Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sSsSsSsSandra

boję się do niego zagadać bo wydaje mi się, że jestem dla niego za zwykła :(

Polecane posty

Gość agnositkal
Bylam w takiej sytuacji..On skonczyl trzy kierunki studiow, baaardzo przystojnym, swietna praca, samochod dom...i wydawal mi sie nei do zdobycia...ale na pewnej imprezie biurowej zaczleismy razme tanczyc przyznaje wyszlo to abrdzije z mojej inisjatywy ale on to pociagnal..potem swietnie nam sie gadalo, smialo, bawilismy sie do rana..na drugi dzine dostaje od neigo smsa..dodam ze rozstaklismy sie bez zadnych umowien, ale numer moj wzial na tej imprezie pod jakims tam pretekstem...byklam pewna ze sie nie odezwie a tu drugi dzien poludnie sms od niego...i umowilismy sie na piwo..pracujemy w zupelnie innych dzialach pracy wiec sie w pracy raczje nei widujemy raczej sporadyczne przypadki...a tu pierwsz,e drugie, trzecie spotkanie...i bylismy para..ale ja sie czulam gorsza do niego nbrzydsza, kupowalam na akzde spotkanei cos nowego, malowalam sie godzinami, i po ok dwoch meisiacahc juz nei mailam sily...granie kogos innego mnei wyczerpalo. Peklo cos we mnie i mu o tym powiedzialam ze czuje sie gorsza od niego...i wyszlo na to ze jemu wydawlao sie z eto on do mnei nei pasuje...i ze ktos taki jak ja w ogole ze chce z nim byc...A dzis dzis jest moim mezem;) Dlatego moral taki ze trzeba sprobowac..bo inaczje mozmey w zyciu stracic cos bardzo cennego!!!!trzymam kciuki I moaj dobra rada badz swoja najklepsza przyjaciolka a nie wrogiem ktory ciagle tlamsi Twoja prawdziwa nature;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnositkal
Bylam w takiej sytuacji..On skonczyl trzy kierunki studiow, baaardzo przystojnym, swietna praca, samochod dom...i wydawal mi sie nei do zdobycia...ale na pewnej imprezie biurowej zaczleismy razme tanczyc przyznaje wyszlo to abrdzije z mojej inisjatywy ale on to pociagnal..potem swietnie nam sie gadalo, smialo, bawilismy sie do rana..na drugi dzine dostaje od neigo smsa..dodam ze rozstaklismy sie bez zadnych umowien, ale numer moj wzial na tej imprezie pod jakims tam pretekstem...byklam pewna ze sie nie odezwie a tu drugi dzien poludnie sms od niego...i umowilismy sie na piwo..pracujemy w zupelnie innych dzialach pracy wiec sie w pracy raczje nei widujemy raczej sporadyczne przypadki...a tu pierwsz,e drugie, trzecie spotkanie...i bylismy para..ale ja sie czulam gorsza do niego nbrzydsza, kupowalam na akzde spotkanei cos nowego, malowalam sie godzinami, i po ok dwoch meisiacahc juz nei mailam sily...granie kogos innego mnei wyczerpalo. Peklo cos we mnie i mu o tym powiedzialam ze czuje sie gorsza od niego...i wyszlo na to ze jemu wydawlao sie z eto on do mnei nei pasuje...i ze ktos taki jak ja w ogole ze chce z nim byc...A dzis dzis jest moim mezem;) Dlatego moral taki ze trzeba sprobowac..bo inaczje mozmey w zyciu stracic cos bardzo cennego!!!!trzymam kciuki I moaj dobra rada badz swoja najklepsza przyjaciolka a nie wrogiem ktory ciagle tlamsi Twoja prawdziwa nature;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sSsSsSsSandra
ale jak mam podjąć tą inicjatywę... na każdej imprezie biurowej bawi się z dziewczyną którą zaprosił i nigdy nie zaprosił 2x tej samej... z dziewczynami z firmy też raczej nie tańczy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhh
nie widzę tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krakramad
suka leci na przystojnych i bogatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gvtgghgyggy
O kur.wa. To sobie poszukaj kogos innego jak nawet nie wiesz jak masz zagadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz byc pewna siebie
nawet jesli mialabys byc niesmiala, ale cenic siebie i nie udawac kogos innego. ja generqlnie tez kiedys spotykalam sie z idealem, ale bylam beznadziejna, tak zalezlao mi na jego akceptacji, ze bylam kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz byc pewna siebie
a to nie jest rodzaj takiego pustaczka, narcyza, pewniaczka? jest wartosciowy?myslacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sSsSsSsSandra
jest bardzo pewny siebie. Zna swój urok osobisty i jest bardzo bezpośredni... np ostatnio w firmie miałam szpilki 10 powiedziałam mu cześć a on "o cześć Sandra jakie szpile" rzucił uśmiech wszyscy to słyszeli zawsze taki jest w stosunku do kobiet... "pani lodziu nowa garsonka?" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketriiiN
taki flirciarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, mnie jakos
on specjalnie nie rusza, taki typ pewniaczka i badboya:D nie lubie takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sSsSsSsSandra
a jednak ma dziecko, zagłębiłam się trochę w plotki i ploteczki:D synka 3 letniego, jakaś przelotna znajomość ale ponoć kontakt z dzieckiem ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logicznierozumując
Kobieto- spowiedź na kafe prowadzisz, czy co? Wywiad środowiskowy już przeprowadziłaś, a teraz podejmij decyzję( idziesz dalej, czy nadal będziesz się zastanawiać, czy jesteś odpowiednia). Zaproś gościa na kawę i się przekonaj, jaki jest( nie wszystko złoto co sie świeci) a potem się ewentalnie pochwal, jak było. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laysy paprykoweee
mam to samo tylko że ja "mojego" w ogóle nie zna, ani on nie zna mnie... jedynym miejscem gdzie mogę do niego zagadać jest niestety facebook, bo nie wiem gdzie bywa, z kim i nie mam innej możliwości by go poznać, więc pewnie któregoś dnia, kiedy uznam że to słuszny moment, zaproszę go na kawę. nieraz to robiłam i zawsze się zgadzali, a to co wychodziło później to już inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×