Niezwykła miłóść i osoba .....................

"a od kiedy ta osoba sie wdarła nie jest juz tak jak było."---> to nie osoba się wdarła, to mąż ją wpuścił. Napisz, jak przestaniesz widzieć w mężu niepokalanego boga i niewinne dziecię w jednym.

ale ja juz pisalam jako jedna z pierwszych,ze jej maz to albo ma romans, albo jest gejem i... tez ma romans:) on sie waha, chce cie zostawic, ale na drugi dzien juz nie. przeciez to ksiazkowy przyklad. mysle,ze ktos go szanatzuje albo cos w tym stylu. na bank nie jest "czytsy". przykro mi, ale twoj maz ma cos za uszami. i tez uwazam,ze wizyta u specjalisty ci sie przyda. piszesz,jak nastolatka. a to juz polowa zycia za wami. czas dorosnac. czemu myslisz autorko,jak tu oderwac meza od "tajemniczej osoby"? ty lepiej pomysl, czy w razie co(!) masz gdzie isc!

On mieszka u mnie . Ja chce ratowac to malżeństwo bo naprawde mi zalezy i tu nie chodzi o przyzwyczajenie .

no,ale co mamy ci poradzic? nasze zdanie juz wiesz, diz do specjalisty, bo wugladasz jakbys w transie jakims byla:) milosc to narkotyk? uspokoj sie. przede wszystkim rozmawiaj z mezem, ale nie zamydlaj sobie oczu,ze tajemczicza osoba, jest facet,ktoremu nie wyszlo w malzestwie:) hehe ale milosc jest glupia, albo te baby jebniete...

Nie chodzi o przyzwyczajenie Z TWOJEJ STRONY. Skąd wiesz, jak jest z mężem? Daj mu przestrzeń kobieto-bluszczu. Wtedy się okaże, czy Cię kocha, czy to pieśń przeszłości.

Załuje ze wczesniej tu nie napisałam ale byla taka rozmowa z mezem powiedziałam mu ze czuje ze cos jest nie tak i ktos jest w naszym zyciu i pcha sie na trzeciego i zeby zapestal tych kontaktow ktokolwiek to jest i ze ja go bede wspierac by mógl to zrobic bo widze ze go to dreczy .

to na bank glupie prowo. nie ma takich idiotek chyba na swiecie.... autorko idz sie lecz, ktos dobrze napsial-kobieta bluszcz. nie dziwie sie,ze cie zdradza, masz jakas paranoje na jego punkcjie!!!!

no wlasnie dałam mu i to zaduzo przestrzeni pracowalam po 10 godzin kazdego dnia i on non stop pisal sms a ja nie mogłam zawsze sie odezwac , on podejrzewał mnie o rzeczy ktorych nigdy bym mu nie zrobiłam .Ze mna nic sie nie stalo tylko ta moja nieobecnosc w domu i ta wolnosc za duzo czasu dla siebie , odbilo mu za namowa na zmiany

Nie odbiło mu, to nie jest mały chłopiec :O Tobie potrzebna jest terapia.

co? za jaka namowa? skad wiesz,ze ktos go namiawia? przeciez on ma babe na boku, ale ty durna jestes,albo z jakims facetem sie pie przy po katach. idz sie napierw ty podlecz troche, a potem rzwiazuj problemy z mezem. w jakim jestescie wieku?

35 i 39on

matko! ejstescie dorosli,a tacy chorzy psychicznie juz? kobieto,idz do specjalisty, podlecz sie,a pozniej rozwiazuj problemy z mezem. masz jakas obsesje na jego punkcie, a on cie ewidentnie zdradza. ktos ci dobrze napisal, odezwij sie,jak zrozumiesz,ze twoj mezulek to nie swieta krowa, tylko zasrany gnojek,ktory cie zdradza!!!

To co mam zrobic skoro mi na nim zalezy kocham go i nie osaczam go nawet do niego nie dzwonie jak go nie ma co mam tej babie czy temu gejowi go dac na tacy po tylu latach rozwalic rodzine bo co ? Chce walczyc o niego wiem ze powinnam go kopnac ale serce mi nie pozwala a rozum by walczyc jest mi ciezko i to bardzo dlatego tu pisze

kuuurwa! nie ty rozwalasz rodzine, tylko on! kiedy to pojmiesz w koncu? pytam sie kuuurwa,bo wydajesz sie tak otepiala,ze juz tu ludzie przestali psiac,bo jak grochem o sciane! czy ty kuuurwa zdajesz sobie sprawe z tego,ze jestes robiona w balona!!! ze to JEGO wina? i gooowno zrobisz,jak on nie bedzie chcial z toba byc? POROZMAWIAJ Z NIM!!!!! nie z nami, z nim!!!!! i nie ponizaj sie,bo cos mam wrazenie,ze padniesz przed nim na kolana...

Mam dosc ale to wszystko co dalej w jego rekach .Jak juz zostało napisane jesli on tego nie zrobi i sam nie skonczy to ja nie moge niuc zrobic bo jestem teraz bez pracy a i syn na utrzymaniu .Znam go tyle lat ale widocznie to nie wszystko .Z ta osoba na gg to ta osoba pisze on nie odpisał mówił ze ma gdzies to gg .

