Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak mi słów

Mój mąż przyprowadził koleżankę po imprezie !

Polecane posty

Gość brak mi słów

Dla mnie to kosmos ! Był z kumplami w knajpie, wrócił wcześnie, bo o 22.00 ale...nie sam Wszedł z jakąś kobietą do domu i na chwiejących się nogach mówi mi "to jest Marta miło nam się rozmawiało wiec ją zaprosiłem na herbatkę" Patrzę na nich: Marta stoi rozchichotana i podpita, mąż pokazuje jej ręką kuchnię, żeby spoczęła, ona zataczając się opada na krzesło i mówi do mnie "Hi hi, chyba się nie gniewasz dziecinko" i do mojego męża "Twierdziłeś, że nie będzie nic mówiła". Ale to jeszcze nic. Marta nie wygląda jak koleżanka poznana w knajpie, ale jak stara lampucera, spódnica ledwo zakrywa jej majty, zbyt ostry makijaż, wiek po 40, cera jakby odsiedziała wyrok 5 lat solarium. Zrobiłam awanturę. Straszną. Aż mi głupio. Po prostu głupio i idiotycznie się teraz czuję, ale nie wytrzymałam. Maż już śpi poalkoholowo, a ja nie wiem jak mam się jutro zachować. Hahaha. Az mi się chce płakać tylko nie wiem czy ze śmiechu czy z rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona na maksa
mnie autentycznie zatkało ;)...ja na Twoim miejscu...zreszta nie wiem, co bym zrobiła, mój facet też jest na męskim wypadzie i mam nadzieje, że nie wpadnie na równie genialny pomysł, co Twój mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzr zrobiłaś
i dobrze ze miłaś odwage tak zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Hahaha rozwalilas mnie tym tematem :) Nie bylam w takiej sytuacji ale pewnie bym grzecznie poprosila "kolezanke meza" by juz sobie poszla... Z nim bym pogadala jak wytrzezwieje chociaz pewnie bym obrucila to w zart. W sumie nic zlego nie zrobil wiec bardziej jest to komiczne niz straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
a zapomniałam zwrócić uwagę, że ta kobieta była w wieku, że na upartego mogłaby być moja matką, teraz opadły pierwsze emocje - nie mam pojęcia jak zareagować jutro i jak rozmawiać z moim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzela tabasko
a do tego trzeba miec odwage? jezuuu moj by wylecial razem z ta panienka. nie mow ze ona na noc zostala... szykuj papiery rozwodowe lepiej. ale masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Nie, nie została na noc, skądże. Mąż ją grzecznie wyprosił, przepraszając za moje zachowanie :O co już mnie kompletnie rozłożyło na łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzela tabasko
zabawne? to zenujace!!! jakby moj maz przyprowadzil jakas lafirynde, dostalby po ryju,doslownie. i jeszcze ten tekst-mowiles,ze ona nie bedzie nic gadala. no rece opadly. nie wiem co w tym smiesznego, dla samej autorki. ze-na-da! jasne,milosc kuźwa mac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
ja jestem skołowana a nie rozbawiona, nie wiem po prostu jak zareagować. jestem rozpieprzona całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzela tabasko
no co, ja znajac siebie, awanture bym zrobila. nie wytrzymalabym, ale tobie radze na spokojnie zapytac sie go,co to bylo? sad ta baba? czemu przyprowadza ja do domu? i co on z nia robil badz chcial robic? ale meksyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Poszedl do knajpy z kumplami, pochlali, poznal ciocie Lodzie i na 100% nie chcial jej bzyknac... Ot alkochol go oglupil ale nic zlego nie zrobil... Gorzej jak by z nia do hotelu pojechal... Ale ze do domu? Jak dla mnie zwykla pijacka glupota bez podtekstow erotycznych z jego strony... Zreszta nie wiem jak pisalam nie bylam w takiej sytuacji, ale jak czytam bardziej mnie jego zachowanie smieszy niz irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahihihi
Mój ojciec(68 lat) po jakiejś imprezce zakładowej (pracował w tym miejscu 30lat) przyszedł do domu z koleżanką z pracy,( też niemłodą, lubiącą sie napić) około godziny 2.30 w nocy i mówi do matki, wiesz pani K. przyszła na swojskie winko :P Mama zna ta kobietę, nie chodzi tu o jakąś zazdrość czy nie daj Boże zdradę tylko o porę i sam fakt, że po prostu nie wypada: 1. zapraszać o tej porze 2. przyjmowac takiego zaproszenia :( Ojcu się na drugi dzień dostało, przy czym jak to facet - nie widział problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzela tabasko
