beznadziejność

prowokatorka

ciekawe jaki niki ma ta maruda :)

nawet bym powiedział podstępna żmija :P

prowokatorka goła nie biegam tutaj :P czym Cie prowokuje niby :P

zmijka jest smukla, zwinna, szybka i niektore potrafia zabic jadkiem :Pcos mi imputujesz ?

myślisz, że każdy ukrywa się tak jak i ty za wieloma maskami, w sensie wielu nicków? mam tylko jeden i nie ukrywam się pod innymi... tak tylko postępują tchórze... i nie udawaj, dobrze wiesz o czym piszę... :o sadystko!!

:) dobrej nocy jesli zatesknisz wolaj

Ale się porobiło :D Macie, posłuchajcie sobie: http://www.youtube.com/watch?v=SZD0PA5rqZs

nosz wiesz z kim piszesz a ja nie oszust bawidamek zlosliwa meska rzecz ide spac :) masz i nie marudz

niedoczytalam i nie udawaj, dobrze wiesz o czym piszę... nie udawam, jak zawsze nie rozumiem bo to godziloby w moja glupote alesz on mnie drazni

poczuł ulgę :)

out of control no widzisz sama.. i jak tu nie nienawidzić kobiet? :P

musi nalezec do mnie inaczej nie zasne

no i masz... poczwara powróciła, a jaka zielona... pewnie maseczkę z ogórasków sobie zrobiła... :P

nasuwa bo bedzie ze brak mi nie tylko rozumu :P nie idziesz odpoczac ?

nie.. chce jeszcze Ciebie trochę pomęczyć.. ciekawe ile wytrzymasz.. :-)

:) ale nie mysl sobie ze ustepuje Ci pola po prostu bywam tez zmeczona

wymiękasz? :P

zaraz sobie pójdzie, zaraz sobie pójdzie.. :D

nie :) pobawilam sie wystarczy chyba bedzisz w koncu zadowolony, ze sobie poszlam

to ide komunikat mi piszczy, ze serwer plonie spij dobrze :)

asta la vista bejbe :D

w wielu kwestaich masz rację, popełniamy wiele błędów...ale czy dzięki temu nie dajemy sie poznac tak naprawdę...jeśli w większości te zachowania wynikają z naszych odczuć i emocji?

niedoczekanie twoje brutusie

do cotojest wydaje mi się, że same zdajecie sobie z tego sprawę jak bardzo zawiła i złożona jest wasza osobowość i pewne jej pokłady, które ukrywacie gdzieś tam głęboko są dostępne dla nielicznych lub dla nikogo... najbardziej chyba jednak obawiacie się ukazać siebie takimi jakie jesteście przed tymi na których wam zależy i generalnie ta obawa jest uzasadniona, ale poniekąd irracjonalna, bo właśnie związek powinien być oparty na szczerości i prawdzie... a wzajemne poznanie siebie jest dla mnie jak gdyby podstawa do rozwoju i kontynuacji... można nie pytać np. o przeszłość i generalnie udawać przed sobą, że wszystko jest ok. ale życie ewoluuje i czasami nieodkryte pokłady nawarstwiają się kolejnymi tworząc bariery nie do przebycia i hamując szanse na cokolwiek.. wiem wiem.. zagmatwałem..

idź już spać niedobra kobieto!! :P

leze juz czekajac na sen czytam upraszam sie o niezauwazanie mnie :)

"co do naprawienia czegoś, to czasami nie da się... po prostu nie da..." trudno mi uwierzyć w to co napisałeś...można spowodować by związek nawet po trudnej sytuacji obrał właściwy tor ...przy założeniu, że nadal chcesz jechac tą samą trasą z tym samym kierowcą...a wtedy ważne by nie oglądac się za siebie, bo to grozi kolizją..

powiedziała słonica w składzie porcelany :D

to ze ma sie sloni zad nie znaczy ze trabe i cala reszte