były zalety, to może teraz WADY życia w UK :)

agnieszko - płaca minimalna to 1,500 zł, na którą zalapują się może młodzi i bez dośw. mieszkancy lubelszczyzny, mazur itd przeciętna pensja brutto to okolo 3600 zł podawanie niesprawdzonych informacji swiadczy o głupocie, więc przestan siac tę tanią propagandę, bo nikt juz w to nie wierzy, ze w Polsce sie zarabia 1000 zł:P na pół etatu niektorzy - owszem

mi mala z domu - jak ty malo wiesz to ze w tv tak mowia ze srednia placa to 3600brutto to nie znaczy ze tak jest trzeba przestac ogladac bzdury

nie mam polskiej TV:P ale mam znajomych i rodzine w PL i wiem, ile REALNIE zarabiaja 2 tys brutto to jest minimum absolutne, zarabia tyle moja kuzynka 23-letnia zaraz po studiach wiekszosc moich znajomych młodych ludzi ma okolo 2,5 - 4,5 tys na reke a bywa, ze wiecej:)

A kto ci powiedzial mala mi, ze u mnie w domu mieso na obiad bylo luksusem? Biedy w Polsce nie klepiemy, moja mama pracuje a ojciec ma swoj biznes. Mamy ogromny dom. Ale ja, dziecinko droga, wyjezdzajac na studia, nie chcialam byc wiecznie zalezna od rodzicow, tak jak inni. Pracowalam na pol etatu w sklepie z kosmetykami, moja pensja wynosila 600 zl. Za to placalam sobie stancje a reszte mialam na zycie. Od rodzicow nie wzielam ani grosza, bo jestem osoba samodzielna. Mi to zwisa co ty sobie tam belkoczesz. Siedz sobie w Polsce, bez wyksztalcenia ( jak sie domyslam, taka osoba wlasnie jestes), z dlugami i kredytami do splacenia. A ci krytykanci UK to zazwyczaj szare myszki, ktorym sie nie powiodlo bez cyca mamusi, wiec wrocily do Polski heheheh A propos, myslisz, ze tylko UK jest na swiecie? Rozmawiasz z osoba, ktora troszke miejsc widziala i ktorej maz dostal oferte pracy w innym panstwie, gdzie ty moglabys sobie nawet pomarzyc... Good luck anyways. :)

Agnieszko, ale ja nie rozumiem twojego przeliczenia... Jedna moneta, dwie monety, 3 monety.... sory, ale zapytam, co ty w ogole dajesz w tym momencie, bo cie nie rozumiem.... Przeciez 1 funt to prawie 5 zl, a nie jedna moneta=1 zlotowka... OMG :/

widzisz ja znam takie zarobki jak 1500zl maksymalnie na reke nie znam nikogo kto zarabia wiecej, a u mnie w rodzinie czy po znajomych, wiekszosc ludzi wykonuje rozne zawody nie bede sie klocic bo przebijesz mnie swoja glupota wiec to bez sensu

fairy - bo to jest glupota przeliczac patrzac realnie ty za 1l paliwa placic 1,4funta, a w polsce prawie 6zl zaravbiasz w funtach a nie w zlotowkach :o po co przeliczac? gdzie te funty wydajesz? w poslce czy w anglii?

nie dalej niz pare tyg temu zaproponowano mi prace w PL - 3 tys na start plus premie itd to oczywiscie smiesznie mało, ale nie przesadzajmy z tym 1,500 jako normalna pensja;) pewnie, ze jak sie ma dwie lewe rece i zero umiejetnosci plus kwalifikacji, plus zerowe doswiadczenie po 5 latach nikomu niepotrzebnych studiow w wyzszej szkole zarzadzania czym sie da, to 1,500 zl to az nadto :) trzeba mierzyc siły na zamiary,kochani ;)

Agnieszko, daj spokoj, to dziecko, ktore tu pisze to pewnie jakas szczeniara, ktora zyje z rodzicami i tak naprawde guzik wie, co ile kosztuje i jakie sa zarobki. I jestem ciekawa ile ona zarabia w tej luksusowej Polsce, 5000zl a moze 10.000zl na reke buahahahah No moze, ze niby taka wysztalcona jest, jeno zdania nie potrafi poprawnie zlozyc ani znakow interpunkcyjnych postawic tam gdzie trzeba....

Rozmawiasz z osoba, ktora troszke miejsc widziala i ktorej maz dostal oferte pracy w innym panstwie, gdzie ty moglabys sobie nawet pomarzyc... :D:D:D echhh, ręce opadają a skad wiesz, gdzie ja wczesniej mieszkalam i co widzialam? i to zasłanianie się mężem;) a Ty jak tam z sukcesami zawodowymi?

