Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Monia ja sobie życzę drina! Miałam więcej szczęścia jak rozumu...pojechałam rano na zakupy i stuknęłabym faceta,nie zauważyłam z na przeciwka auta ,ja nie wiem skąd się wynurzył ten samochód.Jeszcze mam trzęsionkę.Dobrze ,że facet jechał wolno i zdążył zjechać na pobocze..uf..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dzień! Częstuje się kawą :) U mnie ponuro, szaro, buro i mżawka Dzeki kochane za gratki i słowa otuchy co do jazdy, potrzebowałam tego by dodać sobie motywacji ;) Jak wróciłam do domu, to zamęczałam pytaniami starego, żeby mi powiedział czy dobrze jechałam i tak z 5razy hehe w końcu on się pyta czy mi to wyryć bo pytam już któryś raz, a ja potrzebuje takiego potwierdzenia by znów się odważyć a nie zniechęcać ja takich mentalnych kopów potrzebuje Dowi i Monika- po tych wypadkach, miałyście jakieś problemy z kręgosłupem? Haneczka jak masz taką wprawę w pilnowaniu dzieciarni, to nie myślałaś, żeby otworzyć na moim terenie przedszkole? :) powiem ci w sekrecie, że jest tu zapotrzebowanie jak nic! Robiłam „biznesplan i popyt przewyższa podaż hehe Asiamt dobrze że z siusiakiem małego jest ok. Marcysia zapomniałam ci napisać. Gratulacje! Hip hip hurra! jesteś teraz moja idolką! -13 kg to już naprawdę coś! Ja się zatrzymalam na -3kg. Marcysia powiedź co ty jesz w ciągu dnia, jak wygląda twój jadłospis? Plissss, plisssss ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko Marcysia! dobrze, że nic ci se nie stalo! kurna jak niewiele nie trzeba by doszło do nieszczęścia nie jedź dzis lepiej nigdzie, bo w nerwach prowadzić nie można całuje cię w roztrzęsione czółko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kobrietta za cmok.Już mi troszkę lepiej ,ale czekałam jak mnie facet potrzepie i wcale bym się nie dziwiła:( A co do diety,to jem dużo warzyw ,owoców i gotowane mięso.Moje jedzenie kończy się o 16 i wiesz jak zjem później to sie zwyczajnie źle czuję.W sobotę upiekłam karpatkę i się skusiłam a później odchorowałam.Te 13 kg to przez rok zrzuciłam .Dziękuję matce naturze za moja pyzatą buzię(zawsze miałam kompleksy z tego powodu) a teraz jak schudłam to nie pojawiło się za dużo zmarszczek:) Wczoraj zgadałam się z babką w sklepie i dała ma 38 lat,myślałam ,że ją wyściskam, bo to prawie 6 lat mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia - mnie też cieszą takie słowa, że nie wyglądam na swoje lata, ale te swoje lata to brzmią co najmniej jakbym miała 50lat :D noo ale zawsze to balsam dla duszy i miód dla uszu :) Zazdraszczam ci tych -13kg nawet nie wiesz jak bardzo! Ja jem ostatni posiłek obiadokolację ok. 17-18, chyba musze tez zmodyfikować dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie marcysia no to sie działo, ale dobrze, ze nic sie poważnego nie stało i ja również przyłączam sie do gratulacji związanych z utratą wagi, super u nas szaro i buro - wasza pogodynka hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta no to miałaś przygodę z tym autobusem, matko, ale kuzynka musiała się wystraszyc, bo Ty chyba nie zdążyłaś co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia jestem pod Biedronką,to Ci coś kupię. Resztę doczytam jak się gdzieś zatrzymamy bo na razie maszerujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane zaczne od zlych wiadomosci heh jestem zalamana wlasnie przyjechalam od ginekologa z moim na sam poczatek jebna;l ze tak powiem z grubej rury ze pozostaje nam tylko invitro, po czym mnie zbadal i stwierdzil ze macica znow sie zamknela i musi otwierac bolu mi narobiljak cholera i nic nie zdzialal bo stwierdzil ze na bol nie jestem odporna i wyslal do szpitala beda operacyjnie otwierac plamie teraz jak cholera moj mnie musial na rekach znosic i wnosic do domu bo nawet isc nie umialam leze teraz i rycze jak bobr co za gnojek i na koniec jeszcze ten szyderczy usmiech to mnie dobilo najbardziej a juz mialam do niego zaufanie teraz czekam na termin ze szpitala wysla poczta. czas oczekiwania niewiadomy ah szkodami juz slow , to nas jeszcze bardziej przekonalao zeby stad uciekac jak najszybciej a moj jeszcze musial przty tym wszystkim byc bo lekarz mu powiedzial ze nie musi wychodzic slowami nie raz pan tam zaglada to po co pan chce teraz wyjsc. bo tym jak zaczelam wyc z bolu moj powiedzial ze jak zrobi mi rzywde to go rozniesie na miejscu juz za katane go