Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

jezeli chozi o jedzenie to w pierwszej ciazy nie pamietam ale chyba jadlam wszystko co bylo na stole w domu u mamy. Czyli raczej normalne jedzenie, zadnego niezdrowego. potem jak juz sie staly popularne rozne sery plesciowe to przy synku juz wiedzialam ze zakazane sa wszystkie sery typu feta i plesciowe, i ze wedzonych ryb nie wolno i w ogole powinno sie unikac wszystkich wedzonych potraw(uwaga szynka tez jest wedzona) i w tym wypadku kupowalam szynke w kawalku i ja gotowalam chwile zeby wygotowac te bakterie ktora moga szkodzic i potem kroilam w plastry. Tak samo potem szynke robilam dla synka jak byl niemowlakiem, tylko jemu mielilam jeszcze w mlynku i dawalam na chleb z maselkiem lub do salatki z kuskusem i ogorkiem kiszonym(ogorki bez skorki) no chyba ze sie ma wlasnej roboty. z tym mlekiem to podobno najlepiej w ogole nie pic, bo narazamy dzicko na skaze bialkowa juz pijac bedac w ciazy, dawniej sie pilo duzo mleka w ciazy a teraz raczej sie od tego juz odchodzi bo nam jest ono niepotrzebne bo go nietrawimy juz od 2 roku zycia, a maluszek w brzuchu i po porodzie tez nie jest w stanie strawic bo ma niedojrzaly uklad pokarmowy. takze lepiej zastepowac innymi przetworami z mleka zeby dieta byla bogata w wapn. a teraz fajnie ze poruszylysmy temat mleka bo w sumie to ja sama sobie robie zsiadle mleko(kefir) z mleka prosto od krowy i musze spytac lekarza czy to zakazane. Z jednej strony jest to mleko niepasteryzowane a z drugiej ma latwo wchlanialny wapn i wszystko co dobre czego nie ma wlasnie w przetworach z mleka pasteryzowanych. W tych ze sklepu praktycznie nie ma wapnia i inne witaminy tez sa tracone w procesie pasteryzacji. Ciekawe co mi lekarz powie. Ze sklepukupuje tylko jogurt naturalny i ser zolty(ser zolty ma najwiecej wapnia) a mleko na kefir i sery biale ze sklepu ekologicznego proto od krowy. Ale nalezy tez pamietac zeby jesc oprocz warzyw i nabialu takze fasole i mieso wymiennie jako zrodlo bialka i wapnia, uwaga jak najwiecej zielonych surowek!!! a ciekawe tez co z sokami wlasnej roboty, na pewno sa lepsze od tych z kartonow, ale chyba tez musze zaczac kupowac w sklepie ekologicznym warzywa na taki sok zeby miec pewnosc ze nie sa pryskane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) u mnie w miare...dalej szpital. Torbiel jest od stymulacji clostilbegytem. To pewne. W ciazy czy jestem nie wiadomo nadal. Tempka mi nie spada i bola sutki. Ale nie nastawiam sie w tym cyklu. Mam dzis dola ze mam takie bezowulacyjne cykle. Ze trudno o ciaze. Ale pocieszam sie ze jestem mloda. Podobno mam wyjsc do piatku. Moze czwartek. Bo mnie mniej boli i jak sobie macam reka to nie czuje tak tego miejsca z torbiela:) moze bedzie ok. Kolo czawartku sie odezwe:) powodzenia kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, trzymaj się i nie myśl o tej torbieli. Moze niedlugo zniknie. Pisz na forum co i jak, i daj znac czy jestes w ciazy. Ciaza powinna pomoc bo progesteron zabija torbiele, ale tez nie zawsze. Czasem jak sa zlosliwe to ich nie zabija a one zagrazaja ciazy ale trzymam kciuki za ten pierwszy wariant! Modle sie za ciebie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim ja sie luzowalam żeby nie myśleć i nie stać sie jakas desperatka hehe, dalej nie wiem czy to już nowy cykl czy co bo mialam tylko ten epizod który trwał 2 dni ,z czego większość plamienie i lekkie krwawienie pod koniec więc czekam co i jak oryginalnie powinnam @ mieć w ten piątek/sobotę ,więc zobaczę co sie wydarzy bo 2 dni to mój okres nigdy nie trwał no i żeby był taki lajt, a Im mniej gadam o dzieciach tym mniej myślę ;)albo bynajmniej sie staram, wczoraj tylko gadalam z moim facetem o dzieciach, o imionach i planach.itd. leal powodzenia! mam nadz. ze sie udało :) mimo torbiela koniczynka synus zdrowieje i lepiej sie czuje ??