W wyzszej szkole zarzadzania? O wlasnie sie dowiedzialam od jakiejs malej mi, ze skonczylam jakas studia zarzadzania, super :) A te 3 tys na reke to rozumiem w barze na rurce? Bo kto cie przyjmie do jakiejs porzadnej pracy bez wyksztalcenia? ;P

mój zyciorys nie jest tutaj do niczego potrzebny- musi ci wystarczyc informacja, ze od lat nie mieszkam z rodzicami, mam swoja rodzine i pracuje na najlepszym uniwersytecie na swiecie (nie, nie sprzatam;)) - sprawdz sobie ktory to obecnie to tak tytulem wprowadzenia co do wydawania funtow ja wydaje tez w PL, chocby mieszkanie kupilam za funty ;) nie doslownie oczywiscie szkoda dnia:) jeszcze raz pozdrawiam załozyciela topiku:P

Mala Mi, uwierz mi, ze czytajac twoje posty, nie wnioskuje, zes laska dalekich chodow, wiec daruj juz sobie te prowokacje ok? :) Naprawde, marnie to wychodzi i nie produkuj sie tak, bo na internet musisz sobie zarobic, a w Polsce, wiesz...nie przelewa sie heheh

Dziewczyny - mała mi popuściła wodze fantazji a Wy z nią dyskutujecie jakby rzeczywiście miała coś wartościowego do powiedzenia. Przecież to dziewczę ma góra 16 lat, dajcie sobie spokój.

oj nowy narybek widzę:) na kafe jestem od 7 lat, i nic mnie juz nie zdziwi:P nawet to, ze komus moze nie miescic sie w glowie fakt, iz mozna chciec wrocic do Polski majac sie jak 'pączek w masle' w UK:P a, i dzieki za odmlodzenie mnie o 10 lat:) i rozbawienie przy niedzieli - zawsze mile widziane:)

prosze na kafe od 7lat? skoro taka kariere robisz to co ty robisz na kafe? dziewucho wez przestan juz sie pograzac jakby faktycznie kazdy mogl zarobic chociaz te 2,5tys na reke, to nikt by nie wyjezdzal chyba ze jednostki a nie miliony! i nadal ebda wyjezdzac co z tego ze zarobisz te 3tys jak i tak zostanie ci niewiele?

Popatrz, niby ma 26 lat (tak twierdzi przynajmniej), w miedzyczasie zdazyla sobie studia dobre skonczyc w Polsce, potem wyjechala do UK, nie dala sobie rady, wrocila i dostala prace na erm... "najlepszym uniwersytecie na swiecie". Czyli z moich wnioskow wynika, ze mieszkasz gdzies w USA? A przed chwila pisalas, ze w Polsce. A ja z gola mam pytanie. Jakich to ludzi przyjmuja na tenze "uniwersytet", ze owi ludzie nie potrafia poprawnie pisac po polsku... Oh God, slysze swist moich opadajacych rak...

3 tys to akurat mało w moim odczuciu, to byl tylko przykład... ale na pewno lepiej, niz 1,5 ktore ty podalas - dziewczyno, rusz głową. jezeli w PL mam wlasne mieszkanie, opłat raptem 400 zł, to majac 6-7 tys na pare naprawde żyję lekko i spokojnie i nie musze oszczedzac ;) co z tego, ze w UK masz 4 tys funtow na pare, skoro oplaty, kredyt/wynajem (przynajmniej w moim, naprawde drogim miescie) zzeraja prawie polowe. a uslugi i jedzenie tez sa drozsze - jesli twierdzisz inaczej, to znaczy, ze siejesz ogolny defetyzm i tyle:) bo to sa fakty - jak rowniez faktem jest to, ze i w PL mozna sie swietnie ustawic i miec wysoki standard zycia. nie zamierzam was przekonywac ani tłumaczyc oczywistosci tez mi sie nie chce - rozumu uczyc na kafe to syzyfowa praca:P dlatego koncze tę bezsensowną dyskusję - walka z wiatrakami

nigdzie nie pisalam, ze mieszkam w PL. napisalam, ze wracam do PL docelowo - poczytaj ze zrozumieniem,to nietrudne wbrew pozorom:) a tegoroczny ogolny ranking uniwerkow jest w google - z tego tez nie umiesz korzystac? no to kariery w PL nie wroze...:P tutaj trzeba miec głowe na karku, to fakt;)

Mnie z PL wygnala nie bieda materialna ale mentalna wiekszosci naszych rodakow :D Zle sie czuje w Polsce, nie chce tam mieszkac, nie chce tam wychowywac swoich dzieci. Brrr! Nie wiem dlaczego ale zawsze w PL czuje sie lekko przygnebiona, moze wplyw na mnie maja nerwowi ludzie na ulicach, zdenerwowane i wsciekle ekspedientki w sklepach, dziurawe drogi w miastach i poza nimi, traktowanie mnie w sklepie jak potencjalnego zlodzieja :O spozniajace sie autobusy i tramwaje, itd..... Ale naprawde wciaz nadziwic sie nie moge jak wy dajecie rade mieszkac w UK :D Slowo!

