spostrzezenia w UK

dotyczy nas Polakow zyjacych w Anglii osobiscie lubie cos zwiedzic od czasu do czasu i angielska tv tez ogladam czasem kupie daily mail poczytac w metrze a widze ze wielu rodakow nic tylko polska tv ogladaja angielskiej w ogole bo chyba nic nie rozumieja zadnej angielskiej gazety nie przeczytali nic nie zwiedzili znalam takich co mieszkali 4 lata w Londynie i nic nie widzieli nigdzie nie byli poza 1 razem na oxford street w czasie wyprzedazy widze ze wiekszosc Polakow nie ma zadnych znajomych anglikow i innych obcokrajowcow obracaja sie tylko i wylacznie w towarzystwie Polakow taki polski kociol z zazdroscia patrza jak ktos inny ma znajomych anglikow dodatkowo wiekszosc Polakow to rasisci czyz nie jest tak ?

jest! Narzekają ponadto i plują na tą Anglię a w kraju mieliby tylko długi. Ciągle słyszałam, ze nie ma tam "nic ciekawego" - tiaaa. miasto perła architektury- darmowe muzea z eksponatami jakich u nas się nawet nie da obejrzeć...ja tylko od rodaków słyszałam jaki tam syf, jacy Brytole debile, ajkie Brytlolki brzydkie i Murzynki też brzydkie i tyle... tzn słyszałam.. raczej jak gadali w autobusie itp. Polskie kotły omijam z daleka

to zalezy od człowieka a nie od kraju;) w Polsce tez wiele osob a moze i wiekszosc nie czytuje gazet, nie liczac programu tv i okazyjnego przeczytania jakiegoś artykułu to samo dotyczy zwiedzania itp, masa osob nigdy nie była w muzeach, teatrach itp (nie liczac wycieczek szkolnych)

i to mówiły dziewczyny młode, ale z brakującymi zebami. Z odrostami na pół głowy( bo do fryzjera pójde w Polsce, pół wsi zobaczy że mnie STAĆ). Nieumyte włosy, zapyziałe pannice w strasznych ciuchach. Same wagowo niewiele odbiegające od Brytyjek- za to chętnie komentujące "jakie to one grube i brzydkie są". Słyszałam też narzekania, ze nikt oprócz Polaków nie mówi po polsku- bo "powinni się uczyć języków".Mieszkałam z dzieczyną, która przez 3 mies nie mogła się nauczyć jak jest po ang kukurydza i bułka. W Polszy studiowała na dwóch kierunkach:) JAK? nie wiem do dziś

ale jak się jedzie do obcego kraju- to się na niego nie powinno pluć. Na każdym kroku szargać. Wywalac giry w autobusie na siedzenie i cieszyć się "że tam tak wolno bo niektórzy tak robią" Mnie nie obchodzi jacy sa inni, ale jakże często przez takich własnie musiałam kłamać, ze jestem z innego kraju...

perla architektury i ciekawe eksponaty- moze dla ciebie ciekawe. jakby ci przyniosla jakas waze z targu na east ham a waze z V&A museum to bys nawet nie weidziala ktroa jest ktora. moze dla ciebie eskponaty i ogladanie jakichs starych obrazow jest ciekawa ale nie dla kazdego! pewnie ,jest kilka ladnych budynkow ale ile razy i PO CO mozna je ogladac? i to na dodatek tylko z zewnatrz??? no ile razy? i co w tym ciekawego?

ograniczone horyzonty myslowe i zyciowe niestety, przewaznie takie zachowania dotycza Polakow dorobkiewiczow dusigroszy, z nizesz warstwy spolecznej, nie chca sie integrowac, nie chca sie jezyka uczyc, nie chca nic zwiedzac a potem wlasnie narzekaja na karaj, na ludzi, ich rozywka sa wlasnie durne telenowele na polskiej tv, popijanie polskiego piwa w polskim gronie..chyba jedynie funty angielskie lubia..ale takie sytuacje sa w kazdej nacji, jest wielu hindusow, turkow, pakistanczykow ktorzy robia dokladnie to samo,

wiesz kto to był Charles Rennie Mackintosh? jakbyś wiedział trochę o designie to byś się nie ośmieszał! Jeden malutki przykład. Nie kazy jest takim idiotą i ignorantem jak ty. pewnie sam żłopiesz najtańsza wódę, piwsko, jesz ze śmieci i ci się wiele zdaje.

a poza tym to polacy w polsce sa inni? jak wszedzie sa ludzie inteligentni i pusci, sa ludzie ktorzy wiedza jak sie zachowac i tacy ktorzy nie potrafia.

