Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona alkoholika...

Właśnie zrobiłam aferę mężowi przy ludziach...

Polecane posty

Gość Żona alkoholika...
Właśnie rozmawiałam z jego kolegą. On też pił z nim. Niby ojciec właśnie ich znalazł. Nie wiem na ile to prawda.. Kolega mnie przepraszał, że nie wiedział jak wygląda sytuacja. Ja nie jestem aż taką debilką aby go winić. Gdyby miał odrobinę rozumu nie doprowadziłby do tego. Emocje we mnie sięgają zenitu, zawsze wtedy jestem furiatką.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Teraz się zastanawiam, czy mnie w konia nie zrobili. Mieszkamy kilometr od miasta, a ich nadal nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Ojciec dzwonił, właśnie go karmią. Ręce opadają. Wziął go do domu i obiadek mu podaje... żenada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Zamiast dziadowi wpierdolić, to oni mu obiadek podają.. Stąd te kłopoty. Ja ostro - to on do mamusi... i pewnie jeszcze mnie zapyta teściowa, czy go może nie zdradzam, lub czymś go nie zdenerwowałam. Ręce opadają! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj żono.. widze, że nia masz pojecia jak do tematu podejsc. idz do "madrych ludzi". ktos to juz napisal... bez nich nie dasz rady... obciach? kicha przed kolegami? ehhhh... nie chce mi sie pisac.. "domowe" i "wyprobowane przez babcie" sposoby to sa dobre na kaszelek i goraczke.. poza tym... juz po twoim pierwszym wpisie zauwazylem, ze jestes wspoluzalezniona. slyszalas o czyms takim? pewnie nie.. powtorze sie wiec. Idz do "madrych ludzi", nie do super terapeutki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika..
michas74 michas74@tlen.pl'; - kimże są owy "mądrzy"? Bo jeśli chodzi o owe oddziały zamknięte, to straszna porażka. Mój kolega lekarz był już parę razy - efekt żaden - nadal pije! To niby do kogo???? Owe AA to też alkoholicy w jednym miejscu zebrani, często po owym spotkaniu wychodzą razem na piwo.. To niby o kim jeszcze nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika..
Wiem, że go jednak zabolało że opisałam lektorów w jego szkole. Będą wiedzieli o kim mowa. Lektor sobie zasłużył - śmiał ze mną rozmawiać i tłumaczyć go! Gdy zapytałam co pijani słuchacze robią u niego na lekcjach, rozłączył się bezczelnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika..
Wiem też, że lektorzy z nimi piją. Gdyby nie tworzył bezczelnego alibi inaczej by się to skończyło, jednak zachował się jak się zachował! W ogóle nie powinien się w to mieszać, a skoro sam chciał to efekty sobie przeczyta na stronie o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz kiedy mąż przestanie pić? Kiedy SAM będzie chciał. Gdybyś mu powiedziała, że się rozwodzisz albo on przestaje pić, to może by się zreflektował. A tak, ma wikt, opierunek ... po co przestawać. Sam wstyd to za mało ... nie zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aby przestać pić człowiek musi osiągnąć dno, żeby mógł się odniego odbić. Oczywiście każy ma swoje.twój mąż tez ma, pytanie jest takie... ... czy odejście żony, to jego granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Wyrzucałam go już dobrych parę razy... Siłą wracał, jak sam nie dawał rady, to z rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to sie stalo ze on stal
sie twoim mezem, skoro alkoholik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Szantażuje mnie też, że się zabije... Co w przypadku alkoholików jest także normą. Często naprawdę decydują się na samobójstwo. Teraz też nie odbiera i nie wiem co myśleć... czy zapił, czy coś sobie zrobił, bo tak mówił, czy może doddzwonił się do terapeutki i już jest u niej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Szantażuje mnie też, że się zabije... Co w przypadku alkoholików jest także normą. Często naprawdę decydują się na samobójstwo. Teraz też nie odbiera i nie wiem co myśleć... czy zapił, czy coś sobie zrobił, bo tak mówił, czy może doddzwonił się do terapeutki i już jest u niej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Szantażuje mnie też, że się zabije... Co w przypadku alkoholików jest także normą. Często naprawdę decydują się na samobójstwo. Teraz też nie odbiera i nie wiem co myśleć... czy zapił, czy coś sobie zrobił, bo tak mówił, czy może doddzwonił się do terapeutki i już jest u niej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia jest ładna
co mysleć? Zjadł obiad u mamusi i poszedł spać. Chcesz żeby tak wyglądało całe twoje życie? Zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
_puchatek_ jego rodzice wiedzą o problemie?" Wiedzą, ojciec pomaga mi go szukać. Aczkolwiek wiele upłynęło zanim matka przyjęła to do wiadomości. A wczoraj ojciec pojechał do tej szkoły go odebrać i... uwaga!!! Wzięli go do domu na obiad... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posluchajcie, po to tu jestesmy zeby kazdy mogl anonimowo sie wyzalic lub opowiedziec co go trapi. A jesli kogos to nie interesuje to niech nie zabiera glosu !!!!!! Nie podoba wam sie to ogladnijcie inne strony, nikt was tu nie trzyma. A za autorke trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
U mamusi teraz go nie ma. Był u nas w domu, dzwonił że mam mu wybaczyć itd. ja powiedziałam nie, a on że w takim razie nie ma wyboru. Teraz już nie odbiera telefonu. U mamusi nie jest, bo ojciec znowu pojechał go szukać... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
a jak to sie stalo ze on stal sie twoim mezem, skoro alkoholik?" Z pewnością byłam zbyt głupia. Mega idiotką. Choć z drugiej strony, gdy nie pił był najcudowniejszym facetem pod słońcem - 2 fakultety, dobra praca, opiekuńczy, kochający, wybudował nam piękny dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć go w diabły
niech jego rodzice się z nim użerają no chyba że ty tak lubisz czekać na niego, śledzić, wysyłać teścia na interwencję a potem patrzeć jak mama mu w nagrodę obiadek podaje bo żona taka niedobra i niewyrozumiała chyba Cię to bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
Gdy nie pił bardzo chcieliśmy dziecko. Teraz czuję, że już nigdy nie będę mamą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj matulu
A co z twoją terapią? Bo jak na razie z twoich postów bije po oczach współuzależnienie. Co z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć go w diabły
"a jak to sie stalo ze on stal sie twoim mezem, skoro alkoholik?" Z pewnością byłam zbyt głupia. Mega idiotką." to teraz pora zmądrzeć i naprawić SWOJE, nie jego życie on swoje naprawi jak będzie chciał, ty tego nie zrobisz ty zrób porządek w swoim życiu no chyba że nadal chcesz tak wegetować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika...
rzuć go w diabły - w takich momentach właśnie czuję się zdradzona przez teściową. Kilka takich "wybuchów" skończyło się z jej strony pytaniem, czy go nie zdradzam, lub czymś go nie zdenerwowałam. Myślałam, że ją zabiję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×