czym w twoim rozumieniu jest poprawne pisanie po polsku? kurcze, pierwszy raz w zyciu slysze takie kalumnie;) celowe unikanie duzych liter i olewanie niektorych znakow przestankowych, w celu szybkiego pisania z telefonu, nie jest przestepstwem;) a ortograficznych i gram bledow raczej nie robie. a, polskich liter tez rzadko uzywam - przyzwyczajenie z pracy, gdzie wszak pl klawiatury nie mam:) mowilam- swiezy narybek - trza sie przyzwyczaic:P aaaaa idę

Dziecko drogie, ale jak ty do mnie piszesz, to blagam cie, pisz poprawnie, po polsku, garamtycznie i z poprawna interpunkcja, bo jak sie ciebie czyta, to az wlos sie jezy na glowie... Ja z niedouczynymi malolatami nie przywyklam wdawac sie w glebsze konwersacje. Zycze przyjemnego zycia w cieniu marzen. Bez odboiru.

fairy - nie niszcz sobie ladnego niedzielnego popoludnia na wypociny jakiejs idiotki :) samo to ze tyle osob wyjechalo, i to nawet wyjechali ci ktorzy nie biedowali w polsce, to chyba o czyms swiadczy ale baranowi nie przeltumaczysz ;) ja uciekam, a tobie mala zycze zycia w realnym swiecie a nie wykreowanym na kafe bo rownie dobrze kazdy moglby pisac ze zarabia po 5tys na reke, ma wlasny dom, 3auta, i zaosxczedzone nie wiadomo ile to skad sie bierze emigracja?

czasami twoje posty i nasuwa sie jedno spotrzezenie.Nie wazne co konczylas ,gdzie pracujesz czy z jakiego pochodzisz domu,jestes zwyczajna prostaczka.Masz nature przekupki bazarowej.

Ja mieszkam z Anglikami i mi to mycie w misce akurat przeszkadza. Bez sensu sie tu klocic, ze UK jest takie wspaniale, przeciez to nie na temat. Niektorzy biora sobie to za bardzo do serca, jakby ich ktos obrazal (a najbardziej agnieszka, ktora po prostu uwaza, ze w Polsce to jest bieda i zacofanie, a w Anglii raj na ziemi i jedyna sluszna cywilizacja ;))

mi mala, ktora uwaza, ze w Anglii "to jest bieda i zacofanie, a w Polsce raj na ziemi i jedyna sluszna cywilizacja" :D:D:D A obie glupie :D

Mi Mala ==== wlasnie pokazujesz swoj poziom z najlepszego uniwerku na swiecie....kategoryzujac ludzi na A i B, wyzywajac (tak, bo brzmi to jak wyzwisko i posmiewisko) od prostakow, biedakow, ktorzy miesa w zyciu nie jedli (!!!!!!). Wlasnie tacy ludzie jak TY powoduja m.in., ze nie chce wrocic do Polski. Zauwazylam, ze w ostanich latach straszny snobizm sie zrobil w PL. Ja zarabiam tyle i tyle, mam jacht i mieszkanie w Krakowie a wy prostaki i biedo jestascie glupi i nie macie wyksztalcenia, i jestescie nieazaradni, a mnie proponuja 3 tys. w Krakowie ,,,hahahaha, czy Ty wiesz czym sa 3 tys w Krakowie? Ja 10 lat temu wyjezdzajac z PL zarabialam 2,5 w Wa-wie --- smiech na sali i tyle, to nie sa pieniadze do zycia - zapomnij. A poza tym, z tego co pamietam to pracujesz na tym najlepszym univerku przy wydawaniu ksiazek do ESL - czym ten zachwyt? Zachowujesz sie jakbys przynajmniej byla tam profesorem - chociaz chwileczke - ludzie pokroju profesorskiego NIGDY nie wysmiewali by innych, ktorzy nie moga pozwolic sobie zjesc miesa na obiad..... Tyle w (nie) temacie. Na temat sie nie wypowiem, bo nigdy nie mieszkalam w UK. Ale fajnie sie czyta :)

usa lala zgadzam sie w 100%

mariolka juz przyszla :(

fakt, ze glupota jest przeliczanie zarobkow w UK na zarobki w PL, skoro ten kto zarabia w UK wydaje ta kase na miejscu, a mieszkajacy i zarabiajacy w PL wydaje ja tamze... Najlatwiejszy przelicznik to policzyc sobie ile np. litrow benzyny mozna kupic za 100f w UK, a ile za 100zl w PL... i wszystko jasne