Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wujek_Ujek

30 lat i nie ciągnie mnie do małżeństwa

Polecane posty

Gość Wujek_Ujek

Mam 30 lat i nie ciągnie mnie do małżeństwa. Nie rozumie kobiet - całe to pitolenie o zaręczynach, ślubie i innym gównie...Przecież można być razem i bez tego...Może i jestem dziwny, ale ja jakoś tego nie czuję. Od kilku lat zaczyna mi się układać finansowo, z pracą jest ok, chce się rozwijać, robić karierę. Małżeństwo dla mnie to byłaby oznaka pójścia na pewien kompromis - czyt. zrezygnowania z pewnego standardu życia. Tak, tak, bo jak już się pojawią dzieci to inaczej się do tego podchodzi. Poza tym mam pewną swobodę, nikt mi nie zrzędzi, nie ględzi...nie wiem, może to ja po prostu jestem jakiś dziwny. Jestem w związku ale widzę, że moja dziewczyna już traci cierpliwość (jakoś jej się śpieszy do tych spraw typu ślub i takie tam bzdety). Chociaż w sumie to wcale nie ma się co dziwić, ma 29 lat a babom z wiekiem sie w glowach przewraca, bo to ulegają presji znajomych i bliskich, bo to koleżanki już zamężne, itp. itd. Dlaczego dla kobiety ślub i małżeństwo to jakby podstawowy cel w życiu? Jest jeszcze przecież praca, kariera...są inne aspekty. Nie rozumie tych kobiet. Panie, pewnie pomyślicie sobie, że jestem nienormalny i jakiś tam dziwny, ale po prostu jakoś nie czuję takiej potrzeby - ślub, etc. Jestem jeszcze młody (przynajmniej tak się czuję), mawiają że bardzo przystojny i jakoś nie czuję takiej potrzeby aby zaraz lecieć do ołtarza. A wy panowie, jakie macie spostrzeżenia/doświadczenia? Znajdzie się ktoś taki jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjv
czekaj czekaj aż umrzesz prawiczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zonkaaaa
masz racje, nie spiesz sie. Teraz napewno bym sie nie spieszyla do slubu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko twojej kobiecie może się znudzić czekanie na ciebie bądz niewiem ile i zostaniesz sam ze swoją karierą i hajsem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujek_Ujek
"mloda zonkaaaa masz racje, nie spiesz sie. Teraz napewno bym sie nie spieszyla do slubu.." Czy może rozwinąć bardziej ten wątek, na czym opierasz to, że nie spieszyłabyś się do ślubu? Co się takiego wydarzyło? (jeśli jesteś po ślubie). "Wysokie C ona już poszła na pewien kompromis - daje ci d**y" Chciałbym tutaj zauważyć, że z seksu przyjemność mają obydwoje partnerzy? Nie rozumie takich tekstów - daje mi d...y. To co, ona niby łaske mi robi, że daje d...y? Każda dziewczyna tak myśli? Że robi łaskę facetowi, bo daje mu d...y?! Seks to coś co daje satysfakcję obydwojgu partnerom, co nie? Jeśli w łóżku jest coś nie tak, to albo się o tym rozmawia szczerze, ale się rozstaje - proste chyba! Nie rozumie takie piperzenia...dawanie komuś d...y jakby łaskę robiła (tak to zabrzmiało z Twojej wypowiedzi, jakby to był jedyny atut kobiety jaki może zaoferować facetowi). Ty też uważasz że to Twój jedyny atut przed facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspólczuje Twojej kobiecie podejscia Twojego do życia i gdby na mojej drodze też stanął taki materialista jak ty to juz dawno bym Cie pogoniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdfgghgj
no i wlasnie, tu dziewczyna zrobila błąd, że takiemu ruchaczowi bezmozgowi DAJE D.UPY, bo jakby sie szanowala i czekala z seksem do slubu, to moze szybciej by sie doczekala aż ktos ją doceni. Dlatego ja wlasnie nie zameirzam sypiac z kims kto nie jest moim mężem, moge czekać choćby i do 40tki na tego wlasciwego, ale d.py dawac takiej szmacie jak autor tego tematu, nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zonkaaaa
to iz jeden partner moze dopiero pokazac swoja prawdziwa twarz po slubie. A po drugie w moim przypadku to tylko dodatkowy papierek dla naszego zwiazku i zmiana nazwiska, przed slubem tez mieszkalismy razem, mielismy wspolne pieniadze. Moze porozmawiaj z nia o swoich uczuciach i jej, co dla niej oznacza slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysokie C
