Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morelkaaa

Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

dziewczyny! musicie po prostu to przezyc! wiem po sobie,ze po 12 latach walki o dziecko bylam tak wyczerpana,ze gdyby nie moj maz to wogole nie potrafilabym cieszyc sie ta ciaza! w ciagu tych 12 lat chyba 3 razy chcialam odejsc od meza,a przeciez kochalismy sie ,pobralismy z milosci,dobrze sie rozumielismy,moj maz jest cudownym czlowiekiem...chcialam odejsc poniewaz czulam sie winna temu,ze nie mozemy miec dzieci! co jakis czas bylam w depresji,nie odzywsalam sie do niego,od cyklu do cyklu bylam jak w amoku....testy owulacyjne monitoring,tabletki,potem testy ciazowe itd itd..........kazda minute mojego zycia zaprzatala mysl o dziecku.....najgorszy byl nacisk rodziny mojego meza....te ciagle pytanie,kiedy bedzie dziecko...staracie sie o dziecko.....itp.........moj maz jest lekarzem wiec niektorzy na dodatek pytali...jestes lekarzem i nie mozesz tam cos zalatwic jakis badan....dlaczego jeszcze nie macie dziecka jak jestes lekarzem...? takich wlasnie glupich i nieswiadomych ludzi i ich glupich opini musialam znosic....i jak tu nie popasc w paranoje,prawda? natomiast tych ktorzy mnie pocieszali omijalal szerokim lukiem,poniewaz w d...e mialam ich beznadziejne pocieszanie,wtedy kiedy oni mieli juz dwojke,trojke dzieci a ja walczylam o jedno jedyne malenstwo....takze dziewczyny zalamywanie sie,depresja,brak sily na dalsza walke jest calkowicie naturalny...nie wstydzcie sie tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze wam napisac,ze odkad przylaczylam sie do tego tematu to wszystko od samego poczatku przypomnialo mi sie...przezywam to wszystko razem z wami kochane dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puldrini, wielki szacunek, nie wyobrażam siebie w takiej sytuacji, starać się 12 lat, prędzej chyba wylądowałabym w psychiatryku. Tak naprawdę chęć posiadania dziecka i niemożnośc zajścia w ciąże powoduje pewną obsesję, która nas niszczy, ja mam przynajmnije takie wrażenie. Nic się nie liczy, nie ma znaczenia....Ost po becie jak się dowiedziałam,że nie wyszło wyłam jak bóbr, całe szczęście, że mój M. ma inne podejście bardziej optymistyczne i podtrzymuje mnie na duchu. Co do koleżanek, kuzynek w ciąży... Niestety, wstyd się przyznać, ale gdzieś tam w głębi kłuje, dlaczego nie ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli wychodzi na to, że zawsze bliscy nas jeszcze dobijają pytaniami. Ale ludzie to są bezczelni- w pracy mam taką starszą babkę, która tylko pyta czy już jestem, chce być etc. Raz się wkurzyłam i jej powiedziałam czy kiedyś się zastanowiła, że takie pytania są na miejscu bo np. ktoś może nie móc zajść w ciążę? (mam taką przyjaciółkę- ma taką wadę genetyczną, że ma szczątkowe jajniki i 0% na dziecko) ale jej było głupio... Dobranoc Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Idzie wiosna.. ponoć łatwiej się zachodzi w ciążę.. zmiana jedzenia, zmiana upodobań... próbujcie i nie stresujcie się... Jak się spóźnia okres to spokojnie poczekajcie parę dni i dopiero róbcie test.. Ja tak na spokonie podeszłam do tematu. Mówiłam sobie "co będzie to będzie" Nim się obejrzałam okazało się że jestem już w ciąży... Teraz jak każda młoda i nie doświadczona młoda mama mam obawy i lęki o to czy sobie poradzę, czy się wszystko poukłada.... Bierzcie witaminy, ćwiczcie , dbajcie o siebie a na pewno się uda. Te dziewczyny co mają bardzo pod górkę to ja wierzę że jak tylko nie odpuścicie to się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mija dzień? Mnie dopadła jakaś chandra i ogólnie d*** Samopoczucie do bani. M. dzwonił do laboratorium, bo jutro odbieramy te wyniki-znowu są jakie bakterie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkkaaa uszy