Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Konczynko79 ja chyba jednak poczekam do poniedzialku... Moze to glupie ale nie chce zapeszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny:) mam ogromną nadzieję, że uda nam się za pierwszym razem, ale do terminu okresu jeszcze tydzień. Ja już bym najchętniej test zrobiła, ale z pewnością nie wyjdzie, bo za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex, ja też mam tyłozgięcie - zaszłam za pierwszym razem, więc głowa do góry - tym się nie martw :D nawet nie wiedziałam, że od tego mogą być problemy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plimka - mi tak ginekolog kiedyś powiedział więc ja oczywiście ubzdurałam sobie że będą duże problemy i tak sobie z tą świadomością już parę lat żyję a to na pewno nie jest dobre :/ Dziś 28 dzień cyklu więc w sobotę powinnam dostać okres. No i niestety czuję że nadchodzi. Dziś zaczęło mnie pobolewać podbrzusze delikatnie po południu a zawsze mnie tak boli dzień przed:/ Fajnie że jest nas coraz więcej, będzie raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się przyznam że już testowałam wczoraj no i jedna kreska. Nawet gdyby się udało to raczej za wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. My tez sie staramy od ponad roku, w listopadzie test pokazal dwie kreski, po czym najprawdopodobniej poronilam bo dostalam @. Sama do konca nie wiem, staramy sie ciagle o pierwsze dziecko...Mam w tym roku 23 lata, od sierpnia mezatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex - jeszcze nic straconego, ja przed w kazdej ciazy zanim sie o niej dowiedzialam mialam typowe bole miesiaczkowe i samopoczucie . A na test troszke za wczesnie bylo... Ale rozumie Cie doskonale, sama tak testowalam przed pierwsza ciaza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandzia Wiem, że za wcześnie:) ale nie mogłam się powstrzymać. Teraz już poczekam. @ powinnam dostać jutro i jeśli nie przyjdzie to poczekam jeszcze dzień lub dwa i wtedy zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć dziewczyny..........
Zaglądnęłam tutaj nie tyle ze względu na starania, co na post autorki. Koniczynko, Mandziu, ja również myślę o trzecim dziecku, z tym, ze mam dwójkę, ale drugie jak na razie maleńkie, więc sezon 2012/2013 odpada;) W tym roku skończę 30 lat, mój mąż 33 i mamy synka z 2007 roku i córeczkę z 2011 roku. Oboje mamy rodzeństwo, ale i mąż ma tylko jednego brata, a ja tylko jedną siostrę. Zawsze marzyłam o trójce i myślę nad tym... mąż chyba podchodzi do sprawy "ostrożniej"... Jeśli pozwolicie, to chciałabym zapytać jak się u Was ma sytuacja zawodowa.... U nas jest specyficznie. Nie mogę brać pod uwagę urlpu wychowawczego, czy rezygnacji z pracy. Na pracy bardzo mi zależy, bo to ja lepiej zarabiam w naszej rodzinie. Pracuję w tym samym miejscu od 6 lat. Dwie ciąże zaakceptowano i mam powrót obecnie po macierzyńskim. Czy w podobnej sytuacji jak moja zdecydowałybyście się na trzecie dziecko np. a 2-3 lata?? Zadałam tutaj to pytanie, bo generalnie mój "problem" jest dość egzotyczny. Wiele osób w moim wieku zastanawia się dopiero nad 1 dzieckiem, a posiadanie trójki uważają za "przesadę".... Podobnie też wiele kobiet podchodzi do pracy na zasadzie : złapać pracę, zajść w ciążę, iść na L4 i mieć płatny macierzyński. Jako, ze mnie zależy, pracuję do samego porodu, ale zastanawiam się, czy pracodawca "stoleruje" również trzecią ciążę.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
