Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaaaaaaaaaaaska

pytam z ciekawosci o rozwodnika z 2 dzieci

Polecane posty

Gość lo lojjdhsgsf6e
A gzie ty widzisz partnerow zyjacych razem do smierci ? No gdzie ?Epoki sie chyba ci pomylily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik 34
witajcie. Na początku chciałem napisać,że sam wychowuję syna od 9 lat. Dawid ma 10 lat skończone. NIE ROZUMNIE WASZEJ WYPOWIEDZI.może dlatego,że jestem facetem,ale wracając do tej sytuacji na forum,mogę napisać swoje zdanie. Może nie które kobiety zrozumieją jak facet podchodzi. - więc jeżeli chodzi o mnie i moje podejście do związków z kobietą . Kobieta która zdecyduje się związać z facetem po rozwodzie i z dzieckiem jest tak samo Kochana -nie ma żądnych 1 abo 2 planów(miejsca) -jeżeli znajdzie się kobieta godna zainteresowania zwraca uwagę na podejście do mnie i dziecka. - trzeba być szczerym i uczciwym dla kobiety -trzeba kochać tak samo dziecko ,jak i kobietę. -facet musi myśleć o przyszłości i szczęściu rodzinnym. - facet nie może się bawić kobietami(to złe),kobietę trzeba szanować. -ja jestem dalej sam .Mimo długiego czasu po rozwodzie. Pewnie się spytacie dlaczego?odp.jest prosta.NIE ZNALAZŁEM KOBIETY KTÓRA POKOCHAŁA BY MNIE TAK SAMO JAK SYNA. Czy (kobiety)uważacie,że jak po rozwodzie to zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
Moja koleżanka związała się z facetem, który płaci alimenty. On zamieszkał u niej a jego córka (już nastolatka) czasem przychodzi do mieszkania koleżanki i tam nocuje. Gdy gości u niej w domu to tatuś nie zajmuje się takimi sprawami jak gotowanie czy sprzątanie po swojej córce, robi to nowa partnerka bo on chce wykorzystać jak najwięcej czasu do kontaktów z córką. Dziewczyna nie traktuje wcale dobrze mojej koleżanki: o byle co pyskuje, jest niegrzeczna bez powodu, panoszy się w jej wlasnym domu bo sądzi że jest z tatusiem to tak może. Gdy partner mojej koleżanki ma urlop to przeważnie jedzie gdzieś ze swoją córeczką a potem nie ma kasy ani czasu by jechać na urlop z moją koleżanką. Czasem znajdzie czas ale nie ma już pieniędzy bo wydał na wakacje z córką. Nie bardzo też ma fundusze by zaprosić moją koleżankę np. na sylwestra czy walentynki, gdziekolwiek. Czasem zastanawiam się po c h u j tacy alimenciarze wiążą się z następnymi kobietami, a te z kolei biorą trakiego pod swoj dach, piorą, sprzatają i usługują im dzieciom nawet nie otrzymawszy w zamian wdzięczności jak należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik 34
ok. rozumnie sytuację Twojej koleżanki.Też mi się to nie podoba. jeżeli facet związuje się z kobietą mając dziecko z inną ,to powinien traktować tak samo jak wszystkich tak samo,w końcu są rodziną. na temat traktowania Twojej koleżanki,to tamten facet nie wie co to rodzina.w g mnie powinien być sam jak palec.Wtedy odczuł by .SAMOTNOŚĆ.i nauczyłby się co to znaczy rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik 34
powinien porozmawiać z córką o całej sprawie i znależć kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
cieszę się, że to nie jest mój problem i współczuję wszystkim kobietom, które wplatały się w taki czy podobny układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosikowata91919
wplatalam sie w taki zwiazek i nie moge z niego wyjsc tzn brak mi sil,bo kocham tego faceta ,jest mi z nim cudownie,on ma 2 dzieci i nasze tematy wiecznie dotycza jego dzieci,chcemy byc razem,ale bedac jego zona moje zycie zmienilo by sie o 180 stopni,bylabym kucharka ,sprzataczka,praczka dla calej jego rodziny,corka choc ma 16 lat nic w domu nie robi,przyzwyczajona jest do wygo,nie je "byle czego',wiec nie wiem jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
ile masz lat sosikowata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
