Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kana.de

-30 kg .!!!!

Polecane posty

Piję herbatę, to trochę mnie napełnia. ale ja jem tak ok 19 ostatni posilek to nie jestem az tak gkodna. dzisiaj w szkole pozwolilam sobie na berliso,a w sumie co tam, raz w tygodniu mozna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez pije herbate, wode itp, ale nie pomaga. zawsze jak synek zasnie, ja siadam przed tv i chce mi sie jesc. duzo jesc :) straszne.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny? gdzie sie podziewacie co? Jest godzina 19:55 a mi sie nie chce jesc :) polowa sukcesu. mam nadzieje ze juz dzisiaj nic nie skubne, oprocz wody i herbaty :) A Wam jak idzie? Dajecie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. wlasnie wrocilam z aerobiku, sie wymeczylam:D jak na razie dieta mysle ze dobrze, ale troche sie boje spojrzec na wage, takze poczekam jeszcze pare dni. juz chyba pisalam to ale naprawde polecam czerwona herbate, ale mi dziala na metabolizm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie pije czerwona herbatę :) mam zamiar sie wziaść za ćwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaaa90 - to Twój rocznik? jak tak to jestesmy w tym samym wieku :) Można wiedzieć jak masz na imie? Głupio sie zwracać do Ciebie jaaaa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie racja, ale co sobie wymyslilam nick to zajety to sie wkurzylam i dalam ten co mam:P Oficjalnie sie wiec przedstawie: Paulina, rocznik 1990;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To miło mi :) ja jestem Kasia, ten sam rocznik :) Dziewczyny coś nam się wykruszyły ;/ A Tobie jak idzie? Mi jest cholernie ciężko, chyba mam żołądek rozepchany ;/ Ciągle chce mi sie jeść ;/ Straszne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sumie jakos wielce o jedzeniu nie mysle. przychodze ok 19 do domu to szybki posilek i na tym koniec. tylko w pracy musze sie pilnowac, bo duzo slodyczy na widoku;) w czwartek bede sie wazyc, jakby mi kg spadl to by bylo fajnie;P a Ty juz po ierwszym wazeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wieczorem sie ważyłam, było pół kg mniej, a teraz chyba w niedziele sie zważę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ladnie:) a jak u Ciebie ze sportem wyglada, jesli moge spytac? bo ja w sumie cale zycie olewalam, mialam nawet zwolnienie z wf. teraz sie porzadnie ruszylam i musze przyznac ze widze poprawe chociazby w jedrnosci skory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w dzień dużo spaceruje, mam malego synka i z wózkiem tak raźniej :) a wieczorami brzuszki i ćw podobne do tego, znalazłam w necie :) Kiedys chodziłam na aerobic ale mieszkam w takiej wsi ze nie mam możliwości, a dojezdzac do miasta nie mam czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dwójkę zawsze raźniej:) masz jakis fajny pomysl na szybki obiad? bo jedyne co jem to spszinak, warzywa na patelniek, kurczak , surowki.nie chce mi sie myslec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie lubie szpinaku ;/ a tak poza tym to jem to co Ty, do tego warzywa gotowane, taka zupka :) ryby pieczone w piekarniku, indyk gotowany i duzo, duzo surówek. Bardzo też lubię brokuły i kalafior i mogłabym to jeść caly czas :) ale powiem Ci szczerze ze nie gotuje nigdy konkretnego obiadu, zawsze cos na szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widze ze mamy te same upodobania:) ja czekam na szparagi, mniam:D na dzisiaj koncze pisanie, jutro po pracy sie usportawiam wiec wejde wieczorem. paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz jestem po ćwiczeniach.. Echh, jak mi sie nie chce :) ale wytrwam :) Na święta przyjeżdza mój narzeczony (pracuje za granicą) mam nadzieje ze uda mi sie zrzucic chociaż tę oponkę z brzucha ;) Chociaż ja szybciej chudnę w udach i biodrach, niż w brzuchu ale to też dobrze :) Tak sobie myśle ze chyba zmniejszę ilość kalorii do 700 na przykład ;) Muszę się z tym przespać :) No to do juterka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciarik91