zlapal dziewczyny takiego bolu nigdy nie mialam taki przeszywajacy od stop do piersi teraz nawet kazdy ruch mnie boli jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta z kregoslupem nie mam teraz problemow po wypadku lekarze mowili ze moze nie bede chodzic bo mialam jakis ucisk , ale jak widac wszystko sie udalo i chodze biegam a nawet sporty uprawiam wiec tu jedno dobre zadnych uszkodzen nie bylo do 2 lat po wypadku strasznie mnie bolal przy kazdym ruchu ale lekarzemowili ze przejdzie i przeszlo tyle ze ja zaczelam chodzic dopiero 9 mies po wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt - ja sę wystrachałam, jak stałam sama na przystanku czekając na „rzekomo wysiadająca kuzynke, a nagle odjechał autobus, to wtedy się wystrasayłam, tego że stoję nie wiem gdzie, w środku nocy (ciemno było bo po 21, w sierpniu) ale dla małego dziecka to już noc. Ale kuzynka to była roztrzęsiona nawet u babci jak juz byłyśmy, gorączkowo opowiadała cale zdarzenie i tą historię często opowiadała przy różnych imprezach hehe chyba jej się wryła w pamięć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja pierniczę nie znam tych metod, ale to dla mnie niezbyt normalne biedna musicie poszukać dobrego lekarza a nie znachora i może faktycznie w innym kraju bedzie pod tym względem o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa w nocy kobrietta to zmienia postać rzeczy toście się wystrachały obie, brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi bidulko, współczuje ci te metody twojego gina to opis tortur rodem ze średniowiecza :( ja nie słyszłam żeby na żywca ktoś macice otwierał! Po porodzie miałam czyszczona macice na żywca, więc wiem jak to boli, bardziej chyba niż sam poród :O Dowi daj sobie spokój z tym lekarzem, bo to konował, ani umiejętności, ani taktu ani obycia! Ja na takiego konowała straciłam kiedys 3lata, a jak trafiłam na lekarza z powołania to po 7m. byłam w ciąży. Ty tez będziesz, tylko zmień lekarza, błagam cię! Popytaj znajomych, kogo polecają , kto jest godny zaufania, a jak nie to szukaj już lekarza na terenie Niemiec, który pomoże jak tylko się przeprowadzisz i otoczy cie facowa opieką nie tylko medyczną, ale tez psychologiczną. Tak psychologiczna, bo prawdziwy lekarz to i potrafi porozmawiać z pacjentem i podnieść na duchu i rozśmieszyć. A to bardzo ważne podczas leczenia, by tchnąć wiarę w pacjenta. Tego ci życzę z całego serca! Ściskam cię dziś mocno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta masz racje ja juz do niego nie pojde ze strachu to po pierwsze ah ja juz nie mam sil jeszczelatam po necie i szukam przyczyn dlaczego ta macica mi sie zamyka ciagle i nic nie moge znalezc ah juz naprawde trzesie mnie jak cholera a z tymi konowalami tutaj to tak jest czasem wydaje mi sie ze studiowali tylko u wujka google chociaz i on wie wiecej niz oni opieka tu jest okropna i jeszcze platna za kazdym razem ahhhhh dziewczyny juz mam dosc po dzisiejszym dniu nienawidze ginekologa tak samo jak dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dowi współczuję bólu, chociaż nie znam zbytnio Twojej sytuacji - z jakiego powodu otwierał Ci macicę? Strasznie to brzmi... Dzisiaj w tv mówili że w piątek ma padać śnieg i nam się przypomniało, że w autach nie mamy opon zimowych a jest to wyprawa do Piły bo tam mamy nasze opony ( u nas nie ma gdzie składować) Ja już byłam pewna, że dopiero na gwiazdkę pojadę do rodziny a tu kilka - kilkanaście dni przed porodem czeka mnie podróż 100 km:) Mam nadzieję, że akurat wody mi nie odejdą. A strach trochę jeździć na letnich oponach jak ma tak nagle zima przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi - Nie szukaj w necie żadnych przyczyn zamykania się macicy, bo może on pierzy farmazony, bo guzik wie. By mieć pewność należałoby się udać do innego specjalisty, który powie, co może być przyczyną twoich problemów. Być może to calkiem co innego, a on cie tylko męczył i naciągał na kasę? Ja tak samo przy pierwszym moim lekarzu konowale, szukałam w necie wszystkich możliwych problemów nie płodności, bo błądziłam jak dziecko we mgle. Na wizytach już bylam tak przygotowana, że sama podsuwałam lekarzowi możliwe przyczyny i sposoby leczenia, diagnostyki. Kufa jakiś absurd, płaciłam mu za wizyty na których byłam lepiej przygotowana niż on. On zaczął Se tez gubić co biorę za leki, a co powinnam brać, a nie biorę, bo on