już ci mówię jak to jest z nami. Ja mam starszą córkę 12 latnią i wtedy jak ją urodziłam byłam jeszcze studentką, mąż tez(starszy ode mnie o rok). Dzieckiem zajmowałam się do 8 mce tylko czego bardzo żałuję, potem znalazłam pracę i zajmowała się nią babcia. Skutek-do tej pory borykam się z jej wstrętem do zdrowego jedzenia. Długo nie mogłam się zdecydować na drugie dziecko ze względów finansowych, z potrzeby utzrymania pracy i także obawiałam się o swoje zdrowie przy kolejnej ciąży. Zastanawianie zajęło mi 10lat. Wówczas juz znalazlam stałą posadę w firmie prorodzinnej i zdecydowałam się na drugie dziecko. Jestem z tego bardzo szczęśliwa. Chodziłam do 7 mca ciąży do pracy z przerwą na etap"nudności" kiedy to zostalam w domu. 2 ostatnie miesiace ciazy spedzilam w domu i potem był macierzynski i wychowawczy do momentu az dziecko skonczylo 1 rok zycia. Taki byl moj plan i z gory to powiedzialam pracodawcy(wiedzialam juz co moge stracic gdybym go od razu po macierzynskim zostawila).A i tak okazalo sie ze to jest za malo-rok czasu z dzieckiem. potem wrocilam do pracy na pol etatu(chodzil do prywatnego zlobka) i po 7 mcach jak juz dostal sie do zlobka publicznego wrocilam na caly etat. Teraz pragne trzeciego i juz wiem ze nie zostawie go po roku, bo moj synek teraz strasznie choruje wsrod rowiesnikow i nie ma sie nim kto zajmowac jak jeszcze nie moze wrocic do zlobka a teoretycznie juz jest zdrowy. Tym razem zaczekam co najmniej do 2 latek zeby dziecko nabralo wiecej odpornosci. Do pracy chode w kratke co chwila jestem na zwolnieniu, wez to pod uwage. ale u nas to Maz ciagnie dom, zalozyl firme a ja gl, zajmuje sie dziecmi chociaz praca tez jest dla mnie wazna ale to nie ja jestem zywicielem i chce i moge sie poswiecic dla dzieci one sa takie kochane i tak strasznie chca byc jak najduzej z mama. Uwazam ze im sie to nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
karmilam piersia przy drugim dziecku 2 lata, z czego jestem ardzo dumna. i gdyby nie wychowawczy byloby o niemozliwe, synek jadl piers do konca co kilka godzin i nie raz go to uratowalo przed szpitalem jak byl chory i nie jadl nie pil, tylko caly czas chcial cyca. teraz juz jest gorzej ale juz znalazlam inny sposob na choroby, drozszy ale z powodzeniem zastepuje antybiotyki, ktorych ienawide. wydaje sporo kasy na sok noni i inne naturalne metody leczenia, ale naprawde warto. wiele doswiadczenia zdobylam przy drugim dziecku ale tylko dlatego ze jestem z nim, ze to ja go wychowuje a nie "babcia" decyzja nalezy do ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
sorry za literówkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) mogę się dołączyć?? Pisałam wcześniej na innym forum ale tam dziewczyny są już zakumplowane mocno i nie ogarnialam. Wolę tu pisać gdzie dopiero się poznajemy:) Tak więc zaczynamy z mężem starania o małe:) To pierwsze dziecko ja mam 22 lata a mąż 26:) W czwartek mam wizyte u ginekologa prywatnie bo mam problemy z cyklami tzn. nie mam okresu już 3 miesiące i zwykle samoistnie wogóle sie nie pojawia(tylko po tab. anty albo po duphastonie) Mam podejrzenie PCO( przydatki z licznymi pęcherzykami-z opisu usg) Jeśli pójdę do lekarza i dostanę coś na wywołanie @ albo na owulację to to będzie mój pierwszy cykl staran:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniczyna79 widze że jesteś doświadczona:) powiedz mi jakie są naturalne sposoby jak przygotować się do ciąży bo widzę i siebie i męża przygotowywałaś:) ja łykam kwas foliowy( nie wiedziałam że i mąż ma brac!!) Witaminy witamin-plus i srzypowitę(to bardziej na włosy bo mi wypadają) bierzemy oboje. Dodatkowo kupujemy tylko pieczywo z ziarnami jemy dużo warzyw i owoców obowiazkowo codziennie i chude mięso:). Polecasz zioła konkretnie które i na co?? I może jakieś jeszcze sposoby??:) Poopowiadaj