Przyłaczam się do Was dziewczyny ;) 175 cm - 86 kg ;O Chcialabym zrzucic 21 kg, mam nadzieje, ze z wami mi łatwiej pojdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciarik91, witamy.! Miło że do nas zajrzałaś i mam nadzieje że tak szybko nie uciekniesz :) zaczynasz od jutra? jakie są Twoje postanowienia? jakaś konkretna dieta? czy tak jak my, ograniczenie? Ja juz mykam spać, zajrzę jutro jak synek będzie drzemkował :) Do juterka, spijcie słodko.! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. jednak udalo mi sie na moment wejsc i za chwile jade spalic kalorie:D przede wszystkim witam nowa uczestniczke zmagan ze zbednymi kilogramami:) po drugie: Kasia, jak ja Ci zazdroszcze ze z nog waga Ci najpierw spada... ja za to odwrotnie, z brzucha jako pierwsze.talie mam, przez co wygladam bardzo nieproporcjonalnie. musze Wam sie dziewczyny przyznac, ze zjadlam dzisiaj pol muffinki.. no ale dobra, nie bede tego przezywac, bo oszaleje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina uwierz ze ja bym wolała żeby najpierw z brzucha mi wszystko uciekało, jak na swoją wage nogi mam jako takie :) a brzuch mam dobry ;/ Właśnie jesli chodzi o słodkie, ale mnie ciągnie, to był mój nałóg ;/ A moze jakis przepis na ciasteczka z diety dukana? jak myslicie, mozna to wtrącic do naszej diety? bo nie wytrzymam.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie mialam stycznosci z dieta dukana wiec nie wiem nawet o jakie ciastka chodzi.mysle jednak ze chyba lepiej wytrzymac do swiat a potem sobie pozwolic na male co nieco. bo ciastka to akurat mi sie wydaje ze masowo mozna jesc. ze slodyczy to najlepiej lody, najmniej kalorii maja. a jak juz to moze raz na tydzien kupic sobie maly kawalek ciasta i jego zjesc. masz poczucie ze sobie nie odmowilas, a nie ma po co siegac co minute, bo juz zjedzony;) co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może masz rację :) słodycze to od zawsze był mój nałóg. Jak narazie wytrzymałam, może w niedziele się na coś skuszę (chociaż mam nadzieję że dam rade nic nie zjeść) Ja byłam na Dukanie, nawet udało mi się schudnąć ladnych pare kilo, ale w trakcie wyszło że mam skaze białkową, za duzo tego bialka i musiałam zrezygnowac, a co za tym idzie - jojo ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie próbowalam przejsc na dukana, za duzo sie naczytalam o negatywnych skutkach. no i ten efekt jojo... a moge zapytac ile schudlas na tej diecie i czy po zrezygnowaniu wrocilas do swojej wagi czy moze jeszcze przytylas wiecej? a co do slodyczy to moze pozwol sobie na kawalek ciasta w niedziele, jako nagroda. to Ci nie zaszkodzi. pod warunkiem ze bedzie to jeden kawalek:P ;) udanego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Dukanie schudłam ok 10 kg. mimo ze potem trzymałam się ''diety'' typu zdrowe odzywianie, mało jadłam i cwiczyłam, to przytylam 13 kg ;/ no teraz mnie mniej ciagnie na słodkie, może to dlatego ze biore chrom i magnez? nie wiem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze to po prostu podswiadomosc, ze nie mozesz jesc tego slodkiego. jesli jadlas je regularnie to musi pewien czas minac zanim organizm przyzwyczai sie do ich braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzisiaj się skusiłam ;/ Nie dużo, malutko, a czuję się jakbym musiała zaczynać od nowa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj daj spokoj! przeciez ja tez pisalam ze zjadlam troche slodkiego, dzisiaj tez moj dzien nie nalezal do najlepszych, ale na pewno nie uwazam ze to poczatek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może masz rację :) coś mi się wydaje że zostałyśmy na pokładzie same ;) Właśnie jestem po spacerku z synkiem, i teraz mam zamiar zrobić sobie sałatkę owocową ;) taką małą porcyjkę :) na obiad kawałek ryby, a potem to nie wiem, zobaczymy :) Paulino ważyłaś się już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj totalnie brak apetytu. stres chyba na mnie tak dziala. za jakies pol godziny ide na silownie i sie tam zwaze.aaaa, boje sie;P no wlasnie cos widze, ze oprocz nas to ciszaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szamanka89
Hej dziewczyny, mam nadzieję że mogę się do Was dołączyć. Pragnę schudnąć jak najwięcej się da. We wrześniu mam ślub, wagę tragiczną - z 87 jak nic. Dziecka nie posiadam więc nie mogę się tym bronić, zgrubłam bo jadłam , jak szalona, im więcej nerwów i stresów tym więcej jedzenia w siebie pakowałam. Jestem od 2 dni na diecie ok 1000 kcal plus fitness. karnet już wykupiłam i planuje codziennie chodzić na zajęcia. Dzisiaj byłam pierwszy raz i umieram , bolą mnie wszystkie mięśnie :D Dzisiaj zjadłam: Jabłko- 60 kcal Serek wiejski 120 kcal Marchewka- 50 Pomarańcz 60 Makrela- 280 Dwa wasa- 60 Do tego kupiłam Kelp - jakieś algi morsie czy coś takiego ( poleciła mi to Pani dietetyk jakieś 3 lata temu :P ) . Kiedyś na diecie 1000 kcal w dwa miesiące zrzuciłam 15 kilo i utrzymałam tą wagę dwa lata, potem przez swoją glupotę zaczełam jeść i proszę bardzo... jakie mam efekty ---> dużą pupę i wielki brzuch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×