Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agaatka

Dziewczyny jakiego faceta byście wolały

Polecane posty

"Tak, domyslilem sie tego. I to jest dobre, ze kobieta jest niezalezna, poniewaz dzieki temu wspolczesni mezczyzni sa zmuszeni do osiagania wyzszego poziomu. I dla takich kobiet jest wlasnie typ nr 2. Oczywiscie sa kobiety i takich nadal bedzie wiekszosc, ktore oczekuja od mezczyzny wsparcia i dla takich, uwaga (!), tym bardziej jest typ nr 2 " przez to ze kobiety sa takie niezalezne typ dwa wcale nie musi sie starac bo moze miec co tydzien nowa panienke do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
Tak, prostytutke:) bo nawet panny w klubach stawiaja pewne minima:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
Wiecie cos w tym jest. Typ 1 troche boi sie takich zaradnych kobiet, moze bardziej boi sie ze nie da rady sprostac ich oczekiwaniom... a typ 2 widzi w nich maskotki, ktore daja to czego mu potrzeba, a niczego nie chca w zamian... alo nie potrzebuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
Typ 1 boi sie zaradnych kobiet. Bo czuje sie zagrozony. Typ 2 nie traktuje kobiet jako maskotki, tylko jako prawdziwe partnerki. Typ 2 szanuje kobiety. To o czym piszesz, to jakis Piotrus Pan, czyli typ nr 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
kobietka: odpisze w ciagu dnia, bo juz spie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
No wlasnie. Typ 1 czeka na wybranie, a typ 2 po prostu wybiera, bo jest lowca, mysliwym i dlatego jest atrakcyjny dla kobiet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
macius znow ma racje :P Macius ile masz lat jesli moge zapytac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
ja tu jestem maciusiem234543 i nikim wiecej, prosze nie skupiac sie na mojej osobie, tylko na tym co pisze:) jestem w wieku 25-30:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
yy: pozadanie kobiety nie jest pojeciem abstrakcyjnym. Musi miec obiekt pozadania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
jest ktos z wczoraj??????? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
ja zerkam, bo musze jeszcze jednej osobie odpisac, a nie chce na szybko;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
wczoraj przed snem rozmawialam z Panem nr 1... wydawalo i sie ze normalnie, a On rzucil, ze jestem jakas inna... ze bardziej zdystansowana i zachowawcza w slowach, zupelnie jak na poczatku ,kiedy musial przebijac sie przez ten "mur z lodu"... moze to dobrze? Niech powoli sie dzieje ... czy lepiej ostre ciecie? Wydaje mi sie, ze lepiej jesli ktos widzi, ze cos zaczyna sie psuc, a nie tak "nozem w plecy" ? Natomiast Pan numer 2 zaprosil mnie na kolacje w niedziele (Ze sniadaniem) przy dobrym winie, ktore przywiozl z zagranicy, to mile - szczegolnie, ze - jak twierdzi- przywiozl je dla mnie, wie jaka mam slabosc do win i jak chetnie probuje czegos nowego... ale odmowilam... powiedzialam, ze odezwe sie, kiedy znajde czas... postanowilam nie spotykac sie z nim, poki nie rozwiaze syuacji z Panem nr1...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
macius, a pytalam o Twoj wiek, bo mialam wrazenie, ze rozmawiam z kims bardzo dojrzalym,- a jak to bywa, utozsamialam to z dojrzalym wiekiem ;) - i tak oto, kolejny raz, zycie dowodzi iz wiek nie zawsze idzie w parze z dojrzaloscia, mozna miec 40 lat i byc szczeniakiem, a mozna 20scia pare a miec w glowie poukladane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
takzdradzam: "Niech powoli sie dzieje ... czy lepiej ostre ciecie? Wydaje mi sie, ze lepiej jesli ktos widzi, ze cos zaczyna sie psuc, a nie tak "nozem w plecy" ?" Wszystko jest kwestia tego, ze zalezy ci na tym facecie czy bedziesz z nim jeszcze kiedykolwiek szczesliwa (wg mnie nie bedziesz) oraz czy zwyczajnie nie szkoda ci czasu. Bo moze tez zdarzyc sie tak, ze on nie zauwazy, ze cos sie dzieje, ze go zdradzasz itd i po prostu bedzie to sie tak ciagnac latami. Faceci z modelu nr 1 sa tak do bolu wygodniccy, ze mozliwa jest sytuacja, ze nawet wiedzac o zdradzie, beda udawali, ze nie wiedza. "Natomiast Pan numer 2 zaprosil mnie na kolacje w niedziele (Ze sniadaniem) przy dobrym winie, ktore przywiozl z zagranicy, to mile - szczegolnie, ze - jak twierdzi- przywiozl je dla mnie, wie jaka mam slabosc do win i jak chetnie probuje czegos nowego... ale odmowilam... powiedzialam, ze odezwe sie, kiedy znajde czas... postanowilam nie spotykac sie z nim, poki nie rozwiaze syuacji z Panem nr1... " Ale co, ruszylo cie sumienie? Wydawalo mi sie, ze jestes bardziej wyrachowana. Moze to niemoralne co napisze, ale ja bym jednak poszedl napic sie tego wina. Trzeba wykonywac jakies ruchy, dzialac. Nie mozna czekac, az sie cos "samo" zrobi. Bo moze sie nie zrobic, albo zrobic tak, jak bysmy tego nie chcieli. A dziekuje, za dobre slowo;] konkretnie mam 27 lat. Wiek absolutnie nie ma nic wspolnego z dojrzaloscia, to sie zgadza. To jest zazwyczaj wynik wychowania, doswiadczen zyciowych, no i po prostu pewnej madrosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
