą panike a jak nie potrafisz nic udowodnić, to po co ją siejesz?

ale to ty napisalas o epidemii. Ja tylko zaznaczylam ze wzrosla zachorowalnosc na odre z podowu nieszczepienia dzieci a nie ze juz panuje epidemia. A to ogromna roznica!!!!!

16.02.2012] 13:09 [zgłoś do usunięcia] _Envin_ lolollllll moze i szczepienia nie daja 100% gwarancji ale tez nie masz epidemi odry chyba co? w UK drastycznie wzrosła liczba zachorowan na odre po tej panice pt szczepionka MRR=autyzm co w efekcie dało duzy odsetek dzieci nieszczepionych. nie pamiętasz co piszesz i kiedy?

idąc tokiem myslenia ze trzeba bezwzglednie szczepic, to powinnam wymagac od rodziców innych dzieci żeby szczepili tez swoje dzieci na wszystkie zalecane szczepienia i nie wązne czy ich stac czy nie, czy ich dziecko może byc zaszczepione, nie obchodzi mnie to bo jak nie beda zaszczepione to będa zagrożeniem dla moich dzieci ... śmiechu warte, niech kazdy zajmie sie swoim dzieckiem a nie cudzymi

no i gdzie napisalam ze JEST EPIDEMIA? jak cytujesz to chociaz przeczytaj ze zrozumieniesz. Jeszcze raz pokaz mi gdzie napisalam ze obecnie panuje epidemia!

lolollllll moze i szczepienia nie daja 100% gwarancji ale tez nie masz epidemi odry chyba co ano tu bo to odnosi się do tego, ze nie masz gwarancji, ze nie zachoruje, ale też dzięki temu nie ma epidemii ja tak to zrozumiałam

proponuje walniecie sie mlotkiem z łeb! serio czy ty naprawde nie widzisz ze szczepionki to wymysly koncernow zeby wiecej kasy zarobic a tak naprawde nei daja zadnej gwarancji ze sie nie zachoruje! z reszta moze matka tych blizniakow jest bardziej od ciebie o szkodliwosci szczepien wiec swiadomie zdecydowala nie szczepic. a jak tobie nie pasuje to zabierz dzieci i trzmaj je u siebie w domu w strerylnym pomieszczeniu i nie daj bron boze nikomu ich dotknaś

a tak wogóle to szukam na ptw zapisów o zachorowalnosci w innych krajach i nie widzę prosze o pomoc

dziennie powstaja na kafe tematy o szczepieniach i dziennie sie o to klocicie. skonczcie juz z tym bo to nudne. najlepiej nie reagowac jak ktos zalozy taki temat.

co to znaczy "dziennie"? przeciwienstwo do nocnie?

a moim zdaniem to zwykly egoizm nie szczepic i wciskac do przedszkola skoro wokol tyle zaszczepionych dzieci. i mowia pozniej tacy rodzice, ze nie szczepia, a dziecko nie choruje i jakie to zdrowe jest. no nie choruje, bo wiekszosc zaszczepiona dookola, to i te nieszczepione sa bezpieczniejsze. nie mieszkam w pl i tutaj do przedszkoli przyjmuja dzieci szczepione, sprawdzaja to z przychodnia. nieszczepione dzieci moga korzystac z uslug opiekunki. i ja tak robie, moje dziecko nie jest szczepione. natomiast szczepionka nie gwarantuje, ze dziecko nie zachoruje na dana chorobe, wiec zawsze dla takich dzieci jakies ryzyko jest. uwazam, ze to samolubne naciagac fakty. moje dziecko nie choruje, nie dlatego, ze nie szczepilam, ale dlatego, ze wiekszosc innych dzieci jest szczepiona i te choroby nie kraza.

no ale to wybór rodzica czy szczepi czy nie to nie jest egozim jeśli ktoś sądzi, ze szczepienie to cos złego to zwyczajnie nie szczepi, a jeśli ktoś uważa, ze szczepionki to super sprawa to szczepi gdzie tu egozim skoro mówicie, ze to egozim wpychac między szczepione dzieci, tzn. że same szczepicie, ale nie jesteście pewne czy te szczepionki są dobre i czy zadziałąją wiec po co się nawzajem oskarżać? nie lepiej robić co sie komu podpoba? jak dziecko zaszczepione, to niby czemu ma zachorować tylko rodzice dziecka nieszczepionego powinni się obawiać dzieci nieszczepionych i kontaktu z nimi egoizm to jest chyba "wywalać" z przedszkola dziecko nieszczepione, przez rodzica dziecka zaszczepionego ble ble ble

Cytat:"_Envin_ no to wlasnie poczytaj sobie dane o ile wzrosła w przeciagu 6 lat zachorowalnosc na odre w Europie z powodu nieszczepienia dzieci. Zamiast "Pani domu" i przeczytaj dane to moze sobie uzmyslowisz problem." No właśnie chciałam się podzielić wynikiem analizy danych na ten temat: Prawie 500 tys. polskich dzieci w wieku 0 10 lat można uznać za podatne na zachorowanie wywołane wirusem odry. Czy zatem medialny alarm w obliczu możliwego wzrostu zachorowań (np. wywołany przyjazdem kibiców z okazji Euro2012) powinien koncentrować się jedynie na relatywnie niewielkiej liczbie dzieci nieszczepionych z powodu braku zgody rodziców? http://szczepieniaodra.wordpress.com/podatni-na-odre-w-polsce-cz-i/ Ponad 1,2 miliona osób można uznać za podatne na zachorowanie wywołane wirusem odry. Czy zatem medialny alarm w obliczu możliwego wzrostu zachorowań (np. wywołany przyjazdem kibiców z okazji Euro2012) powinien koncentrować się jedynie na relatywnie niewielkiej liczbie dzieci nieszczepionych z powodu braku zgody rodziców, które stanowią ok. 2% wszystkich podatnych na odrę w Polsce? http://szczepieniaodra.wordpress.com/podatni-na-odre-w-polsce-cz-ii/ Głupio Ci? Pędź się zaszczepić na odrę, bo jeszcze zasłużysz na miano pasożyta zgodnie ze swoją logiką!!!

