Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

robie tak jak ty, też uchylam piekarnik i za każdym razem opada, a mnie kurw.... bierze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nawet myślałam żeby nie dawać tego oleju, bo to on jest ciężki i może dlatego? nie wiem w sumie po co ten olej w tym cieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wiem czemu :(? To spróbuj takiego: 1kg sera 1 masło (rozpuścić) 1szkl cukru 5 jajek 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka pr. do pieczenia Zmiksować żółtka z cukrem, ubić pianę z białek, delikatnie połączyć składniki. Robisz albo na kruchym,albo na takim ala murzynek 4 jaja 0.5szkl cukru 1szkl mąki 1łyżeczka pr.do pieczenia 2 łyżki kakao.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dajesz oliwę z oliwek? Bo to nie może być olej. A i oliwa nie może być ta tłoczona na zimno tylko taka na której można smażyć-nie ta do sałatek. Będę w sklepie to Ci napiszę którą daję,bo teraz nie pamiętam,muszę zobaczyć butelkę,bo nie mogę się wysłowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochana:) U mnie szpital na kółkach:( Starszak przyjechał wczoraj ze szkoły z gorączką ,córcia dalej cherla ,tylko mały zdrowy(odpukać) Kobrietta napiszę Ci przepis na sernik i nie ma opcji ,żeby się nie udał. 1 kg.sera 1kostka margaryny 8 jajek 1 budyń waniliowy lub śmietankowy Ser zemleć(może być z wiaderka mielony) Margarynę utrzeć z żółtkami na puszystą masę Dodawać stopniowo ser i budyń w proszku,cały czas ucierając. Ubić pianę z białek,dodać do masy serowej i lekko wymieszać. Piec ok.60 min.180 st. Ja ten sernik piekę bez ciasta kruchego ,bo moje dzieci nie bardzo lubią kruche i zawsze wyjadają ser a reszta zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane! Witam z domowego szpitala :( Z Młodym byliśmy w niedzielę na pogotowiu, bo pomimo braku gorączki był osowiały, nie chciał jeść ani pić i nie schodził z rąk. No i ten mokry kaszel i katar od pięciu tygodni nie dawał nam spokoju. Kolejka była taka, że czekaliśmy ponad godzinę. Kiedy już lekarz nas przyjął okazało się, że Mały ma anginę, i lekarz uważa, że ten kaszel i katar spowodowany jest mykobakterią. Jakieś cholerstwo, które osłuchowo nie wychodzi, a objawy jak przy zapaleniu oskrzeli. Dostaliśmy taki antybiotyk, który i na anginę i na tę bakterię zadziała. Zobaczymy. A ja przez to siedzenie wśród chorych złapałam przeziębienie i wczoraj jak wstawałam rano z łóżka to dwa razy prawie zemdlałam. Dobrze, że Ślubny był obok i mnie złapał bo bym wyrżnęła równo. Akurat tata jechał do mnie coby być z dzieckiem więc poprosiłam żeby podjechał pod ośrodek i mnie zarejestrował do lekarza. Wyobraźcie sobie że byłam 15!! Siedziałam na korytarzu 3 godziny! I tak naprawdę tylko ja byłam chora, a wszystkie osoby przede mną to babcie, które przyszły sobie poplotkować o chorobach, rodzinach, sąsiadach itp. MASAKRA!! Jak przyszłam do domu, wzięłam leki to prawie calutki dzień przespałam. Dzisiaj już czuję się w miarę ok, ale bez rewelacji. Marcysia, łączę się z Tobą. Oby te choróbska nas wreszcie opuściły! Winna jest niestety zmienna pogoda. Wirusy najszybciej się teraz przenoszą. Arpad, ja póki co o świętach staram się nie myśleć, bo nie mogłabym się na niczym skupić. Kocham Święta!!! :) Ważko, gratuluję syneczka :) Ja po CC byłam w szpitalu przez 5 dni! Coś okropnego. Jeśli miałabym kolejny raz urodzić to zrobię wszystko żeby wyjść wcześniej. Asia, współczuję inwigilacji. U mnie nie da się wchodzić na fora, dlatego jak jestem w pracy nie piszę z Wami. Monia, kiedy będą wyniki Twojego badania? Hanuś, obejrzałam zdjęcia! Piękne okolice! I Ty z córcią ślicznie wyglądacie :) To całuję Was dziewczyny i zmykam pod koc. Jednak jeszczem słaba :( A! jeszcze jedno... lekarka