sumienie niekoniecznie, raczej wizja tego ze Pan nr 1 mialby sie dowiedziec, ze jest ktos inny! na to nigdy nie pozwole, dla swojego i jego dobra! dzis wieczor sie widzimy, chce porozmawiac o tym, ze cos sie psuje... na pewno zapyta czy jest ktos inny, powiem, ze nie ma! A jesli w niedziele spotkam sie z panem nr 2 i znikne na cala noc (wczesniej wystrczylo rzucic, ze ide wczesniej spac bo jestem zmeczona) ale tym razem moze byc to za malo... po takiej rozmowie... Jak widzisz nie jestem za dluuuugim rozwlekaniem tego w czasie - w kontekscie lat!- raczej miesiaca, tygodni, ale nie lat! Ponadto dobrze zrobi Panu nr 2 jesli sie pozastanawia dlaczego nagle nie mam dla niego czasu ;) choc przyznam, ze mam ogromna ochote na to spotkanie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
Widze, ze niezla z Ciebie aparatka;] Ale spoko. Porozmawiaj, ale imho to nic nie zmieni, bo on po prostu juz taki jest. Co do wina, to w sumie masz racje. Jezeli bedziesz na gwizdek, to przestanie Cie szanowac, a produkt trudniej dostepny jest zawsze bardziej atrakcyjny i pozadany. Powodzenia wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
Skoro juz wiem, ze chce skonczyc zwiazek, zostaje mi JEDYNIE Pan nr 2 :) Warto zaczac "inwestowac" w te relacje, szczegolnie ze wczesniej nie mialam takiej potrzeby, a maly "detoks" i chcwila niepewnosci, jest najlepsza inwestycja w zainteresowanie mezczyzny :) Dziekuje, mam nadzieje, ze ... nie bedzie dramatow! D. jest daleki od histeryzowania, ale wizja odpowiadania na te wszystkie "dlaczego, ale o co chodzi, co sie dzieje, co zrobilem./robie zle" itp... jest... zniechecajaca!!!!!!!!!!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka normalna, stabilna emocjonalnie i pewna siebie kobieta będzie chciała faceta którego jedyna rolą w związku miałoby być pokazywanie jej palcem co i jak ma zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
Michal, dziekuje za uwage, to urocze... ze chce Ci sie czytac wpisy jakiejs "kurwy" a w dodatku na nie odpowiadac. :D Moorland... zdizwilys sie/(zdziwila?) :D oj zdziwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
Moorland: ustalilismy juz wyzej, ze nr 2 to nie jest taki facet, przeciwnie to ktos kto szanuje kobiety;] warto przeczytac cala dyskusje;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius234543
takzdradzam: no coz, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze takie rozmowy sa bardzo meczace, podobnie jak siedzenie przy ciescie na imieninach u cioci. No ale trzeba to po prostu odpękać i miec za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I odbiegliście od opisu. Bo o ile sam fakt, że ktoś jest zamknięty w sobie jeszcze dużo o osobie nie mówi o tyle w pierwszym poście napisano "samiec alfa, rządzący kobietą."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazji, bycie bardzo emocjonalną i wylewną osobą nie wyklucza bycia pomocnym i zaradnym. Wręcz przeciwnie, empatia się przydaje, więc zamiast budować teorie co autorka miała na myśli trzymaj się tego co napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
Moorland, dyskusja ewoluowala, stworzono nowa, zmodyfikowana "definicje" ... doszlismy do pewnych wnioskow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzdradzam
gdby sie opierac na zalozeniu z pierwszego postu to o czym tu dyskutowac? kazdy by sie odniosl i dziekujemy... na tym chyba polega polemika??????? i wymiana pogladow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ale powtarzam - to ma się nijak do pytania, bo w pytaniu pojawiły się dwa opisy - jeden dotyczący dość flegmowatej osoby, drugi chłodnej (niekoniecznie gburowatej) i z despotycznymi tendencjami. I do tego się osiodłam - o ile pierwszy facet może zirytować, bo lukier w nadmiarze mdli, o tyle do drugiego ciągnąć będzie tylko kobieta która takiego pokazywania palcem (nie mylić z pomiataniem) zwyczajnie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takzdradzam - oj rozumiem, ale w między czasie dodaliście (zwłaszcza maciuś) zupełnie nowe charaktery, a moje pytanie na które maciuś odpisał, ale nie odpowiedział (w sumie dobrze, trochę ironiczno-retoryczne było) odnosiło się do pierwszego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×