sosikowa, jak może Ci być cudownie, skoro wasze tematy wiecznie dotycza jego dzieci?? skoro bedac jego zona Twoje zycie zmienilo by sie o 180 stopni -bylabyś kucharka, sprzataczka, praczka dla calej jego rodziny?? Jak może być cudownie żyć z facetem egoistą?? przecież w tym związku nie ma kompletnie Ciebie - jest tylko on, jego dzieci i ich problemy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik34
sosikowata91919-nie rozumiem jednej żeczy . Jak można być z facetem,który myśli tylko o dzieciach ,a nie o Tobie.Dlaczego masz być kurą domową? To nie fer. (kopciuszkiem).wiem,że dzieci ,które polubiły Ciebie mogą Cierpieć-jakbyś odeszła. rada według mnie jest jedna. przemyśl wszystko za i przeciw.i wtedy podejmij decyzję co zrobić.Albo zaczniesz dbać o siebie i o szczęście w związku-innym,albo będziesz się męczyła dalej. Wiem,że jest to trudna decyzja,ale im puzniej podejmiesz ją tym gorzej dla Ciebie i pozostałej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
hmm, rozwodniku, widać sosikowata lubi być służącą, kopciuszkiem, jak ją nazywasz.. zauważ, że piszę, iż jest jej CUDOWNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
rozwodniku, nie obraź się na mnie, ale uważam, iż ze swoim podejściem do kobiet, to do końca życia będziesz sam, gdyż nie znajdziesz kobiety, która pokochałaby Cię tak samo, jak Twojego syna. kobieta może Twojego syna polubić, ale nie pokochać. A już na pewno nie tak samo mocno, jak Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik34
lukrecja borgia córka papieża rozumiem Twoją wypowiedz,ale wieżę ,że znajdę kiedyś kobietę życia,która obdarzy mnie i syna miłością a my obdarzymy WZAJEMNIE Z PODWÓJNĄ SIŁĄ,Dawidek i Ja.wiem,że potrzeba czasu i tolerancji,ale kto powiedział,że życie jest łatwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
hmm, faktycznie rozwodniku, twój cel jest bardzo trudny do osiągnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik34
każdy ma swoje zdanie na ten temat -Wiem że jest trudny,ale wierzę że będzie ok.wg.mnie lepiej myśleć jak ja i nie bawić się kobietami. Ile jest kobiet zdradzonych ,nieszczęśliwych itp. przez facetów którzy bawią się i liczą tylko (kiedy ona da). Fakt jest taż ,że są faceci pokrzywdzeni przez kobiety-ale na ten temat wolę nie pisać,bo nie wiem dokładnie. Wiem na pewno,że podczas rozpadu związku nie ma winy tylko z jednej strony. DLATEGO DECYZJĘ MUSZĄ BYĆ PRZEMYŚLANE. -To moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosikowata91919
jest mi z nim cudownie gdy jestesmy razem...a jest to rzadosc,sa wycieczki,czasem wyjscia na dancing,spacery,podoba mi sie wizualnie i czuje ze obydwoje jestesmy swoimi polowkami,pkopanymi przez zycie,po przejsciach,z tym ze ja bez zobowiazan,ale gdy sa dzieci wszystko sie zmienia,one mnie polubily,sa za mna,widze ze garna do mnie,brak im matki ,sa w wieku szkolnym,tez je lubie ale przeraza mnie wizja zmiany zycia choc zadna ksiezniczka nie jestem,pomagam mu,ale to wszystko kreci sie wokol dzieci,sama nie wiem co robic..bardzo go kocham,ale juz na to wszystko nie mam sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik34
sosikowata- to mam małą rade. nie obraz się ,ale na Twoim miejscu wybrałbym się do psychologa. Też byłem i naprawdę pomogła wizyta.Ale to nie moja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosikowata91919
rozwodniku,ale czemu mialabym isc do psychologa?po co?nie czuje takiej potrzeby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalaalala samaaa
Rozwodnicy z dziećmi to najgorszy TOWAR na świcie dla kobiet bez dzieci... Zdarzają się wyjątki, że takie związki się utrzymują i ludzie są nawet szczęśliwi. Zależy to w dużym stopniu od faceta... w Moim przypadku było tak że facet zapewniał mnie że to ja jestem najważniejsza, że dzieci są ważne ale to ze mną chce budować przyszłość... Naiwnie mu wierzyłam. i Gorzko się rozczarowałam... Teraz sama jestem w ciąży i wiem że żaden facet nie byłby ważniejszy niż dziecko, które w sobie noszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalaljksssdshdggdvc
