Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

violek133

Mamy adopcyjne

Polecane posty

Gość hgivh[dIOCJPIUH
Ja widze równie dużo odwrotnych przykładów. Mój mąż ma ojca alkoholika który wyrzekł sie rodziny Maż nie jest podobny fizycznie do nikogo ze swych krewnych a sam jest kochającym rodzicem. Często to obserwuję-brak podobieństw dzieci do rodziców. W mojej rodzinie akurat jest taka tendencja,po dziadku wszyscy jak leci maja nosy włosy uszy oczy i charakter...coś dziadek miał silnego w genach-nie znam się,ale to straszne,bo kolejne pokolenia maja przesrane-nikt inny sie nie przebije-dziadekowe geny mają monopol na kolejne pokolenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa z makiem z pasternakiem
darwaq, co ma być na tym blogu ? czytam i nic o adopcji nie widzę. Co ona miała siostre adoptowaną co umarła czy o co tam chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgivh[dIOCJPIUH
Moja mama np.mogła sobie myśleć,,ach jakbym chciala żeby moja córka miała pomnie to czy tamto" a tu STOP związałas sie z facetem, którego ojciec, pozostawił po sobie władze na kolejne wieki, póki nie znajdzie sie ktos silniejszy od niego potęzniejszy))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgivh[dIOCJPIUH
ja tez w tym blogu nie widze związku ,pewnie pomyłka z linkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa z makiem z pasternakiem
Nie spoko jednak coś jest, babka chyba adoptowała dziecko i ono jest chore wiecie ten zespół alkoholowy i chce go z powrotem oddać, coś takiego widze w archiwum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa z makiem z pasternakiem
kurka ten adoptowany chyba gwałcił jej biologiczne córki :( ale jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa z makiem z pasternakiem
"Ruszyło kilka spraw sądowych. M.in. sprawa karna przeciwko Darkowi. Miał juz ukończone 17 lat, zarzut kazirodztwa i obcowania płciowo z nieletnią objął okres, kiedy ona nie miała jeszcze ukończonych lat 15...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga jasion
ZNAM GORSZĄ HISTORIE ALE NIE WIEM CZY WYPADA TU PISAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa z makiem z pasternakiem
"Nałogowe wkładanie sobie palca do odbytu przez Darka....." :) Dobra ja wiecej tego nie czytam, obrzydliwości też by mi się adopcji odechciało hi hi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darwaq
no wlasnie, bo to trza czyytac od poczatku, czyli do archiwum sie dostac. Historia mrozi krew w zylach.. serio. Z tego czytalam zostala ona rozwiazana, potem autorka opisuje tez troche swoje zycie, ale czasami wraca wspomnieniami do tego co z tymi dziecmi przezyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu jest mądrze napisane Czym jest adopcja w przypadku par bezdzietnych? Możecie sie ze mna nie zgodzić, ale jest to krok powodowany egoizmem. To my chcemy mieć dziecko, my chcemy wypełnić się w roli rodziców. Myśl o adopcji pojawia się kiedy nie możemy spełnić tej roli w sposób naturalny. Adopcja nie jest powodowana myślą - stwórzmy dziecku dom. Ten dom chcemy stworzyć sobie, dom, gdzie słychać dziecięce kroki, śmiech, płacz. zgadzam się z tym w 10000% Tak więc żal mi ich nie jest. Sami tego chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kolejne dobrze napisane Rodziny adopcyjne mówią, że kochają dzieci jak własne. też tak mówiłam. Też tak czułam. Ale tak naprawdę wcale tak nie jest. Aby tą różnicę poczuć, trzeba mieć później dziecko własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darwaq
Ja moge miec swoje dzieci, mam nawet synka 2 letniego i teraz jestem w ciazy z coreczka, ale bardzo mocno chcialam moc zaadoptowac dziecko niechciane, stworzyc mu cieply dom, pelen milosci i w ogole. Moj maz byl bardzo przeciwny- wciaz jest, powiedzial zebym przeczytala 10 historii zwiazanych z adopcja, jezeli po tym wciaz bede tak mocno chciec, to pomyslimy. No i pech chcial ze trafilam wlasnie na bloga tej kobiety. Ale skoro taka historia mogla mi wszystko pozmieniac, to moze faktycznie za slaba bylam na adopcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---Aliana---