do góry! Po burzy zawsze wychodzi słońce, a od jutra podobno ma świecić w cąłej Polsce, więc się załapiemy wszystkie:) Poza tym jak dobrze pamiętam, to chyba też wyjeżdżacie w góry, więc tym bardziej jest się z czego cieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki psioszka 🌻 za podtrzymywanie na duchu, czasami mnie dopadaj takie dn, że nic tylko wyć... Tak jedziemy do Zakopanego od 2 do 6 maja, może to nie dużo, ale zawsze coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny...u mnie dzisiaj samopoczucie nienajlepsze,zle sie czuje,boli mnie glowa i zbiera mi sie co jakis czas na wymioty ale jak juz jestem w toalecie to przechodzi! z tego powodu jest u mnie tesciowa,zeby zajac sie mala...:-(((((( ona jest czlowiekiem dobrym,opiekunczym,ale dziala mi na nerwy,chce dobrze ale nie widzi,ze ktos sobie tego nie zyczy...nie lubie jak ktos skacze mi nad glowa,zawsze bylam samodzielna a ona mysli ze swoim nadskakiwaniem mnie uszczesliwia! no,ale dobrze ze jest,bo maz ma dyzur do wieczora takze bylaby porazka,gdyby nie przyszla..tak to jest z tymi tesciowymi juz.....prawda? mowicie o wakacjach!!!ach juz nie moge sie doczekac,zdecydowalismy z mezem,ze pojedziemy na Hel!!!!! wyjezdzamy juz w ta sobote a wracamy w nastepna!! tylko nasza trojka,a raczej czworka :-)))))))) zadnych tesciow,pracy,codziennosci...sloooooooodddddddddkkkkkiiiiiiiieeeeee leeeeeeeeeeeeeeeeeeeeenistwo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie bez większych nowości. Dziwna @ skończyła się po 4 dniach, teraz CLO i tylko czekać na majówkę, owu i przytulanie. My jedziemy do Białki Tatrzańskiej,więc niedaleko, od 28.04 do 4.05:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pudrini, trzymaj się kochana, ponoć najgorszy I trymestr a potem z górki :) Co do teściowej pewnie chcę dobrze, a że wychodzi tak a nie inaczej ... ;) Tylko się nie denerwuj w Twoim stanie to niewskazane ;) Ja swoją widzę góra jeden raz w tyg, jakoś specjalnie też się nie wtrąca w nasze życie, wiec jest ok. Mówisz Hel, fajnie :) Ma być pogoda to Maluda pewnie będzie szalała na plaży :) psioszka, to rzeczywiście blisko od siebie będziemy :) Powiedz po CLo idziesz na monit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka, po Twojej stopce widzę, że ślubowałyśmy w podobnym terminie :D Ja też w lipcu 2011 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff,juz poszla...! tzn.tesciowa ;-) Sluchajcie dziewczyny,wiem,zw temat tego topiku to ,,kobiety,ktore staraja....,,ale co wy na to jakbysmy co jakis czas pogadaly na inne tematy? Nie wiem jakie i czego maja one dotyczyc,ale pytam was najpierw o zdanie....a w pierwszej kolejnosci nasza szefowa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puldrini :P To ale Cię ta teściowa wymęczyła :D Co do innych tematów, masz moje przyzwolenie hehehe :D Tak na serio moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, chyba, że pozostałe się nie zgadzają ;) Proponujesz o czymś konkretnego, bo ja to mogę o wszystkim :D Halo co tu taka cisza dzisiaj, meldować mi się tutaj, ale już :p Lista obecności jest niepodpisana, zaraz powstawiam "N" jak w szkole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) melduje się ufff postraszyłaś tą szkołą,dreszczyk emocji jak dawniej ;P temat teśiowej! boski temat rzeka:D moja tez jest dobrą osobą ale... nie zna umiaru w kontrolowaniu wszystkiego, chce wszystko wiedzieć a najlepiej to by sama się za mnie zapłodniła i urodziła byle tylko miec wnuka! tak wnuka bo to MUSI być ON, ehhh teście a szczególnie teściowa tak strasznie napierają co wizyta to ciągle to samo a mieszkamy blisko... teśiowa uwielbia gadać, o wszystkim i o niczym nie słucha tylko nawija hehe a najbardziej to lubie jak wpada do mieszkania nie puka ani nie zadzwoni że przyjdzie tylko BUM drzw się otwierają i "asia jestem!". ach kobieta ma zlote serce ale nie zna umiaru w niczym a jak to jest z waszymi? co ''najbardziej lubicie''?