Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

violek133

Mamy adopcyjne

Polecane posty

Gość 7777777777777777777777777777
IGNORUJCIE LEPIEJ TA IMBECYLKE:-O ZADZIWIONA MAM NADZIEJE ZE TWOCIH DZIECI NIKT NIE ZAADOPTUJE KIEDY BRON BOZE BEDZIE TAKA POTRZEBA! ZRESZTA TAKIE JAK TY NIE PWOWINNY SIE ROZMNAZAC!!!!!!!!!!!!!! PODAJ SOBIE REKE Z HITLEREM!!! I JESZCZE COS!WYPOWIADASZ SIE NIE NA TEMAT TOPIKU WIEC Z TWOJA INTELIGENCJA A SZCZEGOLNIE TA EMOCJONALNA JEST CO NIE HALO:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda normalna matka wie o tym ,że nie ma idealnych dzieci.To prawda że mam obawy.Zawsze chciałam mieć dzieci (takie dziwactwo) I powiem Wam jedno to ,że adoptowałam dzieci to była najlepsza decyzja jaką podjęłam w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadzidełko o zapachu vanilli
Obawy ma każda normalna matka, ale nie popadajmy w paranoję. Ja teraz wam mogę wymienić co najmniej kilka przykładów z "ciepłych, biologicznych" rodzin i tak możemy przepychać się w przykładach, ale to jest żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............y.................
idzcie na pare dni na wolontariat chcoiaz i zobaczcie w jakich zlych warunkach i z jaka patologia pracuja wychowawcy np. w domu dziecka nr 1 w szczecinie lub w 2jce w zdrojach,wieje groza i strachem,bez obrazem cielesnych u wychowawcow sie nie obejdzie.od razu wam sie odechce adopcji.ja bym w zyciu tak nie zaryzykowala. prawda jest taka,ze w kazdym bidulu jest tak samo, przyklad goleniow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............y.................
prawdą jest, że dzieci adoptowane są bardziej obciążone, gdyż pochodzą z patologicznych rodzin (geny, alkohol - FAS, zaburzenia więzi - tzw. zespół RAD).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingunia44
Nie zaadoptowałabym dziecka. za duże ryzyko. Dać takiemu dom, bezpieczeństwo, a potem znosić kradzieże, wyzwiska. Znam takie przypadki. Zgroza! Lepiej niech zostaną w domu dziecka. Jeszcze zabijać sie żeby im dać ? Szkoda MOICH pieniędzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jakby człowiek miał mało własnych problemów jeszcze zajmować się cudzymi dziećmi 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
skończcie już, jesteście żałosne. Violek- wyślesz mi maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkaa.Napiszę wieczorem bo teraz muszę się zająć swoimi patologicznymi dziećmi.Brednie piszą Ci biedni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truteniowaty
brednie to ty piszesz glupia babo idz juz do tych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ok, dzięki :) Pozdrawiam Cie i życzę dużo szczęścia z cała trójeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadfadfadf
Adopcja nie jest dla wszystkich. Ale posiadanie biologicznych dzieci też nie jest dla wszystkich. To ciężka praca wychować drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy są tutaj mamy adopcyjne.Ja mam dwoje dzieci adoptowanych i szukam kogoś z kim mogłabym po prostu pogadać" wiec wypowiadajcie sie zgodnie z tematem postu. Violek nawet nie wiesz jak bardzo Cię podziwiam, cieszę się, że są jeszcze osoby które mają w sobie tak cholernie duzo miłości i odwagi. Wszystko zależy od wychowania, nie ma zasady! Pytanie do Zadziwiona swoim odczuciem - Co jeśli Twoje dziecko urodziłoby się z jakąś wadą genetyczną albo problemami zdrowotnymi? Nie musisz byc niczym obciązona i Twoj partner tak samo... Ile jest tez przypadków ze biologiczne dzieci mordują własnych rodziców? Z takim założeniem najlepiej zamknąć się w piwnicy. Moja najlepsza przyjaciółka jest adoptowana i tu was zaskocze, bo stało sie to gdy miała 9 lat, była z patologicznej rodziny, ojciec siedział a matka była alkoholiczką. Nie znam bardziej ciepłej osoby jak ona. Jest wdzieczna obecnym rodzicom za to ze uratowali jej dziecinstwo i dali szanse na normalne życie, obecnie studiuje pedagogikę specjalną, ma własne mieszkanie i stara sie dawać najbliższym wszystko co dobre. Myśle ze proste zycie to zadne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zytka wróc
patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiona swoim odczuciem....
