Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 7 miesięcyyyy

podajecie pół żółtka do potraw ???

Polecane posty

Gość 7 miesięcyyyy

witajcie moja córka skończyła wczoraj 7 miesięcy i nie podawałam jej jeszcze żółtka do potrwa i mięs czerwonych :( bo wprowadzam wszystko powoli bo ma skazę... niepokoi mnie trochę to że nie jadła jeszcze żadnego mięsa czerwonego :( czy powinnam tym się zamartwiać ? i od wczoraj podaję jej mleko bebiko a wczęniej bebiko HA - po tym nic jej nie było. i mleko będę wprowadzać 7 dni aby wiedzieć czy na 100 % jej nie uczuli a potem chcę podać rosołek z kurczakiem z bobovity po 6 msc i następnie żółtko znaczy pół czy koniecznie muszę podawać pół co 2 dzień ? i przez jaki cZas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sieę
moja ma rok a dopiero w tym tyg dostała pierwszy raz schab gotowany i ziemniaki. Ze sloika to jadła wczesniej ale wieprzowiny gotowanej przezemnie nigdy. Tylko drób albo cielęcine. A żoltka nigdy nie dodawalam. Lane kluski robilam tak od 9 miesiaca ale to z calego jajka a nie z żółtka no i jajecznice dawalam też kolo 10 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 333333333333333
powiedz mi jak ugotowalas schab ze byl odpowiedni dla takiego malego dziecka.ja nie potrafie. dla mnie schab to suche i twarde mieso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daję, ale twoje dziecko ma skazę, to być może inaczej się to wprowadza w takim wypadku? co na to pediatra? podaję małemu słoiczki, ale w kuchni używam bardzo mało soli, więc często daję mu spróbować to i owo :) ale to tak off topic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam kawalek schabu
obsmażylam go na smalcu z każdej strony wyjęlam z tego smalcu zeby tlusty nie byl i przelożylam do bulionu i gotowalam przez prawie 1,5 godz na takim pykającym ogniu. Potem ukroilam plasterek taki grubości plasta szynki, cieniuśki i pokroiłam na maleńkie kawalki i to dalam z ziemniakami i brokułami na parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesięcyyyy
a do czego podajecie to żółtko ? do obiadku ale razem z mięsem ? czy tylko warzywka ? i czy faktycznie podajecie co 2 dzień ? trzymacie się tego schematu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piekę schab w naczyniu żaroodpornym w piekarniku - kawałek schabu obsmażam na oliwie, wkładam do naczynia, obkładam obranymi, pokrojonymi w cząstki ziemniakami i podlewam wodą. piecze się tak 2,5 h. jest w ogóle bez tłuszczu i niesamowicie kruchy. mój mały taki je, a ma 9 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam kawalek schabu
Tez mialam robić w piekarniku ale braklo prądu więc z braku innej opcji zostal garnek z warzywnym bulionem. Ale pyszny był, delikatny, rozlatujący się. Schab oczywiście, a nie garnek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesięcyyyy
a pediatry ni epytałam... aha i powiedzcie jeszcze jak jest u was z glutenem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z glutenem to bylo tak
ze jak skonczyla 4m to daląm piętkę chleba zeby sobie dziaselka masowala. A potem zaczęłam kaszę manne gotowac ale nie smakowala za bardzo wiec dalam sobie z manną spokój. Od 8 miesiaca dostaje normlany chleb najpierw z masłem a potem z jajecznicą, serkiem, wędliną drobiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja muszę spróbować z tym bulionem :) a gluten to tak nie za bardzo u nas był przestrzegany - niby dawałam tak, jak w tabelce żywieniowej, ale np. podawałam też biszkopt 1xdzienie, a to też gluten. albo deserki ze zbożami czy makaron w obiedzie - również glutenowe. więc u nas to tak wyglądało, że niezbyt pilnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z glutenem to bylo tak >> a jak takie małe dziecko to żuje? pytam, bo bym dała chętnie, ale mój mały ma tylko na razie 2 zęby na dole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z glutenem to bylo tak
A to nie wiem. Moja ma już 10 zębów i kolejne dwa w drodze wiec gryzie. Jabłko czy marchew surową już sobie odgryza i zjada. Nic jej nie miksuje tylko wszystko w kawałki kroję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesięcyyyy
moja też ma 2 żeby na dole właściwie to po troszku jednego i drugiego :) ja daję od 6 msc miarkę od mleka kaszki zbożowej 8 zbóz zdrowy brzuszek na 210 ml mleka od razu po przebudzeniu trochę się martwię że córka je za mało tzn mało nowych składników bo do tej pory jadła kurczak indyk królik łosoś ziemniak marchewka por seler cukinia kabaczek kukurydza i... chyba tyle a z owoców : jabłko banan czarna porzeczka śliwka gruszka no i gluten czy nie za mało ? :( i ile dni podajecie nowość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seler silnie uczula
