chcialam dzisiaj wyjsc z domu ale jak patrze w lustro to mi sie odechciewa

wszystkiego :O

zasłoń lustro i po problemie

to może i dobrze, ze nie masz nastroju, bo na zewnątrz tak wieje, że mało głowy nie urwie :)

eh :(

mi się nie chce nawet z domu wychodzić :o

w czym problem? sami zobaczcie:P http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/161980_178988772141086_7708727_n.jpg

spadac podszywy

Hah, tez mam syndrom lustra... masakra totalna

Cafe Atlantico To Ty jesteś na zdj drugim od dołu? Lubie młodszych

tak ja, haha a ja lubię starsze:P

ci sie odechciewa wychodzic?

mam wiszące cycki, kurzajkę na nosie, pryszcze i nadwagę:( mało?

Nie wypada mi Cie podrywać bo mam ponad 30 lat ;) Ale stwierdzam, że jesteś przystojny, jednak chyba bardzo młody, a pisząc lubie młodych miałam na mysli 20 + ;)

nieprawda, nie mam kurzajki na nosie i wiszacych cyckow ale nadwage mam :O i zjebana cere nie wiem czy zmywac makijaz i jeszcze raz probowac ratowac :P

Ha zdjęcie ma dwa lata. No to się mieszcze w Twój przedział bo mi akurat w styczniu 20 stukła. :P A co tam, jak masz ochotę to podrywaj :D

ujeżdżałabym cię smyku całą noc

ło matko ogarnij sie,wez sie za diete i cwiczenia buzke wylecz i podbijaj swiat spelniaj sie

Hahaha ahhh te podszywy .... :D

11.03.2012] 14:53 [zgłoś do usunięcia] To ja bo tak chce ujeżdżałabym cię smyku całą noc Już nie musze, mój cudny podszyw sie Tobą zaopiekuje ;P

Nie dam się tak łatwo... :D

"a coz tam takiego widzisz ze ło matko ogarnij sie,wez sie za diete i cwiczenia buzke wylecz i podbijaj swiat spelniaj sie" ta, jasne :O biore leki po ktorych sie tyje, a cera... :( mam chorobe skory, raz lepiej raz gorzej, tego nie da sie wyleczyc zupelnie :(

# Cafe Atlantico --Ty naprawde słuchasz tego co masz w stopce? ;)

no między innymi :D a co takie dziwactwa ???

nie ma lekow po ktorych tyje dlatego ze sie je lyka, sa leki ktore zmieniaja przyswajalnosc weglowodanow o czym powinien ci lekarz powiedziec i wyjasnic jak to sie dokladnie dzieje i jak temu zapobiegac.ogranicz je a wtedy powinno byc lepiej no i cwiczenia ZAWSZE daja efekty.no i glowa do gory,jak wyjdziesz to zobaczysz ile jest osob podobnych do ciebie z tym ze nie kazda bierze leki czyli po prostu sa zaniedbane ale czy z tego powodu chowaja sie po katach?nie!wez sie za siebie, troche wiary pozytywnego myslenia, pomysl ze nie kazdy wyglada jak modelka,ale kazdy ma prawo do fajnego zycia.widze ze brak ci wiary w siebie i masz niska samoocene.ile masz lat?co robisz na codzien?

The Verve-B.S.S bardzo lubie, ale te pierwsze to zdecydownaie nie mój gust muzyczny

Ostatno słucham Cesarii Evory i jak dla mnie magia totalna. Jak w nocy się puści i do tego drinka owocowego zrobii, to mozna się nieźle rozmarzyć. W ogóle nie podoba mi się ta polska rzeczywistość

stara jestem, mam prawie 30 lat :O na co dzien to pracuje, ostatnio tylko nie wylazilam bo chora siedzialam w domu. zawsze pozniej boje sie wyjsc do ludzi :(:(:( masz racje, moze usprawiedliwiam sie tymi lekami. jestem na przeciwhistaminowych pierwszej generacji, to powoduje sennosc, tycie i inne takie, ale taka prawda ze to na mnie najlepiej dziala, na moja chorobe, a mam azs, i sobie pomysl jak beznadziejna mam skore :(:(:(:(:(:(:( na pewno mi to uroku nie dodaje :(:(:(:(:(:(:(:(

dobra, udalo mi sie zmyc tapete nienaruszac oczu, i nalozyc ja ponownie duzo leiej, wiec chyba bede mogla sie odwazyc

przykro mi ze chorujesz a teraz pomysl- czytasz ze ktos ma np kompleksy z powodu nadmiernej chudosci, myslisz sobie tez mi problem ja mam azs i nadwage a to jest choroba,inna osoba przeczyta twoja wypowiedz i pomysli tez mi problem ja mam jedna noge wiec jestem kaleka,kolejna osoba pomysli tez mi problem nie miec nogi moze sie poruszac a ja jestem sparalizowany od pasa w dol. widzisz kazdy z tych ludzi ma problem ale to jak go postrzegamy zalezy od nas samych.dla ciebie to jest koniec swiata a dla innego w gorszym przypadku byloby normalnym zyciem.to jak patrzymy na nasze problemy powoduje to jak sie czujemy z tym.mozesz stanac przed lustrem i powiedziec sobie owszem nie wygladam najlepiej ale jakie to ma znaczenie,moge wyjsc poddychac swiezym powietrzem, mam do tego prawo jak kazdy inny.kwestia nastawienia.sprobuj przekierowac emocje na inny obszar swojego zycia np zacznij spiewac malowac uczyc sie jezykow co tam lubisz robic i pomysl jakim mozesz byc szczesliwym czlowiekiem.wstan rano popatrz w lustro i powiedz "no to wam dzisiaj pokaze" i wyjdz z domu z podniesiona glowa.pozytywne myslenie naprawde duzo zmienia.

zmieniam zdanie, nadal wygladam chujowo :O wiesz, jak ktos przy mnie narzeka, to pisze mu dokladnie to samo, najtrudniejsza sztuka jest wbic sobie to do pustego lba i naprawde zaczac zyc. wiem, ze musze sie ogarnac, wiem to, ale jednak tak czesto zupelnie trace wiare w siebie i w to, ze cos sie zmieni. nawet jak mam jakas energie, to otwieram oczy, patrze wokolo, spogladam w lustro i cale moje waleczne nastawienie znika :( dziekuje Ci za mile slowa :)