Moje drogie - w szczególności 7777777777 - każdy ma prawo mieć swoje zdanie i swoje spostrzeżenia. Ale nie życzę sobie rzucania jakichś złorzeczeń w stosunku do moich dzieci, bo nie daj BOże się sprawdzi :/ Oby nie. 777777777777777777777777777 - więcej tolarancji życzę. Nie piszę, że dzieci adoptowane są gorsze, ale że ryzyko większe, że nie spełnisz się jako rodzic w kategorii poczucia satysfakcji i odwzajemnionej miłosci i wdzęczności za poświęcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
chyba żadna dopcyjna mama nie wymaga bezgranicznej wdziecznosci- kocha dzieci jak swoje własne- bezwarunkowo i tyle. Nie patrzy na to w kategorii poświęcenia- do takich decyzji trzeba dojrzeć. Jak czytam niektóre z Was to szans na taka dojrzałosć nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiona swoim odczuciem....
..y............ - a co do Szczecina - wystarczy wybrać się na spacer po Potulickiej czy Sląskiej aby zaobserwować takie "egzemplarze", o których piszesz....niestety.... nie uchowa się żaden porządny samochód w centrum z nawigacją na szybie lub laptopem na siedzeniu. Zaraz patologia to wywęszy. Albo głośne ostatnio na Niebuszewie pobicie starszego pana w jego własnym mieszkaniu- bo śmiał zwrócić uwagę gówniarzom, że śmiecą. Te dysfunkcyjne rodziny ,gdzie standardem jest alkohol, fizyczna przemoc, mają potem dziecko, które przykładowo trafia do domu dziecka i potem do adopcji..... Jak tu nie mieć obaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiona swoim odczuciem....
Mireczka - kochać bezwarunkowo to jedno. Ale poświęcenie jest i zawsze będzie - bo dzieci wymagają czasu, miłości i także poświęcenia niektórych swoich planów, bo dzieci są najważniejsze i na pierwszym miejscu, a dopiero potem Ty jako matka i kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja nie odbieram tego w kategorii poświęcenia- moze to nas różni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często słyszałam opinie jaka jestem "wspaniała że adoptowałam dzieci" a ja zawsze mówiłam że to dzięki nim jestem szczęśliwa bo to One nas uratowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z patologią
he he mówią ci że wspaniala a tu gdzie są anonimowi na forum mogą w końcu pisać prawde :) rozumiem ze bezplodne kobiety mają większe instynkt ale bez przesady, nie chcialabym wychowywać czyiś dzieci , po co ??? PO co ??? mozna pomoc ok ale trzymac pod wlasnym dachem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EnnDee.Jak twoje dzieciaczki,czy zaczęły się już pytania,bo ja mam już to za sobą.Moje dzieci wiedzą że są adoptowane nie ukrywałam tego.Wiesz mała miejscowość i wszyscy wszystko wiedzą i dlatego wiedziałam ,że muszą się dowiedzieć ode mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam kto lubi mam 4 wlasnych i byc moze 5 wakacyjne starczy mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem to co zdrowe
Ludzi z patologicznych rodzin powinno się kastrować to nie byłoby dzieci do adopcji z patologii i układ byłby inny. Bierzesz dzieciaczka do adopcji to masz pewnosć, że geny są czyste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiona swoim odczuciem....
Viola i jak zareagowały Twoje dzieci na tą wieść? Ile mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysty gen
ty a nie chcesz mnie adoptować ? mam 16 lat i jestem taki smutny :( mamusia mnie bije a tata pije, jest mi ciezko i mojej siostrzyczce :( powiedz duzo zarabiasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiona swoim odczuciem....
Torchę mi przykro Viola, że tu Cię niektórzy dołują. Robisz kawał dobrej roboty, ale nie każdy się do tego nadaje. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salinas111
Kocha się TYLKO własną matkę jaka by nie była to zawsze matka. Ja byłam adoptowana i odeszłam do biologicznych rodziców pomimo, że są alkoholikami. Jestem wdzięczna kobiecie, która mnie wychowała (w jakimś sensie), ale dla mnie to jest obca osoba :( Po prostu nie czuję NIC :( Ciężko mi to wytłumaczyć. Wykonuje jakieś gesty nie wiem przytulenie itp ale to jest sztuczne, żeby jej nie ranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
"Nie zaadoptowałabym dziecka. za duże ryzyko. Dać takiemu dom, bezpieczeństwo, a potem znosić kradzieże, wyzwiska. Znam takie przypadki." - a ja znam takie przypadki wśród tzw. "normalnych" rodzin, w których dzieci nie były adoptowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadziwiona swoim odczuciem....
salinas - a czy TY znałaś wcześniej swoich rodziców? Kiedy zostałaś adoptowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×