spostrzezenia w UK

moje spostrzezenia o polakachw jukeju: - ci z klasy robotniczej i z patologinczych rodzin, ktorzy nie znaja jezyka i nie maja zamiaru go poznac sa zawistni, zazdrosni, pusci, zero ambicji, przeklinaja na prawo i lewo, duzo pija, pracuja w fabrykach i na zmywakach a jak jezdza do polski to udaja wielkie panstwo - drugi rodzaj to Polacy ktorzy maja ambicje zyciowe, sa wyksztalceni, jak przyjezdzaja tutaj to dalej sie szkola, integruja sie z innymi nacjami, zwiedzaja, maja rozne zainteresowania, umieja sie wyslowic oraz wygladaja reprezentacyjnie, i takich wlasnie polakow ciezko nam odroznic od innych nacji bo nie wystaja z tlum, i dlatego tez nam sie wydaje ze wiekszosc polakow tutaj to buractwo bo takich wlasnie widac i slychac

Zalezy od agencji i chyba od landlorda.U nas mamy kontrole co3 miesiace,ale jest to agencja ktora zajmuje sie,dogladaniem calego budynku, koszeniem trawy,naprawami itp. Sprawdzaja w jaki stanie jest mieszkanie, u mnie np. corka ma 6 latek i jej pokoj ma kilka malowidl na scianie ,naklejek. Zostalam poinformowana ze w dniu wyproqwadzki pokoj musi byc wymalowany . Jesli zmienie kolor scian, musze spowrotem malowac na taki jaki dostalam w dnou wprowdzki. Jesli cos bedzienie tak,moge sie pozegnac z depozytem.

kemprowa :D:D ograniczony czlowiek z Ciebie :P

szklanka soku --> no wlasnie dlatego im wynajelam, bo ich poznalam, mimo wszystko, bo pierwsza moja odpowiedz brzmiala ze "nie". kazdy musi dbac glownie o swoj interes. no ale wlasnie tylko i wylacznie z sentymentu do faktu ze sa polakami.. gdyby to byl brytyjczyk z takimi samymi warunkami to bym odmowila, tym bardziej ze na jego miejsce mialam dziesiatki (tak, dziesiatki) chetnych bez dzieci, bez zwierzat z perspetywami pewnych zarobkow. ale rozumiem o co ci chodzi, kazdy przeciez musi gdzies mieszkac. a oni znalezli by o ile wylozyli by za caly kontrakt z gory. usialala --> oczywiscie ty tez bys nie chciala zeby ktos w twoim domu przyklejal naklejki na scianach wiec to jest zrozumiale dla mnie ze wymagaja zeby sciany byly odmalowane. inaczej potraca z depozytu koszty na odmalowanie (licz nie tylko koszty farby ale tez wykonania...). dziwne ze na ten sam kolor, ja tam daje wolna reke co do wyboru koloru. poprzedni lokator z racji tego ze ma alergie wymianial na wlasny koszt podloge w sypialni. drzwi tez mu sie nie podobaly to wymienil bo skads tam mial wlasne.. w koncu nie ja tam mieszkam a jak ma byc ladniej to czemu nie.

Staram się z Polakami nie trzymać, chyba że ktoś jest poważny i do czegoś dąży. Ogólnie jak widzę Polaków to dziewczyny blond włoski, przyciasne kurtki, i bielizna wystająca z spodni. Denerwują mnie Polacy, którzy narzekają na Anglię, że nie takie mieszkanie, brzydko, itp. Jednak dodatki skrupulatnie pobierają. Polak rzadko pomoże rodakowi. Przeważnie dominuje zawiść i zazdrość. Jak masz coś lepszego to znajomi np już robią podśmiechujki, po co ? nie lepiej oszczędzać na Polskę? Znam Polaków którzy np mają już problem z dojazdem do pracy, bo mają pozabierane prawo jazdy za picie. Denerwujące są też dziewczyny, które z zaawansowanej ciąży przylatują wyłącznie po dodatki i na wszystko narzekają. Ja tu jestem krótko, języka nie znam płynnie bo dopiero uczę się, jednak nie oglądam PL tv, wszystko staram się oglądać wersji oryginalnej. Nie chodzę do Polskich sklepów, ponieważ uważam, że skoro jestem w obcym państwie to nie chce tworzyć sobie Polski Bis. Polacy są bardzo zazdrośni jeśli ktoś zarabia od rodaka więcej wykonując podobną pracę. Jak na razie staram się kupować, urządzać mieszkanie. Przykład mogę dać z życia moi znajomi, mają dzieci ja nie. Oni pobierają dodatki, mimo to jest im trudno. Jak ich odwiedziłem po miesiącu to słyszałem chamskie podśmiechujki, to że ubieram się tak a nie jak oni. To jest przykre, że ktoś przyjedzie z najgorszej wsi i wydaje mu się, że wszyscy dookoła to przebierańcy a on jest jeden normalny. To jest typowa Polska mentalność.