troszkę, z pewnością wypróbuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniczyna79 widze że jesteś doświadczona:) powiedz mi jakie są naturalne sposoby jak przygotować się do ciąży bo widzę i siebie i męża przygotowywałaś:) ja łykam kwas foliowy( nie wiedziałam że i mąż ma brac!!) Witaminy witamin-plus i srzypowitę(to bardziej na włosy bo mi wypadają) bierzemy oboje. Dodatkowo kupujemy tylko pieczywo z ziarnami jemy dużo warzyw i owoców obowiazkowo codziennie i chude mięso:). Polecasz zioła konkretnie które i na co?? I może jakieś jeszcze sposoby??:) Poopowiadaj troszkę, z pewnością wypróbuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33........0................0............... .0.........0 alex20120......26........1................0.............. ..0..........0 LealPrice-CH...22........1................0.................0.........0 Dopisałam się do tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
mam pytanie, a od jak dawna masz takie rzadkie okresy? jeżeli to PCOS to pewnie od początku dojrzewania. niepłodność wtedy powoduje gł za długi cykl i często brak owulacji. są też inne przyczyny, ale z tym to już do gina, ja ginem nie jestem. Ale jeżeli to poprostu za dlugi cykl to znaczy ze hormony nie działają prawidłowo i lekarze zwykle leczą to podając odpowiednie hormony, ale śmiało można porawić to ziołami, tak samo owulację też można wywołać ziołami i wiem że dużo kobiet sobie w ten sposób już pomogło. Nie wiem jaki skutek będzie przy PCOS ale możesz spróbować. przesyłam link do strony o mieszankach ziołowych: http://www.rodzinko.pl/biore-leki/151-mieszanki-zio-owe.html wg mnie powinnaś dowiedzieć się co jest przyczyną tak długiego cyklu. czy problemy są w 1 fazie cyklu, czy też w drugiej, czyli trochę poobserwować u gina na usg cały cykl(częste wizyty lekarskie). Wtedy będziesz mogła wypróbować np. mieszankę na pierwszą fazę cyklu lub na drugą fazę cyklu. Wszystkie szczegóły w linku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
jeżeli problem też w owulacji to ta na 1 fazę cyklu pobudza jajniki do owulacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
a jeżeli chodzi o przygotowania do ciąży, to przy pierwszym dziecku nie robilam nic, ale ez nic nie wiedzialam. przy drugim już wiedziałam o witaminach i kwasie foliowym i też witaminach dla męża podaję na zmianę androvit i salfazin+kwas foliowy zawsze.Teraz juz wiem ze aby byc w pełni zdrowym i miec zdrowe dzieci, trzeba się też oczyszcac i zmienic dietę. Odsyłam do lektury Michała Tombaka. Stosujemy nową dietę od mca i schudlismy oboje 4-8kg. Ja 4 ale ja tez mialam mniejszy brzuszek od mojego męża. w książkach tombaka jest nie tylko o oczyszczaniu i jak powinniśmy się odżywiać ale także jak w ogóle żyć żeby nie chorować i żeby nie zatruwać swojego organizmu, co oczywiście stale robimy źle łącząc składniki odżywcze w pokarmach które spożywamy. Podstawowa zasada aby nic w nas nie gniło to nie łączyć białka z węglowodanami w jednym posiłku, bo wtedy białko które się trawi najdłużej nie ma na to czasu i odkłada się w naszym organiźmie i gnije. Do tego trzeba spożywać do każdego posiłku dużo surówek i własnoręcznie wyciskanych soków owocowo-warzywnych. Wtedy sztuczne witaminy beda zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