- oby !! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Leal, rozumiem, ze masz doła, na kazdą kobietę przychodzi ten dzien, Ja miałąm wczoraj, ogromnego, dzis lepiej. jetses młodziutka i wiele przed Toba, czasami trzeba posymulowac owu, potem po oostawieniu moze sama się pojawiac, myslisz, ze u mnie nie lepiej? Ide w tym tyg do gina, jak ciota sie skonczy, i pewnie tez zaleci symulacje, Chce poprosic ja o monitoring cyklu na nfz. Najwazniejsze to tą torbiel wykurzyc i potem zabierac sie od nowa do miłej pracy, az w koncu się uda. Dziewczyno, cierpliwosci, a moze w tym cyklu sie udało:) CZas pokaze i nie ma gdybac, i deliberowac nad tym, dzien okresu pokaze co i jak. Zajmij się czyms innym bo zwariujesz. Ja w tym cyklu na luza staram sie, ale wkurza mnie ze maz w delegacji bedzie co pare dni, i wdg kalendarzyka owu, kieda niby, ma ona byc to go nie bedzie. Jesli owu w tym cyklu wystapi. Do tego przyziębienie dalej się ciagnie, czy na pewno przesunie to owu? Czy tylko moze przesunac? Leal, na razie bierzesz progesteron, podobno trzeba go brac, az orgaznim dojdzie do maksimum, u niektórych to 2 miechy, a u innych 6miesiecy. W sumie niedawno zaczełas, lepiej sobie dac czasu do paru miechów, aby nie było problemów z ćiaża. Mi gin tak kiedys mowiła i święte słowa. Zaczełas leczenie i bedzie dobrze. Kobietko, daj sobie zcasu i zobaczysz beda upragnione 2 kreseczki, bez streu:):):):):) Na razie trzymaj się ciepło i szybkiego leczenia tego torbiela!!!!!!!!!!!!!!!!! IWiem, ze w ciązy, szczególnie na początku nie wskazany pasztet i sushi w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze z synkiem lepiej, juz lepiej spal tej nocy i ja tez. zobaczymy w czwartek jak pojdziemy do kontroli co i jak. o chonka zapomnialam ze w czwartek to i ja mam isc do gina. musze to jakos pogodzic ze soba. ja za to wariuje juz z powodu tego wielkiego halo wokól bakterii Listeria groźnej dla plodu. A glownie z tego powodu ze odstawilam pasteryzowane produkty mleczne jako niezdrowe i kupuje prosto od krowy i robie zsiadle. mieso co prawda jem rzadko, ale jeszcze moze tez byc w zakazonych warzywach i tu klops bo soki tez teraz sama robie warzywno-owocowe. oto co pisza w necie: "Spośród produktów żywnościowych, na zakażenie listeriozą narażone są szczególnie takie wyroby, jak: mleko niepasteryzowane, surowe i gotowane mięso, drób, fermentowane surowe kiełbasy, surowe warzywa, surowe i wędzone ryby, surowy i gotowany drób, sery (miękkie, takie jak brie, camembert czy sery pleśniowe), pasztety z mięsa, jarzyn albo ryb, gotowe sałatki, surówki i mieszanki sałat w torebkach, a nawet lody." no i jak tu nie zwariowac a z drugiej strony to co na polkach w sklepie tez moze byc zakazone przy produkcji albo pakowaniu wiec nie wiem juz na co sie zdecydowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny... :) Leal... ja jestem cały czas dobrej myśli, że torbiel się wchłonie, a ciąża jest i się potwierdzi... Koniczynko... uściski dla synka i dużo zdrówka... Marcysia00... ja też staram się nie myśleć o tym bo tylko się zakręcam w tych myślach a po za tym tyle spraw mam w tym tygodniu, że nie wiem jak to wszystko ogarnę... Czasami to jest bardzo dobre jak człowiek taki