a juz mi sie przypomnialo ze za te drzwi dalismy mu kase zeby juz glupio nie bylo..

Pracuje z dwiema Polkami i obydwie sa zawistne swinie, wczoraj jedna Bulgarka z firmy dostala podwyzke a one juz puscily plotke, ze dala dupy szefowi, zabieraja do domu rozne rzeczy, ktore sa przeznaczone dla klientow, obsmarowuja dupe innym wspolpracownikom po polsku miedzy soba a za chwile sie do wszytskich przymilaja i udaja niesamowicie sympatyczne laski, wstydze sie czasami jak ich slucham, ze nasi rodacy tacy sa

Ile razy słyszałem od Polaków, że Anglicy są zawistni. Jestem tu krotko i jak na razie mimo mojej nieznajomości angielskiego ludzie są bardzo uprzejmi. Ja też staram się tym samym się odwdzięczyć.

Slowaczke ktora tez zabierala rzeczy ktore klienci zostawili, niedopite wino, kosmetyki itd, tak wiec nie tylko Polacy tak robia. Co do krotkich spodnic uczennic, to prawda ubieraja sie jak dziwki, same podwijaja spodnice, zeby byly krotsze... Z drfugiej strony jak przyjechalam tu pare lat temu to nic innego na kobiety tu nie bylo tylko same dziwkarskie stroje, przykrotkie spodniczki, bluzeczki co pepek wystaje, rozne dziwadztwa. W nic nie szlo sie ubrac. Jak by sweter to albo mial krotkie rekawy i golf po sama szyje, albo dekold do pepka i dlugie rekawy. zeby bylo cieplo trzeba bylo ubrac kilka warstw ubran. Nawet na male dziwczynki szyli ubrania jak dla prostytutek. Masakra. Cale szczescie to sie zmienia, kryzys jedno co dobre zrobil, ze powoli zaczyna spychac patologie do kanalow tam gdzie ich miejsce, a powoli pojawia sie normalnosc.

a co do zawisci, Bytyjczycy sa zawisni, zazdrosni, obgaduja innych, klana jak szewcy, nauczcie sie angielskiego to sami sie przekonacie i przestaniecie samych siebie mieszac z blotem. U mnie w miescie na dyskotece jedna Polka zostala brutalnie pobita i pomiazdzona obcasami przez zazdrosne Brytyjki, bo miala za duze powodzenie. Nie zachowywala sie jak tamte szmaty, tylko umiala swiatnie tanczyc rock-and -rolla. Ataka na nia byl straszny, 4 Brytyjki na nia, ochroniarze ledwo odciagali rozszalale Brytyjskie lajzy... Tak Brytyjczycy sa badzo mili... do czasu, az ty sie czegos dorobisz. Poki jestes smieciarzem to jest ok, ale sprobuj miec lepiej, to ci pokaza. Uposledzeni jestescie ze tego nie widzicie.

Skoro tak ci źle to wyjedź do Polski. Ja 100 razy wolę Brytyjczyków niz zawistnych Polaków!!!!! alkoholików i złodziei

Ja nie spotykam się aż tak często żeby Brytyjki chodziły jak dziwki. Dla mnie Polacy to alkoholicy, naciągacze i cwaniacy. Oddasz samochód do Polskiego mechanika to obedrze cię ze skóry. Nie dawno pojawił się temat gdzie dziewczyna pytała się o benefity to Polacy którzy mieszkają w UK tak ją zjebali, tylko chyba Zdesperowana ją pocieszała z kobiet.

ZONA ja nie mam nic do tego ze mnie sprawdzaja,wrecz przeciwnie. POmalowalam pokoje tak jak ja chcialam, z tym zastrzeniem,ze musze odmalowac na bialo jak sie wyprowadze..nie wiem dlaczego.Byc moze zeby mieszkanie bylo w neutralnych kolorach:)

Otorz to wielu Polakow to naciagacze,jak ta dziewczyna o ktorej piszesz.Mielismy ja moze pocieszac? Za co? Dlatego ze jest leniwa biedulka I ciagnie z podatnikow?