bo dla nas sytuacja jest zabawna, ale dla autorki juz nie bardzo. alkohol oglupil go doo tego stopnia, ze jakas kurewke przyprowadzil? mamma mija:) ciekawe jakie mieli tematy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Wiecie co ? Ja jestem młoda osobą, tolerancyjną, nie mamy dzieci, nie byłoby problemu gdyby zadzwonił i powiedział, ze chce się napić z koleżanką z pracy. Ale po pierwsze jak już powiedziałam, to było jakieś kurwiszcze, nie wiem skąd je wytrzasnął, mam wrażenie ze zgarnął gdzieś z ulicy w ostatnim pijackim podrygu. Po drugie ta kobieta była bezczelna, zresztą oboje byli bezczelni. Potraktowali mnie jak zazdrosnego, czepialskiego dzieciaka, który zabrania się bawić dorosłym. Ja rozumie, że alkohol robi swoje, ale co on mógł tej kobiecie naopowiadać, ze potraktowała mnie z takim lekceważeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziwna sytuacja :) ale z dwojga złego lepiej, że to była podstarzała lampucera a nie atrakcyjna dwudziestolatka. Myślę, że Twój mąż i ona trochę sobie poflirtowali, jak to lampucera, co na imprezie gacha szuka i podpity facet, ale sama zauważ - jak ktoś ma zdradzieckie zamiary, to nie zabiera zdobyczy do domu z żoną w środku. Nawet jak jest BARDZO pijany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
*rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Dokładnie tak myślę jak napisałyście : gdyby chciał zdradzić, zabrałby panią Martę do hotelu. Ale czy normalny, szanujący zonę facet przyprowadziłby kogoś takiego i jeszcze mnie strofował ? Może on mnie lekceważy, uważa z racji różnicy wieku za dzieciaka ? Jesteśmy niedługo po ślubie, takie sytuacje to zły znak. Powinnam jakoś jutro mądrze zareagować Ale jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to prawda. Gdyby chciał ją bzyknąć to by jej nie przyprowadzał do domu i nie mówił o Tobie. A gdyby to z nią zrobił wcześniej, to też by po wszystkim nie przyprowadzał bo po co? Ale kara musi być!!! Ja bym na Twoim miejscu teraz wyszła i też się "odprężyła". Jak chcesz, mogę Ci potowarzyszyć bo mój mąż też na wypadzie z kolegami. Ciekawe jaki będzie jego powrót... :P To co, idziemy na drinka??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
a skąd jestes ? jesteśmy w tym samym wieku - jeśli w nicku masz rocznik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzela tabasko
porozmawiaj z nim. tak czy siak masz racje. zapytaj sie go, co by zrobil,jakbys to ty przyprowadzila faceta do domu na herbatke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
andzela tabasko - ja wiem co by zrobił Powiedział, że jestem nieodpowiedzialną gówniarą, która prosi się o to, żeby ktoś ją zgwałcił. I pewnie miałabym szlaban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzela tabasko
a ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
on ma 41, ja mam 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, różnica wieku różnicą wieku ale chyba nie powinnaś pozwalać się traktować jak dziecko. Co to znaczy "miałabyś szlaban"? Może jeszcze Ci zabroni korzystania z kompa i oglądania tv? Ale ten tekst z nieodpowiedzialnym gówniarzem jest dobry, możesz mu tak jutro powiedzieć :) Może właśnie powinnaś wjechać mu na ambicję a propos tego, z czego zapewne jest dumny, czyli ze niby taki odpowiedzialny, starszy od swojej żony mąż :) wyśmiej go i powiedz, że takiego gówniarskiego zachowania nie spodziewałabyś się nawet po gimnazjaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
fajtforlajf - może tak spróbuję, chociaż ze względu na mój wiek, to będzie raczej śmieszne ;) zastanawiam się szczerze mówiąc nad jakimś ostrzejszym zagraniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Co znaczy "i pewnie miala bym szlaban"? To ze on jest starszy nie oznacza ze jest madzejszy i nie popelnia bledow. Potraktuj go jutro tak jak by on potraktowal Ciebie... Mysle ze czujesz sie w tym zwiazku jak gowniaz i ze przez to jestes niedowartosciowana... a nie masz do tego powodu. Tym bardziej ze dzis to on sie zachowal glupio, jak gowniarz pogadaj z nim o tym. Chociaz dalej mysle ze sytuacja jest komiczna to mysle ze pokazuje ona inne Wasze problemy w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
fajtforlajt dobrze pisze. Wiedz mu na ambicje, bedzie to dla niego wiekrza kara niz dzika awantura z Twojej strony. Tym bardziej ze jak zaczniesz sie drzec na niego to na 100% uslyszysz ze jestes niestabilna emocjonalnie, ze jeszcze jestes mloda i nie umiesz rozmawiac tylko sie unosisz itp... Niestety czesto faceci w takich zwiazkach wykozystuja swoj wiek do manipulowania kobieta... Badz mondrzejsza od niego, podchoc do wszystkiego spokojnie z zapasem argumentow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze względu na mój wiek, to będzie raczej śmieszne" - e. Niejedna dwudziestka jest dojrzalsza od niejednego czterdziestolatka. Faktem jest że jak gówniarz się zachował i gówniarstwo powinno mu być wypomniane, a jeśli on w takiej sytuacji Ciebie by potraktował protekcjonalnie i lekceważąco to tym bardziej. Btw, domyślam się, że ze względu na różnicę wieku czujesz się przy nim trochę jak dziecko, ale jesteś dorosła i to nie ulega wątpliwości, co nie? Nie daj się traktować jak głupi dzieciak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Autorko wiek i dojzalosc nie zawsze ida w parze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Cię że długo mnie nie było. Szukam na innym forum kogoś do wypicia :P Tak, to mój rocznik 1986. Jestem z okolic Warszawy. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×