W którym tygodniu ciązy rodziłyście ?

izobarka , mam taka nadzieje. porodu sie tak nie boje jak tego ze nie bede wiedziala ze to juz ten czas.

hej Pysiulku(-; no wlasnie ,latalam pod koniec doslownie codziennie do szpitala bo cos tak mi kapalo ale czasami , a oni mowili ze to sluz i wlasnie mocz,a przed samym porodem okazalo sie ,ze nie mam wcale wod!!!i taka prawda , kazda ciaza i porod sa inne,a ja nawet mialam anatomie na studiach i bylam pewna,ze wod nie da sie przeoczyc-bo wszystkim prawie sie leje(((-; moja dzidzia urodzila sie cala i zdrowa,dostala 10 punktow(-;tylko troszke miala dlonie pomarszczone bo wyschly bez tych wod(-:rodzilam 29 godzin i nie bylo tak strasznie,a skonczylo sie cesarka ze wzgledu na ulozenie twarzyczkowe,to moglam sobie przec i przec(-:ale jak to wspominam,to byl najwspanialszy dzien w moim zyciu-CUD!pozdrawiam.

35/36 tydzien wody zauważyłam-trudno nie zauważyc;-)

ze mnie tez cos leci od jakiegos czasu. to jeszcze nie to (34 tydzien) ale musze byc czujna. dziekuje za odpowiedz:*

Może się Wam przydać moja historia- miałam minimalne plamienie, poszłam do szpitala z torebką tylko, żeby mnie obejrzeli, (35/36 tc), a to był znak, że się zaczyna. Zostałam na noc na obserwacji, miałam wyj ść na następny dzień, i tak sobie leżę w tym szpitalnym łóżku, a tu powódż pode mną. I urodziłam

W 41 t.c. wod zadnych nie widzialam, nie czulam, odeszly podczas zaawansowanej akcji porodowej, ja myslalalm ze to krwi tyle sie ze mnie leje a to wody i krew byly:O nic nie chlustalo hehe

38 tydzień, indukcja jednak zakończona sn. a co do wód -nie da się pomylić :) ja miałam wyraźne nagłe chlupnięcie więc to napewno nie siku, nie wiem jak jest w przypadku sączących się wód, czy można je przeoczyć.

urodziłam w 41 tc poród wywoływany SN córka 3310 57cm

Pierwszy poród w 38t6d, sn. I u mnie wody płodowe dosłownie trysnęły, nie szło tego nie zauważyć :) łazienka zalana była..

można nie zauważyć wód :P ja w pierwszej ciąży tak miałam :P w 32tc któregoś dnia po prostu byłam pewna że się posikałam bo taka delikatna strużka mi po nogach pociekła ale niewiele tego było może by się kieliszek zebrał a później co chwilę też tak miałam az w końcu stwierdziłam że coś nie tak i poszłam na pogotowie a stamtąd na sygnale do szpitala :D:D:D ponieważ nie chlusnęły te wody tylko tak sączyły własnie jakiś kieliszek na godzinę to czekaliśmy z porodem (wody się same odnawiają) i dopiero po 8 dniach przyszły skurcze i poród skutek taki że córa ma wpisane że rodziła się 8 dni :D:D:D ktoś mnie pobije w długości porodu???

aaaa przy synie to mi pęcherz lekarz na porodówce przebił i wtedy faktycznie kilka litrów poleciało :D

Ja urodzilam w 40 tyg dokladnie w dzien wyznaczony przez lekarza hehe,z wodami nie wiem jak to jest bo tez mialam przebijany,urodzilam sn ,od pierwszych skurczy do konca trwalo 10h,pamietam to jak dzis a corka ma juzprawie 4 latka:))

Ja miałam wywoływany w 43 tc. A co do wód - mi odeszły podczas porodu jakoś półtora godziny przez samym końcem i usłyszałam takie jakieś pęknięcie i troszkę się ze mnie wylało tak jakbym popuściła. :P

równo 39 tygodni, czyli tydzień przed terminem

A ja pierwsze dziecko urodzilam 3 tygodnie przed terminem. Drugie tez przed terminem ale tylko 10 dni.