dała mi skierowanie na badania i kazała zrobić USG jamy brzusznej. Uzasadnienie było takie że coś źle jej wyglądam :( hmmmmm... Mam odczekać 2, 3 tygodnie aż całkiem wydobrzeję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejeczka ja na chwilunię, bo mam dzisiaj otwarcie ofert i szykuję papierki o matko to się choroby rozszalały dziewczyny kurujcie sie i dzieciaczki, my narazie nie cherlamy, ale kto wie kiedy kogo co dopadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i takie z Was gosposie, ze mucha nie siada ja niestety z tych co nie pieką nic, ale przynajmniej gotuję hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tjulip dałaś mi do myślenia...lekarka u A..też nic nie usłyszała,,osłuchowo czysta'' ale dlaczego ten kaszel trwa juz prawie dwa tygodnie?Suchy ,paskudny:( U M...jest inaczej ,bo jemu ten kaszel się odrywa.Nie wiem juz co robić,zobaczę jeszcze ze dwa dni ,może tabletki jeszcze nie działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysiu, u nas właśnie było tak, że lekarz z pogotowia zdziwił się, że pomimo utrzymującego się kaszlu i że tak powiem zielonego gluta, młodemu nie podano antybiotyku (zielona wydzielina wskazuje na bakterie). I powiem Ci, że antybiotyk chyba trafiony bo chociaż mały pokasłuje czasem to nos wreszcie czysty. Zasugeruj może lekarzowi, że u dziecka znajomej wyszła jakaś mykobakteria. Ja tak zrobiłam ;) bo faktycznie u dziecka siostry mojej przyjaciółki stwierdzono mykoplazmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika wyobraź sobie że w moim szpitalu to w ogóle na moją ranę tylko 12 godzin po cc obejrzeli a potem nikt, sama sobie psikałam octaniseptem. A dzisiaj myślałam, że umrę. Dostałam wieczorem strasznych dreszczy i gorączki 38,5 st. Myślę, że chyba od piersi bo były strasznie gorące, wzięłąm czopek, zimne okłady na piersi i męczyłam się pół nocy, teraz już mam 37,3 - nie wiem czy to na pewno piersi czy co. Dobrze, że mały dał spać do 6 a teraz znowu śpi wiec spokojnie sobie prysznic wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lekarza mogę podjechać dopiero w piątek ,bo u nas pediatra tak przyjmuje,co drugi dzień:( Ważka oszczędzaj się:) I uważaj na cićki żeby Cię nie przewiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam. Nóg nie czuję! Tjulip oby wreszcie małemu przeszło i Ty też się lecz. To u nas w przychodni jest zupełnie inaczej. Wchodzi się jak do muzeum-pusto wszędzie. Zapisują na godziny i o dziwo wszystko chodzi jak z zegarkiem w ręku. Marcyś trzymam kciuki żeby małego nic nie wzięło. Asiamt chłopaki głodni nie są,a to najważniejsze. Wazka kiedy wyznaczyli zdjęcie szwów? Dziś czy jutro? Jak najprędzej jedz do lekarza,może to nawał pokarmu,może przeziębienie,ale warto trzymać rękę na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i chciałam poinformować,że w Biedronce Khaki jest po 5.49. Właśnie się zajadamy z małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja miałam dziś bardzo trudny dzień, niedawno dotarłam do domu i leżę z kawą i laptopem. Opiszę Wam kiedyś przypadek pacjenta, który był u mnie dzisiaj, brak mi słów na okrucieństwo ludzi. Tjulipku zdrówka Wam życzę! Oj męczą Was te choróbska.. Marcysiu u Ciebie też czytam takie błędne koło z chorobami. Miejmy nadzieję, że jak przyjdą mrozy to będzie lepiej! Arpad szykuj się do świąt i pisz jak tam wyglądają te magiczne chwile. Fajnie, że masz lepszy nastój :) tak trzymać! i fajki wywalić! Wazka lepiej się czujesz? Trzymaj się cieplutko! Buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z wieczora haneczko mam nadzieję,że to nie chodzi o okrucieństwo dziecka? :( jak coś topisz na maila. Ja też jestem po ciężkim dniu, właściwie cały dzień próbuje funkcjonować by nie zasnąc, siedzę w chyba ciepłym mieszkaniu