Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Tak,wszystko zgodnie z planem, tylko teraz mała pomoc ze strony personelu ale taki szpital...buziaki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie jakieś dobre wiadomości :) Ważka oczki gratulację ,dużo całusków dla syneczka😘😘 Dowi dobrze ,że macie to już za sobą i najważniejsze ,że się udało. Kobrietta to macie w domu małe zoo:) wyobrażam sobie jak młody się cieszył :) Moniś pałaszuj fryteczki i niech Ci w biodra wejdą ..hihi(nie no żartowałam:P) Asiamt coś mi się wydaje ,że Twoja dyrekcja nie ma co robić.Jak pies nie ma co robić ,to ja...liże :P Tjulip ,Haneczka ..hop!hop! U nas już troszkę lepiej ,tzn.ja się dobrze już czuję i mały ,gorzej z córką i starszym.Jeszcze dzisiaj doprawił się na treningu ,ale weź i wytłumacz nastolatkowi ,żeby założył czapkę:(Dobrze ,że nagadałam ostatnio trenerowi ,żeby kazał chłopcom zakładać długie spodnie ,bo pewnie biegałby w krótkich gaciach.Mama sobie może gadać,ale trener jak coś powie to święte...i dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wieczorkiem ważka super, gratulacje i całusy od wirtualnej ciotki i ciotek jak się czujecie ogólnie,jak przeszłaś cc? Monia ja uwielbiam frytki,młody też, jak tylko jesteśmy w jakiejś galerii to on sobie życzy frytki, ja staram się unikać ale czasem się nie da no u mnie w robocie ciężkie czasy, ale damy radę, jutro dorabiam sie sama z młodym,bo ślubny na działce siada do ostatniego egzaminu, a w zasadzie do nauki do niego hehe, w niedzielę też zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ważka oczki gratulację...pytanie za 100 pt.co to ma być? Jednak całkiem nie wyzdrowiałam :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika potrzebuje pomocy! :) dokładnie jak robisz tą dynie? kupiłam taką 1,2kg :) i napaliłam się na twój przepis jak głupi osioł hehe kupiłam też na farsz mięso mielone, paprykę, cukinie, pieczarki. Smarujesz wydrązoną dynie w środku olejem i przyprawiasz solą? ile ją pieczesz i czy mam nałózyć do pieczenia ten kapelusz dyni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka gratuluję z całego serca i niech się Synuś zdrowo chowa! 🌼 Moniś trzymam kciuki! Będzie ok! Marcysiu współczuję choróbska w domu, trzymaj się dzielnie i nie daj się! Asiamt Tobie współczuję tych stresów w robocie! Dowi świetnie, że mąż po operacji i, że wszystko ok bo jak czasem opisujesz jak to u Was wygląda to strach! Kobrietta gratuluję nowego domownika :) a ja z lampeczką różowego wina siedzę przed lapkiem, mam furę prasowania ale....nie chce mi się ;) Monia fajny ten przepis na zapiekaną dynię, ja niedawno robiłam zupę krem z dyni. Dobra była. Ja na jutro planuję barszcz ukraiński i spagetti a w niedzielę rosół (dawno nie gotowałam) i cóś z piersi z indyka (jeszcze nie wiem co?) macie jakiś pomysł? czytam piękną książkę.... miłego weekendu 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zastanawiam się jak się je tę zapiekankę, wydrąża się ze środka czy kroi? tez chciałam zrobić jutro, kupiłam wsio oprócz dyni bo akurat nie było tam gdzie ja robiłam zakupy i będzie makaron, ale z pewnością wypróbuję ten przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta nie smaruję jej w środku bo mięso smażę na oliwie,więc jest "smarowidło" do środka. Za to dynia musi stać w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym tłuszczem-ja leję trochę oliwy. Czas pieczenia zależy od grubości ścianek. Tak zakładam ten dekielek,żeby się dobrze w środku dusiło we własnym sosie,a jak chce wiedzieć czy już to go