Omg! Sorry za blad:D w autobusie jestem I nie bardzo widze ci pisze...

A skąd wiesz że naciągacze, własnie mentalność Polaków zniszczyć obrobić komuś dupę, jak ktoś pyta się o coś.....

no przecież sama napisałaś ze Polacy to cwaniacy i naciągacze. To ty sobie wrzucasz wszystkich do jednego wora a my nie możemy?

idąc za twoim tokiem myślenie to sama jesteś cwaniakiem i naciągaczem:D nie? to w takim razie alkoholiczką...

sobie sracie na glowe. A co do pytajacych o benefity, pracuje i place podatki i nie zgadzam sie zeby jakas wiesniara z wolki dolnej co to jej jednym osiagnieciem jest dzieciak, jeszcze zanim popracuje i zaplaci troche zeby mogla na tego dzieciaka wyciagnac, przyjezdzala to i ograbiala mnie i innych ktorzy ciezko pracuja. Potem pojde do lekarza to dla mnie uslugi nie bedzie, ja beda jezdzila po dziurawych drogach, edukacja bedzie droga, za leki plac, straz pozarna nie przyjedzie a dlaczego bo pienidze musi wydac na utrzymanie bachorow beneficiar, ktore tylko grzac dupe chca, bo nawet nie robia tego dla swoich dzieci, bo ktora normalna, kochajaca matka chce dziecko skazac na te beneficiarkie srodowisko, tylko taka leniwa lachmyta, co jest za leniwa zeby pracowac, ale kieliszek prostu trzyma i typsy musi miec robione regularnie co 3 tygodnie... A jak dostanie domek, to jak dzieci dorosna (bo wlasnie na nie go dostanie) to je wywali na ulice, bo darmozjadow w domu trzymac nie bedzie... Malo takich mamusiek po PRLowskich jest w Polsce??? Same wczesne emerytki i lewe rencistki na chory kregoslup i paluszek, ale kieliszek prosto trzyma, do kosciola tez da rade latac. Pozniej takie mendy albo ich bachory tutaj zjezdzaja i tu robia to samo.

co prawda to prawda, wstyd, ze jest pelno takich patologicznych ludzi, ktorzy nie przepracowujac jednego dnia wyciagaja rece po wszelkiego rodzaju zasilki, nieraz damesy takie jeszcze siedzac w polsce wiedza juz jakie im sie tutaj zasilki beda nalezec, to ze ktos ma dziecko nie robi z niego swietej krowy, jak cie nie stac na godne zycie i utrzymanie i wychowanie dziecka to go nie rob!!!

ale ona tutaj przyjechala do swojego pracujacego faceta i ojca dziecka. to co wy chcecie rodzine rodzielac? ma siedziec w polsce z dzieckiem bo wam sie to nie podoba? po to wlasnie sa benefity zeby pomagac rodzinom.

