Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama upartego łobuza

Prosze o rady doswiadczone mamy

Polecane posty

Gość Mama upartego łobuza

Kazdy mi zawsze mówil,ze będę najlepszą mamą na świecie.Jak moja siostra urodziła dzieci to w każde wakacje jechałam do niej(600km)pociągiem i zabierałam minimum blizniaki i najstarsza do siebie.Dzieciaki wszystkie mnie uwielbiały w okolicy.No i ja uwielbiałam się z nimi bawic,uczyc je.Bylo dla mnie oczywiste,ze dziecko wymaga calodobowego mojego zaangażowania.Było oczywiste,że dziecko jest marudne wtedy,gdy po prostu nic nie robi. No i przyszedł dzien,ze sama zostałam matka. Problemy z synem byly od początku.Istny koszmmar.Najpierw jako maluszek przestawil się tak,ze w dzien spal a w nocy szałał.Bylo trudno,ale oduczyłam.Potem bylo tak,że syn malo spał,podawałam mu syropy,bo sypiał kilka godzin na dobe. No a jak mial 2 lata to wiadomo-bunt.Wszystko załatwiać chciał krzykiem,płaczem.Nigdy przy mnie się nie nudził,bo ja naprawdę uwielbiam zabawę z dziecmi.Ale syn jest innym dzieckiem.Jest okropnie nerwowy,odkad poszedl do przedszkola nie rozumie słowa NIE.Ma 3,5 roku a mnie terroryzuje.Bije mnie,ostatnio nawet powiedzial KUR..MAC.Podejrzewam,ze dzieci przeklinają w przedszkolu,ale co mnie przeraża to jego zachowanie.Jest nerwowy,wredy,wszystko chce miec JUZ mimo,ze np tego nie mam.Juz nie wiem co robic.Pytałam psychologa w przedszkolu,prosilam by go poobserwował a on,że nic szczególnego nie zauważył w jego zachowaniu a on naprawdę jest nieznosny i wstyd sie przyznac,ale jak mam isc po niego do przedszkola to czuje sie jakbym szla na skazanie.Kocham go,ale jednym słowem juz nie wiem jak go wychowywać! Darujcie sobie tylko obelgi,wyzwiska itp,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoggacia
A jak jest z jego ojcem?angazuje sie w wychowanie? Ja ci raczej niebpomoge,mam mlodsze dziecko,ale trzymam kciuki,bo sympatyczna z ciebie kobitka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patuszkaaa
ktos tu mota, jesli piszesz ze syn jest tak starsznie niznosny rowniez w przedszkolu ze az wstyd tobie po niego isc a psycholog twierdzi ze nic niepokojącego nie zauwazyl to ewidentnie mowicie o dwoch roznych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja miodowa
Moi chłopcy nie sprawiają większych problemów (4 lata i 13miesięcy),ale starszy jak miał prawie dwa lata,to też przechodził bunt. Trzeba przestrzegać kilku zasad- cierpliwość, stanowczość i zero agresji wobec dziecka. Jak zachowuje się źle,to Ty na niego nie krzycz,tylko spokojnie i stanowczo tłumacz. Nigdy nie ulegaj terrorowi i nawet na krok w takiej sytuacji nie ustępuj. Czasami musisz być po prostu głucha na krzyki. Jeżeli syn zrobi źle za każdym razem musi ponieść karę. Przy czym zawsze musi wiedzieć za co został ukarany. Nie pokazuj,że czymś Cię wyprowadził z równowagi. Wiem,że to łatwo napisać a trudniej zastosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama upartego łobuza
Nie,zle zrozumiałas.Mi nie jest za niego wstyd w przedszkolu,po prostu wiem,ze bedzie mnie terroryzowal po przyjsciu do domu. Robię tak jak piszesz i to nic nie daje! Odsiedzi np.karę i po chwili jest to samo. Mąż się angażuje i to bardzo.W weekendy robimy sobie wycieczki,syn je uwielbia,ale i tak to udręka,bo jemu zawsze coś nie pasuje,zawsze ma "focha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoggacia
Moze za duzo rozrywek za malo obowiqzkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNiania
witaj,nie wiem czy ci pomogę,ale jestem nianią z zawodu i kiedys opiekowalam sie trzy letnim kacperkiem,to byl koszmar-ja niania z wielkim doswiadczeniem w opiece nad dziecmi zaczelam juz wysioadac narwowo przy tym dziecku,nawet zdazlo sie ze plakalam-na prawde to byl jakis diabel. wzielam sie w grasc i potsanowilam nadf nim troche popracowac(mimo tego ze moglam to olac bo to rodzicow zadnie). zaczelam od tego ze zdobywalalm jego sympatie,kiedy on wiedzial ze jest ode mnie zalezy i moge mu dac lub nie dac cos to zaczal mnie obserwowac(dzieci naprwade sa bardzo madre ). wiec tak na poczatku mu ustepowalalam,poniej kiedy sie juz do mnie troche zblizyl zaczelam probe stosowania mojego "wychowania" a wiec np. on chcial ogladac TV ale przy tym rorzucal zabawki i dla zartow mnie kopal a ja mowilam z enie wolno-zacxzynal sie placz,kopanie,piszczenie,rorzucanie zabawek itp. wiec ja po wylaczeniu tv mowie do niego,wlacze ci tv jezeli teraz posprzatasz zabawki i zjemy obiad-placz kopanie itp pozniej znow mowie-mnie to boli nbie wolno tak robic,-znow placz,kopanie,rozkazy ze mam wlasczyc tv. ja mowie do niego ze jezeli mnie nie przeprosi za to ze mnie kopie to nie wlacze,no i znow to samo , znow mowie ze mnie to boli-tak po godzinie walki,bez slowa zaczal sprzatac zabawki usiadl kolo mnie i powiedzial ze przeprasza ja uradowana bo sie udalo:) wiadomo nie od razu zaczelo dzialac ale po ok miesiacu bylo juz dobrze.NAJWAZNIEJSZE JEST ZEBY DO DZIECKA MOWIC SPOKOJNIE(wiem ze to trudne),JAK DZIECKO ZAUWAZY TWOJE NERWY TO JEST JESZCZE GORZEJ. co do przeklinania to moze np.za kazde przeklenstwo zabierzesz mu cos,alebo nie dasz czegos slodkiego-chodzi o to co ona najbardziej lubi. Oczywiscie przy tym mow mu" nie oddam ci tej zabawki poniewaz powiedziales brzydkie slowo"-albo cos w tym sytlu,jezeli zacznie plakac kopac,to i badz twrada i mow do niego to caly czas-WAZNE JEST ZEBYS BYLA KONSEKWENTA!!!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja miodowa
Brak dotkliwości kary-musisz zmienić repertuar kar i pamiętaj o nagradzaniu za dobre zachowanie,zwłaszcza o przytulaniu i okazywaniu uczuć. Jakie stosujesz kary? Dla mojego syna największą i najdotkliwszą karą był zakaz wychodzenia na podwórko. Zabranianie oglądania tv,to dla niego nie kara,raczej oglądanie mogłoby być karą :p syn uwielbia zabawy na powietrzu czy słońce, deszcz czy mróz. Co działa na Twojego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNiania
a jezeli odsiedzi kare i znow jest to samo,to znow zastosowac ta kare i tak do skutu!! wychowanie jest ciezkie ale olweajac sprawe nieczego nie zdzialasz niestetey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama upartego łobuza
Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×