Nie odzywa po spotkaniu...

Pisał do mnie pewnien chłopak na fb, że śliczna jestem,żebyśmy się spotkali i wgl.. No i wyszło,że po 2 dniach pisania się spotkaliśmy, przyjechał do mnie i poszliśmy na spacer. Trwało to może z pół godziny, a że już było późno, to nie zapraszałam go do środka, bo wszyscy spali. Od tego czasu zaczepił mnie tylko na fb i nic się nie odzywa, a normalnie zaraz by napisał... Czy coś nie tak zrobiłam? Gadało nam się myśle fajnie, a że nie liże się z chłopakami na pierwszej randce, ani nic to chyba nie jest wada... Mam do niego napisać ?

pisz narzucaj sie, nie dawaj mu spokoju :)

Chłopacy nie lubią jak się im narzuca... Co robić? :(

Powinien napisać, czuję się teraz niezręcznie po tym spotkaniu... Teraz siedzi na fb i nie pisze, chodź na dostępnym jestem...

A ty pies że sie liżesz?

tak to bywa poprostu wytrzezwial

Samochodem przyjechał, więc raczej trzeźwy był ;]

"Chłopacy nie lubią jak się im narzuca" kto Ci wciska taki kit?

To co mam napisać?

wytrzezwial z upojenia Twym urokiem po blizszym spotkaniu z Tobą

zaproś go na następne spotkanie po prostu

Na zdjęciach wyglądam tak samo jak na rl, więc raczej nie ;] Ok, dzięki ;))

nie jest toba zainteresowany

...

miałam identycznie tyle że zaczęłam pisać z chłopakiem na nk (znaczy sie on zaczął) po 2 dniach się spotkaliśmy bo bardzo nalegał. Na spotkaniu on więcej mówił. Ja że jestem nieśmiała to mało. Pisało nam się super ze soba. Ale po spotkaniu on napisał do mnie tylko czy jestem już w domu. I na tym się skonczyło!! Potem już się nie odzywał, za tydz spotkałam go na dyskotece to zatańczył ze mną kilka piosenek ale nic do mnie nie gadał. I po dyskotece tez się nie odzywał! Ja mu za jakis czas napisałam życzenia na dzień chłopaka bo niedługo jakoś był, on tylko podziękował i się skończyło. Więcej się nie odezwał. Teraz nawet jak mnie widz na dyskotece to ani me ani be nie powie udaje że mnie nie zna. Choć kiedyś zauważyłam że się na mnie gapi. Teraz znalazł sobie dziewczynę a jak go widze to mi smutno czasem o nim myśle. Więc ten twój być może też sobie odpuścił. Uznał ze to jednak nie ty jestes jego miłością.

moze nie spodobało mu sie cos podczas rozmowy na zywo... faceci tak maja :/ moze powiedziałas cos nie tak?? na razie nic nie rób, poczekaj an rozwoj wypadków...

gdyby był zainteresowany dalsza znajomoscia ktora prowadzi do czegos wiecej to by pisał .... autorko no niestety przykro mi

Odzywaliśmy się po tyle samo. Nie było tak,że jeden nawijał,a drugi słuchał, po równo.. Nie wiem... Może się speszył, bo chciał wejść, a ja mu powiedziałam,żeby już jechał.. Mamy też wspólnych znajomych, tzn moja dobra kumpela, a on za nią szczególnie nie przepada.. ale taki głupi powód?

ja myślę że prędzej stosuje jakieś głupie techniki podrywu typu nie odzywaj się 2 tygodnie po spotkaniu itp.

Możliwe, że coś nie tak powiedziałam, czasem jestem zbyt bezpośrednia.. ;/ może ja nie zwróciłam na to uwagi, a on za to bardzo.. ;//

powod to ten ze nie spodobałas mu sie na tyle by było cos wiecej i tak jest ze facet automatycznie unika kontaktu .... nie gdybaj nie wymyslaj po prostu nie jest zainteresowany.... nie ten to inny dziewczyno pełno facetow jest

dlatego mówię żeby zaproponowała spotkanie jak odmówi to będzie miała pewność że nie jest zainteresowany a tak nie ma co gdybać

nic nie stosuje zadnych technik podrywu bo po co jak facet widzi ze ona na niego leci .... kobiety opanujcie sie koles nie chce ja i tyle

Spróbuję napisać..

Nie widzi, bo nie daję mu żadnych wskazówek. Spotkaliśmy się, bo on chciał, sama pierwsza też nigdy do niego nie napisałam, nie pisze mu żadnych buziaków, chodź on mi ich już dość napisał.

to pisz i licz na łud szczescia mam nadzieje ze widzac to szybko cie nie przeleci

Cały czas się tak zachowywałam, a walczył. A po spotkaniu? Nic.

...

napisz , napisz . nie masz czego stracic ; ))) a jak nie , to nie przejmuj się , dużo takich dupkow na tym świecie niestety ..

Pewnie nie jestem w jego typie ;) Ale napiszę, zobaczę ;]