Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

inlovewithGarry

Kocham Cię Garry

Polecane posty

inlovewithGarry, nie żadna zawiść, uwierz mi daleki jestem od tak żenująco niskich pobudek, mam powodzenie, po prostu trudno żeby facet rzucił swoje dotychczasowe życie z powodu kilku postów na forum. Nieprawdaż? Żeby taki fakt mógł nastąpić niezbędna jest jakaś bliższa znajomość, wymiana fotek, umówienie się itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harem Garrego
wciąż sie powiększa.Zalotnice,fanki łzy rosza a ON niewzruszony władca.Musiałeś w życiu Garry niezły wycisk dostać,no cóż nie zawsze jest ta pierwsza miłość do grobowej deski.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy się o mnie nie martwcie. Tylko tej dziewczynie wytłumaczcie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymiana fotek?? Garry miał okazję do mnie napisać ale nie chce...trudno - znowu zgnojona - znowu zraniona - znowu confused

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harem Garrego
Nie mozna jej wytłumaczyć bo i jak?A kto wie czy to nie jakiś zboczuch poeta. Garry fajny z Ciebie gość tylko masz jedna wade.Uważasz że wad nie masz.Za ostro zagrałeś z tą(tym) osobą:( Mogłeś cień nadzieji aby pozostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, to ona ma "problem", niech sobie weźmie pod rozwagę całą serię niespełnionych "miłości", których czar prysł zaraz po pierwszym spojrzeniu w życiu realnym. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harem Garrego
inlovewithGarry-- jaja sobie robisz?Niepoważnie tak postepować i jestem teraz przekonany,ze przebrałeś sie.No cóż nie TY pierwszy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natomiast temat "dlaczego jestem nieufny" to temat na osobną książkę. Więc darujmy sobie zbędne osobiste wycieczki. Czy ja nie mam wad? Och nie, mam ich sporo. I traktuję je jak tarczę. Wyeksponuj wszystkie swoje wady i noś je na widoku, wtedy nikt nie będzie Ci ich mógł wytknąć. Z własnymi wadami trzeba po prostu umieć sobie radzić. Natomiast okazywanie uczuć na forum, w tak otwarty sposób... Może dla kogoś to jest fascynujące, czasem jakieś osobiste historie pozwalają zrozumieć niektóre tematy i problemy. Ale to? Dziecinada jakaś. No sorry. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inlovewithGarry, słuchaj nie wymieniliście się nawet fotkami, więc o czym tu mówimy? O jakiej miłości? Jeszcze nie zdarzyło się żebym uwiódł którąś do grobowej deski, bez uprzedniego spojrzenia jej, w moje czarujące oczęta. A mam w tym przyzwoite doświadczenie. Taka jest prawda, to zwykłe zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie nie przebrałam się w nikogo.......może załozyłam sukienke pełną złudzeń i może szminkę pełną nadzieji chociaz nie zieloną ..ale Garry zdarł ze mnie to wszystko i pozostało tylko moje jak juz wspominałam brzydkie ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była tez taka historia
spotkaliśmy się w realu na kawie lecz nie zamierzałem żony zdradzać.Oberwało mi sie wtedy tutaj.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tego nie powiedział. Foty mnie nie interesują. Ale uzewnętrznianie się na forum to jeszcze gorsza forma ekshibicjonizmu. Jeżeli coś ma być przeznaczone tylko do mojej osoby, to jest przeznaczone tylko do mojej osoby, bez osób postronnych. Taki show może powodować jedynie moje rozbawienie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy koleżka powiedział, no ok... Ale to nie znaczy, że zgadzam się z tą opinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o tą mityczną cielesność, ale przynajmniej o jakieś pozory stanu faktycznego tj. choćby potwierdzenie faktu, że np. ja to facet, a nie kobieta podająca się za koleżkę. Nieprawdaż? Jakbyś się czuła, jakbym najpierw rozkochał cię w sobie, a na spotkaniu przyszłaby kobitka? Po to między innymi służy wymiana fotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inlovewithGarry - nic podobnego, mówiłem o czym? O spojrzeniu w oczy, a to kolosalna różnica. Oczy to zwierciadło duszy, jakby mi zależało na cielesności, patrzyłbym się na coś innego...Uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak teraz się zaczną ataki. Garry ma swój rozum ( na wsze nieszczęście Iq wyzsze niz wy razem wzięci) i wolny wybór. Peace& love people

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma swoją rolę do odegrania. Nawet jeśli to czysta fantazja, to reakcje osób, które nie wiedzą o mistyfikacji są jak najbardziej realne. Taka fajna gra pozorów, w której elementy co chwilę zmieniają swoje położenie. Nawet jeśli to tylko gra, to uwydatnia tylko możliwości osoby, która mogłaby się w danej sytuacji znaleźć naprawdę. Więc całkiem fajne ćwiczenie tworzenia znaczeń sytuacji. ;) Ojej, ale namieszałem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko, ja Cię nie atakuję, próbuje jedynie pomóc. zrozumieć CI, pewne fundamentalne prawa rządzące stosunkami damko-męskimi. Co do mojej inteligencji, powiem Ci tak, wiem, że nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,że wyrażanie uczuć tak jawnie jest dla Was smieszne.Nic nowego. Tak jestem śmieszna i dobrze mi z tym Tak jestem"inna" Tak jestem "dziwna" tak ,tak jestem inna od Was dlatego trzeba mnie zgnębić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy żadnej kobiety nie gnębiłem, i nie zamierzam gnębić. To zadanie niegodne prawdziwego mężczyzny. Po prostu chcemy Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×