zabiegany jest i myśli ma zajęte i sypia lepiej i jak nie ma za dużo wolnego czasu to głupie/złe myśli nie przychodzą mu do głowy... ;) :) gutka27... daj znać jak wizyta u fryzjera, czy zrobiłaś się na bóstwo i czy kiecka na komunie wybrana, czy kupiłaś sobie coś fajnego nowego...? Nie zamartwiaj się na zapas, że męża wg kalendarzyka w czasie owulacji nie będzie... Kobieta to nie maszyna, czasami wszystko może się zmienić i właśnie w tym wątpliwym cyklu zajdziesz... Sama dobrze wiesz jak nie wiele trzeba aby owulacja się przesunęła: przeziębienie, leki, zmiana klimatu... wbrew pozorom wszystko ma znaczenie... Tak więc odpuść temu mężowi i w tym miesiącu bez grafiku kochaj się z nim kiedy będziecie mieli na to ochotę... Zobaczysz dobrze Wam to zrobi... :) ;) :) Bo wkrótce w akcie desperacji mąż na Twój widok zacznie uciekać gdzie pieprz rośnie... hi hi :) Oczywiście żartuje sobie, wszystko będzie dobrze nie nakręcaj się tak kochana... :) :) :) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny, owocnych starań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny ja myślę, że nie można dać się zwariować z tym jedzeniem. Bo jak tak próbuję o tym czytać to wychodzi mi na to że jedynie suchy chleb i woda nie są zagrożeniem dla mnie i dla dziecka. Każdy prawie produkt może być potencjalnie niebezpieczny - a to konserwanty a to bakterie i różne inne takie. Ale przecież coś jeść trzeba. Nasze mamy i babcie jadły wszystko, pewnie te zakazane rzeczy też jak np mleko prosto od krowy, badania też nie były takie szczegółowe jak teraz. Kobiety nieraz do samego porodu pracowały w gospodarstwie a jednak zdrowe dzieci się rodziły. Czasem mam wrażenie, że nawet więcej niż teraz. Czasem nie ma reguły. Znam przypadek dwóch kobiet które się przyjaźniły. Jedna bardzo uważała na siebie w ciąży dużo czytała o tym co wolno a czego nie i stosowała się do tego. Ta druga była lekkoduchem. Nie rzuciła palenia na okres ciąży a i wypić alkohol jej się zdarzało. No i wyobraźcie sobie że ona urodziła zdrowego dzidziusia a maluch tej pierwszej urodził się z porażeniem mózgowym. Oczywiście nie namawiam Was żebyście aż tak ryzykowały bo była to skrajna nieodpowiedzialność ale chodzi mi o to że czasami widocznie nie mamy na pewne rzeczy żadnego wpływu:( Powinnyśmy dbać o siebie aby to wszystko co złe odsunąć ale to i tak niestety nie daje nam gwarancji. Mało optymistyczne ale niestety tak jest... Ja staram się nie myśleć o złych rzeczach. O tym co może się wydarzyć. Cieszę się że się udało. Dbam o siebie, staram się nie przemęczać i jeść zdrowo. Nigdy nie piłam ani nie paliłam. Codziennie modlę się i mam nadzieję, że będzie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal wiem że w szpitalu łatwo o doła, leżąc samej na sali bez rodziny... ale proszę nie poddawaj się, myśl o tym że niedługo mają Cie wypisać i wszystko będzie dobrze :) My tu wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki :) Ja też uważam że niemożemy sie dać zwariować z tym jedzeniem, rozumiem że mamy jeść zdrowo ale u mnie np. nie ma sklepu ze zdrową żywnością, nie da się kupić ekologicznych rzeczy. Staram sie oczywiście teraz jeść więcej warzyw i owoców, pić soków i też cały czas proszę Boga aby wszystko było dobrze :) Koniczynka rziękujemy za rady na temat opalania, napewno nam sie latem przydadzą. My już też będziemy mieć malutkie brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem wam ze nawet nie czytam tych artukulow o bakteriach itd. staram sie myslec pozytywnie i jesc wszytsko z