Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roksana33

nie chce uzywanych ciuszków dla mojego dziecka

Polecane posty

Gość mi mala z pracy
13:44 [zgłoś do usunięcia] Anie__linka błędy błędy masz rację, że jak się czymś za młodu nasiąknie to już się z tego nie podniesie, no bo po co??? Myślę, że za jakiś czas będzie można kupić ugryzione tylko 2 razy udko z kurczaka.... cos w tym jest, choc brutalne;) nie chodzi o szpan i snobizm - chociaz nie ukrywam, ze lubie sie dobrze ubrac, dobrze jakosciowo- metki nie widac;) ale glownie chodzi o estetyke, i taka swiadomosc tego, ze to nieuzywane, nie naruszone... zgadzam sie rowniez z wpojonymi w dziecinstwie, wyniesionymi z domu zachowaniami i przyzwyczajeniami, ktore rzutuja potem na cale zycie - u mnie w domu sie nie przelewalo, ale bylismy nauczeni, ze jedzenie dobre, wysokiej jakosci to podstawa, ze na wakacje choc na krotko warto jechac wypoczac i zmienic klimat, itd. natomiast nie wyrzucalo sie kasy na papierosy, piwa, szpanerskie samochody... taka kultura po prostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy błędy błędy
I żeby ktoś się nie obruszył, jeszcze raz powtarzam, rozumiem jak ktoś nie ma i życie do tego zmusza, ale razi mnie argument, bo po co, bo taniej. Tym bardziej, że znam takie rodziny i na nową bluzkę dla dziecka za 10 zł nie ma, ale na flaszkę jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anie__linka
Raz przypadkiem wyprałam pampersa z rzeczami małego w chwili skrajnego zmęczenia, o dziwo się wcale nie zniszczył.... :-) Także przyszłościowy pomysł na biznes jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anie__linka
Moja kuzynka ma 30 kg nadwagi, od jedzenia lodówka pęka, za to 2 letnie dziecko nowej rzeczy na oczy nie widziało, bo się nie opłaca... Za to opłaca się wyglądać jak tłusty wieloryb i wpychać dziecku kiełbasę z grilla, niech sobie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy błędy błędy
To tak się mówi, najpierw używane dla niemowlaka, bo jemu wszystko jedno, potem rocznego, bo też jemu wszystko jedno, dla 3 latka też, bo dziecku wszystko jedno, dla 5 latka używane, bo taniej i przecież to dziecko i się nie zna, a potem 10 latek już nie widzi potrzeby by mieć coś nowego... A potem jako dorosły człowiek lata po lumpeksach, bierze ciuchy od znajomych jak oddają. Potem ubiera dzieci w używane, bo po co nowe... Ja tak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anie__linka
Ja też tak to widzę. Po co mieć ładniejszy dom, mieszkanie jak wystarczy zwykła nora, dobry TV i można dogorywać do 80-tki w używanych ubraniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam przesadzacie..Poczuciew wartosci u czlowieka wyrabia sie przez bardziej priorytetowe rzeczy jak to czy ciuch byl raz zalozony czy dopiero zdjety z wieszaka..Kiedys ludzi bylo stac na nowe a nie mieli gdzie kupic i wyrosli na calkiem wartosciowych ludzi...to nie ma znaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anie__linka
Jak patrzę ile ludzie wydają na używane rzeczy to stwierdzam, że duuużo bardziej opłaca się kupować nowe. Jak znajoma mi mówi, że kupiła bluzę na misiu na wakacje jakiiejś tam firmy za 60 zl, i tylko miała naderwaną kieszeń a tak to nowa, to ja w Big Starze nową kupiłam za 75 zł w promocji, i nie po przejściach. :-) Moja mama ma brutalne bardzo powiedzenie: jak ktoś się urodził dziadem to i dziadem zdechnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolewka
Nie rozumiem po co kupować ciuszki w lumpeksie dla noworodków, ceny wcale nie są jakies zjawiskowe 5-6 zł body, a czasami w promocji nowe w fajnych sklepach mozna kupic za 10 zł, to znowu nie taka roznica. Po drugie ciuchy w ciucholandach są nasiąknięte specjalną chemią do odkazania tych brudów które nawet wyprane mogą podraznic delikatną skorę dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy błędy błędy
Ale tu nikt nie mówi, że tacy ludzie nie są wartościowi, mają tylko inne potrzeby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chętnie zaopatrywałabym się w lumpeksach, ale mieszkam w średniej wielkości miejscowości, jest co prawda około 20-stu lumpeksów i mam blisko do dużego miasta, gdzie jest ich kilkadziesiąt, ale albo mam pecha, albo po prostu nie potrafię szukać. W życiu nie dorwałam tam fajnych firmówek za złotówkę. Fajniejsze, kolorowe body czy pajace wychodziły po 8-12 zł za sztukę, a za tyle to ja kupię na allegro nowe ubranka od sprawdzonego sprzedawcy, które naprawdę mają to WOW. Mam pełno ubranek z allegro, hipermarketów, Pepco, Textil Market i nic złego po kilkunastu praniach się z nimi nie stało, a czasem dorwałam je taniej, niż mogłabym kupić w lumpexie. Przyznaję, że sporo w lumpexach się pozmieniało, bo ubranka wiszą na wieszakach, są czyste, wyprasowane i nie śmierdzi, ale mimo wszystko nie wychodzi tak tanio, a jak są dni -50% to i tak nie sposób wejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×