Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

A.,.

Nie możemy być razem

Polecane posty

Od około roku spotykam się z pewnym Facetem. Poznaliśmy sie 2 lata temu, ale znajomość nie przetrwała ponieważ spotykałam się z jego kolegą, od pierwszej chwili wpadł mi w oko, ale minął rok, i zupełnie przypadkiem w kolejce do sklepu zaczepił mnie, zaczeła sie rozmowa, umówiliśmy się na drugi dzien, i tak poszło... ( od samego początku wiedziałam ze to coś poważnego) Niestety co tydzien mniej więcej rozstawaliśmy się.. Ciągle mu coś sie nie podobało , w pozniejszym etapie powiedział ze przez pierwsze 3 miesiace nie chciał być ze mna ale coś go trzymało jednak... potem mnóstwo wyjazdów, wspolne wakacje... ogolnie piekna miłosc, super sie dogadywalismy, tylko to wszytsko było przeplatane wielka kłotnia co tydzien o wszystko... wydaje mi się żę już pozniej z przyzwyczajenia sie kłócilismy. 4 Dni temu mnie okłamał, poszeł na impreze moim najlepszym przyjacielem, pierwsz raz chciałam pokazać ze umiem postawić na swoim i powiedziałam mu ze to koniec, dzwonił przepraszał mówił ze mnie bardzo kocha.... a ja chciałam go potrzymać w niepewnosci, nie trwało to długo , przyjechał po mnie na uczelnie z kwiatami, akurat był dzien kobiet. a ja mu powiedziałam kilka nie miłych słow, jeszcze przy kolezance, wsiadł w samochod bo sie wsciekł, zaczał mi wymieniac okropne rzeczy, w koncu porozmawialismy... ( jezeli mozna nazwac to rozmowa) uderzyłam go w twarz, zostawił mnie sama z otwartym autem... i napisął mi smsa ze mnie kocha, ale pogadamy jak sie uspokoje, poczym wrócił, i powiedział ze to koniec, za długo sie z tym meczymy, ze jestem antyrodzinna, ze nie chce już mnie znać, i wypchnął mnie na siłe z samochodu. Powiedział mi bardzo dużo strasznych rzeczy , krzyczał ze mnie nie kocha że nigdy nie kochał... ze był ze mna bo mu sie nudziło itd, ale ze ciagne go w dół i przeze mnie nie moze sie rozwijać. Ogolnie zawsze mówił ze nasze rozstania sa po to by jakas potrzasnac tym, bo dopoki nie zrobie czegos głupiego - zdradze go, to on mnie nie zostawi.... a tu nagle coś takiego...nie odzywa sie do mnie w ogole. po kłotni napisął mi jeszcze kilka niemiłych smsów, ja nie przyjmuje do wiadomosci ze to koniec... wiem ze powinnam sobie darować, nie wiem jak sobie z tym poradzić sopedzaslismy ze sobą prawie 24 h na dobę.... zawsze do mnie wracał, zawsze sie o to musiałam postarać, wiem ze jezeli ja odpuszcze to on tez, takim jest człowiekiem, obawiam sie ze tak kłotnia bardzo zle sie skonczyła... i ze gdyby nie chciał mnie zostawić to by mnie nie wypchnął za auta. Zrobił wszystko tak bym siebie mi obrzydzić... Najgorsze jest to ze ja wiem, z eon mnie kocha i cierpi też, ale nie ulegnie ( dla niby naszego dobra)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę jesć, nie mogę spać... nie mogę obejrzeć nawet 15 minut filmu, wszystko mi go przypomina... sciągnął mi nawet z palca pierscionek, i powiedział ze dostanie go ktoś inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła szatynkaaa
daj sobie spokój takich jest pełno a pozniej tylko meka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odwróciłam się od wszystkich moich znajomych... z nikim nie utrzymywałam kontaktu. Mieszkałam z nim i spedzałam z nim swój kazdy wolny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno obudź się to jest typowy toksyczny gosc a Ty byłas w toksycznym zwiazku tacy ludzie uzalezniaja od siebie wiem cos o tym... pomysl skoro teraz juz masz piekło przeplatane niebiem i niebo przeplatane piekłem to co bedzie potem... jak sie pobierezcie to tylko jeszcze wieksze bagno Cie czeka tyrania psychiczna manipulacja bedziesz w tym zwiazku ofiara chcesz takiego zycia ??? Jak sobie nie radzisz udaj sie do terapeuty , psychologa ....byłam w podobnej sytuacji dzis jestem mega szczesliwa jest normalnie tak jak powinno byc a nie ciagły stres ciagłe hustawki nastrojów wierz mi na dłuzsza mete tez zwiazek zrobi z Ciebie wraka człowieka , Twoja samoocena spadnie do 0 odechce Ci sie zyc.... poczytaj o toksycznych ludziach , zwiazkach ..... Pomysl o sobie o swoich przyszłych dzieciach chcesz im zafundowac pieklo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem , że go kocham i zrobiłabym dla niego wszystko, nie potrafie myśleć o nikim ani niczym innym.... już jestem wrakiem.. wczoraj o niemal nie zrobiłam sobie wielkiej krzywdy. Wpadam w straszne furie, i o wszystko si eobwiniłam, mam wrazenie ze to wszystko moja wina.. ze ja popsułam ten zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×