Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

ostanie LH wyszlo mi tak LH 13,01 mIU/ml faza folikularna: faza owulacyjna: faza lutealna: po menopauzie: 2,4-12,6 14,0-95,6 1,0-11,4 7,7-58,0 ale to bylo w tym moim dlugim cyklu.....wiec badanie moze byc niewiarygodne teraz z tego cyklu jeszcze wynikow nie odebralam....wiec nie wiem, za tydzien beda... oczywiscie,ze bylo podwyzszone LH, caly czas mi druga krecha wychodzila... mam na dzisiaj tylko jedno marzenie,aby dostac normalna @ i aby te wyniki byly wiarygodne...te ktore odbiore w przyszly czwartek dopiero...niestety.... a potem z tymi wynikami bede u gina....i dalej bede robic testy i moze nawet zaczne mierzyc temperature... podwyzszone LH swiadczy o pco....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konieczynka ten artykol nie jest dla mnie pocieszajacy....mam wysoki androgen....to na pewno, i mam nadwage....ale z drugiej strony nigdy nie cierpialam na zaburzenie miesiaczki(oprocz tego jednego razu)....nie wiem....moze i powinnam sie nastawic ze to mam.....czyli dziecko do 25 roku zycia ....swietnie,po prostu akuart teraz mi trzeba takich newsów...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Ja ma podobne podwyższone LH. Ale lepiej mieć podwyższone LH niż FSH bo te drugie świadczy o rezerwie jajnikowej. I jak wysokie FSH to gorzej. Estriadol, Testosteron i androstein mam dobry. Prolaktynę też, jedynie te wysokie LH. Lepiej mieć mniej owulek w roku niż wcale. A testy owu wychodzą prawie pozytywne bo LH jest wysokie. Przecież nie zawsze co miesiąc są owulacje. No i dobrze zbadać cukier, bo to świadczy o PCOS. Ale nie ma co panikować, wyższe LH nie zawsze świadczy o tym schorzeniu. Po co sie nakręcamy. Koniczynko, miałam bóle podbrzusza, i moja ginka to lekceważyła, twierdząc, że to pewnie jelita, może wyrostek. Poszłam do drugiej ginki, bo kobieca intuicja mi mówiła, że coś nie tak jest z tym bólem, do bardzo dobrej lekarki, na dodatek o rzut beretem od mego domu. I wykryła podczas badania ręcznego i usg te zapalenie. Na szczęście jajniki ok. Dalej boli, znasz ten ból, ale myślę, że antybiotyk pomoże. Biorę już prawie 4 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, rozumiem Twoje zmęczenie, bo ostatnio błam u męża pomagać. Pracy multum. też mam dość tych starań, tych badań, do tego tych przeklętych choróbsk. Najważniejsze, że coś robimy w tym kierunku, ale diagnozę będzie stawiał lekarz, nie my. Chyba niepotrzebnie się nakręcamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju, ja nie znam sie na PCO, wiem tylko ogólnie, wiec wkleilam ten artykul, wydawalo mi sie ze on cie troche pocieszy, ze PCO to nie wyrok, tylko diagnoza ktora mozna leczyc i mozna tak samo zajsc w ciaze jak normalnie, tylko trwa to troche dluzej. pewnie ze diagnoze i leczenie postawi lekarz, mozesz mu tylko pokazac co u siebie zaobserwowalas podczas staran i powiedziec o tych testach LH. Podobno PCO czyli te pecherzyki widac na usg w ktoryms momencie cyklu a potem sie wchlaniaja, nie ma tego dominujacego, wiec nie da sie raczej tego przeoczyc przy monitoringu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glowa do gory, ja tez przed synkiem meslalam ze juz nie bede miec dzieci bo mialam operowany jajowod tuz przy prawym jajniku(prawie zawsze mam wlasnie z niego owulacje), skrocili mi jajowod wiec na pewno byly tam zrosty co utrudnia zajscie w ciaze ale jak nic sie nie dzialo przez kilka mcy to kupilam miesznake ojca klimuszki antyzrostowa i w drugim cyklu z ziolami zaciazylam wiec cuda sie zdarzaja, nawet dla takich