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się :) Dziś jest ok :) antybiotyki ze mnie słabiaka zrobiły i schudłam i nie mam siły ale poszłam do sklepu :) I teraz z mężem będziemy leżeć i oglądać przepis na życie( uwielbiam, wy też?:) I nie mam nic przeciwko temu żebyśmy gadały sobie o wszystkim :) Zaprzyjaźnimy się :D Super by bylo :D a potem spacerki z dzieciakami :D (jakby co to jestem na lekach i mogę gadać głupoty :D ) Morelko lepiej Ci już ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymeczyla gadaniem ;-) Bo jak wiemy z autopsji,tesciowe wszystko wiedza najlepiej....nagotowala na caly rok i poszla:-)))Nie,a tak na powaznie to jest ok,wtracac tez sie nie wtraca,ale jal juz u nas jest to masakra..Wracajac do tych nowych tematow to nie myslalam o czyms konkretnym,tak po prostu chcialam zapytac,zebysmy sobie zrobily jakas odskocznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku jak teśiowa tak gadała próbowałam wiecie kulturalnie prowadzić temat wypowiadać się, ale własnie wtedy zauważyłam że ona nie zwraca za bardzo uwagi co ktoś mówi, szwagierka bardziej doświadczona poradziła pokiwać głowa co jakiś czas ewentualnie przytaknąc i jej nie słuchac ;P hehe, a szwagierka ma dwie piękne córki ale to nie wystarcza parcie na wnuka mają teście i nie ukrywają tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nawet mojego maluszka tak wymeczyla spacerem,zebysmy mieli z mezem troche czasu dla siebie wieczorem,ze juz spi od 19.30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o teściową to ja mam super :) i w takim pozytywnym znaczeniu! Miałam kompleksy jak ją poznałam- babka 50 lat a lepszą figure ma niż jedna nastolatka:P I mega zadbana, z klasą, z karierą. Ale okazało się że to ona była o mnie zazdrosna- przez to mieliśmy problemy przed ślubem :D Bo nie chciała synka oddać, ale synek stanął okoniem i mama skapitulowała ;-) Nawet mi dziękowała niedawno, że się nim dobrze zajmuje i jest prawdziwym facetem a nie maminsynkiem:) Teraz mój mąż jest zazdrosny, bo jego mama często do mnie dzwoni, mamy jakieś tam swoje sekrety ;-) Nie wpadają nigdy nie zapowiadani- my do nich czasem tak wpadamy. Jak już jestem rodziną to mamy naprawdę wporządku relacje, a co było przed to nieważne :) uffff :D (teściowa uważa że mamy jeszcze pożyć zanim dziecko ale teść chce już wnuka:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajka,moja tez uwielbia prowadzic monologi,bo jak juz jest dialog to jej nie pasuje...ale maz nauczyl mnie z nie rozmawiac,poniewaz sam wie jaka jest,ale ja niesamowicie szanuje i za to go cenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puldrini to tym spacerem zasłużyła na duzego plusa :) macie troche spokoju i czasu z mężem tylko dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny ile jesteście już po ślubie tak z ciekawości?:) ja 2 latka:) a ogólnie jesteśmy razem 7 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajka, straszak poskutkował :D odrazu się zameldowałyście :p co do teściowej to moja chyba naprawdę należy do tych z rzędu normlanych :D więc żadnych skeczy na jej temat Wam raczej nie opowiem ;) No może teść troszkę przynudza i opowiada parę razy te same historie :p Niektóre znam na pamięć :D Na szczęście mam ich dozowanych góra 2 h/tygodniowo :D wiec luzik :classic_cool: ale Toja to CI się udała ;) ruda, o mas szczęście :p Ja z seriali oglądam barwy szczęścia i o dziwno nawet M jak... też czasmi obejrzę :D może taka opera mydlana ale co tam :classic_cool: Taaa spacerki chyba wirtualne :D Moje samopoczucie, jest zmienne jak pogoda, już jest lepiej niż rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×