Nie wychowujesz dzieci dla siebie .Sa bardzo wazne ale nie najwazniejsze .Jezeli nie trafilas na odpowiedniego faceta to nie mow ,ze dlatego ze jest rozwodnikiem .Poprostu nie byliscie dla siebie tak jak on i jego byla zona ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik34
sosikowata - będąc z facetem z dzieckiem lub dziećmi,trzeba się liczyć ze zmianą stylu życia. Może zle zrozumiałem Twoją poprzednią wypowiedz.Jeżeli się pomyliłem to PRZEPRASZAM. Wiem,że dzieci nie proszą się o wyjście na świat,dlatego żyjemy dla nich i robimy wszystko by były szczęśliwe,wtedy my jesteśmy też szczęśliwi i to nam daje siłę i wiarę.Nawet jeżeli chodzi o poświęcenie,ale z umiarem.-to moje zdanie. Są ludzie którzy się nie zgodzą ze mną. ale nikt nie jest taki sam i ma te same myśli co ja.Dlatego są różne poglądy i sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodniku
A ja tylko radze deko zweryfikowac wymagania .Niech ta przyszla kobieta tylko zaakceptuje Twoje dziecko .Niech nie bedzie chciala byc na pierwszym miejscu .bo milosc do dzieci a milosc do partnerek/ow to dwie rozne rzeczy .Zupelnie nieporywnowalne .tylko tyle i az tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodniku
i to nie wyscig .Tu nie ma miejsc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik34
troszkę nie rozumie Twojej wypowiedzi.Wiem,że to nie wyścig.Ale,chodzi o to aby Dawidek zaakceptował kobietę ,która chciałaby być ze mną.Jeżeli nie będzie akceptacji ze strony syna ,to nie ma sensu być z taką kobietą,bo syn nie będzie szczęśliwy.Nie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena36
ale to ty masz być szczęśliwy z partnerka a nie twój syn !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena36
przede wszystkim najważniejsi dla siebie powinni być partnerzy (małzonkowie) w normalnych relacjach dziecko jest zawsze na drugim miejscu, nawiązując do tych nerek, kiedyś słuchałam wywiadu z jakims psychologiem od związków - dlaczego się rozpadaja itp: większośc kobiet na przykład mając do wyboru czy uratowac zycie męza czy dziecka wybrałaby dziecko - a w prawidłowych relacjach powinna wybrać partnera (męza). Widze ze w twoim przypadku jest podobnie - zadna kobieta nie zechce z toba byc jak zaczniesz jej dawac do zrozumienia że musi ją jakis mały brzdąc zaakceptowac - no bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maselko maselkowa
zgadzam sie z helena,to Ty masz byc z partnerka a dziecko ma ja zaakceptowac i tyle,ona nie musi go kochac tylko Ciebie,z takim podejsciem rozwodniku to Ty zawsze bedziesz sam,po Twych wypowiedziach stwierdzilam ze syna kochasz ponad wszystko i zadna partnerka nie "dorowna" tej miilosci,ja ucieklam z podobnego ukladu,chcialam stworzyc piekny zwiazek z facetem po rozwodzie z dzieckiem ale nie dalo sie,byl na kazde skkinienie corki i nawet weekendu nie mozna bylo spedzic razem bo dzwonila z byle pierdoolka typu "nie moge wlaczyc telewizora" i on lecial do domu a panna ma 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roawodniku
patrz tak to ty masz zaakceptowac partnerke .A partnerka Twoje dziecko (nie musi pokochac } I to jest po problemie .Dziecko po pierwsze predzej czy pozniej zaakceptuje partnerke ,kiedy ona bedzie cierpliwa .Bo na poczatku ma prawo nie akceptowac (dziecko ) Partnerka wie na co sie pisze .Dziecko nie .i ja nie pisze ze dziecko nie jest najwazniejsze Ja pisze ze dwie osoby ktore kochasz sa rownie wazne .Ale inaczej Inaczej kochasz dziecko inaczej partnerke,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roawodniku
I ja rozumiem mlode dziewczyny ,bo mlode sa i w ramach rywalizacji chca na pierwszym miejscu być .Ale nadal powtarzam w relacjach damsko -meskich ,w relacjach rodzicielskich .Nie ma miejsc .Kazda milosc jest inna .Wystarczy ,ze Twoja nowa partnerka zrozumie ze jest czas dla niej ,ale tez jest dla Twojego dziecka ,dla was samych i kazdego z osobna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roawodniku
Wiem ze blad w wstepie .Rozwodniku powinno byc .Wiem ale nie chcialao mi sie prostowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×