bo temp. 20st a mi zimno i mam zimne ręce, się czuje jakby dopadała mnie nicość i marazm, kufa jaki mam nastrój :O chyba się musze wyspać i wygrzać to się lepiej poczuje. Zaraz nakryje się kocem, małemu włącze bajki, bo nie jestem dziś w stanie się bawić, czytać i rysować. ooo rozśmiesza mnie królik hahahaha skacze po mnie jak głupol, a ja leże na łózku i pisze do was :) dobra, ide po małego do dziadków, bo go przygarnęli na wieczór i się wygrzewam. dla wszystkich chorowitek i ich dzieci - dużo zdrówka! :) wazka - trzymaj się ciepło ;) miłego wieczoru kobietki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo nie skakał, skakał aż się zesrał :D posypało się z moich pleców, na szczęscie to suchy granulat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haneczka jest wielu okrutnych ludzi,bardzo wielu kobrietta odpoczywaj kochana ja też dziś bez życia, może ciśnienie słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważka ja miałam tak jak miałam nawa pokarmu, musiałam sama sobie odciagać, ale u Ciebie to może być wszystko, uważaj na się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny napiszę Wam na maila, muszę to ogarnąć, przetrawić, rzecz nie dotyczy mnie osobiście, chodzi o pacjenta ale ja jakoś w takich sytuacjach nie potrafię zostawić sprawy za drzwiami mojego gabinetu asiamt no własnie! gdzie reklamy? mam nadzieję, że nie wrócą! muszę chałupę ogarnąć bo zaraz będzie u nas sister mojego R, zostaje do piątku a w domciu syf dobrej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyś i Moniś-dzięki za przepisy! Z któregoś z pewnością skorzystam ;) kOBRIETTA mogłabys mi przypomnieć nazwę tego kremu na łapki, kiedyś pisałaś a ja zapomniałam, skóre na dłoniach mam jak staruszka pięty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja idę kąpać młodego,bo coś za długo hula tatuś przyszedł niedawno, bo się uczył i musieli jeszcze trochę wygłupów zrobić haneczka napisz na maila później wpadnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz puk puk;) haneczka - to chodzi o krem z UREA (mocznik). Najlepsze efekty daje krem z najwyższym stężeniem mocznika. W necie znalazłam teraz krem: ROMBALSAM z 30% UREA. chyba do kupienia w aptece, koszt ok. 10zł, sama też kupię bo już zauważyłam pierwsze pęknięcia na palcach, a jeszcze nawet mrozy nie przyszły :O Wcześniej miałam krem Kamil 5% UREA i też fajnie leczył pęknięcia, ale był droższy, więc zainwestuje w ten o wyższym stęzeniu Rombalsam. A ja siedzę pod kocem i buszuje na all, po zabawkach na mikołaja i gwiazdkę. Znalazłam dziewczyny np. zabawki o nawet 1/2 i nawet 3/4 tańsze i identyczne (!) co produkuje Fisher Price, podejrzewam, że ta sama firma ale może sprzedaje pod inną nazwą i zwiększa tak sprzedaż? nie wiem, ale na podróbę to nie wygląda... w każdym razie, ja będę sie cieszyć, że kupie dużo a wydam mniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) M...ma taką wysoka gorączkę aż się bidulek zatacza.Położył się na antresoli ,ale kazałam mu zejść bo nie daj Boże jeszcze spadnie:( Kobrietta ja też szukam zabawek,moja córcia marzy o jakimś kotku z reklamy,oczywiście znalazłam i o zgrozo kosztuję prawie 230zł.Tak sobie policzyłam i moje dzieci bardzo drogie prezenty w tym roku wybierają:)Co zrobić ich radość podczas odwijania prezentów jest bezcenna.Mały był dzisiaj niegrzeczny ,ale jak usłyszał ,że Mikołaj już zagląda w okna i sprawdza jak się sprawują dzieci ,przepraszał chyba z pięć razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia, a nic mu nie pomaga na gorączke? może okłady na stopy albo na wątrobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj marcysia, mam w obserwowanych takiego kotka za chyba 50zł :) zaraz ci podam linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×