Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meegarose

Przyszłość - co wybrać?

Polecane posty

Gość meegarose

Krótko i zwięźle. Zdaję maturę rozszerzoną z WOSu i z j. polskiego, co do podstawy to standardowo - matematyka, j. angielski i j.niemiecki. I teraz rodzi się pytanie - jakie studia mogą mnie interesować, patrząc na maturę? Liczy się też znalezienie pracy po nich, która w jakiś sposób byłaby zdolna mnie wyżywić. Proszę o jakąkolwiek pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zastanów się co lubisz robić i jaki ma mieć charakter Twoja praca. Jeśli kochasz kontakty z ludźmi i lubisz kontakty z ludźmi to np. nie nadajesz się na niektóre stanowiska. Czy wiesz jakie masz cechy (introwertyk, ekstrawertyk), jak wysoki typ pobudliwości (choleryk, sangwinik ...). Jak tam inteligencja emocjonlana? Czy bardziej lubisz coś tworzyć, czy bardziej kontrolwoać, czy lubisz być przewodnikiem grupy czy raczej członkiem. To jest ważne a nie przedmiot na maturze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus
TEGO W LICEUM NIE UCZĄ! TAM NIC PRZYDATNEGO NIE UCZĄ! PO ZDANIU MATURY, WYKITOWAĆ, MOŻNA, A JUŻ NA STUDNIÓWCE ZAPIĆ SIĘ, ZATANCZYĆ LUB ZAĆPAĆ NA ŚMIERĆ! NA STUDNIÓWKACH PIJANE CHAMSTWO ATAKUJE JAK IM SIĘ FILM URWIE LUB PROSZKI BIAŁE MÓZGOWNICĘ POBUDZĄ! XXI WIEK JEST STULECIEM NAJWIĘKSZEJ FAZY WSZECHCZASÓW! ZAPINAJCIE PASY! DOOPY W SIEDZENIA NA KLEJ I ODLOT! GAZU TOWARZYSZE I TOWARZYSZKI! LECIMYYYYYYYYYYYYYYY! FRUUUUUUUUUUUUUU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meegarose
Do: JacekJ Ogromnie lubię kontakty z ludźmi, jestem też osobą otwartą, zdecydowanie. Nie mam określonego tego, czy wolę działać w grupie czy też na własną rękę. Zależy od zadań, które mi przydzielono. Zauważyłam też, że kieruję się w życiu dużą empatią, co może być cechą przydatną w wielu kierunkach. Zawsze marzyłam o tym żeby robić coś kreatywnego,żeby działać i tworzyć, a nie przesiedzieć całe życie przy biurku. Moja mama, babcia, dziadek, wszyscy byli, są uzdolnieni plastycznie. Mama jest nawet ilustratorką książek dla dzieci. Też mam tam jakieś ciągotki, ale to niestety amatorszczyzna. Lubię też żyć spontanicznie, niż według określonych reguł. Niestety jestem straszną panikarą, co widoczne jest nawet w tym przypadku, a więc w przypadku wybieraniu odpowiedniego kierunku. Moja psychika umiera z tego powodu... Jestem teraz w drugiej klasie (klasa humanistyczna - oficjalnie dziennikarska/medialna), ale decyzji nie chciałabym zostawiać na ostatnią chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×