uchylam i dziabam dynię widelcem. Haneczka kroi się kawałki jak tort a ze skóry jest talerz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyni nie solę. Doprawiam mięso-normalnie jak na kotlety mielone solą, pieprzem i natką z pietruszki. Koleżanka do mięsa dała marchew, a zamiast papryki której nie lubi dała cebulę czerwoną i też wyszło,choć cebula zsiniała... Także doprawiać też trzeba wedle swojego smaku. Zawsze można zrobić sos czosnkowy i na talerzu polac :) Kobrietta u nas był pstrąg z grilla :) Oczywiście grillowany w piekarniku nie na balkonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech żyją nam, niech żyją nam, niech żyją dłuuuuuuugie lataaaaa!!!! nie poprzestałam na lampeczce i mam humorek ;) piosnka oczywiście dla wazki z synusiem i wszystkich solenizantów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, stawiam kawkę \_/o A dla Haneczki kefirek :p Do tego serwuję gofry jogurtowo-jabłkowe z musem truskawkowym i syropem klonowym. Jak ktoś chce przepis na gofry: 2 szkl mąki 1.5 szkl mleka 150g jogurtu owocowego 2 jaja 1 łyżeczka cukru 1.5 łyżeczki pr. do pieczenia 6 łyżek oliwy 1/2 opakowania cukru waniliowego lub 2 łyżki cukru i prawdziwa wanilia 1 bardzo małe jabłko-zetrzeć na tarce odrobina cynamonu wszystko mieszamy i do gofrownicy :) Są pyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś dzięki za troskę :D lata praktyki robią swoje i kaca ni ma ;) u nas piękna słoneczna pogoda wypoczywajcie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kefirek i tak dobry na zdrowy początek dnia. A nam się plany zmieniły,bo mieli znajomi wpaść ale ich córka złapała jakąś infekcję,więc odwołali. A w takim razie musimy zjeść całą dynię. Ktoś ma ochotę? Chętnie się podzielę. Zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ,to ja poproszę :) Muszę Ci się przyznać ,że nigdy nie jadłam dyni...dla mnie to egzotyczne warzywo:P A ja od rana dopiero usiadłam ,po kiego mi taki duży dom?Sprzątam ,sprzątam i końca nie widać. Jeszcze tylko muszę jakieś ciasto upiec i mogę odpoczywać:) Haneczka u nas też do tej pory świeciło słonko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas teraz duje....straszny wiatr, musiałam migusiem zbierać pościele z tarasu :( Marcysiu u mnie syf a mnie nie chce się sprzątać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam łinekdową popołudniową porą :) u mnie dynia się piecze, czuje że to będzie mój hit :) zamiast pieczarek dałam podduszoną cukinię i już czuję jak po domu sie roznosi ten fantastyczny zapach ;) Monika przystopuj kochana ;) bo nie nadąże z robieniem tych potraw hehe ja za dynię sie wzięła a ta mi teraz o gofrach z cynamonem i syropem klonowym, wcale nie mam śliny na brodzie :P syropu klonowego to ja w ustach nie miała, tak jak i pół roku temu granatu, Monika ja przez ciebie mam okazję poznać "egzotyczne" potrawy jak Marcysia wspomniała hahahaha zmotyowowałam się i ja na wieczór popieszczę starego ....... kubki smakowe :D zrobię domową pyszną pizze :) na którą już was zapraszam, do tego serwuję drinka i sok, wpadacie? bo nie wiem czy mam tez rozwinąć czerwony dywan i balonami dom przystroić na tą okoliczność ;) wazka - wpadaj tysz, tobie mleka poleje czy tam herbatę :) wesoło będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie stawiam kawusie. Dziewczyny biore sie za siebie bo przybralam na wadze po tych zasranych hormonach i mimo diety waga stoi , wiec zapisalam sie na silownie i zumbe. od poniedzialku zaczynam chcialabym dojsc do wagi z przed mojej ciazy z corka czyli 55 kg zobaczymy czy dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyni nie jadłam przez wiele lat,bo moja mama nie robiła, tylko czasem u dziadka była bania-bo tak mówili. Tylko to bo ja robię to jakieś raczkowanie. Dziadek robił z dyni dżemy, placki, zupy, ciasta, kremy. No po prostu palce lizać. I ten szpinak z jajkiem i czosnkiem i naleśniki dziadka ehhh...to były cuda a nie jedzenie. Szkoda,że nigdy mi nie dał przepisu,choć on w sumie robił z głowy. Żebyście wiedziały jakie pyszne przetwory robił. Aż łza się w oku kręci, że Jego już nie ma...:( Ja przepisy zbieram z netu lub od znajomych i eksperymentuje-tak jak przepis na gofry,sama zmodyfikowałam :) Robiłam jeszcze placki z dyni, generalnie ciasto jak na zwykle placki z jabłkiem,tylko zamiast jabłka daje się startą i odciśniętą dynię. Pychotka. A do dyni wróciłam,bo mały miał na początku alergie prawie na wszystko i to była jedna z niewielu rzeczy która nie zmieniała jego skóry w jedną,wielką ranę... i zasmakowała nam. Dowi trzymam kciuki za powodzenie! Kobrietta wpadamy na kawę,bo brzuchy pełne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi 55kg ja chyba nigdy nie ważyłam :) może w liceum ,choć nie pamiętam ,żebym kiedyś taka szczupła była:P Moja wymarzona waga to 65kg. Jak Monika bedzie nam takie smakowite przepisy podsuwała ,to mogę zapomnieć o figurze laski:) kobretta otwieraj te drzwi ,pukam,pukam i nic:)a zapachy naprawdę sie roznoszą po okolicy,mniam. Ja wzięłam ze sobą ciacho,impreza się szykuje...Haneczka alkoholu troszkę zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No babeczki jak ja lubię takie klimaty ;) imprezka? piszę się i zapodaję coś na przegrychę i do popitki he he :D właśnie wyżłopałam z mężusiem piwko z soczkiem, w chałupie nadal syf ;) Dowi błękitnooka wampirzyco schudniesz w mig! ale w sumie jak nie ma za dużej nadwagi to ni ma się co maltretować! ja przed 2 ciążą ważyłam 48kg i w życiu nie chciałabym już tyle mieć, wolę moje ponad 6 dych :p to co chluśniem bo uśniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
II to komu lampeczkę winka? a kto woli kielicha \/ ? a może garnuszek grzańca (__)> ? barek u mnie zaopatrzony na tę okoliczność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika tyś moim kulinarnym olśnieniem i natchnieniem ;) Dowi witaj w klubie też próbuję schuść, na razie -3, i się trzymie tak, ale mam nadzieje ze waga drgnie :) Marcysia dawaj to ciasto, jak popijem to wsio ryba czy będziemy pizzą czy szarlotką zagryzać :P haneczka poczekaj z tym polewaniem, musze młodego położyć i wtedy pośpiewamy: a kto z nami nie wypije niech pod stołem zaśnie :D a żeby nie być gołosłowna to żołądkowa gorzka już się schładza ;) dziewczyny wpadajcie wszystkie! już ide klatke schodową zamieść i daje napis nad drzwiami do klatki: witamy serdecznie gości! + balony jak na wesele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już dzieci pokąpałam ,córce 10 warkoczy zaplotłam i tera mogę balować...tylko ,czy zniesiecie moje,kukurukupaloooooomaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny ja sie troche zaposcilam , ale to polowa mojej winy a polowa tabletek ktore bralam, nieregularne okresy wszystko ma na to wplyw , ale powiedzialam sobie ,ze nie ma co sie tlumaczyc tylko brac sie za siebie i cel 55 kg . mam nadzieje ze sie nie wylamie , bo u mnie juz 7 z przodu wiec paczeksie ze mnie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi moje marzenie to tysz 55 ;) spoko mam nadzieję że to będzie namacalne a nie marzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×