Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maleńka_2608

Kocham żonatego:(

Polecane posty

problem polega na tym, ze on tobie moze wszystko powiedziec a ty za bardzo nie masz jak tego zweryfikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
a zakladasz, ze on poprostu moze udawac? Poczytaj sobie historie kochanek. Te gadki, ze im sie w domu nie uklada, ze nie wierza w milosc, ze zona ich nie rozumie, a potem bach widzisz ich obietych i rozesmianych na miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola*
więc Ciebie też nie pokocha ? bo w miłość nie wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocipiałaś????
hahahahahaha , jakaś ty naiwna, ja pitole! facet drań i w dodatku cham a przed tobą udaje dżentelmena:D wiesz co , żal mi jego żony i dziecka bo pewnie nie ma gdzie od niego odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola*
po ile macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
zona to zapewne nie zdaje sobie sprawy jakiego gnoja ma za meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozgladam sie za normalnymi facetami, wolnymi bardzo chciałaby takiego znaleźć zebym mogła wtedy z czystym sumieniem powiedzieć ze Go nie kocham i moge odejsc. Ale im dłuzej z nim jestem tym bardziej się pogrązam, kocham go bardziej... a na mojej drodze oprocz niego nie stanął do tej pory facet ktorym mogłabym byc az tak zainteresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola*
zakończ to popłaczesz pocierpisz i ci przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 20 on 30... wiem ze wszystko co piszecie to prawda i najprawdopodobniej nic nie wyniknie z naszej znajomosci ale ja juz nie potrafie tego przerwac... moze jesli spotkam kogos kogo tak pokocham bedzie mi latwiej, ale co robic do tego czasu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocipiałaś????
widzę ,że nic do ciebie nie dociera , będziesz musiała się przekonać na własnej skórze , obyś tylko później się z tego otrząsnęła i wybaczyła sobie głupotę, naiwność i wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola*
co robić do tego czasu ? zająć sie nauką lub pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
mam nadzieje, ze chociaz sie zabezpieczasz jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dociera, wiem ze macie racje! tylko chodzi o to ze to nie jest jakies tam zauroczenie tylko naprawde go kocham i to nie jest takie proste skonczyc to z dnia na dzien. Tym bardziej ze mieszkamy w jednym miescie, perspektywa widywania go kilka razy w tygodniu tez w tym nie pomaga. Na dodatek mamy wspolnych znajomych... Dziękuje wam za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płyn do płukania
miałam podobną sytuacje. Na początku miał być to zwykły układ. Chodziło tylko o seks. Z czasem poczułam więcej, on też. Nie układało mu się w małżeństwie. Czekałam strasznie długo. W końcu powiedział, że mnie kocha i pragnie ze mną być. BYłam szczęśliwa, ale obawiałam się, że to tylko słowa a on jej nie zostawi. W końcu postanowiłam odpuścić. Stwierdziłam co ma być to będzie. Powiedziałam mu wprost: kocham Cie, chce z Tobą być , ale nie bede Cie do niczego zmuszac. Sam zdecyduj, porozmawiaj z zona. Po 3 tygodniach milczenia odezwal sie, powiedzial , ze sie rozwodzi, ze nie moze byc z kims kogo nie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabezpieczamy sie, nie chciałabym wrobic go w dziecko jak niektore ktore mysla ze tak zatrzymaja przy sobie faceta. Ja chce zeby on został ze mna z milosci a nie bo dziecko. Wiem ze jestem naiwna ale kazdy/a z was która byla kiedyś nieszczesliwie zakochana wie jak to jest i jak jest cięzko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płyn do płukania Boże wreszcie jakaś iskierka nadziei :) jak ja bym chciała zeby moja sytuacja miała takie szczesliwe zakończenie.. I jesteście nadal razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
Hej powiec mu co czujesz ja tak miałam przez rok sielanki też mie całował , przytulał , narzekał na żone miłe słówka telefony sms skradziony czas -ja mam męża :) więc kombinowałam i co zakochałam sie w kochanku też ukryałam to aż w końcu mu powiedziałam mu to co czuje i co on do mnie że nic nie czuje że to dla niego zabawa :) teraz z tego siedze i sie smieje :)powiec mu o uczuciach i zobaczysz co zrobi ale jestem na 100%pewna że ucieknie , albo powie to samo co ja usłyszałam że chce dalej ale w formie zabawy bo mu się żona znudziła i chce się oderwać od codziennych problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płyn do płukania
