Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama już tuż

czy jest sens karmić piersią?

Polecane posty

Gość zagrah ze
zachwalacie tak karmienie, a pół z was miło cesarki, tutaj już takich zwolenniczek PN nie widze! nieźle też z tym spaniem z dzieckiem!!! sory ale to chore..... poc o kupuje sie łózeczko?? wiadomo, każda karmiąca ze względu na wyrzeczenia będzie brobiła swego zdania, bo jak inaczej? ale tak naprawde większość tych matek nie ma innego życia, wiec cóż innego mają do roboty, a później wychwalają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak juz masz troche lat
jak piekna i zgrabna i tak nie bylas nigdy i nie jestes, a wyglad Twoich piersi pozostawia wiele do zyczenia to jak najbardziej - karm piersia, bo to bez znaczenia dla nich bedzie. Ale jak Ci jeszcze jednak troche na wygladzie zewnetrznym tez zalezy to zdecydowanie odradzam :) Dla zdrowia dziecka - to jest zupelnie obojetne. Znam chorowite dzieci karmione mlekiem matki i te ktore sa okazami zdrowia, a ktorym nigdy nie dane bylo sie przyssac ;) Odpowiedz sobie sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak juz masz troche lat
ze jeszcze wspomne o tym , ze na pewno jest mitem ze matki karmiace piersia maja mocniejszy zwiazek emocjonalny ze swoimi dziecmi. Nie ma to zupelnie zadnego znaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Pewnie, ze "mleko to nie wszystko". Rownie wazna jest np dieta kobiety w czasie ciazy. To nie jest tez do konca tak, ze dzieci karmione piersia sa zdrowsze. To nie jest taka prosta zaleznosc, bo wiekszosc badan brala pod uwage dzieci matek karmiacych piersia i tych, ktore karmic nie mogly, bo np. nie mialy pokarmu. I z tych grup faktycznie dzieci karmione piersia byly zdrowsze, ale nie brano pod uwage dzieci matek ktore mogly, a nie chcialy karmic piersia. Natomiast prawda jest twierdzenie, ze mleko kobiece jest zdrowsze dla dzieci. A zreszta.. nie wiem czy to warto tlumaczyc:/ To rownie jasne jak fakt ze zdrowa dieta nie zagwarantuje nam wiecznego zdrowia, bo tez moga dojsc do glosu inne czynniki. Tylko czy to jest argument, ze od dzisiaj wszyscy powinnismy zaczac sie stolowac w McDonalds?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest sens. Karmię drugą córeczkę piersią i jestem bardzo zadowolona. Lubię to po prostu i widzę, że to jest dobre dla mojego dziecka. Cieszę się, że spróbowałam. Twoje piersi i bez karmienia będą już inne, nie masz nic do stracenia. Znam wiele kobiet, które mają piękniejszy, pełniejszy biust dzięki karmieniu. Ja aktualnie szczycę się takowym ;) Wychodzę z domu, gdziekolwiek jestem mam czym nakarmić dziecko. Nie zabieram termosów, mlek, nie robię mapy zajazdów po drodze. Co do ilości spożytego mleka, to dziecko sobie wyciągnie odpowiednią ilość, nie trzeba pakować w dzieciaka 200 ml co karmienie, żeby rosło zdrowo :o Chory argument :o Karmienie to nie wyścigi. Lubię tę bliskość, jak córeczka tuli się do piersi, jak jej to sprawia przyjemność, kiedy jest tak blisko mnie. Czuję się wyjątkowo. Takich chwil nie ma w życiu zbyt wiele. Jak zacznie cię to przerastać, to po prostu dasz sobie spokój, ale spróbuj. Musisz tylko nieco zmienić nastawienie na bardziej pozytywne, bo wychodząc od razu z założenia, że nie warto to się nie uda. Wsparcie męża jest ważne. Mój mnie bardzo wspiera, bo jest to tanie i za razem zdrowe dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Co do wplywu karmienia no wyglad piersi, ktos tu juz wczesniej wkleil link do artykulu. Radze poczytac, art co prawda po angielsku, ale mysle ze po polsku tez cos mozna znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagrah ze
misiaczkowa, ale mity... każda krowa swoje chwali.... karmisz to uważasz ze to cud nie karmisz to czujessz, ze dobrze robisz czy tak czy siak, każdy swego poglądu broni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiąca piersią
