wrzask po szczepieniu, co robić?

o 8 byłam z córką na 2gim szczepieniu, od tego czasu wrzeszczy, nie moge jej uspokoic, co robic? mialyscie cos takiego?

no w dalszym ciagu mówie, ze szczepcie tym badziewiem i co to normalne po szczepieniu, ze wrzeszcy? nie bardzo, ale zaraz zlecą sie super zwolenniczki i powiedzą, ze normalne jak najbardziej, w ogóle super sprawa, że dziecko cieprpi i się drze

ale co mam robic, nigdy tak nie krzyczała?

drze się bo pewnie pielęgniarka źle się wkuła i na jakiś nerw najechała igłą teraz trzeba poczekać az przejdzie

spróbuj zrobić chłodny okład w tym miejscu albo posmaruj taka maścią jak na ugryzienia komarów bo one miejscowo znieczulaja a i możesz podać ibuprofen bo jest też przeciwbólowy

sie zaczelo?

taaaaak dobre wytłumaczenie nie wiem co masz robić, jak zadzwonisz do pediatry to powie ci, ze to twoja wina, bo to ty coś jej zrobiłąś nikt sie nigdy do niczego nie przyzna i już

odrazu po szczepieniu, na chwile zasnela w wozku w drodze do domu a jak otworzyla oczy to od tej pory płacze juz ze 4 godziny, to nie jest normalne.. robie oklady, dalam nurofen i nic

nie możliwe, żeby tak krzyczała 5 godz. Uspokój ją jakoś, noś ciągle i przytulaj, i uspokój się bo może wyczuwa twoje zdenerwowanie i tak płacze, najlepiej jakbyś karmiła piersią, to pierś zawsze uspokoi. Ale z pewnością zadzwoń do przychodni i powiedz że to trwa 5 godz.

pediatra gada ze kolka, dzwonilam, ale ona nigdy kolki nie miala, to teraz sie zaczela niby?

karmie piersia, nie chce ssać... nosze, bujak spiewam, przystawiam i nic nie działa :(

ale do czego mają się przyznać? podali szczepienie jak zawsze a że na jakiś nerw najechali igłą to się zdarza teraz to trzeba dziecku ulżyć i podać coś przeciwbólowego a jak się nic nie zmieni to jutro do lekarza

Dzwoń do przychodni! Na ulotce jest napisane że płacz utrzymujący się ponad dwie godziny trzeba skonsultować z lekarzem!

mojej znajomej dziecko tak się darło i do tego miało gorączkę, po szczepieniu mmr, zadzwoniła nawet po pogotowie, tylko, że oni przyjechali dali dziecku czopek i się uspokoiło

dzwoniłam do lekjarza, mówi ze to kolka, dałam nurofen, zrobiłam okład i to nie pomaga

No nie wiem czy czekać tak spokojnie do jutra... jeśli to trwa już tyle godzin to lepiej działać...

wiesz co zadzwoń raz jeszcze i zażądaj wizyty domowej, na koszt NFZ oczywiście! i powiedz, że nie odpuścisz, bo nigdy dziecko tak nie płakało, więc na pewno coś jest nie tak, tym bardziej że piersi nawet nie chce. Jak nie to dzwoń na pogotowie, powiedz w przychodni, że tak zrobisz, bo z dzieckiem ewidentnie coś złego się dzieje, jakbyś straciła dziecko to uwierz mi, że ich to by też nic nie obchodziło.

może to "krzyk mózgowy", oby nie, ale może daj coś uspokajającego i przeciwbólowego współczuję malutkiej bardzo no i weź tu cholera zaszczep, ja idę za 2 tygodnie, chyba padne ze strachu

idz jak najszybciej do lekarza to nie jest normalne to nie żadna kolka po szczepieniu jeśli dziecko się drze to nie jest normalne!!!!!!

a ma temp? jadło coś od tego szczepienia?

kiedys słyszalam ze jest cos takiego jak krzyk poszczepinenny, poczytaj co i jak. Najlpiej jedz do szpitlaa i nie daj sie zbyc lekarzom, dla nich to kolejny pacjent dla ciebie to najwiekszy skarb

A mi neurolog zakazał dziecko szczepić. Myślicie że bez powodu? Współczuję dziecku, mam nadzieję że to nie najgorsze. Na przyszłość poczytaj trochę więcej o szczepieniach niż ulotki propagandowe.