Chwytający za serce początek o niezwykłej miłości niezmiennie wielkiej pomimo 15 lat małżeństwa. A co dalej? Jedna wielka MASAKRA!!!! W prawie każdym poście autorki pojawia sie tajemnicze ufo zwane przez nią gg, które próbuje porwać jej jakąś zabawkę, jak sądzę. I jej determinacja, aby stanąć oko w oko z wrogiem (gg) i bronić do krwi ostatniej swojego pluszaka. I prośba o rady jak walczyć. Może "świetlny miecz"? Z zaskoczeniem odbieram słowa "On mieszka u mnie." Nie, nie chodzi o ufoludka.... Ona mówi o swoim (od 15 lat zresztą) mężu. Drogie dziecko marzące o niezwykłej miłości, której zagrażają przybysze z kosmosu, a ty musisz stanąć z nimi do nierównej walki (przecież wynik tej walki jest przesądzony) spróbuj może oderwać się od obrazu "samotnie walczącej" i zacznij traktować swojego pluszaka jak partnera i sprzymierzeńca. Albo też......... Wyłącz komputer i przeczytaj jakąś lekturę szkolną, odrób lekcje na jutro lub przygotuj się do piątkowej klasówki. :(

Wkurzają mnie te wiecznie kontrolujące mężów baby. Zawsze znajdą dowód na potwierdzenie swoich chorych podejrzeń. A grzebanie w prywatności męża bez jego wiedzy nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.

"ta osoba wiedziała ze czytam bo maz te osobe uswiadomił ze ja czytam" Nieuświadomiona blondyno, masz rację jak każda blondyna. Racja jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją. Twoja racja to, że "grzebanie w prywatności męża bez jego wiedzy nigdy do niczego dobrego nie prowadzi". Moja racja to taka, że dokładnie jest tak samo kiedy grzebanie odbywa się za wiedzą.

Wiem, co autorka pisała. Pisała też "chyba mają inny rodzaj kontaktu i jak go namierzyć?". W ogóle to mi się kupy nie trzyma ta cała historia.

Pytasz, jak odsunąć niechcianą osobę trzecią? Gdyby Twój mąż Cię kochał i traktował poważnie, wystarczyłoby powiedzieć, że nie życzysz sobie, aby się kontaktował z tą osobą i on powinien to uszanować. A jak nie... to pozostaje pogadać z tą osobą

3/10 Prowokacja dość kiepska, choć na plus poczytuję ci to,że parę osób się nabrało. Robisz, moja droga, sporo błędów psychologicznych. Przede wszystkim wiek. Jeśli jesteś mężatką od 15 lat, to możesz mieć około 33-35 lat. Niestety,żadna kobieta po 30 tce nie pisze w tak infantylny sposób, nie ma takiej opcji. Natomiast do znanej kafeteryjnej prowokatorki pasuje ten styl jak ulał. I druga sprawa - prawdopodobieństwo psychologiczne. Tu jedynka na szynach. A klasówka z geografii jak ci poszła? :D :D :D

"wystarczyłoby powiedzieć, że nie życzysz sobie, aby się kontaktował z tą osobą i on powinien to uszanować. A jak nie... to pozostaje pogadać z tą osobą" A jak nie... to dać sobie z gościem spokój. Koniec, kropka. O czym blondyna ma rozmawiać z inną blondyną? Ma jej się pożalić, że mąż ma ją w dupie? A tamta w z empatią odnosząc się do niej weżmie jej męza na dywanik i wytłumaczy mu co powinien zrobić? Lubię czytać jak BLONDYNA radzi BLONDYNIE.

"O czym blondyna ma rozmawiać z inną blondyną? Ma jej się pożalić, że mąż ma ją w dupie? A tamta w z empatią odnosząc się do niej weżmie jej męza na dywanik i wytłumaczy mu co powinien zrobić?" weźmie jej męża na dywanikU A poz tym dokładnie tak jak piszesz :)

"weźmie jej męża na dywanikU" :) Tak podejrzewałem, że z tą naturalnością to jest ściema.

Dla tych którzy Zle o mnie napisali - ze sprawdzam męża kontroluje go i takie tam .Otóż nie zrobiłam tego nigdy wczesniej bo nie wzbudziło u mnie zadnych podejrzeń bo było wszystko ok i nie musiałam się martwić . Sprawdziłam bo jego zachowanie nie dawało mi spokoju . To nie jest zadna prowokacja tylko samo życie .Nigdy nie spodziewałam się ze moze się coś zmienić miedzy nami . Mąż juz nie pisze z ta osoba na gg .Czy obserwacja męża jest zabroniona ? Ja szczerze go bardzo kocham i bede zawsze walczyć o nasz związek .Nikt nie jest idealny kazdy popełnia jakies błedy których pózniej załuje Za wszystkie rady dziękuje .Napisałam ten temat bo szukałam rad i wsparcia ktorego tak bardzo potrzebuje .Szukam sposobu wstrzasniencia nim by sie opamietał . Wiem co niktórzy by radzili zrobic z ta sytuacją ale to nie wchodzi w gre Bo odejsc jest bardzo łatwo a rodzina ucierpi najbardziej

Jesli ktos miał podobna sytuacje prosze niech napisze .

Szkoda ze nikt więcej tu nie pisze