rozsadkiem, awlaszcza zemoj "mezu" jest specem od zywienia- i ja to juz sie boje jak on sie mna "zajmie" jak bede w ciazy heheh :) gutka milej zabawy na komunii :) nieznajoma77 no tak chyba lepiej nie myslec- ja musze powiedziec ze teraz mialam 2 dni takiej roboty caly czas ze nawet nie mialam czasu zbytnio pomyslec wiec bylo mi nawet lepiej psychicznie - ale jak zobaczylam dziecko to od razu mi serce miekło.. hehe nie wiem juz sama czy znow sobie wmawiam jakies objawy czy o co chodzi ale czasem mnie jakos mdli, nie wiem - albo wariuje albo moze cos innego mi dolega - jak zawsze ;/ - najwazniejsze ze juz lekarz nowy jest i bede molestowac o wszystkie badania itd. pomyslalam sobie jeszcze na przod - i stwierdzilam ze zostawie resztke luteiny sobie na w razie wypadku jak juz bede w ciazy gdyby cos sie dzialo - bo tutaj niestety nie ratuja dzieciaczkow takich malutkich ;( - tylko wysylaja do domu... - a ja chyba jednak wole byc przygotowana aby spac spokojnie .. nie wiem pewnie uznacie mnie za paranoiczke :P, no ale trudno ehhe, nie wiem przezorny czlowiek zawsze ubezpieczony i chyba mi bezie lepiej jak bede wiedziec ze ta lutka jest i czeka w razie w, bo nawet bym nie miala skad zalatwic jak cos bo to na recepte.. o masakra czasem swiruje chyba juz a czasem w ogole o tym nie mysle - ze skrajnosci w skrajnosc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia00... każda z nas czasem świruje, każda ma gorsze i lepsze dni, ale po to tu jesteśmy, aby siebie wzajemnie wspierać i sobie pomagać... :) :) :) Gutka27... jak u fryzjera...impreza coraz bliżej... :) ;) :) Koniczynka daj znać jak synek, dużo zdrówka dla Twojego małego mężczyzny :) Leal informuj na bieżąco jak tylko coś się dowiesz... Głowa do góry będzie dobrze... :) Pozdrawiam Was dziewczynki, życzę Wam wszystkim miłego dnia pełnego uśmiechów :) :) :) Ps Dziewczyny, jak majowy cykl ? Kiedy @-PISZONY mają się pojawić? Która z nas w tym miesiącu pierwsza będzie testować...? Za która pierwszą trzymamy kciuki... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w domu.....torbiel się zmniejszyła z 65mm x 60mm na 60mm x 40. Nie boli tak już podbrzusze. Endometrium mam 12mm. Pomylili się z tym 17 ostatnio znaczy się na usg było wpisane 12 mm a mi powiedzieli 17. Sutki mnie dalej szczypią. Tempka nie spadła. Ale sądze że nie jestem w ciąży....Mam doła. Mój jajnik jest 2,5-3 razy większy niż normalnie. Nie moge w nastepnym cyklu nic robić. Żadnej stymulacji bo jeśli coś gorzej się zrobi to usunięcie jajnika..Teraz jest lepiej bo jest mniejszy. Mam doła bo już chyba tylko klinika leczenia niepłodnosci mi zostaje. To okropne. Ginekolog ordynator powiedział mi że nie moge mieć takiej stymulacji ;(;( Wyje cały czas. Chyba że jest ciąża-ale ja już w to nie wierze więc czekam na okres. Ide do swojej gin w następny czwartek-to albo ona coś spróbuje albo mnie odeśle do warszawy;(;( mam depresje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synek cos sie pgorszyl ze zdrowkiem, jak przstal dzialac ten zastrzyk na krtan to zaczal znowu bardzo kaszlec, juz sama nie wiem czy to dobrze czy nie. robie mu inhalacje ale one chyba bardziej dzialaja jak cos jest w oskrzelach a nie siedzi na krtani, mam nadzieje ze nie bedzie gorzej. Jutro kontrola i moja wizyta u gina. Dam znac czy jest dobrze. od kad zaczelam robic sama kefir tak chodzi za mna jogurtownica zeby taka kupic i juz zupelnie sie odizolowac od nabialu sklepowego bo tam wszedzie GMO na tych jogurtach tez, np. skrobia modyfikowana i to samo z lodami, też są takie