jak ja, trzeba tylko wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka ma pco....co prawda urodzila coreczke w wieku 22 lat z wpadki...ale jak chciala miec drugie....to sie dowiedziala,ze to ma....i juz nie zaciazyla....5 lat sie starala i sie poddala....wiec taka diagnoza bylaby dla mnie ciezko strawna.... no nic, musze to w sobie przetrawic....i liczyc sie z tym,ze moze byc ciezko....wiem, ze u mnie to kwestia nastawienia....tylko,ze ja mam takie zrywy od optymizmu po depresje.... jesli nie zaciaze do 33 urodzin.....bedziemy myslec o adpcji z Indii...juz przegladam strony....chce wiedziec,ze mam plan B do ktorego jestem pozytywnie nastawiona:) ja do adpocji zreszta zawsze byla nastawiona pozytywnie,zawsze mowila...jedno rodze,drugie adoptuje,ale to ja...mysle,ze moj maz wolalby abysmy mieli swoje dzieci....ale jesli nic nie wskuramy,to mysle,ze sie zgodzi :) ale to dopiero za 2,5 roku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Koniczynka, aj tam zrosty zaraz po łyżeczkowaniu. Nie czytaj tego na necie. Łyżeczkowania są częste, i zrosty nie są nagminne po nich. Jedynie to musi minąć trochę czasu, aby endometrium się wzmocniło, odbudowało. Gorzej jak nie będziesz leczyć zapaleń macicy czy jajników, wtedy to można się martwić. Ja dziś poszłam do nowej ginki, po silniejszy antybiotyk, bo dalej bolało. I przy okazji pokazałam jej wyniki badań, bo tak to pisałam pytanie o interpretację wyników na forum do eksperta to napisał, że mogą być problemy z nie za częstą owulacją. No i lekarka spojrzała, zobaczyła wyższe LH i powiedziała, że wyniki mam dobre do zajścia w ciążę) Więc Majka, głowa do góry, będzie dobrze. Ważne tylko jakie masz FSH, bo to świadczy ono rezerwie jajnikowej, a wyższe LH w niczym nie przeszkadza, jedynie tets owu nie pokaże Ci przez to owu, a co nie znaczy, że jej nie ma:) Najlepiej po objawach wyłapać, a nie poprzez kalendarzyk małżeński. Ja tam mam przeczucie, że u Ciebie wszystko w porządku, tylko za bardzo się stresujesz. Niepotrzebnie tylko się nakręcamy, czytając za dużo info na necie. No powiem Ci, że ginka bardzo mnie uspokoiła, powiedziała, że po co te badania robiłam:) A tak stawiałam sobie diagnozy i nie mogłam spać po nocach i jeszcze Ciebie niepotrzebnie denerwowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, teraz cuda na kiju robią, więc nie ma co się martwić. I dlaczego masz takie nastawienie? Rozumiem, gdybyś rok się starała i nici, a tu nie dość, że pauza w staraniach przez ten długi cykl, co się nie wlicza do starań a do zawieszenia ich, to dopiero pierwszy naturalny cykl bez duphka będzie i w sumie po nim możesz liczyć. Kobieto, weź się w garść! A skąd wiesz, że nie zaciążysz akurat w tym cyklu. Koniczynka, kiedy Ty testujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka :) masz racje,maly opieprz mi sie przydal :) ja wiem.....nie staram sie dlugo,ale widze,ze ostatnimi czas stres daje mi sie we znaki....te starania,biznes,kasa...o wszystko sie martwie....dlatego taka jestem..... do tego telefon mi spadl na ziemie i nie dziala....szyba w oknie w aucie nie chce sie zamknac,zaciela sie....i mam 24 h otwarte....wiec zlosliwosc rzeczy martwych mnie dopada, dlatego mam taki maly padek formy:) mala odpornosc.... ale spoko,juz mi lepiej :) no wlasnie....nie takie przypadki medyczne zachodza w ciaze....czasem kobiety naprawde choruja i zachodza,wiec....powinno byc dobrze :) konieczynka,ktory masz dzis dc? ja jestem w 23....ale nie testuje chyba,ze w 33 dc....jesli do tego dojdzie.... a ty gutka kiedys sie spodziewasz @ ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mam 20 dzień cyklu, 3 lub 4 dni po owu dopiero. Testuje chyba w 28dniu cyklu czyli w ostatnim dniu dupka. Cykl powinien mieć około 30/31dni. Wiec za około tydzień. Oczywiście dam znac jaki wynik ale staram się nie nastawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, jestem w 8 dc i mam nowy antybiotyk na 10 dni, więc chyba nici ze starań. I co ja mam powiedzieć, ok 8 miesięcy temu podjęłam decyzję o dziecku i klops, cały czas coś. Ale będzie dobrze. Zobaczysz, ze będziemy mamusiami. Mam nadzieję, że duphaston uregulował moje cykle, ciekawe jaki będzie ten cykl. Znam tą złośliwość rzeczy martwych. Ja ostatnio zgubiłam zegarek, prezent od męża, i żal mały jest, bo lubiłam ten czasomierz , podobał mi się i miałam do niego sentyment. Ja też ostatnio w stresach jestem, martwiłam się tym wyższym LH, nie mogłam spokojnie spać, myślałam, ze to wyrok, pcos... ryłam fora i porady, i po co, to nic złego. Oprócz tego mam złość do tamtej lekarki, ze lekceważyła mnie, i gdybym do nowej nie poszła, to bym miała ostre zapalenie, myśląc, że to wrażliwe jelita albo zatrucie - bo tak mi ta lekarka mówiła. Zgroza. Z chęcią napiszę o niej opinię, ku przestrodze dla innych dziewczyn. Jak w pracy idzie? Wiesz, lepiej mieć takie stresy, coś robić niż siedzieć w domu i się martwić, doły łapać. Ja jutro mam szkolenie, cieszę się, że idę, dobrze będzie wyrwać się z domu. A za tydzień jadę do męża na agro, też trochę zarobię i sosnowego powietrza się nawdycham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny Jestem po wizycie i niemam dobrych wieści lekarz powiedział ze od ostatniej wizyty trzy tyg pęcherzyk dużo się powiększył ale za to jest brak jakiegoś worka który odżywia zarodek zarodek jest tylko brak tego worka i niemogł go dojrzeć mówił ze jak do srody następny tydzień nic się niezmienni to znaczy ze zarodek się nierozwija i nic niebedzie mi mógł pomuc tylko muszę się zgłosić do lekarza domowego o skierowanie szpitala na wyłyżeczkowanie nie wiem dlaczego tak jest nic mnie nie boli krwawień niemam jedynie co to trochę mnie mdli a jak wyniki robiłam wszystko jest ok tylko nie wiem jak mam mam rozumieć moją bete HCG 08-02-2013 było 55 U/L 14-02-2013 było 220 U/L 19-02-2013 było 630 U/L 01-03-2013 było 24000 U/L a zapomniałam się zapytać o betę wszystko mi wyleciało z głowy o co chciałam się zapytać nawet nie wiem czy ta beta jest prawidłowa może wy mi pomożecie zrozumieć ostatnią @ miałam 17-01-2013 cykl był 26 dni a dziś jest umnie 8 równy 8 tyd ciąży a od zapłodnienia 6 tyg nie wiem jestem strasznie załamana sama widziałam ze zarodek jest tylko nie widać było tego pęchezyka jak pomyślę co mnie czeka ,łzy same cisną się do oczu nawet myśleć nie potrafię dziękuję za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calineczka...bardzo mi przykro,ale ja ci nie posluze zadna rada,bo nie mam zielonego pojecia.... moze zadzwon do lekarza i sie dopytaj co potrzebujesz....no i powodzenia na najblizsze dni,mam nadzieje,ze bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okres zawsze mialam w sumie co 28czasem 29 dni. @miala przyjsc 12 marca i nic. 13 dalej nic i wieczorem sie przytulalismy i cos tam poleciało. 