ja jestem po cc. mały ma 5,5 m-ca i jeszcze na piersi - chociaż od tygodnia zaczęłam podawać mm. Mały budził się na początku co 1-2 h - twierdziłam że to normalne i dziecko z czasem będzie rzadziej się budziło w nocy - i tak tez się stało. Przybierał bardzo ładnie - w wieku 5 m-cy - 8,300g. Uwielbiam, gdy karmię go piersią, a on bawi się moimi włosami i robi śmieszne miny, gdy zauważy, że na niego patrzę ;) tylko właśnie - to uwiązanie :( nie mam aż tyle mleka, żeby robić zapasy na wypadek gdybym musiała wyjść bez niego... no i dieta.... jest alergikiem a mnie brak nabiału już dobija... coraz gorzej się czuję :( No i moja waga nie spada :( a tu do pracy trzeba wrócić ( tam to nie miałabym jak odciągać , a przez 12h zmianę nie dałabym rady nie odciągać...). potrzeba mi konkretnej diety, a te opierają się gł na nabiale i jajkach.... innych diet nie potrzebowałam, bo nie miał kolek ani po kotletach, ani po pierogach z kapustą :D chciałabym dalej karmić, ale też chciałabym wiele innych rzeczy - których nie da się pogodzić z karmieniem.... myślę, że 5 m-cy mu starczy ;) nie żałuję tego czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na tak
misiaczkowa, teraz masz ladne cycki bo karmisz i masz w nich mleko, jak go nie bedzie to będzie pusto, a jak jest pusto to jest zwis, więc nie gadaj tutaj głupot, bo nawet dzieci wiedzą co jest w próżni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
16 mies.karmie piersią, bywało ciężko, jestem po cc. na początku to też jest spory wydatek, bo trzeba mieć dobre staniki, wkładki laktacyjne, ja przyjmowałam witaminy z DHA(60zł mies) żeby poprawić jakość mleka...mleko modyfikowane jest inspirowane mlekiem matki, więc może niczym się nie różni od naturalnego pokarmu. rób jak zechcesz. myślę, że ani karmienie modyfikowanym(mycie butelek, przygotowywanie jak dziecko płacze itp..)ani naturalne nie jest łatwe. Macierzyństwo to bardzo trudna praca. O tyle pierś jest wygodniejsza, że masz pokarm zawsze na wyciągnięcie ręki, pamiętam jak dziecko było malutkie to wszędzie ją zabierałam, bo nie musiałam martwić się, że trzeba wracać i szykować mleko, będąc na zakupach karmiłam np. w przebieralni itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiąca piersią
no i wygląd piersi..... :( więcej karmiłam lewą i ta jest jeszcze duża ( bo nadal podaję pierś), a prawa - szkoda gadać - mały flaczek :( ( 2-3 razy mniejsza od lewej ) :( Przy pierwszym dziecku miałam zapalenie tej piersi i ona się jakby "zablokowała". po drugiej ciąży również produkowała malutko mleka i nic nie można było na to poradzić. mam nadzieję, że ta lewa pierś, też się skurczy - bo teraz to fatalnie jest. mimo wszystko nie żałuje karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiąca piersią
ale mam koleżankę z pracy, która wykarmiła 2 dzieci i po każdym biust był o 1 rozmiar większy - szczęściara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
ja po 2 miesiącach karmienia piersią ważyłam 8 kg mniej niż przed ciążą, ale nie jadłam ani jednej rzeczy smażonej!(nie wiem skąd miałam taką silną wolę w sobie) potem już jadłam wszystko i te 8 kg wróciło, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiąca piersią
ja nie wszędzie mogę zabrać ze sobą dziecko - np kosmetyczka, czy fryzjer - odpada. przebieralnie w sklepach - ok ale my też dużo chodzimy do lekarza i tu jest problem - bo głupie przychodnie nie są przystosowane dla matek karmiących piersią. trzeba się nieźle na wyginać, aby dyskretnie nakarmić dziecko... okropność, bo ja należę do tych, co się krępują obcych oczu, a są tacy wścibscy ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kolezanke w pracy
ktora ma 2 calkiem puste woreczki, bo inaczej tego nazwac nie moge. Wspolczuje jej, bo to nawet nie jest rozmiar A. Nie wiem jak to nazwac. Woreczki sa dosc dlugie ale calkiem puste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka uk
