--czy któras z was miała wypalaną nadżerkę przed ciążą?---

ja miałam robioną wypalankę 8 lat temu- byłam młoda, nikogo się nie proadziłam, nie miałam netu, lekarz mówił, ze konieczna. Potem czytałam, ze może powodowac problemy z porodem Ale dziś przypadkiem przeczytałam, ze po wypalance moga ise porobić zrosty na szyjce macicy, które moga przeszkadzac w zajściu w ciążę. Czy któas z was miała taki przypadek? od tamtego czasu zmieniałam lekarza duókrotnie, jakoś tak wyszło, ze nie rozmaiałam z żadnym z nich na temat wypalanki i żaden z nich nic też nie mówił, ze zauwazył blizny, czy coś. Miałam robione dwa razy usg dopochwowe, kilka razy cytologię i tez lekarz nic nie mówił. raz usłyszałam stwierdzenie "szyjkę ma pani czyściutką". Czy to mozeliwe, zeby lekarz przy standardowym badaniu bądź usg nie zauważył, jeśli miałabym zrosty??? Niexle sie rpzestraszyłam, ze nie będe mogła zajśc w ciążę. Dzisiaj jednej mojej znajomej ginekolog nie mógł pobrać materiału do cytologii, bo ma zrost.

Mnie ginekolog powiedział że mam niewielką i ciąża często sprzyja zaleczeniu - więc nic nie robiłam. Faktycznie tak się stało.

do góry, to dla mnie bardzo ważne

Gwarantuje ci że któryś z lekarzy by te zrosty zauważył. A skoro nikt nie zwrócił uwagi to pewnie ładnie się wygoiło i śladów nie ma.

obyś miała rację, dziękuję:)

ja mialam wycinana- problemow z zajsciem w ciaze nie mialam zadnych (udalo sie w 1 cyklu)

Ja mialam robiona, bo mialam powazna nadzerke, ktorej nie leczylo juz nic. Watpie, zeby u mnie mialo to wplyw czy na ciaze czy na porod. Oba porody szybkie (drugi to w ogole expresowy byl :) ), szybko mialam rozwarcie i w ogole ja powiem ci z doswiadczenia: nie martw sie :)

pocieszyłyście mnie, dzięki:)

mialam konizacje.Pare lat pozniej zaszlam w ciaze.Przy porodzie mialam problemy,gdysz nie doszlo do pelnego rozwarcia choc mialam juz bole parte.Bardzo popekalam-mialam zalozone duzo szwow i troche to sie goilo.Ale wczesniej tez mi nikt nie powiedzial,ze moze tak byc,choc bylam pod stala kontrola gina

ja miałam identyczną sytuację: dziecko mam, zrostów nie, ale poród był bardzo bolesnu- min przez to, o czym mnie nikt nie uprzedził :(

Ja miałam przed 4 ciążą. Wiedziałam o problemach przy porodzie (ewentualnych ;P) Powiedziałam położnej przed porodem o tym, że miałam wypalankę, sprawdziła, że szyjka twarda, dała mi jakąś globulkę (z tego co pamiętam) dopochwowo na zmiękczenie. Poszło migiem ;P