I na dodatek masz miałkie pojęcie o muzeach i o tym, co można w nich znaleźć- jak ci się kojarzy to tylko ze "starymi obrazami" Pozdrów KURWA ziomali, KURWA taki wasz poziom polonusy

dokladnie narzekaja na Anglie a z Polski niektorzy zwiali bo mieli dlugi a tu maja prace i moga normalnie zyc ale i tak im zle dodatkowo mowia na anglikow ze ci sa falszywi ale tak sie sklada ze chyba wiecej tu mozna spotkac falszywych polakow niz anglikow a do tego sa rasistami i nie nawidza osob z ciemniejsza skora a nawet tez slyszalam jak jedna osoba obrazala chinczykow mowiac ze to takie paskudy skosnookie a sama uroda nie powalala

"perla architektury i ciekawe eksponaty- moze dla ciebie ciekawe. jakby ci przyniosla jakas waze z targu na east ham a waze z V&A museum to bys nawet nie weidziala ktroa jest ktora. moze dla ciebie eskponaty i ogladanie jakichs starych obrazow jest ciekawa ale nie dla kazdego! pewnie ,jest kilka ladnych budynkow ale ile razy i PO CO mozna je ogladac? i to na dodatek tylko z zewnatrz??? no ile razy? i co w tym ciekawego? " a ile razy mozna ogladac durnowate telenowele i czytac pierdoly o celebrytkach albo ile razy mozna pierniczyc z kolezankami o tipsach i imprezach? kazdy ma swoje zainteresowania i one wlasnie pokazuja na jakim kto jest poziomie, zwiedzanie i poznawanie obcej kultury nie ogranicza sie do ogladania wazy w muzeum....

i nie przesadzam, tylko niestety tak jest! Co do uwagi, ze w takie "stada" zbijają się również Turcy i Pakisze tak- to prawda. Tylko, ze Turcy i Pakisze są chociaż wobec siebie lojalni- a Polacy żyją w stadzie i tylko patrzą kogo tu wyruchać na kasę itp. Ilu ja takich spotkałam- co im "ktoś" załatwił pracę przez internet, a potem kończyło się kradzieżą i pobiciem? na lodzie ludzi lądowali=- płacąc frycowe za "wiarę " w rodaka

Jak ktoś nie lubi obrazów i architektury to niech zajmie się gotowaniem. Żreć chyba każdy lubi. Tylu rzeczy co tam są za grosze, rarytasów z różnych stron świata u nas nawet nie ma... Poza tym ja w Polsce mogę być grubiańska. za granicą się pilnuję. Bo stąd się biorą stereotypy. Dla nas ogromnie krzywdzące.

hahahaha, nie ,nie wiem kto to byl. i widzisz,z ciebie wychodzi typowe poalctwo? bo nie znam to znaczy ze jestem ignrantem? idiota? zapewne tez znam osoby o ktorych ty nie masz pojecia i co? 20:16 [zgłoś do usunięcia] jak to kur I na dodatek masz miałkie pojęcie o muzeach i o tym, co można w nich znaleźć- jak ci się kojarzy to tylko ze "starymi obrazami" Pozdrów K**WA ziomali, K**WA taki wasz poziom polonusy ach,no sorry, w british museum jest nawet stare polskie 1000zl- rzeczywscie,co za super ciekawostka- uuuuuch,az mnie ciarki przeszly na samo wspomnienie o zobaczeniu tego eskscytujacego banknotu ..... tak te wszystkie galerie i muzea sa takie eskcytuajce naprawde - jak ktos tu meiszka 5 lat to mzoe do nich chodzic i chodzic i nigdy sie nie znudza..... niestety, takeimu prostakowi jak ja wystarczy 1 raz . i daruj sobie te wulgarzmy bo takiej obeznanej osobie jak ty ktora wie o Charles Rennie Mackintosh to po prostu nie przystoi :O

ale mi nie chodzi tylko o zwiedzanie Londynu bo poza nim sa inne ciekawe miejsca niektorzy to nawet nie wiedza gdzie jest Oxford czy Kornwalia mieszkaja w 4 czy 5 strefie i zwiedzili tylko kilka off licence i supermarket :)

Najbardziej rozwala mnie "oszczędzanie prądu i wody" czyli NIE MYCIE SIĘ! Za prad płaciłam tam tyle co w Polszy, sorry, w Polszy drożej, bo dochodzi gaz i takie tam... Jak widać nie tylko ja się spotkałam z czymś takim. Przykre to po prostu jest

zyj i daj zyc innym. jak komus pasuje ogladanie bzdetowatych telenowel i to lubi to co ci przeszkadza? ty idz do muzeum!!! w czym masz problem? czy to w jakis sposob wplywa na twoje zycie???dlaczego cie tak interesuje co robia inni ludzie? zajmij sie swoim zycie. kazdy ma INNE priorytety!!!!

