bóle w podbrzuszu, antybiotyk, brak okresu

cześć, otóż nie wiem co o tym myslec. zawsze miałam dość długie cykle (do 36 dni) i w sumie nieregularne, ale bez jakichs ogromnych różnic w długościach. jakoś dwa tygodnie temu brałam przez tydzień antybiotyk. dosc mocny, bo szybko zadzialal. bylam wczesniej bardzo osłabiona, po nim też. dzisiaj idzie już 42 dzien cyklu. czy to mozliwe, ze antybiotyk i moje ogolne oslabienie opoznily okres? mam co jakis czas lekkie bóle w podbrzuszu i juz czasem mysle, ze go zaraz dostane, a potem nic.współżyłam wyjątkowo bezpiecznie. nie dosc, ze byly prezerwatywy, to on nigdy nie dochodził we mnie. ogólnie czuję się dalej troche oslabiona, ale jest coraz lepiej. co myslicie?

jestes pewna, ze prezerwatywa nie pekla podczas stosunku? jesli tak, to zeczywiscie antybiotyk mogl zmienic dlugosc cyklu, zdarza si to zadko, ale jest takie prawdopodobienstwo. Pamietaj zeby po kuracji antybiotykiem zazywac regularnie przez jakis czas, wg.ulotki probiotyk ginekologiczny, np.provag przez 20dni. Po antybiotyku nastepuje wyniszczenie flory bakteryjnej, a probiotyk dosterczy zywych szczepow bakterii naturalnie wystepujacych w pochwie, ktore chronia nas przed infekcjami