autorko !!!!!!!!!!!!! Ty wez zmierz sobie temperature, jezeli twoje dziecko jest zaszczepione a wychodzi na to ze jest to nie mam pojecia czego sie obawiasz. a jak sie obawiasz to zalatw mu nauczanie domowe

nauczanie domowe to było w XIX wieku :P

Prawie 500 tys. polskich dzieci w wieku 0 10 lat można uznać za podatne na zachorowanie wywołane wirusem odry. Czy zatem medialny alarm w obliczu możliwego wzrostu zachorowań (np. wywołany przyjazdem kibiców z okazji Euro2012) powinien koncentrować się jedynie na relatywnie niewielkiej liczbie dzieci nieszczepionych z powodu braku zgody rodziców? Ponad 1,2 miliona osób można uznać za podatne na zachorowanie wywołane wirusem odry. Czy zatem medialny alarm w obliczu możliwego wzrostu zachorowań (np. wywołany przyjazdem kibiców z okazji Euro2012) powinien koncentrować się jedynie na relatywnie niewielkiej liczbie dzieci nieszczepionych z powodu braku zgody rodziców, które stanowią ok. 2% wszystkich podatnych na odrę w Polsce?

Boze jakie wasze zycie musi byc nudne skoro nie macie nic lepszego do roboty tylko wywoływac kolejny spór o to czy szczepic czy nie. A i tak nikt nigdy nikogo nie przekona: szczepiace te nieszczepiące i na odwrot. To po co ta dyskusja? pewnie ot tak z nudów

Wy wszyscy tutaj tylko MOJE dziecko, MOJE prawa, MOJA wolność itd. I w tym problem, nie rozumiecie istoty sytuacji. Szczepionki nie dają 100% ochrony pojedynczego dziecka. Szczepionki mają chronić POPULACJĘ. Żeby choroba w ogóle się nie pojawiła lub nie roznosiła i żeby wasze dziecko nie miało się od kogo zarazić. W przypadku kiedy jednostki wyłamują się z obowiązku szczepień robi się problem. Szczepienia muszą być w jakiś sposób narzucone odgórnie i tego się nie da uniknąć. Wy myślicie że w przypadku pojawienia się epidemii jakiegoś agresywnego i śmiertelnego wirusa ktoś się będzie przejmował waszą obywatelską wolnością i prawem do wyboru??? Odizolują was przemocą, kwarantanna i leczenie będzie przymusowe a jak będziecie stawiać opór to was odstrzelą i tyle. Dla dobra populacji. Obowiązek szczepień to naprawdę bardzo lightowa wersja tego problemu. Póki jeszcze nie ma realnego zagrożenia, to władza może was zlewać. Ale to się może zmienić. A swoje nieszczepione dzieci wyślijcie sobie na wycieczkę krajoznawczą po jakimś rejonie świata gdzie nie ma powszechności szczepień. Wtedy pogadamy.

no i w koncu jakis normlany wpis. Teraz te wszystkie zeschizowane mamuski nie szczepią ale to dzięki szczepionymi dzieciom ich dzieci nie sa chore. Co by bylo gdyby wszystkie dzieci raptem nie byly szczepione? Dzieciaki padalyby jak muchy. A dlaczego nie mamy epidemii odry czy innego syfu wlasnie daltego ze sa szczepienia. Funkcjonuja one juz tyle lat i dlatego przypadki zachorowalnosci m.in. na odre sa pojedyncze. A top ze czasami sie zdarzy ze ktos zachoruje mimo szczepienia to trudno widocznie taki ma organizm ale nie jest to potiwerdzeniem ze SZCZEPIONKA W OGOLE NIE DZIAŁA!! i nie warto sie szczepić bo i tak zachoruje. Nasluchały sie wszystkie, matki oszolomki w postaci Reni Jusis kuzwa autorytet w dziecinie szczepień. Jak jestescie takie odwazne i hej do przodu to wukupcie wycieczke w jakies "egzotyczne" najlepiej afrykańskie miejsce zeby dziecko sprawdzilo swoją mozliwosc w walce z wirusami i zobaczymy kto wygra to starcie. Jestecie mądre do czasu, narazie wszystko jest dobrze ale nie daj boze wasze dziecko zlapie odre i bedzie to ta najgorsza postac łącznie z powiklaniami neurologicznym to wtedy moze pogadamy. Odra to nie przeziębienie. Któras napisała ze przeszla odre i zyje i to nic takiego. No gratuluje postawy naprawde, masz więcej szczescia niz rozumu.

aikon co ty wygadujesz dzieci na odrę padałyby jak muchy??? czy ty w ogóle chorowałaś na odrę??? przecież to jest choroba lżejsza jak grypa kiedyś wszyscy chorowali i jakoś nikt nie padał nasłuchały się matki oszołomki i panikę sieją