czy chciałyście wrócić do byłego mimo że go zostawiłyście

witam pytanie do Pań czy zdarzyło wam się że mimo iż zostawiłyście faceta to chciałyście do niego wrócić po jakimś czasie i czy się to udało

Wtedy facet będzie wiedział, że cokolwiek zrobi, zatęsknisz i znowu wrócisz. Nie będzie cię szanował. Odradzam.

Nie. Nigdy

ale to ja go zostawiłam choć cały czas go kocham i bije się z tym czy dobrze zrobiłam on był dla mnie dobry szanował i wiem że kocha mnie bardzo ale czegoś zaczęło mi brakować

na jego miejscu pozwoliłbym ci wrócić

Dlaczego wcześniej postanowiłaś, że powinnaś zakończyć ten związek? Coś było nie tak między Wami?

By po dwóch miesiącach rzucić cię

byliśmy razem 5 lat był za mną wiem że chciał się ze mną ożenić od roku mieszkaliśmy razem pomagał mi w domowych sprawach był czuły ale z jakiegoś powodu się do niego zniechęciłam poczułam że coś się wypaliło i zaczęłam mieć wątpliwości

Teraz już ich nie masz?

on walczył starał się o mnie kilka ale dałam mu do zrozumienia żeby odpuścił i teraz kiedy go nie mam nie wiem co się z nim dzieję bardzo za nim tęsknie wiem że w głębi serca go kocham

Z jednej strony bywa tak, że kiedy kogoś tracimy dopiero zaczynamy rozumieć jak bardzo był dla nas ważny. Z drugiej zostawiłaś go bo pojawiły się jednak wątpliwości czy to na pewno ten? Może jest tak, że kiedy przestał zabiegać, a Ty czujesz się samotna idealizujesz go trochę. Masz pewność, że jeśli znów będziecie razem nie najdą Cię podobne wątpliwości i znów nie zechcesz go zostawić? Zastanów się nad tym, może lepiej przeczekać tę tęsknotę za nim i spróbować na nowo z kimś innym? Wątpliwości czasami nachodzą każdego, następnym razem przemyśl 3 razy nim kogoś zostawisz skazując tym siebie i bliską Ci osobę na cierpienie. Z szacunkiem o którym pisał JacekJ to prawda. Jeśli wrócisz do tego mężczyzny, to będzie dla niego sygnał, że możesz tak odchodzić i wracać wiele razy. Nadwyrężyłaś czyjeś zaufanie i na pewno pokazałaś, że Twoje poważne decyzje mogą ulec zmianie. Co czyni Cię mało wiarygodną w oczach twojego ex. Jeśli nawet dzisiaj o tym w ten sposób nie myśli, to bądź pewna, że we wspolnym życiu nie omieszka tego wykorzystać przeciwko tobie, choćby nieświadomie.

W pewnym sensie tak, bo go kochalam i wiem, ze pewne rzeczy mozna by zmienic i byloby ok. Wiec, gdyby sie dalo te pewne rzeczy zmienic to tak, ale gdyby mialoby byc tak jak bylo, to nie. I co raz mocniej sie w tym utwierdzam.

Byliście razem, coś się wypaliło, zostawiłaś go i dalej go kochasz. No to się wypaliło czy nie? Proponuję dokładniej przyjrzeć się swoim uczuciom.