Od ok 1,5 mies zostawiam 4 letnie dziecko w domu na ok 3-4h dziennie

5 dniw tyg. Jest to taki strategiczny czas kiedy musimy sie mijac w pracy i musimy dziecko zostawic same w domu. Mały swietnie sobie radzi, oglada bajki, uklada puzle, dzwonimy co ok 20min. Ostatnio doczytalam gdzies ze do 7 lat do szkoly trzeba dziecko odprowadzac ze samo nie moze isc, ale nie ma to chyba zwiazku z tym ze dziecko przebywa samo w domu? i tak nie zamierzam nic z tym zrobic, bo maly jest juz bardzo rozumny jak na swoj wiek, ale zaciekawil mnie temat zostawiania dziecka samego bez opieki.

nie zostawilabym tak malego dziecka samego!!!tylko czekac na reportaz w tv,ze cos sie stało..nie mozesz go zostawic chocby u sąsiadki??

to moje dziecko a nie sasiadki, nie smiałabym nikogo obarczac opieka nad moim dzieckiem.

Luzik, ja też zostawałam sama w domu, zamykali rodzice drzwi za sobą jak wychodzili, dla mnie wyciągali zabawki, mama szykowała mi wielki talerz kanapek i siedziałam . Tylko ze to były czasy gdy ludzie jeszcze nie mieli komórek, a u nas w domu nawet stacjonarnego jeszcze nie było.

Też zostawałam sama w domu, może nie tak wcześnie, ale od 6 R.Ż. sama już wracałam z zerówki do domu. Daleko nie miałam, 300 m, i siedziałam sama, dopóki mama nie wróciła z pracy.

jeszcze raz mnie tak zostawisz to spalę chałupę

dokladnie, a teraz sa telefony i co 20min mamy kontakt znim. sam rozniez umie do nas zadzwonic, wie ze ma nie otwierac drzwi ani do nich nie podchodzic. równiez ma rozstawiony prowaiant i soczki :)

ja rozumiem że czasem jest taka potrzeba ale na litość boską ty tylko 4 letnie dziecko... nie wiem ale jak dla nie to kompletny brak odpowiedzialności... może się nawet przewrócić i uderzyć w głowę i zanim się zorientujecie może być za późno... może się zachłysnąć zakrztusić albo zacząć bawić ogniem... ludzie myślcie trochę... przecież gdyby coś nie daj Boże się stało pójdziecie siedzieć... ja mam opory na zostawienie 8 latka na kilka godzin... na godzinę maksymalnie na 2... ale biore pod uwagę że to tylko dziecko choć moje jest naprawdę samodzielne i nie ma głupich pomysłów wie co wolno a czego nie ale to tylko dziecko które może mieć czasem jakiś durny pomysł!!!!!!!!!!!!!

Widzisz kiedyś takie coś było normalne, nie tylko ja tak siedziałam. A gdy byłam starsza i już chodziłam do szkoły to sama wracałam do domu, sama sobie drzwi otwierałam, zakluczałam się i czekałam do powrotu rodziców. Jesli dziecko jest rozsadne i nauczone jak się ma zachowywać to czemu nie?

Grozi Ci za to mandat i może do drzwi zapukać opieka społeczna. Nie wspomnę o tym, że syn może sobie coś zrobić - a co jak się zainteresuje np. kuchenką gazową? Mam nadzieję, że to prowokacja...

Moj wlasnie skonczyl 4 latka I nie zostawilabym go samego. Nie chodzi o to ze on by sobie nie poradzil ale raz ze mogliby mi za to dziecko odebrac a dwa nigdy nie wiadomo jaka dziecku glupota do glowy przyjdzie. Sama zostawalam na cale dnie sama (co drugi dzien od 6 rano do 23 - sama sie szykowalam do szkoly) odkad skonczylam 9 lat , ale 4 a 9 to duza roznica.

bo to tylko dziecko.... i na dodatek jeszcze bardzo małe.... 7 latka 8 latka ale 4 latka???? nie jestem jakoś nadopiekuńcza czy coś ale wszystko ma swoje granice... tak myślę... ja bym do głowy dostała i nie była w ogóle w stanie myśleć o pracy...

