wydaje fortune na jedzenie

mmmmmammaa weronkkiiii - powinnas natychmiast zglosic to do urzedu !!! w końcu placisz czynsz itd. :O mozesz użyć argumentu o wilgoci i grzybie :O macie male dziecko !!! kazdy wie ze to zdrowe nie jest:O powiem ci jak moj szwagier zalatwia takie sprawy :P codziennie chodzi do urzedu i przypomina o swoim istnieniu :P pisze stosy podan itd. a jesli to nie pomaga o mowi otwarcie ze napisze skarge do wojewody albo sprawe naglosni w prasie :D takim sposobem dostal mieszkanie socjalne:) nie daj sie !!

mlae miesteczke na polnocy polski.\ dobra place czynsz a ja od administracji nic nnie moge wymagac. Co oni nuie maja obowiazku zrobic remontu kiedy ludzie maja wilgoc w mieszkaniu?

jeśli płącisz fundusz remontowy to muszą zrobić , nie siedź tylko zrób rozpiździel wpadnij tam z ryjem , nie daj się zbyć

a w administracji nie mozecie skladac wniosku o jakies ponowne przydzielenie nowego mieszkania? to jest niedorzecznie nie wazne czy to male miasteczko czy wielki moloch, fakt slusznie ze nie remontujesz nie wkladasz kasy urzedasom w tylki, ale w koncu Twoje dziecko przyplaci zdrowiem, masakra

ja zyje za dobrze napisala, nie daj sie zbyc, z urzedasami trzeba walczyc, bo wiesz ze inaczej nikt palcem nie kiwnie zeby pomoc

mamao weroni-mieszkasz 40km ode mnie?chyba tak niewazne standart i jakosc zycia jest przeogromna az sie nie chce uwierzyc,ze dzieli nas pol godziny jazdy

weź dziecko pod pachę i powiedz ze zamieszkasz w urzedzie jak nic nie zrobią, zadzowń od gazety miejscowej , nie wiem co kolwiek ale nie siedź i nie daj się tak robić

ja to sie nie znam dokladnie na tych wszystkich administracjach itd wynajmuje mieszkanie na bardzo atrakcyjnych warunkach jak na warszaawe) i chyba poki co nic sie nie zmieni

tak mieszkam w bialogardzie. dostalam te mieszkanie po ojcu.Zmarl i tak musialam o nie wlaczyc slpacic dlug. 3tys. I dopiero jakies miesiac temu udalo sie dostalam prawa do mieszkania. Czyli najem i zameldowalam siebie i corke. narazie poczekam miesiac 2 i zaczne dzialac.Boje sie jak pomysle o kolejnej zimie.

mmmmmammaa weronkkiiii - moj brat mieszka w bialogardzie :P zrob tak jak robi o moj szwagier.... :P wez ich w obroty bo inaczej sie nie da :O

wcale sie nie dziwie, ja tak mialam z siostra po smierci mamy, musialysmy splacic dlug w administracji w kwocie 18 tysiecy zlotych juz z odsetkami, i teraz czekamy na nadanie najmu czy jakos tak, ale ja w sumie nie chce tam mieszkac, dlatego wynajmuje, sprawy administracji sa paskudne i dlugo sie ciagna

bylam na koncercie kasi kowalskiej:) bylo super' jezdze tez tam do gina;)lepszego nie ma ale naprawde widac ta roznice:O

Poczytajcie uważnie. Jedna spłacała zadłużenie i kolejna. Tu jest pies pogrzebany, masa mieszkań komunalnych jest zadłużona, lokatorzy nie płacą ale remontów oczekują, a kto ma za nie zapłacić?

bez zlosliwosci - przeciez mmmmmammaa weronkkiiii splacila zadluzenie po ojcu.a kochaane dziewczeta czeka na nadanie najmu czy jakos tak. :)

bez złosliwosci, ja swoje juz splacilam, mieszkanie zawsze bylo ladne czyste zadbane remontowane, bo moja mama szczegolnie o nie dbala, wiec nie pierdziel a poza tym to nie lokator decyduje o mieszkaniu jakie dostanie i w jakim stanie, wiekszosc blokow komunalnych jest nie ocieplona i w stanie wolajacym o pomste do nieba, wiec raczej lokator ktory nie widzi perspektywy zycia w syfie z rodzina nie bedzie wykladal kasy na remontowanie niedociagniec administracyjnych, takie moje zdanie

a miedzy Bogiem a prawda nie kazdego stac na wylozenie kasy na remont ot tak jest i juz, a zreszta z jakiej racji, kazdy chce zyc w normalnych warunkach nie marwiac sie czy bedzie chorowal od grzyba czy nie!