malenka. Tak jestesmy razem juz pol roku. Ale strasznie długoo czekalam.. to bylo meczace, ale nie chcialam nikogo innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeżeli on zostawi żonę i dziecko, to będzie szczęśliwe zakończenie? Będziesz miała wyrzuty sumienia do końca życia. A po drugie, nie wygląda na to żeby ten twój facet chciał się rozwodzić... po prostu od początku szukał kogoś do zaspokojenia się. W każdym małżeństwie bywają problemy, ale to nei znaczy że trzeba je kończyć... A ty zrobiłaś taki błąd, że pozwoliłaś sobie na te spotkania, i na to żeby się zakochać - po jaką cholerę się z nim umawiałaś??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika1212 jeśli nam sie nie ulozy mam nadzieje ze tez kiedys bede potrafila sie z tego smiac, jak Ty:) Bardzo chciałabym mu powiedziec o moich uczuciach ale wlasnie boje sie ze on wtedy ucieknie, a nie chce sie tak rozstac :( płyn do płukania kurcze jakie Ty masz szczęcie! :) gdybym tylko wiedziała ze moze sie u mnie zakończyć to podobnie, mogłabym czekac, czekać barzdo długo:) A bycie taka druga jest bardzo męczące....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polakita to bedzie szczesliwe zakonczenie jesli oni tak naprawde sie nie kochaja, ona wtedy tez moglaby znalezc sobie kogos kogo pokocha. NIe wiem jak wyglada dokladnie sytuacja miedzy nimi. A umawiałam sie z nim bo na pocztaku to miala byc tylko zabawa, on był taki nachalny, strasznie sie mi podobał a przez dluzszy okres bylam sama wiec pomyslalam ze moge w to wejsc a potem spokojnie to skoncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płyn do płukania
wiem! dlatego postanowilam odejsc, zobaczyc jak sprawy sie potocza. Nie naciskac, tylko czekać. Udało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadfadfadf
maleńka_2608 Ty qrwo ktoś ci powinien dać porządnie w pysk bo inaczej nie zrozumiesz zakuta pało dziwko pierdolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płyn do płukania Tobie sie udało, a ja tak strasznie sie boje ze jesli mu to powiem, to juz bedzie koniec... A ja tak bardzo nie chce z Niego rezygnowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto powiedział że się nie kochają? jeżeli są ze sobą, sypiają razem, jedzą razem, razem spędzają czas, to chyba dlatego że się kochają... nic nie jest czarne albo białe, problemy też są ale to nie znaczy że się nie kochają... ten facet zrobił wielki błąd że nalegał na spotkania z tobą, a ty błąd że się na to zgadzałaś. jeżeli chcesz żeby się rozeszli, to przemawia przez ciebie własna próżność. i jeżeli on ci nie mówił że cię kocha to nie liczyłabym na to że cię kocha, tym bardziej jak mówisz nie wierzy w miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płyn do płukania
ja Cie rozumiem, ale musisz zrobić jakiś krok do przodu. Z czasem będzie to jeszcze bardziej męczące. Będziesz miała w koncu dosc. Wiem, bo sama to przechodzilam. Skoro go kochasz, pozwol mu odejsc. Daj mu wolną reke. Zobaczysz co będzie. Pozwol, niech zadecyduje z kim chce byc. Gdybym ja tego nie zrobila caly czas bylabym ta druga, gorsza.. NIe chcesz przeciez tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polakita nie wiem czy sie nie kochaja, odnosze tylko takie wrazenie po tym jak o niej opowiada i jak z nia rozmawia... je tez z nim jestem, sypiam z nim, jem, spedzam czas... NIe chce zeby sie rozeszli, chce tylko zeby i On i ja bylismy szczęsliwi. A moze nie wierzy w milośc bo po prostu jeszcze jej nie spotkal do tej pory. NIe twierdze ze ja nia jestem, ale mozliwe że naprawde kiedys w kimś się zakocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja jestem w troszkę innej sytuacji, chociaż czytając twojego posta mam wrażenie że nas coś łączy. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia poznaliśmy się w pracy,ja byłam w związku on miał żonę... platoniczna miłość.nie chciałam rozbijać jego związku. Nie pokazałam mu swoich uczuć zawsze to skrywałam. W miedzy czasie wyszłam za mąż,bo wiedziałam że on tylko mnie lubi i na nic więcej nie mogę liczyć.po dwoch latach naszej znajomosci spedzilismy razem noc. sporo przegadaliśmy poznał moje uczucia w pewnej części. dwa tyg czailiśmy się,aż pewnego dnia podszedł do mnie i zapytał czy bym nie chciała od czasu do czasu się z nim spotkać,że bardzo mnie lubi i takie tam. Wiem że może to głupie ale wiedziałam że to jedyna szansa żeby chociaż trochę go mieć.Zgodziłam się, tym bardziej że moje małżeństwo to straszna pomyłka. po roku spotykania sie pojechaliśmy na tydzień nad morze, to był najwspanialszy todzień w moim życiu. odeszłam od męża- obecnie jestem w trakcie rozwodu. jego uczuc jestem pewna jak nigdy nikogo. po miesiacu okazało sie ze jestem w ciązy- bliźniaki. obecnie mieszkamy razem, jesteśmy strasznie szczęsliwi. nie wyobrażam sobie życia bez niego. za góra 10tyg urodzą nam sie dzieci. szkoda mi jego żony, syna ....ale ja też chce kochac i byc kochana. też jest różnica wieku 10 lat,tylko że on po slubie był 14lat. wiesz powiem ci nie wiem co mam myśleć. ja na twoim miejscu powiedzialabym co czuje, jesli on cie kocha to bedzie oki,ale jesli jestes jego zabawka i cie zostawi przez to co do niego czujesz to nie jest wart....ma malutkie dziecko jak sie czujesz wiedząc ze gdy ty sama w domu on z nia jest? musisz to dobrze przemyśleć,bo na dłuższą metę ci nie zazdroszcze. nie potępiam cie, bo ja zrobiłam to samo, rozbiłam malzenstwo. jesli kochasz tak naprwde i wiesz ze nie jestes jego przygoda powiec mu co czujesz. pozdrawiam i 3mam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płyn do płukania tak, nie chce tego, ale boje sie ze to moze jeszcze nie czas, za wczesnie by mu to powiedziec, że moze on jeszcze nie czuje tego co ja. Że może jesli jeszczee troche poczekam to on mnie pokocha, lub jesli juz cos do mnie czuje, jeszcze bardziej sie w tym utwierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×