urzadzenia zeby robic je w domu. powiedzcie dziewczynki czy posiadacie taka jogurtownice albo maszyne do domowych lodow, bede wdzieczna za wszelkie opinie bo chcialam oczywisie najtaniej czyli Clatronic maszynka do lodów i Clatronic jogurtownica, ale znalazlam same prawie same negatywy o tej do lodów wiec juz sama nie wiem. Sa jeszcze z firmy severin niemieckie i ariete te chyba sa wloskie. Ariete ma nawet takie 2 w 1 do lodów i do jogurtu ale tez ktos pisal ze do lodow to nie bardzo sie nadaje. Wiec sama nie wiem na co sie zdecydowac... Moze ktoras z was z czeos takiego juz korzystala albo moze cos slyszala na ten temat, ktore sa lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leal, tak mi cie przykro... sprobuj myslec choc troche pozytywnie. moze jest ta ciaza, to dopiero 28dc, zrob moze test juz powinien wykryc. a z torbiela cykl mi sie wydluzal o tydzien a nawet wiecej wiec i tak pewnie lepiej zrobic test bo bedziesz sie jeszcze martwic przez kilka dni. ja bym test zrobila dzis i za kilka dni na twoim miejscu. ale jezeli ta torbiel sie urodzila w tym cylu to szanse ciazy male bo ona wlasnie sie robi z niepeknietego pecherzyka. za to jesli sie rodzila z poprzedniego cyklu, a to jest mozliwe jesli jest duza, to szanse na ciaze sa jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Dziś byłam u lekarza, bo mam zatkane uszy, na szczescie obyło się bez antybiotyku. Dała krople na domowy sposb mam nimi sobie odepchac, jak nie urok to sraczka. Najpierw przeziębienie, teraz zapachane uszy. Oby nie było trzeba potem antybiotyku. Chyab ten cykl będzie bezowocny, bo nie dośc, że infekcja, to jak uszy będa bolec to antybiotyk, i po owualcji nici:(((((((((((( Ale podczas wizyty u lekarki rodzinnej spotkałam koleżank.ę, która keidys ze mną pracowała:) Ale to spotkanie dało mi to zastrzyk energii. pierwsze dziecko urodziła w wieku 20alt, była to kalsyczna wpadka. Wyszła za mąz, i w wieku 25 lat starała się o kolejne, minął rok, 2, 3, i nic. Po 5 latach odpusicła, czego efektem była ciąza. Dzis była z córcią, dopiero 7tygodniowa na szczepieniu. Byłam wzruszona, lekarze mowili jej, że juz nic z tego. odpusciła po tylu latach, pogodziła się z tym!!!! i bach, jest 2 córcia. I teraz jets taka szczęśliwa, aż promieniuje, a przedtem ja jak spotykałam była przygaszoona, tylko nie wiedizałam dlaczego. Zadręczała się i psychika jej szwankowała. dopiero jak wyluzowała, był owoc. Lel, poczekaj, odpusc sobie ten cykl, oczywiscie jak Ci ciąza nie wyjdzie. Jetsem pewna, ze zajdziesz w ciaze i obejdzie sie bez lezcenia w Wawie. Psycha człwoieka jets niezbadana. Nie mysl na razie. kochana, głowa do góry, nie takie rzeczy się zdarzaja. moja gin m.ówi, ze jak ma się jajniki, macice...to dziecko z trego się wykluje. Głowa do góry, a to że masz doła, rozumiem, nieraz go trzeba przyjać, wypłakac się, a potem bedzie lżej i lepiej, zobaczysz. Co to masz wiek menopauzy, ze dolujesz się, że nie zaciazysz? Moj gin mowi, ze czasami trzeba lat, aby macica dojrzała, jajniki wiecej pracowały. Mam 27 lat, jak pierwsyz raz byłam u mojej gin, zreszta teraz wrocialm do niej, bo eksperymentowałam z innymi ginami. porównała obraz z usg-macicy i jajników, i powiedziała, ze lata robia swoje i jest dobrze. A Ty taka młodziutka, zobaczysz, ja wiem, ze bedzie dobrze u Ciebie i zostaniesz Mamusią. Wspomnij jeszcze moje słowa. Kochaj się bez zabezpieczenia dalej, nie symyluj cyklu, a uda się:):) Wiem, ze trudno Ci w to uwierzyc, ale teraz po symulacji, po jakims zcasie jajniki same beda pracowac, i to