ja karmilam ok 16 miesiecy i corka do tej pory prawie w ogole nie choruje mimo ze chodzic od 13 miesiaca zycia do zlobka. Piersi zaraz po zaprzestaniu karmienia wydawaly mi sie malo jedrne i mniejsze niz przed ciaza ale smarowalam je kremami i po paru tygodniach wrocily do normy sprzed cizy. Takze jesli ktos sie zastanawia czy karmic czy nie bo mu piersi klapna to uwazam to za wielki egoizm - bo jak ktos napisal wczesniej karmienie piersia nie ma nic do rzeczy - jesli maja klapnac to klapna nawet jak sie nie bedzie karmilo a potem mozna juz miec pretensje tylko do siebie i zalowac ze sie nie zdecydowalo na naturalne karmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagrach ze.nie rozumiem co piszesz.Czy Ty w ogóle czytasz to co piszesz?Co z tego,że większość miała cesarki?Czy to jest jakaś skaza dla matki?Jeżeli były takie wskazania to tak musiało być.Ja przy synku o mało bym nie odjechała na drugi świat i on też przy normalnym porodzie.A co do spania z dzieckiem...ty to chyba nie masz dzieci.co?bo bzdury piszesz.Moje dzieci zasypiały w swoim łóżeczku,a później trafiały do naszego.Uwielbiałam spać z moimi maluszkami...Mam duże łoże więc nie widzę problemu,a dzieci lepiej się chowają i są na to badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na tak
ale blef, Dokonując wyboru matka musi się kierować także własnymi potrzebami i ograniczeniami zarówno fizycznymi jak i psychicznymi. Niezależnie od wyboru sposobu karmienia ostateczna decyzja musi należeć do matki. Otoczenie powinno decyzję zaakceptować i wspierać matkę w jej postanowieniu. Pokarm sztuczny dostarcza kompletu składników odżywczych niezbędnych do życia i rozwoju dziecka w ilościach zalecanych obecnie przez lekarzy (na podstawie aktualnych badań). W przypadku pokarmu naturalnego w dużym stopniu ich obecność zależna jest od zdrowia matki i prawidłowego sposobu odżywiania. Należy zachować sceptycyzm jeśli chodzi o badania dotyczące chorób, którym naturalny pokarm może zapobiec. Nierzadko dotyczą statystycznych prawdopodobieństw w oparciu o badania kobiet, które stosowały się do ścisłych zaleceń dietetyków. Trudno przyrównać takie badania do zachowań typowej matki, która dojada w przerwach między zajmowaniem się dzieckiem, a nadrabianiem snu. Decydując się na karmienie naturalne trzeba wziąć także poprawkę na fakt, że obecnie panuje moda na karmienie piersią niezależnie od niewątpliwych zalet wynikających z karmienia dziecka mlekiem matki, wielu specjalistów po prostu jej ulega. Zalety karmienia butelką: komfort karmienia (czas, miejsce, kontrola ilości pokarmu, stała zawartość korzystnych składników), łatwiej pogodzić życie zawodowe z byciem matką, w większym stopniu partner może zaangażować się w karmienie (generalnie łatwiej go też zaangażować bo zrobić mleko, sprawdzić temperaturę i nakarmić może tak samo jak matka), Wady karmienia piersią: karmiąca mama musi utrzymać nadwagę około 5 kg by móc zapewnić odpowiedni pokarm, często występuje bolesność i wrażliwość pierwsi bez względu na sposób karmienia także poza czynnością samego karmienia (okłady z kapusty ciężko zrobić w autobusie), produkcja mleka w najmniej oczekiwanych momentach (konieczność noszenia wkładek zapobiegających plamieniu staników, bluzek, etc.), naturalne karmienie zmienia wygląd piersi bardziej niż ciąża (zwykle po zaprzestaniu karmienia piersi powracają do stanu sprzed ciąży, choć zachodzą w nich nieodwracalne zmiany fizjologiczne związane z przystosowaniem ich do produkcji mleka), dyskomfort wynikający z karmienia w miejscach publicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na tak
W czasie ciąży piersi przygotowują się do karmienia, powiększają się, brodawki ciemnieją i również mogą stać się większe. Tuż po porodzie biust wypełnia się mlekiem piersi są jeszcze pełniejsze i cięższe. Kiedy ty odzyskasz dawną wagę (co najmniej kilka miesięcy po porodzie), biust także zmniejsza się i będzie jednak trochę mniej jędrny. To naturalna kolej rzeczy, kobieta, która marzy o młodzieńczym wyglądzie biustu przez całe życie, powinna nigdy nie zachodzić w ciążę lub nie karmić, a nalepiej nie starzeć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten lub ta co napisała (do magda)sam/a jesteś patologia ja jak nie znasz kogoś to nie oceniaj i nie rzucaj epitetami.Walnij się czymś ciężkim w głowę może Ci się polepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do magda
