Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba nie jestem kochana

Jak poznać czy facetowi przestało zależeć?

Polecane posty

Gość chyba nie jestem kochana

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
Straciłam neta i nie pisałam wczoraj. Właśnie zastanawiam się nad swoim narzeczonym, chyba przestało mu zależeć. Dawniej każdą wolną chwilę wykorzystywał, żeby być ze mną, teraz z byle powodu odwołuje spotkania. Codziennie dzwoni i uważa, że to jest jego wielki dowód miłości. W walentynki podarował mi piękny drogi prezent, na urodziny również. Jednak nie czuję, że mu tak zależy jak dawniej. Niiby mi się oświadczył, ale nie robi nic w kierunku wspólnego bycia razem. Męczy mnie to wszystko, bo mam wrażenie, że nie jestem kochana. Gdy się do niego nie odzywam przez telefon to ma pretensje. Dla mnie telefon to nie związek. Dzieli nas 30 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się męcz
chyba szukasz pretekstu żeby zerwać, ale żeby myślał, że to jego wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula kochanowska007
hej mojemu tez juz chyba nie zalezy ja przeczytalam ta ksiazke co tu polecaja i jest w niej sporo prawdy ktora moze otworzyc oczy moj facet to jeszcze typ ogrodnika:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po tym że chce tylko seksu
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supremus Dux
Po tym, że nie chce nawet seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też już chyba nie kocha
coraz rzadziej sie widujemy, a kiedy zwracam na to uwage to on mówi że źle sie czuje, ma doła itd Niby planuje wyjazd ze mna, mysli o wspólnej przyszłości ale ja tego nie czuje. Nie czuje sie kochana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Memem
A jak często mówisz mu że go kochasz? Porozmawiajcie szczerze, może jest jakiś powód czemu tak się dzieje. Ale absolutne nie atakuj go twoimi opiniami na temat dlaczego czujesz że jest nieco chłodniejszy. Poprostu powiedz mu jak się czujesz i że bardzo go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra siedzmy juz tu
moj unika kontaktu np umowi sie ze mna a pozniej odwola, przelozy spotkanie ktore i tak nie dojdzie do skutku ogolnie duzo mowi malo robi, nic nie robi w kierunku wspolnej przyszlosci-nawet nie zaczyna rozmowy po prostu tak mu jest dobrze bardzo czesto ma zly humor i przestaje sie odzywac po czym udaje ze przeciez nic sie nie stalo nie interesuja go moje sprawy kiedys bylo tak pieknie a teraz....to chyba nawet nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
Tydzień temu mu powiedziałam. Mieliśmy dwa duże przerwy, raz nie widzieliśmy się miesiąc, potem widzieliśmy się raz i później znowu nie widzieliśmy się trzy tygodnie. Bardzo często mu mówię, że go kocham, właśnie po to, żeby wiedział, że zależy mi na nim. On wcześniej też bardzo często mi mówił, że mnie kocha, teraz mówi coraz rzadziej. Ostatnio nawet nie odpowiedział: ja ciebie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
dobra siedzimy juz tu-u mnie podobnie, jak sie zapytalam jak sobie wyobraza nasze narzeczenstwo to on nie wiem. I na wiele pytan tak odpowiada nie wiem. O tym narzeczenstwie dalam mu tydzien czasu na zastanowienie, odpowiedz taka sama: nie wiem. Jeestesmy ze soba 7 miesiecy, ale mamy po 27 lat i w takim wieku ludzie szybciej wiedza czego chca. Nie jestem gotowa w tej chwili na ślub, ale chciałabym, żebyśmy mogli się bardziej poznać pod kątem ślubu. U mnie jest tak, że z byle powodu odwołuje spotkania, a spotykamy się tylko w weekendy.Tydzień temu mu powiedziałam, że chyba mnie nie kocha i że czuję się nieważna to on twierdził, że czepiam się i wg niego wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
dobra siedzimy tu-jak długo jesteście razem, ile macie lat i po jakim czasie pojawiły sie takie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra siedzmy juz tu
ja mysle ze jak facetowi zalezy i kocha to nie bedzie unikal spotkan, bliskosci, ogolnie bedzie mu sie chcialo ja rozwazam zakonczenie tego czegos bo zwiazkiem to na pewno nie jest:( zostawie chyba to jak jest, juz przestalam zabiegac o spotkania i albo sie opamieta albo umrze "to" smiercia naturalna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra siedzmy juz tu
ja 27 on 29 jestesmy prawie 8 lat a w tym okresie mielismy prawie roczna przerwe zle jest juz nawet nie pamietam od kiedy....z 3 lata to juz na pewno u nas czesto klimat jest zmienny np 2 tyg super po czym czarna dupa ktora trwa np 3 tyg....pies ogrodnika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