"Wysokie C ona już poszła na pewien kompromis - daje ci d**y" Chciałbym tutaj zauważyć, że z seksu przyjemność mają obydwoje partnerzy? Nie rozumie takich tekstów - daje mi d...y. To co, ona niby łaske mi robi, że daje d...y? Każda dziewczyna tak myśli? Że robi łaskę facetowi, bo daje mu d...y?! Seks to coś co daje satysfakcję obydwojgu partnerom, co nie? Jeśli w łóżku jest coś nie tak, to albo się o tym rozmawia szczerze, ale się rozstaje - proste chyba! Nie rozumie takie piperzenia...dawanie komuś d...y jakby łaskę robiła (tak to zabrzmiało z Twojej wypowiedzi, jakby to był jedyny atut kobiety jaki może zaoferować facetowi). Ty też uważasz że to Twój jedyny atut przed facetem? nie rozumiesz to i nie zrozumiesz, nie winię cie za to :P I poprawka - kompletnie nie to miałam na mysli...Ja mam tyle atutów przed facetem, że nie mam potrzeby zamachać dupą, żeby poleciał, wiesz? ale pomijając tę kwestię przypnę sie do zdania: Jeśli w łóżku jest coś nie tak, to albo się o tym rozmawia szczerze, ale się rozstaje - proste chyba! W przypadku kobiety autora jak widać szczera rozmowa nic nie daje - a przeciez jak w zyciu jest cos nnie tak to tymbardziej sie o tym rozmawia, nie? czy tylko łóżko jest tematem do omawiania twoim zdaniem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujek_Ujek
"xrozza wspólczuje Twojej kobiecie podejscia Twojego do życia i gdby na mojej drodze też stanął taki materialista jak ty to juz dawno bym Cie pogoniła" Widzisz, masz w pewnym sensie rację. Ale w jednej kwestii się z Tobą do końca nie zgodzę. Bo materializm to jedna kwestia, ale wierz mi, że jest jeszcze gorzej jak na przykład pieniędzy nie ma. To wtedy są kłótnie i naprawdę poważne problemy w związkach. Znam takie przypadki i wierz mi, że takie historie czasem naprawdę kończą się bardzo tragicznie. Zresztą, kto tutaj mówi o materializmie? Zaraz, zaraz... Co w tym złego że chcę się rozwijać zawodowo (finansowo)? Co w tym złego, że mam jakieś pasje które chcę rozwijać jak wracam z pracy? To lepszy jest taki mąż co odwali 8 godzin, walnie się na kanapie po robicie z piwkiem i ogląda mecz? lub taki co pójdzie spać? Albo (i tutaj pomyślisz, że jestem leń i wszystko zwalam na żonę) zajmie się obowiązkami domowymi? Owszem, obowiązki TAK, ale trzeba czasem wyjść gdzieś, trochę sportu pouprawiać, pojechać gdzieś - nie tylko domowe obowiązki (tak dla wiadomości, to ja w tym względzie jestem całkowicie samowystarczalny - potrafię wyprać, wyprasować i uwaga GOTOWAĆ, więc do tych celów kobieta mi wcale nie potrzebna). dsfdfgghgj "...ale d.py dawac takiej szmacie jak autor tego tematu, nie będę." No to trochę przesadziłaś. Obrażasz mnie. Wątpie, że wogóle zdajesz sobie sprawę, że taka "forma wypowiedzi" świadczy tylko o Tobie. No cóż, nie obraź się, ale z tak "kulturalnym" zachowaniem, to wcale się nie zdziwiłbym, gdyby żaden normalny facet nie chciał z Tobą być. Hmmm...dziękuję moim rodzicom, że wychowali mnie na kulturalnego człowieka. Czy Ty swoim rodzicom też możesz podziękować? Jak myślisz? "mloda zonkaaaa" Dziękuję Ci za odpowiedź i bardzo mądre słowa. Właśnie! Przeciez najważniejsze jest być razem i szanować się wzajemnie. Co tak na prawdę zmieni ten świstek papieru? Przecież równie dobrze, po ślubie moga się relacje popsuć, a wtedy wiadomo - rozwody, etc. (same problemy tylko). "Wysokie C " Dzięki za odp. Widocznie źle zinterpretowałem twój post. Wiem teraz w każdym bądź razie co masz na myśli. Dobrze to ujęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy
Wysokie C Dawanie dupy ? niezły masz poziom umysłowy skoro twierdzi ze to jakas łaska z jej strony. Świat jest pełen kretynów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzegam
Zakompleksione kury domowe zawsze maja z tym problem. W końcu ktoś musi je utrzymywać. Murzą usidlić wcześnie faceta zanim uroda nie przemianie całkowicie. Skoro twoja tak naciska na ślub wiedz ze nie będziesz miała z nią łatwego życia w małżeństwie. Kobity to cwane istoty a ty rób jak uważasz nie daj sobą manipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksółka78
a w tej twojej wypowiedzi uderzające jest to, ze mowisz o swojej kobiecie jak o obcej osobie, więc albo nie jesteś w zwiazku i ścieme walisz, albo wypaliło się uczucie miedzy wami. Ja tez jestem przeciwniczką legalizowania zwiazków,bo wszyscy tak robia, jednak mojemu partnerowi zależało, bo to dla niego wazne, a ja go kocham i nie czuję, że coś tracę będąc jego żona. Życie jest bardzo puste jeśli robisz wszystko tylko dla siebie i nie idziesz na kompromis w sprawie waznej dla bliskiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksółka78
Ps. Wujek_Ujek piszesz jak kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfs
I tak trzymaj facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×