a wy łykacie :O nie ma tak głupich matek, które jeszcze by przylazły na forum się tym pochwalić i pokłócić "i tak nic z tym nie zrobię" no ludzie...

różnie bywa a ludzie maja różne durne pomysły...

prowokacja jak nic! jasneee 4l. dzieciak, który sam zostaje w domu :O zakupy też wam robi i obiad gotuje? :D

ja zostawiam 7-o latke z 2-u latka jak musze wyskoczyc szybko po cos do sklepu a nie chce mi sie ich taszczyc razem. Starsza corka jest bardzo ostrozna, odpowiedzialna i troskliwa. Nie mam najmniejszych obaw, ze cos mogloby sie stac. Starsza corka zostawala sama w domu w wieku 4-5u lat jak szlam do sklepu a jej sie nie chcialo. Ludzie nie mozna odrazu widziec samych czarnych scenariuszy. Pamietam jako dziecko nosilam klucze na szyii i zyje do dzis :)

mam nadzieje ze to prowokacja

Prowokacja.

chociaz przyznaje szczerze, ze na kilka godzin a nawet na godzine juz bym sie bala i nie ryzykowalabym.

Ja mam nadzieję, że to prowokacja, ale osobiście znam wiele nieodpowiedzialnych "rodziców", którzy stawiają na samodzielność. Sąsiadka też taką szkołę życia fundowała dzieciakowi... do czasu, raz poparzył się wrzątkiem, drugi raz spadł ze schodów, trzeci raz spadł ze zjeżdżalni i wreszcie opieka weszła na kark... Potrafili też zostawiać dzieciaka w domu i jechać na zakupy do marketu. Bo dziecko przecież śpi, a jak im dwa razy zwróciłam uwagę, że dziecko pod ich nieobecność się obudziło i płakało to usłyszałam, że to nie moja sprawa. Ale kiedy trzeci raz w krótkim odstępie czasu pojawili się na pogotowiu, to lekarz zawiadomił opiekę. Teraz mają dozór i wszystko się zmieniło. Stąd wiem, że tacy durni ludzie chodzą po świecie.

Moze I prowo ale osobiscie znam podobne przypadki.

zartujesz sobie prawda????:-( Jesli to rpawda to mam nadzieje ze sasiedzi doniosą do opieki społecznej. Nie rozuemiem jak mozna zostawic tak malutkie dziecko same na tyle godzin??:-(

współczuje temu dziecku, 4 godziny 4 latka ??? pogięło cie i to ostro. żebys sie nie przejechala i jeszcze sobie w brode nie pluła.

2+3 jesli twoj syn 8 letni jest ułomy by zoistac na kilka godzin to nie znaczy ze kazde takie jest! tzn przygłopie. moj ma 4 lata a jest wodac rozsadniejszy od twojego 8 latka. no coz jakie wychowanie takie dzieci :)

dziecko nie musi byc przygłupem wcale, żeby stała się krzywda. poza tym 4 h dla takiego dziecka to dużo. jesteś idiotką a nie matką.

boze, ja sie o swojego 4 letniego synia trzese jak np musze wyjsc po pranie na dwor, a on jest w domu, akurat wtedy licho nie spi, pewnych syt nie da sie przewidziec, nie wieadomo co dzieciaczkowi pprzyjdzie do glowy, ....albo cos ze zdrowiem, niechby sie zakrztusil, ale uderzyl w glowe, kto go poratuje, przytuli, mam nadzieje ze to prowakcja, bo nie wierze

Nikt nie donieisie bo mieszkamy w duzym domu i nie sposób zauwazyc gdzie jest dziecko, bo na dwwór nie wyjdzie. wiec nikt nie doniesie i opieka moze mnie cmoknąć :)

oj, nie przesadzajcie! jak mały za bardzo dokazuje to dajemy mu tabletki ziołowe na uspokojenie i wtedy jest bardzo grzeczny

noaaa ze ty trzesiesz dooopa wyjsc na 20min po pranie to nie znaczy ze i ja taka jestem, juz tyle czasu tak zostaje i wiem ze moge byc spokojna o niego.

wez glupia babo niebieska jeszcze daj