Kiedy urodzę?

Do wyznaczonego terminu mam jeszcze 26 dni... ale od zeszłego tygodnia codziennie mam skurcze które najczęściej miewam w nocy - budza mnie i są co i10 min trwaja 30 sek. i ustępuja po ok 2 godzinach... martwi mnie to że z dnia na dzień są silniejsze.... dziś np bardzo mnie bolało i w brzuchu i na dole i miałam parcie na odbyt... nie wiem co robic... jestem zestresowana

Najprościej przejść się do gin jeśli coś Cię niepokoi. Mi ok 1,5tyg przed porodem (a do terminu 3tyg) zaczęły się właśnie takie skurcze nad ranem, ok 4-5. A w przeddzień porodu od samego rana mnie tak łapały i puszczały. O 21 pojechałam do szpitala a o 4.30 synek był już ze mną :)

zacznij od zrobienia ktg -wyjaśni się jakie to są skurcze czy przepowiadające czy porodowe.

Moze idź z tym do ginekologa, sa leki powstrzymujące takie skurcze.

Po co leki powstrzymujące. Kobieta zaraz zacznie 37 tydzień, więc nikt nie będzie powstrzymywał porodu. Njalepiej ktg zrobić.

Jutro na szczęście mam wizytę to sie dowiem... ale stresuje się juz naprawde... Mój mąż też chyba sie stresuje bo budzi sie w nocy i maca mnie sprawdzajac czy wody mi juz odeszły

mnie tez takie meczyły od 36 tygodnia. co noc czekałam czy sie rozkręca. ostatecznie urodziłam 5 dni po terminie :P jak to porodowe to nie zanikna tylko sie wzmocnia, jak przepowiadajace to dobrze, niech macica trenuje.