Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co zaplanować sobie

Co robicie w soboty i niedziele? Gdzie wychodzicie tylko we dwoje?

Polecane posty

Gość co zaplanować sobie

Dziadkowie wyszli z propozycją ze zajmą się dziećmi a my z mężem możemy gdzieś wybrać się tylko we dwoje. No i chyba podziękujemy dziadkom bo nie mam pomysłu gdzie tu iść. Kino odpada bo nie ma nic co bym obejrzała z chęcią, restauracje odpadają bo jestem na diecie, na zakupach byłam wczoraj z koleżanką i znam na pamięć wszystkie ubrania w każdym sieciowym sklepie. Spacer? Ale gdzie? I jak to tak spacer bez dzieci. Zresztą co innego jak było ciepło w południe, ale teraz już się robi chłodno i wcale nie mam ochoty. Poradźcie co możemy zrobić i gdzie się wybrać bo jak nic nie wymyślę w przeciągu godziny to przepadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtbhynjm
Teatr albo kręgle jak na bilety za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
Teatr odpada, a kręgle? Nigdy nie byłam, mąż też nie. Nie umiem grac, nie wiem o co w tym chodzi itd. Płakać mi się chce bo jakbyśmy mieli iść gdzieś z dziećmi to mam milion pomysłów i tylko budżet i czas nas ogranicza, a jak mamy wyjść we dwoje to nie widzę celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wicewersacze
żaden film cię nie interesuje??? ja na g.20 ide na: w ciemności, a potem z dziewczynami na piwo do pabu, a z moim synkiem zostanie mąż. Ty przeciez po seansie możesz iść ze sowim męzem na winko/piwko co chcesz i ważne że razem przecież! jeśli ta opcja cię nie interesuje, to nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie przeciez isc do
restauracji, nie musisz jesc nie wiadomo ile, mozesz zamowic jakas salatke i wypic lampke wina. Ale jak tak bradzo nie chcesz to wlasnie teatr albo niech dzieci zawiezcie a wy sie pobzykajcie w domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
No właśnie jestem na diecie i nie piję alkoholu wiec wyjście gastronomiczne odpada. Kino? Do kina chodzę tylko na bajki żeby dzieciom radość sprawić a sama oglądam filmy w sieci jak chce jakiś obejrzeć, ale ostatnio nic specjalnie mnie nie porusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wicewersacze
* pubu powinno być, wtórny analfabetyzm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie przeciez isc do
a ty w ogole chcesz wyjsc z mezem? Bo wyglada na to, ze nie potrafisz chyba bez swoich dzieciaczkow ruszyc sie z domu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze wybierzecie do sauny, spa, na masaz, do aquaparku? Jest tysiac mozliwosci? A moze do kluby jak za starych dobrych czasow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie przeciez isc do
widac ewidentnie, ze nie chcesz z mezem nigdzie wyjsc. Wspolczuje mezowi- naprawde:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wicewersacze
wiesz co, maskara! :P to nie, to nie, to nie, mówisz jak babcia 80-letnia co tylko paputki na nogi i przed tv z termoforem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadasialala
śmieszy mnie troszke nastawienie do kina nie bo nie ma fajnego filmu na spacer nie bo coś tam... na kręgle nie bo nie umiem grać... do restauracji nie bo tam trzeba jeść... kup sobie wino wypij z mężem na pół i idźcie spać... no chyba że wina też NIE lubisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to faktycznie
IDZCIE NA RANDKĘ DO JAKIEJS RESTAURACJI,POTEM WINKO I CUDOWNY NAMIĘTNY SEKS Z WŁASNYM MĘŻEM---JA BYM TAK ZROBIŁA GDYBY TYLKO ZNALAZŁA SIĘ OPIEKA DLA NASZEGO SYNKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
Tak opcja zostajemy w domu to nasza ulubiona. Przy każdej okazji tak robimy. Dziadkowie co jakiś czas chcą wnuki więc je zawozimy a my w tym czasie : robimy pranie sprzątamy gruntownie piwnicę myjemy okna układamy rzeczy w szafach albo odsypiamy noc z ząbkowaniem najmłodszego. Tym razem ta opcja nie przejdzie bo dziecko chore i to dziadkowie muszą przyjechać do niego jak chcę pobyć z wnukami. Chodzi o to żeby gdzieś wyjść ale gdzie? po co? Propozycja mojego męża : no to może pojedziemy na cmentarz zapalimy lampki posprzątamy groby? Jesteśmy nudni jak flaki z olejem. Dzieci są całym naszym życiem i nie mamy żadnego życia prócz nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Rozumiem, ze nie czesto masz mozliwosc wyjscia bez dzieci, dlatego skoro juz taka sie nadarzylo to chyba moglabys przerwac diete na jeden wieczor i zjesc np. kawalek pizzy, zeby nie nadwyrezac domowego budzetu, o ktorym wczesniej wspomnialas na drogie restauracje. Co z tego, ze nie gralas nigdy w kregle, wlasnie dzis masz okazje sprobowac czegos nowego, czego wczesniej nie robilas, gra nie jest skomplikowana, a na miejscu wszystko Ci pokaza. Wydaje mi sie, ze szukasz wymowek, zeby jednak nic nie robic. jak masz sie zmuszac, to moze lepiej poprosic dziadkow, zeby zostali z dziecmi kiedy indziej, a Ty bedziesz miala czas cos zaplanowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadasialala
ja bym zrobiła dokładnie tak samo, mam milion pomysłów i jak tylko czas nam pozwoli i budżet do zawsze coś wymyślimy fajnego :) a poza tym pytasz nas gdzie macie iść, jak nawet nie wiemy z jakiego miasta jesteś...co lubisz itd..cięzko doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wicewersacze
ile ja bym dała żeby dziadkowie zostali na noc z młodym! kuuuurna jak ja bym poszalała z moim hasbendem ojjj głowa mala! a ty masz to na wyciagnięcie ręki i drżysz co to będzie, bo sami, bez dzieci i 100 powodów żeby nie wyjść. Ty wogóle lubisz spędzać z męzem czas, sama na sam??? jesli tak, to wystarczy pójść nawet nocą po parku z dobrym winem pod ręką i nie trzeba fajerwerków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadasialala
a tak w ogóle to śmierdzi mi to marną prowokacją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nudziarze z was. Rob tak dalej, to maz sobie znajdzie mloda sexy dziunie, z ktora nie bedzie sie nudzil!!!!!!!! My z mezem jak mamy wolne to skaczemy z radosci bo wlasnie jezdzimy do spa, na basen, idziemy do restauracji, na jakas fajna impreze na disco ze znajomymi, do knajpki ze znajomymi, jedziemy do starych znajomych i zawsze jest super. Para nudziarzy z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
Właśnie nie wiem czy chce gdzieś iść. Ogranicza nas też budżet. Prawda jest taka ze jak mam wydać 50 zl za kino czy 100 za teatr to wolę za to dzieciom ładne ubranko kupić. Wina nie piję, a diety przerywać nie zamierzam bo to mój ważny cel i nie zrezygnuje. Mój mąż nie ma żadnych pomysłów poza cmentarzem oczywiście :) Czy lubię z mężem spędzać czas tylko we dwoje? Nie wiem od 6 lat rzadko jesteśmy tylko we dwoje, a jak już jesteśmy to nic niezwykłego się nie dzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
No i my nie mamy znajomych. Mój maż ma kolegów z pracy ale nie utrzymuje z nimi kontaktów poza pracą. Ja mam kilka koleżanek z dziećmi, ale to nie są osoby z którymi można wyjść wieczorem, raczej wyjść do piaskownicy w parku i pogadać o promocjach na pampersy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry za bezposredniosc
ale ty z mezem uprawiasz w ogole seks? Okazujecie sobie uczucia czy zyjecie tylko obok siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
Raczej żyjemy obok siebie. Sex uprawiamy ale bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadasialala
nie obraź się ale jak tak ma wygladać moje życie będąc zona i matką to wole zostać samotną starą panną z gromada kotów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry za bezposredniosc
powinniscie to zmienic. Moze warto wyjsc z inicjatywa? Nie pisze tego zlosliwie, ale o ile mezowi teraz to odpowiada to uwierz za kilka lat wkurwi sie i znajdzie sobie taka, ktora bedzie chciala zyc z nim a nie obok. Moze zacznij wlasnie od dzis i zabierz meza na spacer, jak jestes na diecie to ruch ci dobrze zrobi, a romantyczny spacer i rozmowa o uczuciach moze byc pierwszym krokiem w kierunku naprawienia tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
:) Nie obrażam się. Wiem, że jest nudno i bez polotu. Żyje dla dzieci, nie dla siebie, dlatego jak mam zrobić coś dla siebie to nawet nie to ze mi się nie chce tylko nie mam pomysłu co to by mogło być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaplanować sobie
Mój mąż jest równie nudny jak ja. Stwierdził ze wczoraj łykał gripex i nie będzie się włóczył bez celu po ulicy. Jak chce gdzieś iść w sensie na zakupy do Tesco, albo do kina w którym on sobie pójdzie spać to mam dać znać a jak nie to idzie grać z dziećmi w Piotrusia.No chyba ze bardzo mi zależy to możemy iść po rynku pospacerować i on sobie w aptece całodobowej kupi drugie opakowanie gripexu. Chyba temat zamykam. Oni grają w karty a ja idę poczytać książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry za bezposredniosc
to blad ze zyjesz tylko dla dzieci. Wiesz, ze one kiedys odejda i zaczna swoje wlasne zycie? I co wtedy zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wicewersacze
ja z moim mężem mogłabym iśc nawet wieczorem do muzeum ziemi kaliskiej i też byłoby świetnie i ubaw mielibysmy po pachy że wpadlismy na taki sponton :) noo ale u ciebie problem jest taki, że ciebie paralizuje strach nie przez to że nie wiesz gdzie iść, ale że masz iśc sama z męzem, bez dzieci! przykre bo wychodzi na to że was w sumie prócz dzieci niewiele już łączy. Jakby u mnie było tak letnio jak u ciebie to w duszy bym miała na ten dzień diete, poszłabym z mężem do jakiejś knajpki i przy winku przegadała cały wieczór - o nas, o naszych uczuciach! czym jest ta dieta w tej sytuacji jak ty nie wiesz jak masz spędzić wieczór z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_to ja
Pewnie teraz to wyda ci sie dziwne ale... ZYJAC TYLKO DLA CIEBI ROBISZ IM KRZYWDĘ...Im, sobie swojemu małżeństwu...Nie mając swojego zycia będziesz je ocaczacz, one beda dorastac, bedą szukały swojego swiata a ty będziesz coraz bardziej sfrustrowana...A twoje dzieci bedą rozdarte między tobą a własnymi przyjmnościami...bedą przychodzić do ciebi z obowiązku a nie z przyjemnosci...stworzy się toksyczny zwiazek:( Wiem cos o tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×