zapomniał przepisać. Aż doszłam do ściany tak jak ty. Powiedziałam dość i koleżanka mi dała namiar na super speclaiste, który na dzien dobry zlecił mi przeszlo 15 różych badań na min. tarczyce, prolaktyne, cukier etc. Na kolejnej wizycie jak trzymał moje wyniki, powiedział co jest przyczyną Odetchnęłam z ulgą, że wreszcie ktoś z powołania ;) Nie wspomnę, że wyciągał mnie z mega doła, po tamtym konowale. Pocieszał, rozmawiał, rozśmieszał. Jak zaszłam w ciążę, to mi się przyznał, ze jak pierwszy raz do niego przyszłam wyglądałam jakbym miała się rozpaść na 1000kawałków i że dawno nie widział tak załamanej pacjentki. Po jakiś 3m. u niego zaczęłam się uśmiechać i przestałam mysleć usilnie o dziecku, on sam mnie namawiał, żeby się czymś zajęła, jakims sportem, hobby etc. A po kolejnych 4m. zobaczyłam 2kreski! Także zobacz jak podejście do pacjenta ma wpływ na leczenie i na nasz nastrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia kupiłam sok marchewkowy i pomidorowy,a o czymś mocniejszym zapomniałam... Kobrietta to też miałyście przygodę. Mnie kręgosłup nie bolał,ani po tym jak mnie samochód potrącił (zresztą na pasach i na zielonym :O) ani jak mielismy stłuczkę. Dowi to normalnie się nadaje taki lekarz żeby go przywiązać do zderzaka i wlec za samochodem. Ściskam Cię kochana z całego serducha. Marcysia brawo za te 13kg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważka ja 21 szłam już na ostatni pobyt ten do porodu,a 19 też jechałam ponad 100km w jedną stronę. Jak wracaliśmy to się tak średnio czułam,ale jeszcze niedzielę przetrwałam i w poniedziałek do szpitala-też 50km miałam :) także luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie znowu poryczałam pierdolnięta jakas jestem nic ważnego sie nie stało, ot tak sobie, kiedyś wam napiszę, bo teraz nie chce o tym gadać ale musiałam sie wygadać slubny mnie opierdolił, że absolutnie nie mam racji, podniósł mnie tym samym na duchu wiem gadam jak potłuczona, sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aismat - nic z tego nie rozumiem :P wazka - ojj kurna balans 100km, mam nadzieję że dojedziesz do domu jeszcze 2w1 :) na zaśke - szerokiej drogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, bełkot jak ta lala jakaś taka ckliwa sie zrobiłam, aż mi siebie samej żal hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt - weź wyluzuj, bo osiwiejesz! synek jak był maly i pamiętam jak pisałaś ze chorował na małopłytkowośc, to bardziej się trzymałaś niż teraz, co się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tak liczę na to, że jednak poród to nie 5 minut, ale już z brzuchem nie sądziłam, że bedę jeździć bo niewygodnie po prostu a oba auta musimy na zimę zabezpieczyć:) Asiamt - jesień to i nastrój gorszy...ważne ze z siusiakiem ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi kochana ,tak bardzo Ci współczuję,az nie chce sie wierzyć ,że są tacy lekarze i to w cywilizowanym kraju:( Zobaczcie dziewczyny ile my przeszłyśmy ,żeby zostać matkami. Monika jak mogłaś zapomnieć..no wiesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt ja Ciebie też nie przytulę. Kochana tak nie można! Poczytaj sobie wpisy amandy i zobacz do czego takie zamartwianie się prowadzi! Ślubny ma niestety rację. W końcu wylądujesz w Pruszkowie w Tworkach. No już uszy do góry i odganiamy od siebie głupie myśli! A sio, sio, sio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no amanda prezchodzi samą siebie, chociaż kiedyś jej doradzałam w sprawie anemii może i rzeczywiscie u jej dziecka sa te chrooby, ale to wszystko minie, tylko ona o tym nie wie a u nas ze zdrowiem wsio ok siusiak blady hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta no w małopłytkowości sie trzymałam, ale ile się namyślałam to moje ale spokojnie, taki chyba mam okres, że ciagle coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia ale za to coś śmiesznego opowiem-jak byliśmy ze dwa tygodnie temu na zakupach,to staliśmy już przy kasie i od strony wyjścia do kasjerki podszedł taki pijaczek i pyta czy kupi tu wódkę. Kasjerka mu pokazała gdzie są alkohole,ale że on stał od drugiej strony kasy i mial tam takie duże szyby to pyta czy tu jakiś klucz do wejścia jest potrzebny. Kasjerka mówi,że nie tylko musi wejść wejściem,a on na to-a co oknem niby wszedłem? A w zasadzie powiedział weszłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×