Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Jeszcze jeden numer wywinął...grał na laptopie i przetrzymał kupę,biegiem pędził do kibelka ,ale nie zdążył.Przyszedł na górę z opuszczonymi gatkami do kolan i mówi...mama mam problemik,kupa mi wpadła do gaci ,ale wyciągnąłem i wrzuciłem do ubikacji...myślałam ,że padnę,,mama mam problemik:D On ma problemik a mama musi prać te gatki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nieeeee problemik hahahahhaha :D młody wczoraj też tak się zabawił że nie wytrzymał, wszedł do pokoju w rozkroku i okrzykiem na ustach, mamo zeslałem się :P super synku, uwielbiam maczać palce w świeżej kupie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zmierzyłam i spada,uf.. Pokazywałam jej dzisiaj tego kotka,no i mogę zapomnieć:P Nic z tego ,bo ten z reklamy mruczy ,przewraca się na plecy...dobrze ,że nie robi kaku do kuwety:P Dzieci chore to co robią? oglądają bajki a tam co chwila jakaś reklama i ciągle słyszę...mama,mama popatrz kupisz mi takie,szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe mam problemik,dobry synuś mamusia kochana gaciuszki wypierze i problemik z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa \_/o Napisałam się tyle i nie poszło. Odezwę się w takim razie później,bo zaraz wychodzimy na super ekscytującą wycieczkę. Później Wam napiszę i odpiszę o wycieczce,prezentach i problemikach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bonżur madam ;) pije taka siekerę, że mi się oczy same rozwierają :D dziś śnilo mi się że ten dzwonek co mnie budzi, to była tylko pozytywka i żeby nie wstawać, ledwo zdążyłam do pracy :P Ale jeszcze tylko jutro i się wyspię, kocham piątki i soboty i niedziele do połowy- bo z wieczora już jest myśl, że jutro zaś do roboty :P I powiem wam, że tak cholernie mi cięzko się zmobilizować do ćwiczeń w domu, że codziennie rano się wpieniam, że miałam poćwiczyć i znów dupa blada. Bieganie odpuściłam, za zimno na dworze. Miałam iśc na siłke, ale musze jeszcze tydzień poczekać, zostały te ćwiczenia w domu i brak mobilizacji :O żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek :) Kobrietta skąd ja to znam,chodzi mi o wstawanie do pracy,ja też tak miałam ,tylko pracowałam w innym systemie ,dniówka ,nocka i 2 dni wolne.W drugi dzień wolnego humor mi się tracił już po południu:( Moniś u nas dzisiaj -7 st a Ty już na spacerku.Ciebie tylko za przykład stawiać.Starszak wstał i nawet nie ma gorączki.W nocy wstawałam do niego kilka razy i na śpiku mu mierzyłam (niech żyje termometr do ucha)Córka kaszle ,ale tak mi się słyszy ,że kaszel mokry,to dobrze:)Mały dzisiaj ma przedstawienie w przedszkolu i musiałam go wystroić na galowo.Będzie mówił wierszyk ,wczoraj mi recytował swój i Piotlusia i Patlyka.Nauczył się wszystkich:) Tjulipku jak u Ciebie? Haneczka już Ci przeszło? Ważka mam nadzieję ,że u Ciebie też dzisiaj lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia - dobrze że dzieciaki dochodzą do siebie :) mój na razie chodzi z katarem któryś dzień z rzędu, mam nadzieję że mu przejdzie. Na razie tylko krople do nosa i woda morska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy :) mały zjadł kanapkę,a teraz wcina khaki. Więc tak... Marcysia dobry ten problemik,uśmiałam się że hej :D Mój na szczęście nie wybiera sobie jeszcze na szczęście zabawek. Jemu do szczęścia wystarczy żółty samochód i jego miś :) I UWAGA w drugim przepisie na ser jest błąd. Oczywiście proszek do pieczenia daje się tylko do ciasta ala murzynek, do sera nie. A my byliśmy dziś z rana na torze gokartowym :) Chłopak siostry mojej koleżanki (wiem zawiłe :p) jest właścicielem. Już od jakiegoś czasu planowaliśmy się wybrać ale jak patrzyłam jak część idiotów jeździ,to aż strach. Wejdą takie stare konie (po 30-40lat) i specjalnie wjeżdżają w innych. Jeszcze jakby się tak zachowywali 13-14 latkowie,to bym powiedziała,że młodzi i głupi,a tu dorośli faceci a zero wyobraźni. I siostra tej koleżanki powiedziała swojemu chłopakowi,że obawiamy się z maluchami przyjść,więc zaprosił nas w godzinach kiedy tor jest zamknięty i byłyśmy we dwie z dziećmi. Zabawa super,naprawdę polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś dzięki za kawkę:) Coś cisza tutaj straszna:( wczoraj miałam szalony dzień,do szału mnie doprowadził troszkę mój tata ,ale służba zdrowia to już mnie zapieniła. Później Wam napiszę bo mały