podlicz ile ona wezmie w sumie od panstwa na opieke nad tym dzieckiem, a ile ten jej pracujacy maz zaplacil podatku. Efekt dziura budzetowa. W Republice Irlandii np polowa budzetu panstwa idzie na benefity, POLOWA, jak nie maja ciac benefitow, przeciez budzet to nie worek bez dna, gdzie tylko mozna brac, brac i brac bez opamietania. Za pare lat bedziecie w UK i Irlandii miec to samo co w Polsce, okropnie dziurawe drogi (chociaz w wielu miejscach juz sa), brak dobrego standardu edukacji, brak dobrej opieki medycznej, brak karetek, brak opieki policji, strazy pozarnej, muzea beda zamykane, brak osrodkow kulturalnych dla dzieci i mlodziezy, nic tylko patologia, brud i wszedzie drace sie bachory, ktore najpierw beda darly sie jako male a potem beda darly morde jako dorosle. To tak jak z pomoca ludziom w Afryce. Maly placzacy, glodujacy murzynek dostaje pomoc humanitarna potem maly murzynek dorasta i funduje sobie 10 malych placzacych i glodujacych murzynkow i one tez dostaje pomoc humanitarna, bo serce sciska na ten widok, no i tych 10 malych murzynkow dorasta i kazdy z nich ma nastepne 10 malych glodnych, placzacych murzynkow itd A my to ogladamy w telewzji i im ciagle wysylamy zarcie, a ich jedynym osiagnieciem jest tylko robienie dzieci, ktore sa, co jest zrozumiale, glodne. a jak dziennikarz tam pojedzie to mu mowia "bialy czlowieku wybuduj nam drogi".Jak ziemia ma wykarmic tylu ludzi???? Jestesmy jak szczury, rozmnazamy sie bez opamietania, nie majac i nie mogac zapewnic godnych warunkow swoim dzieciom i tak je wydajemy na swiat, a potem placz po forach, w telewizji, gazeta, moje dziecko jest glodne, moje dziecko nie ma na buty, moje dziecko nie moze isc do szkoly itd itp. A kto ma na te zrobione dzieci lozyc??? Oczywiscie te jelenie do pracuja i placa podatki. Nikt niech mi nie mowi, ze kobieta co laduje sie w dzieci, gdy nie ma srodkow na jego utrzymanie, to dba o nie... Rozumiem powiedzialyby to w 1995 roku jak byla tranformacja ustrojowa w toku, ale w Polsce kryzys jest 15 lat, brak srodkow do zapewnienia godnego zycia dzieciom jest od 15 lat, A dalej idiotki laduja sie w dzieci, zwyczajnie je skazujac na biede i patologie. Malo tego teraz w UK i krajami Europy jest tak, ze wykorzystuja swoje dzieci do umoszczenia swojej wygodnej dupy w fotelach, pod preteksem jestem dobra matka,zanim jeszcze cokolwiek zrobila dla tego kraju i zapewnila jakis godny start i warunki dla siebie i dziecka , to jest dopiero hipokryzja...

Oj najlepiej wszystkich do jednego wora. Ciekawe , ze jak sie spotyka polakow w realu kazdy cos tam ciagnie i na innych sie z tego powodu nie wyzywa. My dopiero po dwoch latach pobytu tutaj zaczelismy sie zastanawiac czy jakis dodatek do mieszkania czy dziecka bedzie sie nalezal. A i tak gdybysmy mieszkali gdzies indziej jak w Londynie gdzie mieszkanie kosztuje połowe tego co tutaj, to pewnie by nam do głowy nie przyszło o cokolwiek aplikować. Nie wiem czy cos dostaniemy, ale jesli to nie mam zamiaru się czuć jakąś "beneficiarą" z tego powodu, bo to ma byc dodatek a nie utrzymanie :o Co do kontroli co 3 miesiace... o dżizas.. Ja wiem, że tu z tymi roznymi narodowosciami to masakra czasem jaka patologia sie dzieje.. Ale ..nie wiem w PL widzialam wlasciciela wynajmowanego mieszkania czasem dwa razy na oczy, przy wprowadzeniu sie i przy wyprowadzcce. Tutaj to akurat chyba dla polaków naturalne, ze sie mieszkanie gruntownie czyscie, zawsze odmalowane oddawalismy.. Nie mam nic do ukrycia, ale cenie swoją prywatność :o Żeby tak co 3 msc ktos mi do drzwi pukał i zaglądał we wszystkie kąty... No masakra..

przesadzasz, bo w uk nie ma takich benefitow dla polakow ktorzy przyjezdzaja dopiero co do uk z ktorych mozna sie utrzymac. to sa tylko dodatki. poza tym dzieci sa przyszloscia narodu. te dzieci potem dorastaja i zasilaja gospodarke swoimi podatkami a nie tak jak w polsce, rozrodczosc z roku na rok spada a rzad rece zalamuje ze nie ma kto pracowac na emerytury wiec zwiekszyl wiek emerytalny do 67 lat majac nadzieje, ze wiekszosc ludzi do tego wieku po prostu nie dozyje. zreszta ludzie ktorzy sie zajmuja polityka na codzien troche lepiej wiedza on nas o korzysciach takiej wlasnie pomocy. zabierz ludziom dodatki to nie beda dzieci plodzic, na dzien dzisiejszy bedzie to wygladalo fajnie, ale za 20-30 lat kraj odczuje.

pozwalaja na taka kontrole, bo jezyka i prawa nie znaja, kretyni o mentalnosci niewolnika...