wiec jak amsz dziecko ze skazą to go unikaj w diecie bo moze wywolać alergię a nie ma specjalnych wlasciwiosci zdrowtnych, można go latwo zastąpic korzeniem pietruszki ktory nie jest alergenem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o nowości, to po prostu wprowadzałam koleje potrawy z coraz większą liczbą składników. nic go nie uczulało, jadł praktycznie wszystko dla dzieci z tego przedziału wiekowego, a teraz to już w ogóle podaję mu różności - oprócz słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesięcyyyy
eler silnie uczula - tak wiem ale nie uczuliło ją na szczęście a pietruszki jeszcze chyba nie jadła dopiero będzie w rosołku z kurczakiem... z bobovity... ja bym gotowala już sama ale boję się że on dam za dużo groszku (którego jeszcze nie jadła) i ją uczuli bo za dużo podałam - czy raczej przesadzam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
mój synek ma 8 miesięcy i też nie szaleje z ilością składników: królik, indyk, łosoś, kura, gołąb, ostatnio polędwica wieprzowa na próbę ziemniak, marchew, pietruszka, seler, brokuł, por, ostatnio pomidor z owoców to w sumie tylko jabłka, suszone śliwki, gruszka i jagody ze słoiczka mu nie podeszły, w krótce dam banana ryż biały, brązowy, kasza jaglana, kukurydziana, wkrótce gryczana niepalona glutenu nie daję, bo go brzuszek bolał, czasem daję do pociumkania kawalek chleba; poza tym to sok jabłkowy z wodą, czasem malinowy, chrupki kukurydziane pije bebilon pepti, bo po zwykłym mm boli go brzuszek, al echyba trzeba przymierzyc się do zwykłego mleka w końcu; a dajecie dziecim jakis nabiał? jakieś deserki z mlekiem, jogurciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
a no i jeszcze daję to żółtko, przeważnie do zupki, albo samo do zjedzenia; daję jedno żółtko do zupki na 2 dni i potem robię 1-2 dni przerwy itd z tym że mamy małe jajka więc to żółtko to tak pewnie 1/2-3/4 sklepowego żółtka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesięcyyyy
dorota765 - widzę że nie jestem jedna co daje mało dziecku do jedzenia :) i podajesz gołębia ? z czym go podajesz ? a żółtko łączysz z mięsem ? i żółtko mogę podać samo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
ja tam nie uważam, żeby to bylo aż tak mało; ja nie daję praktycznie w ogóle słoiczków; myślę, że jak słoiczków kiedyś nie było, to ludzie tak nie cudowali z groszkami/szpinakami/brokułami/cukiniami itd, dawali to co mieli dostępne pod ręką; zresztą, nasza dieta też nie jest jakaś super bogata, zazwyczaj bazuje się na kilku podstawowych produktach, kilku daniach i większość w kółko powtarza; a jakieś 'inności' jadamy sporadycznie; nad żółtkiem się aż tak nie rozwodzę, jak mi mały z ręki chce jajko wyrwać to mu po prostu daję trochę zółtka, w zupce łączę z mięskiem, synkowi nic nie jest; to juz predzej po jakichś eksperymentach z udziwnianiem diety na problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
wręcz bym powiedziała, że z mięst to nawet sama jem mniej, bo zazwyczaj tlyko kurczak, wieprzowina, sporadycznie wołowina i czasem ryby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
a na gołębiu to normalnie rosół gotuje jak na kurczaku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech ci nie bedzie slabo
Nie lubie smażonych rzeczy w oleju. Są wstrętne, brzydko pachną. Mam prawdziwy wiejski smaleć ze skawrkami i na nim skaże (nie zadna tam planta czy inne syfy). W ogóle staram się gotowac tak jak to robiono dawniej bez wegety, kostek rosolowych, dań gotowych itd. Na pewno mój kotlet na smalcu jest zdrowszy niż taki kupny z przepalonego tłuszczu opanierowany w gotowej panierce, albo usmażony w starej fryturze. Kazdy robi jak uważa. Ja wiem, ze moja rodzina je naturalne nieprzetworzone produkty i jest to zdrowe jedzenie z wiadomego źródla bez dodatków chemicznych, pestycydów, hormonów i innych świństw. Obejrzyj film "Grubsi nie głupsi" moze pojmiesz trochę o co chodzi w żywieniu i przestaniesz używać do smażenia oliwy, ktora ma niską temperaturę spalania i po podgrzaniu do wyzszej temperatury uwalniają się z niej związki rakotwórcze czy sztucznie wyprodukowanych olejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pociesze " Cie, ze moj syn ma dwa latka i jeszcze nie jadł takich rzeczy jak wymieniłas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×