dobra siedzimy tu-ja nawet powiedziałam swojemu, że może odejść jak mnie nie kocha. W ogóle na słowa to nie powinno się zwracać uwagi, tylko na czyny. Ja też myślę nad zakończeniem tego, ale mi jest ciężko, bo kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
dobra siedzimy tu-widać mamy podobnie, u was to pojawiło się z czasem, u mnie bardzo szybko... Wiesz koleżanko facet koło 30tki to powinien wiedzieć już czego chce, a mój związek to odpowiadałby mi w liceum, a nie teraz. Tylko zastanawiam się po cholerę mi się oświadczał, skoro to tak wygląda. Wyznał mi miłość po 3 tygodniach znajomości, śmiałam się z tego, a on powiedział: że facet wie, kiedy spotka tą jedyną. Wszystkie te gadki można sobie włożyć między bajki, tylko trudno jest mi tak po prostu odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra siedzmy juz tu
a wy jak dlugo jestescie razem i po ile macie lat? moze ten twoj ma taki charakter uwaza ze czeste spotkania sa niepotrzebne- uwierz ze sa takie typy moj np twierdzi ze mnie kocha ale za cholere nie moge w jego zachowaniu znalezc jakiegos czynu ktory by o tym swiadczyl:O bo mowic to sobie mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
Mamy po 27 lat i jesteśmy razem 7 miesięcy, ten typ tak ma, ale jest jeszcze coś, on zanim mnie poznał był z jakąś dziewczyną 8 miesięcy, a poza tym miał tylko krótkie związki i przygody na jedną noc, on miał wiele przygód seksualnych. Może mu się znudziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Memem
Widzę że mamy tutaj 2 panie z takim problemem. Zapytaj go czy myśli czasem o tobie, o was. I tutaj zwroc wiekszą uwagę na jego reakcję po usłyszeniu tego, niż na odpowiedź. Po tym możesz powiedzieć, że martwisz się nim, i wydaje ci się że coś go trapi. I że zauważyłaś że jakby mniej zwraca uwagę na takie drobne, czułe gesty w waszym związku, i że tęsknisz za tym. Jeśli będzie próbował to zmienić to jesteśmy na dobrej drodze. Jeśli sprawa ma już taki poważny stan to kawa na ławę jest praktycznie najlepszym rozwiązaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra siedzmy juz tu
ja to juz zostawie jak jest niech zyje swoim zyciem...bedzie co ma byc bo to co radzi memem daje krotkotrwaly efekt. kiedy przestaje sie starac dalej twierdzi ze kocha dziwny typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
do Memem-tak zrobiłam tydzień temu i myślałam, że będzie dobrze. On nie widzi problemu, tłumaczy się, że na wszystko ma mało czasu. Wcześniej miał czas na widywanie się w weekendy, a teraz z byle powodu odwołuje spotkania. Dobra siedzimy juz tu-też myślałam, że dam radę poczekać aż umrze to śmiercią naturalną, ale ciężko mi, bo ja lubię jasne sytuacje. PRzed nim długo byłam sama i teraz tak trudno mi odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Memem
No cóż koleżanki, jeśli efekt jest krótkotrwały, a potem nawet nie widać że PRÓBUJE się starać, to odpowiedź znacie. A może trzeba go wsadzić w waszą skore? I być tak chłodnym jak on. Albo pójdzie po rozum do głowy i zauważy że jeśli dalej będzie tak się zachowywał to wiele straci albo będziecie mieć klarowne potwierdzenie obaw. Jednak nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belladonnaaa
przecierz ty nie masz czasu dla meszczyzny,nie gotujesz obiadów,a gdy on przyjedzie stale cie zastaje przy kompie na kafe,masz brudno w domu kwiatki ci pousychały,on chodzi na posiłki do baru wiec tam są same gospodarne dziewczyny,ma wczym wybierać,a niczym pozatym sie nie różnimy,nogi mogą być i krzywe ale idą na boki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jestem kochana
bede oschla, innego wyjscia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gthf
Mam to samo , psuć się najbardziej zaczeło po zaręczynach ! Teraz 3 miesiące przed ślubem jest już tragicznie , dlatego przymierzam sie do rozmowy o odwołaniu( chyba on na to czeka, bo ja bylam wporzadku i nie ma powodu ) ..Rozmowa , olewka , prośba nic nie dało ! Wydaje mi się ,ze rozstanie jest najlepszym dla mnie i mojego zdrowia psychicznego wyjściem. Jak facet zachowuje się jakby miał Cię w d***e to tak po prostu jest !Nie chce mi sie walczyc juz i bawic sie w jakiws glupie gierki typu kto dluzej kogo bedzie zlewac to chore i bezsensu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak samym wam nie zalezy i sie nic nie staracie to mezczyzna w koncu tez odpusci bo ile ma sie starac kiedy wy wszystko olewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×