a jezeli chodzi o renty w polsce to jest akurat bardzo trudno dostac. i to sa takie miazdzaco male sumy ze ludzie ci zyja w biedzie. polska rozwala sie sama bedac nieprzyjazna dla wlasnych ludzi. bezrobocie, wysokie podatki, brak pomocy ze strony panstwa.. to sie wzajemnie wszystko laczy, brak pracy = brak podatkow dla skarbu panstwa, brak podatkow = dziura budzetowa, dziura budzetowa = brak pomocy finansowej dla biednych i rodzin, brak pomocy finansowej dla biednych = maly przyrost ludnosci, maly przyrost ludnosci = jeszcze mniej podatkow dla panstwa.. a bieda = emigracja = jeszcze mniej podatkow. i tak w kolko. niedlugo to nasz kraj totalnie pojdzie na dno.

co ty gadasz, to ze jest duzo ludzi to nie znaczy, ze w budzecie bedzie duzo podatkow i nie bedzie dziury budzetowej, Jakby tak bylo to Afryka bylaby najbogatszym kontynentem, wszak tam jest ogromna ilosc dzieci i ludzi. Pomoc socjalna nikomu tak naprawde nie jest potrzebna, wystarczy, ze ludzi beda godnie zarabiac za swoja prace. Tylko tyle. POza tym siedzisz w UK nie widzisz tych pokolen beneficiarzy, co to matka i ojciec niegdy nie pracowal i dzieci tez nie pracuja, a tlumacza sie, ze pracy nie ma... Nie mow mi o tym ze dzieci sa dobrem narodu, ogromna ilosc dzieci jest raczej kosztem, ktorego zadne panstwo nie udzwignie, tak jak ziemia nie jest w stanie wykarmic i zasilic swoimi zasobami zbyt duzej ilosci danego gatunku. Ludzi na ziemi jest za duzo, jest tylko niesprawiedliwa alokazja zasobow. Jedni maja za malo, jedni za duzo, czesto bez racjonalnego uzasadnienia. A czesto za duzo dostaja ci co maja ZA DUZO dzieci, patrz w najlpszych bogatych dzielnicach mieszkaja Kenijjczycy czy inni co maja 7 i wiecej dzieci. Ludzi ktorzy uczciwie pracuja i placa podatki nigdy nie bedzie na takie domy stac, a oni dostali tylko dlatego, ze sie rozmnozyli, sa patologia, wrzodem spolecznym i produkuja nastepne takie pokolenie. Myslisz, ze ich dzieci pojda do pracy, jak tatus i mamusia dostali wszystko to za darmo?

a co do rent w Polsce, znam mnostwo osob, ktore dostaly renty za lapowki w ZUSie, za to ze dawaly lapowki albo koniaki, lekarzom. Panie placza ze chory maja kregoslup, a kieliszek prosto trzymaja. A ile mlodych emerytow. Ty sie ciesz jak dozyjesz swojej bo ty bedziesz musiala pracowac do 67, to tyle jest narazie. I to nie jest wina tego, ze jest malo dzieci, ale tego, ze podatki sa placone pod stolem, sa lapowkarstwa, znajomosci, kumoterstwa, na stolkach siedza nie profesjonalisci tylko wiesniaki co to dbaja tylko o swoj tylek, prezydent co to po polsku nawet pisac nie potrafi, w sejmie zobczeniec co to z wibratorem lata, byli nauczyciele, albo rolnicy, albo ekonomisci z bozej laski..., szara strefa, kazdy zatrudnia na czarno, smieciowe umowy, zadnej uczciwosci. Jak chcece pic wino jak do dzbana ciegle lejecie wode????

oczywiscie zawsze znajda sie czarne owce w stadzie ale to jest nieuniknione. trzeba by bylo zmienic calkiem system zeby wyeliminowac takie wypadki a to ze somalijczycy czy inni narobia sobie 7 dzieci i zyja na zasilkach to tylko i wylacznie wina kolonialnej przeszlosci wielkiej brytanii. fajnie bylo wtedy a teraz jest mniej fajnie jak sie kolonie zjechaly zeby odebrac co swoje.. ale to juz wiemy, ze z kazdego glupiego posuniecia jestesmy rozliczani na przyszlosc.

i nie ma co porownywac afryki czy azji do rozwinietych krajow europy. daleko nie trzeba szukac potwierdzenia ze dla kraju wysoko rozwinietego gospodarczo dzieci sa przyszloscia narodu. nie ma dzieci, nie ma kto placic podatkow, to jest takie proste i oczywiste..