nic że ciota nieregularna. Marcysiu, rozumiem Cie, ze sie zabezpieczasz z lUtkĄ. Ale fajnie, ze Tata zna się na zdrowym jedzeniu. Ja ten cykl chyba ospuszczam, bo nie dosc, ze choruje to pewnie nici z owu, a wiec i dzidzi:( Szkoda. koniczynka, jak synuś? Jutro macie swoje wizyty? Nieznajoma, Dziękuję, jestem zadowolona z fryzury:) Meżowi tez się podoba:) Tak, masz racje,daje na luz, mąż tez bedzie oszczedzany. Powoli przegladam ciuchy na komunie, oby pogoda dopisała. Staram sie nie myslec o dzidzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Leal, głowa do góry, jestes młoda, co tu się dołujesz, jestes w wieku menopauzy?????? MAsz jajnki, macice i urodzisz:):):) Widocznie Twoj organizm na razie odłozył symulacje, ja bym na Twoim miejscu probowąła teraz jazde bez zabezcpieczenia mimo nieregularnych okresów, na pweno nie jest, ze owu w ogole nie masz. Teraz sobie odpusc, nie dołuj się. Ale wiem jak to jest, jak zmora dołująca przyjdzie...Trzeba dac jej sie zanadzic, wypłakac, marazm w domu....Potem będzie lżej, w koncu zaswieci dla Ciebie słonce. Odrzuc takie mysli, ze nigdy nie urodzisz> Głuptasie!!!!! Wie4m, ze cięzko Ci w to uwierzysz,m ale wspomnisz moje słowa. Mam znajome, które miały podobną sytuacje do Twojej, i co? Są mamusiami. lekarze nawet mowili, ze musza się pogodzic z tym. i gówno! Dzieci sa. Dzis się sama podbudowąłam. mam zapchane uszy, przedtem jakies przyziębienie sie przypałetało, wiec poszłam do rodzinnej, bo te zapchane uszy mnie zmartwiły,a tam w poczekalni spotkałam koleżankę, z którą kiedyś pracowałam. Okazałąo się, ze przyszła na szczepienie z 7tyg córcią. Zapytałam żartem czy to wpadka czy planowane. Ona na to,że długo oczekiwane, a zarazem wpadka. A więc do rzeczy. W wieku 20 lat wpadła, szybki slub, dziecko. W wieku 25 lat zamarzyło im się z męzem kolejne dzieicatko, wiec były strania, pierwszy rok, 2, 3, 4, 4,5 i nici z ciązy,lekarze mowili,że nie dANE JUZ IM DZICKO WIDOCZNIE. nO TO ONA ODPUSCIŁA, I PO 5 LATACH URODZIŁA CÓRCIĘ;):):) aLE JEST SZCZEsliwa., w ogole się nie spodziewała:) Szkoda, ze ten cykl choruje, wiec z owu beda nici. Marcysia, pewnie, że Cie rozumiem, ze tak z lutka się zabezpieczasz. Fajnie, ze maz Twoj zna się na zdrowej dietce. Nieznajoma, juz sie pogodziłam, ze ten cykl zmarnowany, poniewaz non stop jakies infekcje i nie wiem czy antybiotyk nie bedzie uruchomiony:(:(:( Wiec po owu nici:( trudno. I mezus nie bedzie męczony, juz wyluzowałam. Na razie szukam w szafie czegos eleganckiego na tę komunię. Oby aura dopisała:):) Z fryzurki jestem bardzo zadolwonoa, mezowi tez się spodobała:):) Koniczynko, jak synek? To jutro wasze wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Oj, doszła ta pierwsza wypowiedz, to jestem zdziwiona na maksa. Wkur...am się jak zoabzcyłam, ze jej nie ma i mnie wyrzuciło, wiec probowałam odklepac od nowa,, hm, tak wiec macie 2 długie posty, podbne:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal i jak się czujesz? Mam nadzieję, że dziś już trochę lepiej zarówno psychicznie jak i fizycznie.Zobaczysz, że wszystko się ułoży z Twoim zdrówkiem i będziesz się cieszyć wraz z mężem z powiększenia rodziny. Trzymaj się kochana i nastaw się, że będzie, a raczej musi być dobrze!!!!!! Ja jutro do swojej gin i umieram z niepewności i ciekawości co mi powie. Modlę się by usłyszeć serducho mojej kruszynki. Objawy się nasilają, a szczególnie ból piersi (czuję jak mi ciążą) więc to chyba dobry znak. Byle do jutra do 11.40!!! A co u reszty forumowiczek słychać? Miłego dnia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny...u mnie troche lepiej. Brzuch boli ale mniej. Pewnie torbiel się zmniejsza..Zrobiłam sikańca....nic nie wyszło. A mąż dzisiaj jest w pracy samochodem. Nie mógł mnie zawieźć a ja sama bym tam nie dojechała. Jak do soboty nie dostane @ to w sobote rano ide na bete. -to będzie 5 dni po dupku..zwykle 3-4 po miałam @.