14 jakies lekkie plamki i dzisiaj mocniejsze brązowe plamienie. I teraz nie wiem jak liczyc dni, od kiedy?13,14,15? Jeszcze bbyla u nas bratowa i 6 tydz ciąży. Super-a tak podejrzewałam:) Ale ja chciałam pierwsza być w ciąży. Tak bym chciała żeby nam poszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka 27 mam znajomych co 6 lat się starali i udało się:) A moja bardzo dobra koleżanka 4 lata się starali, wszyscy w około dzieci mieli i a oni nic i w końcu jak jej to gin powiedziała-blokada. Wyluzować, kochać się dla przyjemnośći, bez liczenia i też się udało:) A przy drugim dziecku od razu na luz wzieła i szybko poszło. Więc bez ciśnienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calineczka, ja miałam koło 5000 jak poroniłam a ty już masz dużo większa tą bete. Mója córeczka przestała się rozwijać, poronienie zatrzymane w 9tym tygodniu ciąży a dziecko wyglądało na 7 tygodni. Najważniejsze jak masz jakieś wątpliwości to zrobić podwójną bete w odstępie 3-4dni, ja tak robiłam i moja minimalnie wtedy spadła więc to już wskazywało na nieuchronne poronienie. Bądź dobrej myśli, lekarz chyba miał na myśli że nie widzi ciałka żółtego. musisz obserwować na usg czy dziecko rośnie i się rozwija i kontrolować betę. nic innego nie można zrobić. a może lekarz zle popatrzyl. idz do innego gina. Można jeszcze duphaston na problemy z ciałkiem żółtym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie masz ładną bete, beta HCG powinna się podwajać co kilka dni, więc jak najbardziej w porządku:) latwo można też wykryć moment poronienia mierząc codziennie podstawową temperaturę ciała. w zdrowej ciąży jest to wykres trójstopniowy, max progesteronu przypada na okolo8-10ty tydzień i potem zaczyna spadac, można obserwować do 12-14 tygodnia ciąży kiedy ta funkcje już przejmuje lożysko. Beta hcg i PTC mierzona rano przed wstaniem z lozka jest na wysokim poziomie wlasnie do ok 8-10tygodnia. Wykres trójstopniowy oznacza ze sa trzy fazy w cyklu, pierwsza przedowulacyjna nisko, potem owulacyjna wysoko i od momentu ciąży następny skok do ok 37st i tak się powinno utrzymywać przez kilka tygodni. Wtedy cialoko zółte i progesteron działają prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien tego gina na pewno calineczka! O zabiegu decyduje się nie na podstawie ze czegoś brakuje tylko musi być potwierdzone poronienie. Nie zrobia ci poza tym zabiegu jak dziecko będzie żyło. W szpitalu kilka razy potwierdzają usg czy na pewno nie bije serduszko. Z taka beta to wg mnie ciaza się rozwija, trzeba patrzeć na dziecko a nie na to co obok niego. A poza tym usg to nie zdjecie tylko obraz utworzony od echa czyli dzwikow odbijanych macicy, zarodka itd. wiec może się ciałko gdzies schowalo, beta nie wskazuje na brak ciałka zoltego. Wg mnie jak rośnie beta prawidłowo to nie masz czym się martwic. Mdlosci tez siwdcza ze wszystko ok. Ja miałam 3 ciaze, z tego z dwóch mam dzieci a jedna się zakonczyla poronieniem i tylko w tej poronnej nie miałam zadnych nudności i nagle mi przeszla senność, zmeczenie. Jak masz mdlosci, jesteś zmeczona i masz ladnie rosnaca bete, która odpowiada wiekowi ciąży to wszystko powinno być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może już ci zanikło? "W razie zapłodnienia jaja ciałko żółte rozwija się do 2. miesiąca ciąży, osiągając wielkość wiśni (tzw. ciałko ciążowe), po czym ulega powolnemu zanikowi (utrzymuje się jednak czasem aż do porodu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starająca się mocno