Bogu dzięki, że mąż cię powstrzymał ;) Masz dwójkę swoich, nie komplikuj sobie życia. Ja staram się o dzidzię, ale nigdy adopcja nie przyszła mi do głowy. Najwyżej będziemy sami, trudno, nie każdemu jest dane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ta babka pisze na tym blogu czytam i czytam :) Bo one nie związały sie ze mną, one nie wiążą sie z nikim. Zawsze miałam wrażenie, że im jest wszystko jedno do kogo mówią "mamo", byle ich potrzeby były zaspokojone. I dokładnie tak samo traktowałyby inną "mamę" jak mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka zaradna
bo to wszystko jest piekne kiedy sa male potem wychodzi z nich diabel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabkamski
czytacie tego bloga ? ta corka z adopcji zachowuje sie Katarzyna W od malej madzi :) co do joty spazmy placz potem smiech podobna osobowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joaani
Nie uwierzycie ale przejrzalam caly blog. Chyba babka teraz jest szczęśliwa odkąd pozbyła się tych ........ mmm.......... adoptowanych dzieciaków, ale co przeszła to przeszła. Nigdy w życiu takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Nie każdy nadaje się na rodzica. Bycie rodzicem to najtrudniejsze zadanie w życiu. Popatrzcie na takich ludzi jak HENRYKA KRZYWONOS. Można ? Mozna. Ale nie każdy się nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda,że macie takie doświadczenia z adopcją.Ktoś napisał że ludzie którzy adoptują dzieci są egoistami .Może troszkę tak jest, bo jak się pragnie dziecka to się robi wszystko żeby je mieć.I jeszcze jedno cztery lata temu urodziłam synka i powiem wam że nie ma żadnej różnicy między dziećmi,kocham je jednakowo mocno.Może jestem wyjątkiem ,ale uwierzcie że tak może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannaaaaaa
sorry violek, ale nie wierzę ci :) rozumiem przygarnąć dziecko kiedy nie ma co się robić z kasą - dla obcego dziecko nie umiałabym sobie odmawiać - ale na zasadzie przyjaciół, ciotki a nie mamusi i tatusia bo to nigdy nie będzie nasze dziecko pytalam wczoraj meża co mysli na ten temat. spytal mnie co bym zrobila gdyby cos sie stalo i musialabym wybrac - ratowac swoje dziecko i czyjes - wybór byl oczywisty dlatego adopcja to fikcja teraz przeczytalam troche ten blog ktory ktos dal i tam bylo to samo. kiedy adoptowany syn okazal sie zboczeńcem babka rozwiązała adopcje żeby ratować dzieci biologiczne :) zawsze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka1990
W takim razie może nie powinno się sprzeciwiać aborcji ? W końcu państwo nie ma środków, żeby utrzymywać setki domów dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannaaaaaa
może ci ludzie i tak raczej pracowac nie beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannaaaaaa
a przede wszystkim nie powinno zabierac sie matkom dzieci z taką łatwością bo piją bo biją, lepsza taka matka niż żadna czy zastepcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Adopcja to nie tamat dla każdego. Tak samo np. praca z dziecmi niepełnosprawnymi (ja z takimi pracuję). Ktoś, kto nie jest w temacie, nie zetknął się bezpośrednio z tym problemem, może pleć bzdury albo wymyślać kosmiczne teorie nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Trochę więcej wyczucia i pokory wobec życia , drogie Panie, nigdy nie wiecie, jak Wam się życie ułoż lub Waszym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannaaaaaa
Niech każdy robi jak chce ja wyrazilam tylko swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te wszystkie wasze doświadczenia są przerażające.Mam nadzieję,że wasze biologiczne dzieci dadzą Wam tyle miłości ile ja dostaję od swoich adoptowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×