-jak brałam rok temu. Oglądałam wczoraj w uwadze program o invitro. Jak prezydent czestochowy sto ileś tysięcy dofinansowania dla par przeznaczył na invitro. W polsce wogóle mogłoby być dofinansowanie do staran o dziecko-by od razu wiecej dzieci sie rodzilo. Zapisałam się do sprawki do tego lekarza co mnie w szpitalu przyjmował.-podobno jeszcze lepszy niz ta moja-jak on nie pomoze to tylko Warszawa klinika niepłodności Novum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w pn. ostatnia lutke bralam , i czekam , zawsze prowadziłam obserwacje sluzu ale nie wiem czy to teraz wiarygodne takie po tych 2 dniach plamienia mam śluz plodny .. czy to mozliwe .. ? dziwne .. leal nie lam sie, uda nam sie naturalnie damy radę ! :) nieznajoma no i zadowolona jestem ze jest takie forum i możemy sie wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LEAL Sprawka jest super pod tym względem , chociaż słyszałam ze Fąk jest jeszcze lepszy tylko przyjmuje raz w tygodniu , szpitalu tez pracuje w minsku maz, wiec poki co zostaję przy Sprawce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do konieczyna
rzucilo mis ie w oczy,ze pisalas ze skaza bialkowa jest od tego,ze matka pije mleko w ciazy.mysle ze to nie prawda.bo ja nienawidze mleka!!!!nawet jogurtów nie jem/nie pije.ser to okazjonalnie.raz na kilka miesiecy.po prostu zle sie czuje po nabiale.od razu boli mnie brzuch i czesto mam biegunke.a mimo moje dziecko ma skaze bialkowa:(w rodzinie rowneiz sa przypadki skazy,a zadna z moich ciotek czy kuzynek nie lubi mleka.dodam ze zeby mamy zdrowe.po ciazy zadnje z nas nie polecialy ani nie popsuly sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Och, leal, widzę, ze za duzo się nakręcasz. Dobrze, że zaczynasz działac i do dobrego gnia się zapisałaś. Na pewno Ci pomoże:):):) kochana, czytałas moje posty i o tych zaciązonych koleżankach. Przeciez one miały beznadziejne szanse i co?????? Dzidzie są;) i u nas tez będą:) Tak jak mówię, masz jajniki i macice i urodzisz. Może to brzmi zbyt...hm, surowo o dosłownie, ale to prawda. A Tobie to klapsa zaraz dam za te doły:):):):):) Organzimz zmocniony dupkiem, wiec juz na dobrej drodze jestes:) Ja dzis mam wizyte u swojej ginki, popytam o monitoring, o dupka/lutke czy hamuje owu itp itd. Nie wiem co myslec, póki co jestem na luzie, choc jak bede wychodziła to pewnie stres dopadnie. Byłam u laryngologa prywatnie, uszy przepchane i juz słyszę:) Humor lepszy, tak więc dzis mam bieg po lekarzach, praca...Nudy nie ma. Marcysiu i Nieznajomo, tez się ciesze, ze mamy forum i jak cos to pocieszka albo otrzezwienie. Dzis dla Leal wysłałam otzrezwienie, bo na pewno się uda:):) Prędzej czy pózniej. Tylko, kochane, psychicznie trzeba odpuscic, bo nici z bebika, tak jak u mojej kolezanki, która obcesowo się strała 5 lat, odpusciła i jets dzidzia Ale u mnie leje, ledwo co szyby w samochodzie odparowały, słaba widozcznosc, a jazdy mam dzis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka to dobrze ze już słyszysz hihi :) daj znać jak sie dowiesz o lutce i duphastonie ciekawa jestem justaa a jak tam sie czujesz :)? czekam na wieści po wizycie i mam nadz ze zobaczysz wszystko już na