posluchaj , ale spokojnie nez nerwow . Przed nastepna szczepionka zglos ,ze dziecko dlugo plakalo . Byc moze jest uczulona na szczepoinke i powinna dostac oczyszczona . Moze lekarka ma racje , ze kolka , jest tez cos takiego jak krzyk mozgowy , ale nie denerwuj sie zanim zaczniesz czytac o tym , bo byc moze mala jest tylko w stresie .Rodzice czesto to myla .Tym bardziej ,ze z doktorka juz rozmawialas . Niektore dzieci tak mialy , bardzo sie denerwowaly , a przy kolejnych szczepieniach juz tak nie plakaly .Dobrze jest przed szczepieniem przygotowac dziecko i 7 -10 dni wczesniej podawac dziecku witamine A i witamine C.I kontynuowac kilka dni po szczepieniu. Nie jestem dokladnie pewna czy to te witaminy , ale chyba tak

może jedz od razu z Malutką na pogotowie.. tam przynajmniej będą musieli się Jej przyjrzeć i miejmy nadzieję że to nic poważnego. Ja na Twoim miejscu pojechałabym..

jak dlugo krzyczy i kiedy to posluchaj , ale spokojnie nez nerwow . Przed nastepna szczepionka zglos ,ze dziecko dlugo plakalo . Byc moze jest uczulona na szczepoinke i powinna dostac oczyszczona . Moze lekarka ma racje , ze kolka , jest tez cos takiego jak krzyk mozgowy , ale nie denerwuj sie zanim zaczniesz czytac o tym , bo byc moze mala jest tylko w stresie .Rodzice czesto to myla .Tym bardziej ,ze z doktorka juz rozmawialas . Niektore dzieci tak mialy , bardzo sie denerwowaly , a przy kolejnych szczepieniach juz tak nie plakaly .Dobrze jest przed szczepieniem przygotowac dziecko i 7 -10 dni wczesniej podawac dziecku witamine A i witamine C.I kontynuowac kilka dni po szczepieniu. Nie jestem dokladnie pewna czy to te witaminy , ale chyba tak tak, to te witaminy i trzeba np. cebionu dać po 10-15 kropli jednorazowo na 2 dni przed szczepieniem i cały czsa podawać aż do 2,3 dni po szczepieniu niestety dawki wit A nie pamiętam, ale podam minimalną

co to bylo za szczepienie? jaka szczepionka i i ile dziecko ma tygodni??? Jestes sama w domu?

Nasze dzieci są traktowane przedmiotowo, jak część danych statystycznych (przy czym niepożądanych odczynów poszszczepiennych nawet się nie uwzględnia w statystykach i nas informuje tylko o tych mało poważnych). Czytałam jak szczepienie zabiło komuś dziecko... Tyle że jeszcze gdy żyło, było w śpiączce, to nawet o nie nie walczyli, nie czekali tylko... zażądali organów dla innego dziecka. Radzę... jeśli dziecko nie jest w grupie ryzyka, jeśli jest jeszcze maleńkie i głównie w domu i grupie kilku, zaufanych osób, to nie szczepcie! Poczekajcie aż podrośnie. Żądajcie indywidualnego kalendarza szczepień.

Krzyk mózgowy jest mylony przez przeciwników szczepień z tzw. nieutulonym (niekontrolowanym, nieustającym) płaczem - płaczem trwającym ponad 3 godziny, występującym w dniu szczepienia albo dniu następnym. Niekontrolowany płacz występuje jako powikłanie poszczepienne u niemowląt (do 0,42% szczepionych niemowląt; 0,15% na dawkę), pojawiające się przeważnie 618 godzin po szczepieniu. Zazwyczaj nie jest związany z uszkodzeniem układu nerwowego czy innymi zaburzeniami neurologicznymi. Wystąpienie nieustającego płaczu jest wskazaniem do poinformowania o tym lekarza przy kolejnych szczepieniach i zachowania wtedy szczególnej ostrożności, nie jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do kolejnych szczepień.

mój syn został " siłę zaszczepiony" pomimo iż coś mi podpowiadało że coś jest nie tak prosiłam dr o dodatkowe badania ale ona stwierdziła że nie trzeba i kazała szczepić ja młoda i głupia zaufałam dr i dziecko trafiło na 2 tyg do szpitala okazało się że miał odmiedniczkowe zapalenie nerek ropomocz i gronkowca! to wszystko dopiero się "wykluło" w dniu szczepienia i dlatego nie miał objawów infekcyjnych. Bogu dzięki dałam oczyszczoną szczepionkę i dziecko nie męczyło się tak długo jak męczyło by się po refundowanej (tak powiedział ordynator)

O jejku..:/ Nie mam pojecia.. Moje dziecko nawet nie pisnelo na szczepieniach. Moze kapiel ja uspokoi?