oczywiście zero białego cukru. zastapić go należy miodem i cukrem trzcinowym. zero alkoholu, od czasu do czasu ilości minimalne jak np. dla kobiety 1/4 kieliszka wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super wskazówki:) dzieki:) poczytam i napewno się zastosuje...i tak mam problemy od początku dojrzewania....mam nadzieje że jak pójde do ginekologa w czwartek to coś się rozjaśni i będę się leczyła :) Ostatni niestety dawał sam duphaston albo antykoncepcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj cały dzień mnie nie było i widzę że temat się rozwija:) My też staramy się teraz lepiej odżywiać - jemy więcej warzyw i owoców, wyciskamy sami soki i całkowicie wyeliminowaliśmy fast foody które wcześniej zdarzało nam się jeść. Witamin póki co nie łykałam jedynie kwas foliowy bo tak mi kazała ginekolog. Zapytam ją teraz jakie witaminki jeszcze kupić bo ja jestem zupełnym laikiem. Co do wyboru między dzieckiem a pracą to ja zdecydowanie wybieram dziecko. Tak naprawdę to już dwa lata temu zaraz po ślubie zaczęliśmy o nim myśleć ale ciągle było coś ważniejszego. Aż wreszcie powiedzieliśmy sobie dość. Moja praca jest i cały czas będzie niepewna (pracuję w szkole na wsi która co roku chcą zamykać) i pewnie nigdy nie będzie idealnego momentu. Na szczęście pracuję tylko na pół etatu i to mój mąż jest głównym żywicielem rodziny. I ciesze się że tak jest bo nie wyobrażam sobie zostawić takiego maleństwa i pójść do pracy. Przez całe studia wbijano nam do głowy że pierwsze 3 lata życia dziecka są niesamowicie ważne i ten czas dziecko powinno spędzić z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moglabym tez dołaczyc? ja z narzeczonym planuje od przyszłego miesiaca zaczac starania:) teraz nam sie zdarzyło zapomniec w 21 dniu cyklu ale wątpie ze cos moze z tego byc mam raczej regularne 28 dniowe:)19 marca mam miec okres no ale zobaczymy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
Do Leal Price-Charlston 21, jeżeli dawał duphaston to znaczy że druga faza cyklu powoduje problemy, więc ja bym spróbowała te drugie ziołka, pod warunkiem że z owulacją nie ma problemu:) Tak apropos, jakby któraś z was zaciążyła będąc na duphastonie, to pamiętajcie, że ie wolno go odstawiać, tylko trzeba ciągnąć na podtrzymanie ciąży do momentu przjęcia tej funkcji przez łożysko, inaczej ryzykujecie poronienie. To samo ryzyko jest z wiesiołkiem, wiesiołek na poprawę cyklu bierzemy tylko do owulacji, w drugiej fazie cyklu działa poronnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
nati0587, tak jasne. wskakuj do tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wolę przez pierwszy okres życia dziecka być pełnoetatową mamą:) i dlatego chcę teraz mimo że jestem dość młoda bo tak naprawde nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko:) albo inaczej -zawsze jest dobry tylko my jesteśmy w tych czasach bardzo "wygodni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
ja miałam 20 lat jak urodziłam pierwszą córke, moja mama dla porównania jak urodziła mnie miała 21lat. Wcale nie uważałam tego za wczesnie a raczej za odpowiedni wiek na 1sze dzieciatko:) Kolejne dzieci już można mieć później bo organizm pamięta poprzednią ciąże, byle przed 35 rokiem zycia, bo wtedy juz wieksze ryzyko wad genetycznych, choć podziwiam te co się decydują nawet po 35 roku na pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja nie wiem czy to rzeczywiście tak jest ale mi właśnie ginekolog powiedziała kiedyś że pierwsze dziecko powinno się urodzić do 21 roku życia. Koniczyna79 To mnie teraz trochę wystraszyłaś z tym wiesiołkiem. Bo jeśli źle określę termin owulacji to mogę sobie tylko zaszkodzić a ja do tej pory nie obserwowałam tak szczegółowo swojego cyklu. Dopiero od tego cyklu mierzę temperaturę i obserwuję śluz i to też nie od początku (zaczęłam dopiero jak poprzeglądałam kilka wątków związanych z ciążą i dowiedziałam się że to ważne) Także raczej się wstrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×