już sie obudził i czas na mas...mama mas mnie (masuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to z tą służbą zdrowia jest. Ja też kcem mas ;) boli mnie cały kręgosłup, zatoki, barki, skronie i ...ucho...???!!! Nienawidzę mieć okresu! Buuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata od dwóch dni jest chory ,wszystko go boli,myślał ,że to stawy.Dziadek 7 lat temu miał zawał i po zawale dostał padaczki ,ale nie ma takiej typowej, tylko jak ma mieć atak to się robi senny i śpi.Długo lekarze nie potrafili zdiagnozować co mu jest,bo to takie dziwne,że nie pada i go nie trzepie.No i źle się czuł a my myśleliśmy ,że znowu dostał atak.Wczoraj pojechał do lekarza na komisję i jak przyjechał to wyglądał strasznie ,blady ,usta sine,zataczał się.Dobrze ,że powiedział ,że mu strasznie zimno i mnie tchnęło żeby zmierzyć mu gorączkę,miał 39.9.Człowiek który nigdy w życiu nie miał gorączki i nie wiedział jak to jest.Wezwaliśmy pogotowie bo się wystraszyliśmy jak diabli...oczywiście pogotowie nie chciało przyjechać,bo do gorączki to oni nie przyjeżdżają:( dopiero mój brat zadzwonił z Torunia i zrobił taki dym ,że po pół godzinie łaskawie przyjechali.I całe szczęście ,bo ja w życiu bym nie wiedziała jakie tabletki tacie podać.Bałam się żeby mu nie zaszkodzić.Dzisiaj się z tego śmiejemy ,ale wczoraj to przeżyłam horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja dziękuje za kawę ;) jak się zdziwiłam dzisiaj, zadzwonił mój budzik i ja znów przestawiam na drzemkę 10min., nagle słyszę ktoś tupta, patrzę a w drzwiach pokoju staje młody, chyba obudziły go moje drzemki albo cos mu się śniło? pierwszy raz wskoczył nam w nocy do łóżka (w nocy bo dla niego to jeszcze noc, a ciemno było). jeszcze się uśmiałam, bo zawsze jak wychodze do pracy to daje ślubnemu buziaka, i nachylam sie by dać też małemu, a ten rączką mnie odpycha i mówi: nie chce buziacka bo śpiem :D hahahahaha to czego gada? hmmm gada przez sen? :P marcysia jak się czujecie? lepiej? Monika mogem ciem wymasować, staremu wczoraj łopatki masowałam bo tysz cos go tam łupało, starość nie radość ;P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia - o kurka to żeczywiście mieliście nie wesoło, dobrze że juz wszystko dobrze i to nie to co myślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My lecimy na spacer. Marcysia,to uściskaj tatę mocno, przesyłam buziaki dla dzieciaków i spadam. Pa pa pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny musicie swoich ślubnych zagonić do masania:) Ja przed ciążą też miałam takie bolesne@ mój mężu kupił sobie książkę i się nauczył masażu,na stopach sa jakieś specjalne miejsca które trzeba naciskać i wtedy ból przechodzi...jak bum cyk cyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam...babka pokazała facetowi test ciążowy z dwoma kreskami....facet na to ..o kurwa bliźniaki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D ja jeszcze znam blondynka w apteki z pytaniem: są testy ciążowe? - tak są - nie wie Pani czy trudne są pytania? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam na masaż :) Marcysia ja też kiedyś miałam bardzo bolesne miesiączki-jeszcze jako dziewczynka (pierwszą dostałam 1 września jak miałam 11 lat...). Jak zaczęłam brać tabletki to się trochę poprawiło,ale jak urodziłam,to faktycznie było już milion razy lepiej. Ale ostatnio coś znowu zaczynają się gorsze, z bólami głowy i stawów :( oj starość :( A my właśnie zjedliśmy rosół na drugie śniadanie i popijamy-ja kawę,a mały herbatę malinową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bliźniaki :D :D :D udławię się kawą! O blondynce też dobry,ale chyba już kiedyś słyszałam. Ja tam nie umiem opowiadać dowcipów. Nie mam do nich pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawiam tez drugą kawę (_)o jak mi jest zimno! brrr rozgrzewam się tą kawą jak termoforem i odliczam godziny do wyjśca do domu, czekają mnie jeszcze większe zakupy, czego nie lubię bleee tych tłumów w sklepie i ok. 17.30 dopiero będe w domu. na szczęście mam gotowy obiad, bo na wieczór gotowałam kapuśniak czy po góralsku kwaśnice na aromatycznej kiełbasie olchowej ;) wpadajcie! Marcysia - jak twoje chorowitk? już lepjej? Monika - czujesz jak okrężnymi ruchami masuje ci plecki? wiesz, świadomością musisz poczuć ;) i porosze porcję rosołu, cobym się rozgrzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×