dlatego j sie ciesze ze mam całkiem nowe, przynajmniej pare problemow odpada, chociaz myslalm ze wiecej zaoszczedze w porownnaiu do wynajmu a wydaje jeszcze wiecej na opłaty bo dochodzi kredyt

mi jest szkoda na remont. PLanowalismy z mezem zrobic w tym roku remont do konca sierpnia. Czyli wymiana okien w pokojach jest ich 3. Wymiana drzwi wewnetrznych. Odmalowac pokik corki. Pomalowac i odswiezyc przedpokoj i wneke gdzie jest piec co. Kuchnia jest w dobrym stanie jedynie [pomalowac. Lazienka w tragicznym stanie.Najgorsze sa sciany bo wylazi grzyb i sciana jest mokra.I nas pokoj.Wymiana 2 okien i zrobic ta sciane gdzie jest wilgoc( 1 sciana od styrony podworka).A i dodac po 1 grzjniku do pokoju i podlaczyc grzejnik w kuchniu. Kupa kasy. Ale czy jest sens cos robic. Mieszkam tu po smierci ojca ponad 2 lata. Co pol roku robie sciane w pokoju tam gdzie wilgosc i tynk znow odpada. Farba leci platami. Czyli juz sciane robilam 4 razy.

ja zyje za, no wiadomo raty trzeba placic, czynsz trzeba zaplacic bo jak nie to od razu za dupe biora, a i cos do domu czsem kupic tez trzeba, sama wiem po sobie ile nakupowalam do wynajmowanego mieszkania, mam farta bo mam super wlascicieli, bezproblemowo wszystko

mammmmmmmmmmmmma weronkiiiiiiii gdzies slyszalam o bardzo dobrym srodku na grzyba, jest podbno nie tragicznie drogi a skuteczny, mozesz sprobowac, a z tym remontem to faktycznie sporo, napisz do administracji pismo, ze masz zimno w domu, niech wymieniaja okna, moja mama jak jeszcze zyla, narobila wrzawy ze z dzieckiem jest w zimnym wychlodzonym mieszkaniu ze tak nie mozna zyc, i po miesiacu byly nowe okan, sprobuj nic Ci nie zaszkodzi a moze poskutkuje, prawda jest taka, ze wszytsko trzeba tam sobie wyblagac

Ja się nikogo nie czepiam, nie napisałam, że nie płacicie albo nie dbacie. Obie panie potwierdziły, że w swoim czasie mieszkania były zadłużone, a takich zadłużonych mieszkań komunalnych jest baaaardzo dużo więc skoro ludzie nie płacą to skąd zarządca ma mieć kasę na te remonty? W niektórych budynkach komunalnych opłatę za mieszkanie wnosi połowa lokatorów a w niektórych tylko 20 procent. Opłaty w takich mieszkaniach wygórowane nie są ale nawet tego ludzie nie płacą. Najlepiej jednak tego nie widzieć i zwalać całą winę na zarządcę.

kochana tynk bedzie Ci odpadal, bo jesli jest nie ocieplony blok, to tynk przy -10 odpada, sypie sie jak wior, nic z tym nie zrobisz, nie zaradzisz dopoty z blokiem czegos nie zrobia, a dochodzi jeszcze wilgoc

Oczywiście zdaje sobie sprawę, że osoby płacące są poszkodowane ale najlepiej w takiej sytuacji starać się o zamianę mieszkań

nie sa wygorowane?? no ciekawe, akurat w porownaniu do warunkow sa przeogromne i odnosimy sie do dwoch przypadkow a nie ogolu, a z tego co dziewczyna pisze, mieszkanie splacila, ma prawo wymagac, i co i ma fatalne warunki, wiec jest tez tak ze nawet Ci placacy nic z tego nie maja, a ludzie nie placacy powinni byc odsylani do mieszkan socjanych, gdzie czynsz wynosi 50 dych a nie 6 baniek, sorry

u mnie w kamienicy jest 7 mieszkan.2 wykupione na wlasnosc/. Z czego sie orientuje tylko 3 kolatorow placi za mieszkanie reszta nie. Wiem ze dopoki nie ociepla bloku grzyb bedzie caly czas.Ja sama nie zlikwiduje wilgoci.

w mieszkaniu ktore splacilam z siostra, czynsz wynosi dokladnie 658 zlotych, do tego rachunki, jakies sprawy zwiazane ze sciekami itd, wychodzi prawie po 1000 zlotych na miesiac, jest masakra

kinga a po co nam detektyw? pomylilas temat czy co

No i po kij się unosisz? Napisałam, że wiem, że płacący są poszkodowani ale kilka płacących rodzin nie uzbiera na ocieplenie budynku więc chyba lepiej starać się o zamianę mieszkań niż swoje własne remontować każdego roku i jeszcze ryzykować zdrowiem dziecka trzymając je w zagrzybionym mieszkaniu

ok tez napisalam ze lepiej starac sie o nowe, ale nawet z tym nowym niewiadomo jakie warunki, i wez tu zyj czlowieku :)

ja wynajmowlam mieszkanie w ktorym pojawil sie grzyb, to mi wlasciciel powiedzial, ze on tego nie zrobi bo mu administracja nie zwroci za koszta remontow itd, no i lipa byla