Mizogin,mężczyzna nienawidzący kobiet.

pisz, pisz, ubaw po pachy :D:D

Poczytam to za komplement. :-D Jak kobieta czuje się już w centrum admiracji należy zamilknąć na 2-3 dni, aby wzbudzić w niej niepokój. „Stracił zainteresowanie!- myślą bardzo rozczarowane, a tu z mańki - BĘC kwiaty, wino przeprosiny , uściski i kłamstwo „Oddelegowali mnie na kilka dni-nie zdążyłem uprzedzić. Działa zawsze. Zwłaszcza poparte oryginalnym souvenirem z „podróży. Tu warto zawsze na wakacjach w Maroku zaopatrzyć się w stosowny zapas. To moment przełomowy, ale nie zawsze bywa konieczny. Kobiety są próżne, Mili Panowie, jak nikt na Ziemi.

Niegolewskich - na Łazarzu. Zinngg! :-P

Kom jest niejaka Bó? Pierwszy raz ją tu widzę, wlazła nie dopełniwszy prezentacji.

Bó nie śpij, czytaj :D

Ważne -ZAWSZE nie nachalnie. Zawsze z boku, ale jednocześnie w centrum uwagi. Kobiety kochają słowa bardziej niźli kwiaty i upominki. Należy obowiązkowo zauważać, nowe kolczyki, kolor paznokci, fryzurę, makijaż i sukienkę. Zawsze komplementować, nawet jeśli wyglądałaby tandetnie. Mieć czas i zrozumienie dla jej problemów. Zawsze cierpliwie słuchać, nawet jak nudzi a ty masz ochotę na sex.

Ty Panie Łajzo....

ale masz fantazje hrabio :D

czyim jesteś projektem ? :D

Łajza? Nie... :-D Kutas, ścierwo, pasożyt, bzykacz, mizogin ;) Tooo taaaak. :) Przerób hmmm to zależy jakim horyzontem czasowym dysponuję. Można przyjąć jakieś 10 ofiar rocznie. Dobrze, może na razie dosyć tych wskazówek, nie piszę przecież „Poradnika Mizogina. Macie Państwo jakieś pytania?

Ja mam - ale najpierw podsuma: Znasz się na kobietach, fakt. Zdarzyło się żeś czego nie upolował?

mam, czytaj wyżej :D

Ciągle się to zdarza, ale rzadko. mam dobre oko.

Oko powiadasz. No dobra - najłatwiejszy typ ofiary. Absolutnie naj.

Odpowiadam WYŁACZNIE na pytania zadane w temacie. :)

Teraz to żołnierz zawodowy. A kiedyś chłopaków z dzieciakami na karku do armii zapędzano. kurwa przygoda, jak nauczać sie profesjonalnie zbijać ludzi :O Naprawdę mamy to ogromne szczęście że żyjemy w czasach gdzie widmo wojny nas nie dotchnęło...

Rozwódka po przejściach. Zimny lub brutalny mąż.

eeeeeee, ściema jak nie wiem :D Ze mną byś nie dał rady :D Me oko lepsze :)

I co? Liczysz że się nie pozbiera jak ją rzucisz, a wcześniej ją obijał jakiś matoł...Fajny jesteś.

To fajne uczucie-jak skamle pod domem :-D naprawdę. Czasem przyprowadzają dzieci...

Za to masz całą sieć spisków Nowy. Nadal się zabija, ale teraz nie robi się już tego tak ordynarnie. :P

Sąsiedzi sądzą że twoje? :-D

Mój dom położony jest w bocznej ulicy-tuż przy parku. Mały ruch a widowisko oglądam ja i mój kotek :)

Ty Nowy - służę w marynarce. Raczej niewielka szkoda. Posiadamy sporą Armadę. 10 scigaczy i 30 uciekaczy.

Dobra ujku - przychodzą płaczą, wyją i błagają. Litujesz się czasem?

Musi być NAPRAWDĘ przekonująca i dobrze rokować. Po tyodniu robię jej nazad jazdę. :) Raczej wściekają się w zaciszu domowym.

Oberwałeś kiedyś od męża, brata,kuzyna lub partnera w ryło, mizoginku?

Nie - od lat trenuję najbardziej brutalny system walki wręcz. Sześć godzin w tygodniu w mojej jednostce. Raczej i tak unikam starć. Po co pytania o limo u komandora? :) A urlopy spędzam z synem, a nie ukrywając się.

Komandor to wysoki stopień?