Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytruskowaaaa

Co robic aby mlodsze dziecko nie sprawialo przykrosci starszej?

Polecane posty

Lisabet S. ty chyba jesteś jebnięta albo masz dziecko które jeszcze nie mówi. Zobaczysz jak Ci gówniarz przyjdzie do domu i palnie 'spierdalaj kurwo' jak zawołasz na obiad. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytruskowaaaa
jeżyk jest skuteczny ale na krotki czas, fakt, grzecznie siedzi na jezyku, nie buntuje sie, no ale na wieczor lub nawet za godzine znow gdy sie kloci z siotrą zaczyna jej dogryzac w ten niemily sposob, a ja zawsez staje po stronie starszej i slysze takie chamskie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do starszej to musisz jej wytłumaczyć, że nie zawsze to co ktoś mówi jest prawdą a jak ma już taaaaaaakie kompleksy to jej pomóż powiedz, że może się odchudzać ale twoją dietą, tzn np na śniadanie zamiast kanapek to zupy mleczne z kaszą na obiad rób gotowaną rybę wymyśl coś, córka będzie zadowolona a Ty przy okazji przemycisz masę zdrowych rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Kutnie rodzeństwa to jedno, a nauczenie 5latki szacunku do innych ludzi (grubych, chudych, łysych czy kogokolwiek) to inna sprawa! Według mnie powinnas córce (tej małej) zwracać uwagę i karać ja(!) za samo zachowanie i tłumaczyc ze czy to siostra, koleżnaka, czy ktoś obcy to tak wogóle nie może sie zachowywać! I musisz być stanowcza i za każdym razem reagować jak zacznie. Niech wie, że to sa kary za wyzywanie a nie ze siostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, moje dopiero zaczyna mówić. Ale mam młodszą siostrę i widzę dokładnie w jakim stopniu bierze przyklad z mamy albo ze mnie a w jakim z koleżanek z piaskownicy. Zawsze jest tak, że to co załapie od innych dzieci da sie szybko nareperować ale jak podpatrzy coś ode mnie to masakra :o sto razy mozna tłumaczyć, niby wszystko rozumie a za pół godziny to samo :o np tylko raz powiedziałam przy niej do mojego męża że babcia jest marudnym moherem i do teraz jestem w stresie że ona to kiedys babci w zlości powie :p dlatego myśle że z samej piaskownicy dziecko nie załapie takich zachowań i najprędzej musiała widzieć takie wyśmiewanie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytruskowaaaa
Lisa dlatego tobie pisze szcerze ze takich zachowan nie ma w domu, i nie dopisuj sobie tego.Pisze szczeze, w domu tego nie podłalapa bo tego nie ma,co ty sobie myslsiz ze mąż do mnie wola, ty gruba swinio czy ja do kogos tak sie odnosze??pewnie ze nie, na pdoworku z tym sie zetknela i to niejednokrotnie, pozatym w przedszkolu rownierz dzieci tak siebie nazywają Czarna Anielica masz racje, choc naprawde ona ma prawidlową wage, no ale dla jej podniesienia samooceny postepowac bede wedlug jej "zachcianek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
To gdzie podłapała takie zachowanie to juz mniejsze z tym, teraz musisz to naprawiac systematycznie. Pamietaj tylko zeby młoda wiedziała ze karzesz ja za zachowanie a nie za siostre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię że do Ciebie mąż tak mówi, ale moze razem sobie przy kawce mówicie w tym stylu o kimś...zresztą sama widzisz, nic nei zrobiłaś jak naśmiewali sie z innego dziecka bo to obce dziecko więc mozna to olać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytruskowaaaa
W zyciu nie ejstem takim chamem aby z kogos sie tak perfidnie nasmiewaac czy obgadywac, i pisalam jzu gdzie mala jest gdy przychodzą do mnie kolezanki,,gdy znajome przy chodzą do mnie wten czas mala nie siedzi znami tylko idzie do swojego pokoiu, nie toletuje takiego czegos aby dziecko krecilo sie wsrod doroslych gdy sie rozmawia , co innego starsza corka, ona juz pamienka, wiec z nią inaczej,tak samo jak ide do swoich znajomych to dziecka nie ciagam ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba działaś kompleksowo:) małą przywołać do porządku a starszą wspierać i hartować. Może jakieś zajęcia ruchowe pomogłyby??? Pomyśl o tańcu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak :D czyli mamy juz jasność co do tego od kogo dziecko nauczyło sie objeżdżania dupy ludziom :D w takim razie juz wiesz co masz robić....chociaż jak juz ktoś ma taki charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savita
Bicie to ostateczna ostateczność, a przede wszystkim oznaka bezsilności rodzica. No bo zazwyczaj rodzic wleje jak mu już brakuje cierpliwości i pomysłów wychowawczych. Starsza córka przechodzi trudny okres. Wydaje mi się, że dobrze byłoby wyjść z nią gdzieś, np. na lody, do sklepu, generalnie poświęcić czas tylko jej i porozmawiac, nawet jeśli miałby być to tylko monolog mamy, o sytuacji z młodszą siostra. Wytłumaczyć, że jest ona złośliwa, bo niektórzy tak mają i w życiu czasem spotyka się wredne i krzywdzące osoby, ale Trzeba nauczyć sie bronić czasem odpyskować, czasem zignorować, nie pokazywać, że jej działania nas ranią i mają wpływ na naszą samoocenę. Wyjaśnić, że młodsza w ten sposób próbuje pokazać, że jest silniejsza. Ale my akceptujemy(rodzice) starszą bez względu na to jaka jest. W tej pogadance pokaże mama, że zależy jej na córce (starszej), rozumie ją, nie bagatelizuje problemu zachowania młodszej córki, no, a wspólne wyjście jest też formą wyróżnienia starszej córki, na zasadzie "my dorosłe kobiety idziemy razem". A młodsza, jak się zapyta czemu ona nie może iść, to odpowiedź: bo jesteś niemiła, bo się nie potrafisz kulturalnie zachować krzywdząc innych. Trzeba jej wyjaśnić, dlaczego nie idzie. Obiecać, ze jak zmieni swoje zachowanie wobec siostry, to zaplanujecie wspólne wyjście. Młoda ODCZUJE taka karę, nawet jak powie, ze ma to gdzieś i ja to nie obchodzi. Obchodzi ją to jak tak będzie gadać,bo jakby to miała gdzieś to by nic nie mówiła. A sytuacja wskazuje trochę, że jej zachowanie wynika z chęci zwrócenia na siebie uwagi (niegrzeczne dzieci odkrywają, że rodzice zwracają na nich uwagę jak są nieznośne, nawet krzyk to już jest coś) bądź mając silny charakter chce po prostu dominować. Wykluczenie jej z wyjścia na zakupy to pokazanie, że mama nie akceptuje takiego zachowania, bo sprawia ono przykrość. Jeśli nie zadziała pierwszym razem,to takie wyjścia można powtarzać, w końcu może młoda się przełamie. Jeden warunek rozmowa i wyjaśnianie młodszej co i jak i dlaczego, w razie poprawy pochwała. A ze starszą rozmowa, nawet o pierdołach, a le z zainteresowaniem, to znak dla niej, że obchodzi mamę. I małymi kroczkami do przodu, efektów nie będzie po tygodniu. A tym, którzy mówią: nie mieszaj się, to sprzeczki rodzeństwa powiem, że też się kłóciłam z braćmi i nawet czasem z wyzwiskami, ale to były incydentalne kłótnie,w afekcie, jak nerwy puściły, ale nie były obliczone na gnębienie nikogo i to przez dłuższy czas. Takie wyrafinowane "sprzeczki" to kurs manipulacji i przemocy psychicznej. Chcecie aby wasze dzieci to umiały? To ok, nie reagujcie. Brak jasnego sprzeciwu to akceptacja i pogłaskanie po główce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytruskowaaaa
Czarna Anielica , dobry pomysl z tymi zajeciami sportowimi itd tylko ze ona niezbyt lubi przebywac w wiekszym gronie rowiesnikow,bo tylko gajdają o dyskotekach, jakis klubowych muzyczkach a corka woli bardziej choraly gregorianskie i nie ma duzo osob w jej wieku z tymi zaintersowaniami,i nie lubi chodzic na zadne parapetowy, i woli samemu sie zając sobą, wiec jest coraz cieplej i ladniejsza pogoda to razem z nią bede chodzic na specery dlugie lub rower, to jej lepiej zrobi, bo lubi ze mną spedzac czas na swierzym powietrzu,oczywiscie bez towarzystwa siostry.To bedzie taki nasz czas "savita "-dziekuje za obszerny ale pomocny wpis, zgadzam sie znmim w 100% ,i dodam tylko ze reakcja zawsze jest, bynajmniej z mojej strony na korzysc starszej.Ja rozumiem ze mozna sie przezwac, poklocic, ale nie juz walic takimi ciosami naokragło.Szczerze to przewaznie wiekszosc czasu poswiecam starszej niz mlodszej, moze dlatego z racji zazdrosci mlodsza tak na siostre oddziaływuje, no ale wiadomo , w wiecej miejsc moge wziasc ze sobą 14 latke niz namolną ,szybko nudzącą sie wszystkim 5 latkę Pastafarianka reaktywacja " -przesadzasz z tym spaslakiem,starsza wcale nawet nie ma kg nadwagi, jest kształtna ale ma prawidlową wage Dziekuje za wszystkie wpisy, napewno skorzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz pisałam bmi nie dotyczy dzieci :) to przelicznik dla dorosłych. Ale faktycznie ponad 22 wydaje mi sie bardzo dużo bo przypominam sobie że w gimnazjum całą klasą mieliśmy niedowagę. Dlatego właśnie pisałam że tępienie wyśmiewania swoją drogą, ale trzeba by też pomyślęć jak zrobić żeby starsza dziewczynka trochę mniej prowokowała młodszą wyglądem, dla swojego własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savita
Jeśli autorka-mama spędza dużo czasu ze starszą, to bardzo możliwe, że młodsza w ten sposób odgrywa się na siostrze, pokazuje jej wady i tym samym dowartościowuje siebie. Trzeba też młodej pokazać, że jest ważna, ale nie po takim zachowaniu. Ja bym zrobiła tak: mlodsza atakuje starszą- wygonić do pokoju czy w inne miejsce odosobnienia, po jakichś 15 min może po 30, iść do niej i powiedzieć, że ja kocham,ale takie zachowanie jest nie do przyjęcia i dlaczego. Że wspólne wyjścia ze starszą to konsekwencja jej zachowania, że jesli jest niemiła, to siostra nie chce z nią przebywać, itd itp. I to tak w kółko, aż za którymś razem dotrze. ALE, jak młoda przez chwilę będzie w towarzystwie siostry zachowywać się dobrze, to pochwalić (" o widzę, że się starasz być milsza dla siostry", "cieszę się, że nie dogryzłaś siostrze, że się powstrzymałaś"). Wiem, że to takie banały, i hasła, bla bla bla, ale to jest jasny komunikat, że widzimy starania, że zauważamy wszystko i jesteśmy sprawiedliwe. No i jak młodsza sie poprawi w zachowaniu, to i z nią trzeba się wybrać na spacerek czy jakąś inną atrakcję wymyślic, ważne, żeby to było związane z naszą uwagą. I dobrze takie, gadki, pochwały robić na osobności z zainteresowaną osoba, tu z młodszą, aby starsza nie postanowiła sie odgrywać i naśmiewać się z mlodszej, że ją mamusia chwali jak dzidziusia. Choć czasem można pochwalić za "całokształt" ogólnie przy rodzinie czy obcych. Generalnie małe kroczki, gesty i konsekwencja. U mnie działa, choć i ja slyszę czasem, że mnie moja ośmiolatka nienawidzi, że nie może słuchać jak gadam, ale jak pochwale to się robi wielka z dumy, że ho ho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugym
Trochę późno na wychowanie. Do tej pory młodsze dziecko powinno już wiedzieć, że takie zachowania wobec siostry są niedopuszczalne a ty stanowczo i zdecydowanie na to reagować. Błąd na błędzie. A teraz nagle otrzeźwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhahahahaha
"A co do młodszej - niech jej starsza bez konsekwencji daje po ryju." :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy pierwszej okazji
gdy to usłyszysz natychmiast kazac jej iść do swojego pokoju i zaznaczyc że to za karę. Domagajac się od niej żeby ci powiedziała za co ta kara. Trzymać w pokoju tak długo dopóki nie przeprosi siostry. Bez przesady zeby z takim gówniarzem sobie nie poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×