usg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal - spróbuj jeszcze powtórzyć test za dzień lub dwa. Może to jeszcze za wcześnie było i nie łam się. Idź do lekarza i zobaczymy co powie. Mam nadzieje ze torbiel maleje i już czujesz się lepiej. Juustaaa - czekam na relacje z wizyty :) a jakie masz jeszcze objawy oprócz bólu piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki,ja juz po wizytach. synek chba ok, co prawda zaflegmiony ale krtan i gardlo juz ok. teraz tylko to wykaszlec i bedzie dobrze. weekend spedzamy na wsi na urodznkach chrzesnicy meza wiec moze zdrowe powietrze mu posluzy. ja tez juz po wizycie. byla szybka pilka, zapytala czy cos mi dolega, a ja na to ze poprostu rutynowe badania cytologia i usg wykluczajace torbiel bo staramy sie z M o 3 cie dziecko. zbadala, pobrala cyto... i nawet zrobila usg bez odwlekania na nastepny raz. chyba byla dobra godzina 13ta, a malo kto wtedy chodzi do specjalistow bo zwykle ludzie w pracy, wiec byl czas i na usg. nie ma torbieli, jajniki ok, trzon macicy tez. mowilam o tym kotkim cyklu to ona na to ze mogla byc poprostu owu wczesniej, ale ze itak moze nam nie wyjsc od razu bo juz moga byc cykle bez owu i jest to calkiem normalne. teraz tylko czekam na wyniki cytologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odosnie tego mleka, sa rozne skazy bialkowe. moj syn ma na przyklad nietolerancje laktozy a wiec nie moze tylko mleka. ja moge wszystko ale ze wzgledu na to ze mleko to trucizna przestalam je pic po drugiej ciazy.ale ja sie zle nie czulam po nabiale, naomiast synek ma ta nietolerancje wlasnie od tego ze pilam w ciazy, bo tak namawiali ze to dobrze dla plodu. ale moze tez byc wlasciwa skaza bialkowa i ona wlasnie objawia sie tym problemami z trawieniem o ktorych piszesz. To ze sie źle czujesz po mleku wlasnie o tym swiadczy. Jezeli po jego przetworach takich jak jogurt czy kefir wlasnej roboty tez sie zle czujesz to winna jest nie tylko laktoza ale i bialko. Co innego nabial sklepowy, tam sa rozne wypelniacze sztuczne i rownie dobrze mozesz sie ponich zle czuc. sprobuj kupic mleko od krowy i sama zrob zsiadle mleko albo jogurt i wtedy sie przekonasz. dziecko moze to juz miec w genach, zwlaszca jezeli skaza jest w rodzinie. ale wcale nie trzeba spozywac nabialu, oczywiscie kefir/jogurt to najzdrwszy nabial, bardzo wazny w odpornosci ale jak nie mozna to nalzy spozywac inne formy bialka takie jak fasola, chude mieso, rybyitp. a bktere probiotyczne spozywac w formie proszku dodanego np do napojow. ja podaje sunkowi zamiast mleka, mleko-kokosowe jako bardzo dobry zamiennik mleka z piersi i dodatkowo dziala prozdrowotnie, nie odklada sie tluszcz w organizmie mimo ze jest tluste i jest swietnym uodparniaczem w polczeniu z miodem a w czasie infekcji dodaje do niego czosnek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole znalazlam przypadkiem swietny zamiennik oleju do smazenia, nie smaze czesto ale jak juz sobie pozwalam na chrupkie potrawy smazone to wyieram OLEJ KOKOSOWY.: -spowalnia proces starzenia organizmu -posiada właściwości antybakteryjne, antywirusowe i antyseptyczne -wspomaga gojenie ran, wzmacnia organizm - korzystnie wpływa na działanie narządów wewnętrznych - reguluje przemianę materii - koi egzemy, łagodzi objawy związane między innymi z łuszczycą oraz zapaleniem skóry, zmniejsza łupież -stanowi łagodną ochronę przeciwsłoneczną, łagodzi objawy poparzenia skóry promomieniami słonecznymi. -całkowiecie bezpieczny dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×