nastepne spostrzezenie : polacy kloca sie i dogryzaja na kazdym forum internetowym w Anglii powiem jeszcze ze bylam rok w stanach i tam wchodzilam czesto na polskie forum i nikt sie tam nie klocil

niestety autorka ma troche racji. Czasem jak firma w której pracuje, dzwoni po osoby z agencji pracy, które zaraz po przyjsciu dowiaduja sie ze jestem Polka, to zaraz pytaja od kiedy tu pracuje, a ile zarabiam, a czemu takie drogie mieszkanie wynajmuje, przeciez mozna mieszkac w 'angielskich slumsach' i placic stowe mniej miesiecznie. I pytanie które ZAWSZE mnie rozwala: Skad sie tak szybko dorobilam takiego samochodu w Anglii!!!!!! bo oni jak tu przyjechali to 2 lata jezdzili rowerem, a ja tu nei przyjechalam z niczym , tylk odkladalam pieniadze przez 2 lata pracy w Polsce. Wkurza mnie to strasznie, na szczescie w firmie jestem jedyna Polka, wiec na co dzien nie mam tych problemów, tylko od czasu do czasu :) Nie wiem, moze to ze mna jest cos nie tak, bo prawie kazdy Polak zadawal mi to pytanie, wiec moze to tylko ja wyolbrzymiam.

wielkie pierdzenie, po prostu piszesz, ze nikogo to nie obchodzi- z jakiej racji? Uważasz, ze życie o którym pisze Autorka wątku jest ciekawsze i lepsze od nawet zwiedzania muzeów i oglądania starych banknotów? Chodzi o to, ze ludzie narzekają, ze nie ma tam nic. Bo im się nie chce szukać! Bo wolą ponarzekać. I nie daj boże musielby się jeszcze czegoś nauczyć.. nauka i mydło to najgorsze, co może człoiwieka spotkać. Nie zapominaj.

pewnie ze mozna gdzies jezdzic i poznawac i uczyc sie itd.,ale jak komus sie nie chce to co mi czy tobie do tego? to ich sprawa. ty sobie jedz i zwiedzaj.

ja na przykład nie czytam angielskich (ani żadnych innych) gazet. Tv oglądam bardzo rzadko bo uważam to za stratę czasu, czasem wiadomości czy jakiś film na dvd.Pracuję, studiuję i nie mam czasu na jakieś gówniane telenowele czy konkursy talentów. Wśród przyjaciół (nie znajomych) nie mam Anglików.Za to jest wiele innych narodowości (pije właśnie drinka z kolegą z Fiji;) Jakoś tak się złożyło, w sumie nie wiem czemu.Może dlatego że Anglicy w moim wieku których tu poznałam maja inny system wartości niż ja.Mogę z nimi wyjść się pobawić ale na przyjaciół sie nie nadają. Za to poznałam wielu starszych ale naprawdę wartościowych inteligentnych Anglików. Niestety nie mam najlepszego zdania o tutejszej młodzieży.Aż boje się że jak będę miała dziecko to na takie samo wyrośnie. A podróżowanie? zawsze i wszędzie:)

bo typowym pieprzonym polskim nawykiem, obojetnie czy tu czy za granica jest OCENIANIE innych i WPIEPERZANIE sie komus w zycie ! To jest POLSKIE !!!

acha i napisze jeszcze, ze nie znam idealnie jezyka, ale caly czas sie ucze, mam tylko telewizje angielska, ktora staram sie co dzien ogladac, mam zeszyty i ksiazki do nauki, w mojej dzielnicy mieszkaja sami anglicy, w pracy jak napisalam na stale nie ma Polaków, czytam yahoo, czasem gazete, jak mi wpadnie w rece najczesciej w pracy, jezdze na wycieczki od czasu do czasu, choc niestety czas mi nie pozwala na czeste zwiedzanie kraju.

20:29 [zgłoś do usunięcia] yyyyyyyyyyyyyyyy bo typowym pieprzonym polskim nawykiem, obojetnie czy tu czy za granica jest OCENIANIE innych i WPIEPERZANIE sie komus w zycie ! To jest POLSKIE !!! D O K L A D N I E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ciasteczko- nie wyolbrzymiasz. Naprawdę reagują czasami dość dziwnie- jeśli znasz angielski, wyglądasz dobrze i okazuje się, ze jesteś z Polski. A nie daj boże coś masz. Samochód, czy coś. Po prostu chodzi o to- że zarabiają tam 5 razy tyle, co zarobiliby w Polsce, wydają na życie tyle samo- albo mniej- benefity, wiadomo a są dziadami! Wyglądają i zachowują się jak dziady! Co z tego jak zaoszczędzą trochę więcej przez 10 lat- jak te 10 lat z życiorysu będzie tylko usłane cierniami i do wymazania? Zamiast się cieszyć, ze dostali od losu szansę, zeby się wygrzebać z dołka.

typowo polska to jest nieznajomość języka ojczystego nawet:) nigdy nie piszemy samego "dokładnie" ponieważ to nic nie znaczy. Poza tym nikt wam tu nie każe tego czytać. A przez takich buraków czasami się wstydzę. Róbcie sobie wiochę u siebie.

Jes tak kochana, oj jest!

uwazam ze w zadnym innym miescie nie ma tyle atrakcji za darmo w Paryzu wszystkie muzea platne w Chicago wszystko platne zobaczcie ile tu jest rzeczy do zwiedzenia czy byliscie kiedys w http://www.wallacecollection.org/ wstep za darmo znam jeszcze kilka takich miejsc