to nie pisz, ale prawda boli! zmień lepiej tryb życia bo wstyd a później kazirodztwo sie szerzy, lub ojciec z córka itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego palanta
chyba piszesz tu na zlecenie firm produkujacych modyfikowane! Wady karmienia piersią: karmiąca mama musi utrzymać nadwagę około 5 kg by móc zapewnić odpowiedni pokarm, SKAD TO WYTRZASNALES? TYLKO SKRAJNIE NIEDOZYWIONE MATKO MOGA MIEC MALO POKARMU często występuje bolesność i wrażliwość pierwsi bez względu na sposób karmienia także poza czynnością samego karmienia (okłady z kapusty ciężko zrobić w autobusie), TYLKO NA POCZATKU? PRZEZ MAX MIESIAC; DOPOKI DZIECKO I M%ATKA SIENIE ZGRAJA; produkcja mleka w najmniej oczekiwanych momentach (konieczność noszenia wkładek zapobiegających plamieniu staników, bluzek, etc.), TEZ TYLKO NAPOCZATKU? PO 2-3 TYGODNIACH PRODUKCJA MLEKA ODPOWIADA POTRZEBOM DZIECKA I CZESTOSCI SSANIA naturalne karmienie zmienia wygląd piersi bardziej niż ciąża (zwykle po zaprzestaniu karmienia piersi powracają do stanu sprzed ciąży, choć zachodzą w nich nieodwracalne zmiany fizjologiczne związane z przystosowaniem ich do produkcji mleka), GUZIK PRAWDA? NAJGORSZE DLA PIERSI SA WAHANIA WAGI. MOJE PIERSI PO KARMIENIU SA WIEKSZE NIZ PRZED CIAZA ALE NIE OBWISLE; ZAMIAST KUPOWAC MM LEPIJ KUPIC DOBRE STANIKI NA CZAS CIAZY I KARMIENIA dyskomfort wynikający z karmienia w miejscach publicznych. ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego palanta
Niech mi ktos jeszcze powie jaim cudem mleko krowy moze byc lepsze niz mleko matki? Dlaczego w takim razie np hodowcy krow nie podaja cielako mleka slonia? Logika jest podobna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem tego samego zdania co Ty!!!My jak gdzieś jechaliśmy na przykład zakupy,to karmiłam w samochodzie,albo odciągałam i tyle.Dla mnie nie było problemu.Zresztą niech sobie przyszłe matki poczytają różne strony dla matek o tyle.Co byśmy nie napisały na tym topiku,to i tak będzie inaczej odebrane.Ja już zostałam posądzona o kazirodztwo,bo moje dzieci spały ze mną przez okres karmienia...ha ha ha...i o to że jestem leniwa.Nie wiem czy przy trójce dzieci można być leniwym...ten kto to pisał niech się nad sobą zastanowi...Im więcej karmisz piersią tym większa szansa że nie będziesz mieć raka piersi,a mleko modyfikowane naprawdę jest drogie.Ja mam dwójkę dzieci w tej chwili,które piją bebilon2 i 4,więc wiem ile to kosztuje...chociaż zaraz przechodzimy z synkiem na kozie,bo kończy 3 lata,a mam je od teściów,więc szkoda by było nie skorzystać,a córeczka kończy rok więc nadal będzie je pić,ale do 11 miesiąca ją i resztę karmiłam.Mam na pewno większe piersi niż przed ciążami,ale nie są obwisłe,a mój mąż jest z nich bardzo zadowolony!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety
zajmijcie wy sie czyms pozytecznym zamiast pitolic w internecie, kolejna bezproduktywna dyskusja w ktoje kazdy wie najlepiej i nikt nie da sie przekonac, bezproduktywna wymiana argumentow z dupy... aby ulatwic wam powrot do zajec bardziej produktywnych pozwolcie ze dorzuce swoj roztrzygajacy glos: twierdzenie ze mm jest tak samo zdrowe jak mleko z piersi jest tym samym co stwierdzenie ze zima jest tak samo cieplo co latem... kazdy producent mm musi na swojej stronie i w reklamach umieszczac informacje ze do 6 miesiaca zycia dziecka mleko z piersi jest najlepszym mlekiem dla dziecka ..... a producent papierosow musi na paczkach umieszczac informacje ze palenie zabija........ sa rozne przypadki i np przy niektorych chorobach psychicznych nie proponuje sie chorym rzucania palenia bo moze to pogorszyc ich stan..... proponuje chwile refleksji wlasnej......... i powrot do garow.... :) a dla tych co sie martwia swoimi cyckami proponuje dodatkowa mysl - pewnie prawda,ze wasze dzieci za 15 lat sie na was wypna i wam nie podziekuja za karmienie piersia ale dobrze ze przynajmniej wasi mezowie za lat 30 spojrza na wasze jedrne 60letnie cycki i beda wam dziekowac ze jednak nie karmilyscie i mozecie poczuc sie atrakcyjnie. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×