Cześć dziewczyny witam was serdecznie:) Czy możecie mi udzielić rady? Czy jeśli wczoraj plamiłam to czy jak jutro dojdzie do stosunku to jest szansa na zapłodnienie? Dziś jest mój 12dc miesiaczkuje mniej wiecej co 28dni Prosze o rade i szybką odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam koniczynka mierzę temperaturę od terninu spodziewanej i utrzymuje się cały czas 37,2 ani w górę ani w dół jedynie dzisiaj nie mierzyłam bo zapomniałam z tego całego stresu wczoraj byłam u innego ginekologa tez w Niemczech i mnie też wystraszył ze on widzi ze coś tam jest ale nie widzi ciałka żółtego mam zdięcie i jak się na nie patrzę to niby w jajku jest coś wielkości małego paznokcia oraz na zdięciu jest coś napisane +Lenght 1,42cm xLenght 0,772cm Depth 2,48cm jak byłam uniego 3 tyg temu stwierdził tylko pęcherzyk ciążowy potem szukał ciałka żółtego i też znałazł ze niby jest a wczoraj ze niema już ciałka . a wiem mniewięcej kiedy doszło do zalodnienia bo robiłam testy owulacyjne 24 stycznia był pozytywny 25 i 26 sty o 12 popołudniu były Przytulanki a cykl był 26 dniowy 17 stycz @ do dnia dzisiejszego według moich obliczen to 6ty i 2dni od zapłodnienia a od @ 8 tyg więc nie wiem dlaczego tak jest ze usg nie wykryło bicia serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniczynka to jak by tem w pochwie spadła to znaczy ze ciałko zanikło i ciąża się zatrzymała w rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starająca się mocno
Dzięki dziewczyny niech żyje solidarność jajników!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak nie ma bijącego serduszka to podejrzane, powinno się pojawić koło 6 tygodnia ciąży. A dziecko rośnie? To co wypisałaś to są wymiary albo pęcherzyka albo dziecka dl ciemieniowo-siedzeniowa. Nie wiem bo nie widzę usg. U mnie serduszka zwykle nie było widać przy 5ciotygodniowej ciązy, ale przy 7mio już było i biło 140/min. Tak się cieszyłam bo to dobre tętno było, ale co z tego jak zaraz potem się przestało rozwijać z powodu wad genetycznych. U nas źle się komórki połączyły, było za dużo chromosomów. Ale dobrze obliczony wiek ciąży? Lekarze zwykle czekają do około 10 tygodni na serduszko i jak nie ma to znaczy że się dziecko nie rozwija. Pierwsze to to serduszko, a drugie to czy dziecko rośnie. Bądź dzielna i miej nadzieję do samego końca. Ono potrzebuje wsparcia mamy. My wierzyliśmy do samego końca aż beta spadła, potem się pożegnaliśmy z dzieciątkiem. Ale cały czas o niej pamiętamy, jest w naszych sercach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starająca się mocno-i co ci mamy odpisać, możemy powiedzieć że tylko jesteś w okresie płodnym, jeżeli w tym czasie się kochałaś z wytryskiem to jest szansa 30% na ciążę. Nie wiemy ile się staracie, czy hormony masz ok, czy mąż ma dobre wyniki nasienia, czy mierzysz temperaturę i regularnie owulujesz w połowie cyklu... szane zajścia w ciaże: 30 procent zachodzi w ciążę w pierwszym cyklu (1 miesiąc) 59 procent zachodzi w ciążę w trzecim cyklu (3 miesiące) 80 procent zachodzi w ciążę w szóstym cyklu (6 miesięcy) 85 procent zachodzi w ciążę w dwunastym cyklu (jeden rok) 91 procent zachodzi w ciążę w 36 cyklu (3 lata) Od 93 do 95 procent zachodzi w ciążę w 48 cyklu (4 lata). link: http://www.mydiet.pl/naujiena/ile-czasu-potrzeba-zeby-zajsc-w-ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekam do czwartku jak nic się nie zmieni to pojadę jeszcze25 marca na następną wizytę dla potwierdzenia bo wiesz będzie to moje trzecie poronienie tylko ze to bym miała łyżeczkowane wcześniej miałam samoistnie wszystko wypłynęło a cały czas się modlę aby było dobrze wiesz też się naczytałam w necie ze niektórym kobietą dopiero w 9 tyg zaczęło serduszko bić więc i ja poczekam nie podejmę pochopnie i szybkiej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poniedziałek pójdę jeszcze zrobić betę a wynik będzie we wtorek wię zobaczymy czy urosło dużo czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×