Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weed.

jak się przekonać,zmienić swoje myślenie.

Polecane posty

Gość weed.

Hej, na początek przedstawię się jestem dziewczyną,mam osiemnaście lat,jestem sama. Właśnie w tym tkwi problem. Napiszę wam szczerze nigdy nie miałam chłopaka,ostatnio się zastanawiałam dlaczego. Myślę,że to przez moje myślenie,gdy poznaję jakiegoś fajnego faceta i od razu na starcie stwierdzam,że nie spotkam się z nim,ponieważ uważam,że jak mnie pozna,pozna to jaka jestem to od razu zrezygnuję. Nie mam łatwego życia od szesnastego roku życia nie mieszkam z rodzicami,mogę nawet powiedzieć,że ich nie mam. Uczę się w dobrej szkole,jakoś daję sobie rady,pracuję aby się utrzymać,bo nie mam żadnego wsparcia finansowego. Jak mieszkałam z rodzicami zawsze miałam z nimi problemy,wstydziłam się za nich,w pewnym momencie nie wytrzymałam-wyprowadziłam się. Od tamtego momentu nie zamieniłam z nimi ani jednego słowa. W prawdzie nie mam stałego zamieszkania,wędruję sobie to stąd,to stamtąd,wprawdzie mi to nie przeszkadza,ale oczami innych jest to nienormalne. Poznaję dużo fajnych facetów,dobrze mi się z nimi rozmawia,ale jak zaczynają się pytania gdzie mieszkam itp. nie wiem co powiedzieć myślę że jak powiem prawdę to uznają,że ze mną jest coś nie tak. Z drugiej strony może naprawdę mam szanse poznać osobę z którą zwiążę się na całe życie,ale okłamując go od początku nie widzę w tym związku żadnej przyszłości. Jak waszym zdaniem jak mam się przełamać,żeby normalnie z nimi rozmawiać,bez żadnych kłamstw,ale się boję , że zostanę odrzucona. Echh ,sama nie wiem co mam robić,brakuje mi osoby dla której mogłabym się wyżalić,bo w prawdzie nie mam nikogo,jestem zdana tylko i wyłącznie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra Kobieta
Mój ojciec jest alkoholikiem i znęcał sie nade mna. Zrobił mi w mózgu renament od samego pocztku. Bardzo sie tego wstydziłam i nikomu o tym nie mówiłam. W końcu stwoerdziłam że każdy ma swój krzyż. I że będę uczciwa. Najpierw ogarnęłam sie sama z tym tematem. Ojca wyrzuciłam z domu i zaczęłąm z tym żyć. Gdy spotykałam siez kim to,to moze być dziwne ale poprstu mu mówiłam że mój ojciec pił.Pił i tyle. ja tego nie zmienie, a on niech ocenia mnie jak chce. Wstydzisz tego co pomyślą o Tob ie ludzie. Następnym razem gdy facet zapyta gdzie meiszkasz, nie bój sie tego pytania i odpowiedz szczerze:to tu to tam, a jak gdy zapyta sie jak to, to powiedz ze innym razem mu wsyztsko wytłumaczysz. Zbyj go, jeśłi facet ejst wart to 1)będzie czekał i sie zastanawiał 2) dlaczego miałby Cio to brać za złe? po 3)oni lubią tajemnicze kobiety ;) Głowa do góry. Walcz. Małymi krokami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz "nie spotkam się z nim,ponieważ uważam,że jak mnie pozna,pozna to jaka jestem to od razu zrezygnuję." Czyli uważasz się za nieciekawą i nudną? Czemu? Po Twoich wpisach nie uważam aby brakowało Ci czegoś w głowie. Powiedz mi - jak jakiś facet ma się Tobą zainteresować, skoro Ty sama SIEBIE NIE LUBISZ? Jeśli polubisz i pokochasz siebie, zaczniesz inaczej się zachowywać. Zwalczysz wtedy swoje kompleksy - i spokojnie się otworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weed.
wiesz dlaczego nie lubię siebie,bo zostawiłam młodszą siostrę w domu i wiem,że nie jest tam ciekawie,próbuję ją jakoś namówić żeby się wyprowadziła od rodziców ale ona nie chce. Obwiniam siebie o to,że zamiast uciec z tego domu mogłam coś zrobić,zmienić rodziców aby stali się normalni. Uwierz mi nie jestem nudną osobą,bo jak się spotkam z kimś to nie ważne kto to by był zawsze jakiś temat wymyślę,a poza tym jestem osobą bardzo towarzyską,ale wiesz to bardziej kumple,koleżanki . Ostatnio zapytałam się najlepszego przyjaciela powiedziałam mu: Spójrz na mnie gdybyś mnie nie znał,co byś o mnie pomyślał,twoje pierwsze wrażenie. Na początku nie wiedział co powiedzieć bo znał prawdę,a potem stwierdził że wyglądam na taką dziewczynę co na pewno ma rodziców i to nie byle jakich,bo jestem dobrze ubrana,zadbana,uczę się w dobrej szkole na wysokim poziomie. Po mnie nie widać jakie mam ciężkie życie,ludzie myślą,że mam wszystko co chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weed.
ale masz kurwa problemy- liczy się wnętrze,a nie wygląd i wyrażaj się inaczej,nie potrzeba tu wulgaryzmów,po twojej wypowiedzi nie dziwię się czemu nie masz faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weed.
Brak słów na takie zachowanie i proszę Cię nie udzielaj się w tym temacie z takimi tekstami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaaaaa
weed To nie Twoja wina,ze masz takich a nie innych rodzicow.Wazne,ze umialas sie wyrwac z takiego domu i swietnie sobie dajesz rade.To jest godne wrecz podziwu ,a nie niezrozumienia;-) Na Twoim miejscu nie mialabym takich obaw....Jestes silna kobieta,zaradna- skoro w mlodym wieku poszlas z domu,znalazlas prace,umiesz na siebie zarobic,a reszta to juz chyba nie ma wiekszego znaczenia.Moze w ten sposob zacznij myslec,co?;-) Mojego brata dziewczyna miala podobna sytuacje i sa ze soba juz 5 lat ,szczesliwi.Dzis mieszkaja razem u mojej mamy,pomagaja Jej oplacac mieszkanie,oboje pracuja itp....Ja Ja zawsze podziwialam,ze potrafila sie wyprowadzic,znalezc sama prace i sama sobie radzic...a wiadomo zycie bywa ciezkie.Wiec daj spokoj i pomysl o sobie nieco w innych kategoriach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×