Bezczelność i marketing

Znana wszystkim firma kosmetyczna na A zrobiła akcje marketingową - widzielismy już nie raz spoty reklamowe o tym jak wiele daje przyłaczenie się do szacownego grona konsultantek. Osttanio w naszym mieście mieli rozłożone stoiska. Ciekawa byłam co nowego mają w katalogu więc czekając na znajomą zapytałam czy moge przejrzeć katalog. Kobiety ze stoiska zapytały czy jestem pełnoletnia i czy mogą w moim imieniu wypełnić ankiete - co miałoby mi dać udział w losowaniu kosmetyków. Zgodziłam się. Po jakiś 2 tygodniach dostałam telefon, że wygrałam jedną z nagród. jednak o żadnym konkursie. Gdy zjawiłam się w biurze - było jużwiadomo że to akcja werbunkowa. dosyałam krem do twarzy i żel do mycia twarzy. Ale oprócz tego musiałam wysłuchać jaka świetlana przysżłośc czeka mnie jako konsultantka tej firmy. W sumie biłam sie z myslami, bo doatałam prezent i wogóle ale wiedziaam też że obecnie firma ta nie cieszy sie dobrą opinią i popytu nie znajdę. Wszystko ok ale kiedy wróciłam do domu okazało się że oba te produkty są dobre 2 miesiące przetermonowane. Dobra mi akcja - podarwać produkty które już dawno powinny być w śmietniku i liczyć że ktoś w podskokach bedzie pracował na ich zyski. Nie oczekuje perfum z najwyższej półki ale skoro decydują się na symboliczny podraunek to niech on przynajmniej świerzy będzie.

Jednak o żadnym konkursie nie było mowy.

Nie wiem dlaczego sie tak dziwisz... a to avon ? Rada dla wszystkich : nie podawajcie NIKOMU adresu domowego , a w szegolnosci numeru telefonu i adresu mailowego... zasypią was reklamami ,ofertami , wasze dane bedą sprzedawane kolejnym firmom. Miałam taką przygode z jednym wydawnictwem wysylkowym. Zamawialam ksiązki a po 3 miesiacach coraz wiecej reklam w skrzynce, zafolwiowane z Klubu dla ciebie ,readers digest , cos o motoryzacji ,ulotki ktorych u sasiadow nie bylo, telefony z : kocami na reumatyzm ,zaproszenie do hotelu na prezentacje noży kuchennych ,mialam dostać upominek...a gdzie tam, ledwo uciekłam z kolegą z tego spotkania bez tych noży a naiwni ludzie kupowali to badziewie. Taką akcje robila tez inna firma ,kosmetyczna nie wiem jaka dokladnie , mialam z kolezanką ocenic kosmetyki Nivea , Loreal, Soraya i dwa bez podanej nazwy ,zapach konsystencja , czy sie wchlaniają bla bla bla, zaczepiono nas w centrum Warszawy ,potem do budynku obok ,ladne biuro, 'dwie panie zapisywaly nasze obserwacje , dostalysmy badziewne pioro i te kosmetyki ktore zjełczały po tygodniu...

mhm Avon