Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wścieeeekłam się!!!

Jeszcze nigdy w życiu nie wstydziłam się tak za dziecko jak dzisiaj!!(4 lata)

Polecane posty

Gość wścieeeekłam się!!!

Cześć dziewczyny . Byłam dzisiaj z córką u lekarza,na bilansie 4 latki. A moja córka jak zobaczyła,że wchodzimy do przychodni to dostała spazmów,dosłownie jakiegoś amoku. Na szczęście na poczekalni ni było nikogo,wiec weszliśmy od razu do gabinetu,ale to co się tam działo to po prostu jakas masakra :O . W ogóle nie dała się dotknac,rzuciła się na podłogę i zaczęła kopać i mnie i lekarza. No i lekarz powiedział,że on się z nią nie będzie szarpał i ma bilans niezaliczony :O . Ale takiego wstydu to się jeszcze nigdy nie najadłam,wszyscy się gapili jakbym ją ze skóry obdzierała . Myślałam,że ją rozszarpie jak wyszłam z tej przychodni! Musiałam się wygadac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noami..
no cóz.... bywa... :-O Ja z moim 5-latkiem musimy isc na szczepionke i bawiam sie, ze bedzie identycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz duże dziecko, mogłaś je na to przygotować. swoja drogą wstydzisz sie swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
Nie wstydzę się swojego dziecka,wstydzę się jej zachowania,a to różnica! No tłumaczyłam jej i wszystko było dobrze w teori :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
A co teraz jak ona nie ma zrobionego tego bilansu ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku masz się czego wstydzić! No i co, żę się gapili!? Niech się gapią! A lekarz swoją drogą to niezłe ma podejscie do dzieci! Nie przejmuj sie i pogadaj z córką czego sie bała i pociesz jak sie czegos obawia a nie złość sie na nia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrzuć na luz...............
Jestem mamą chłopca - 4 lata i 3 miesiące... Jest super dzieckiem, ale wulkan energii i też humorzasty ile wlezie. Swego czasu chciał ugryźć lekarza (był mały), u ortopedy biegaliśmy kiedyś we troje po gabinecie, żeby go ujażmić. I co?? Mam się wstydzić? Raz poszłam do lekarki, która wymyślała, że dziecko w tym wieku to i tamto... nie poszłam do niej więcej. Jedna lekarka stwierdziła... on będzie lekarzem... bo ja też taka byłam... A teraz?? teraz jest coraz lepiej. Właśnie bilans 4-latka przeszliśmy dość normalnie. Mały wyrasta z tego i tyle. Pozdrawiam Cię i nie przejmuj się. A lekarz skoro nie starał się nic zrobić, to znaczy, ze bez podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
No tak,ale zebyście Wy widzialy miny tych wszystkich ludzi i jakies teksty pod nosem . A ten lekarz - no fakt poszlismy do niego bo naszej lekarki nie było ,ale on nawet nie miał jak do niej dojść , zresztą ja też nie . Do gabinetu ją wciągnęłam,a jak juz się położyła na tą podłogę i zaczęła kopać nogami to było mi tak głupio,że masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
A moja córka jak się jej pytałam dlaczego sie tak zachowała to powiedziała,że nie lubi być badana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trudno zdarza sie, moja tez czasami ma takie odchyly (statystycznie raz na 3 miesiace tylko:-) ) Ostatnio miala w niedziele ale to raczej ze zmeczenia (nie chciala isc na nozkach tylko byc noszona a ja jestem bardzo na tym punkcie wyczulona i bylismy 100m od domu). Wlaczyla syrene, ja ignor bo wiem ze nie ma co sie w dyskusje wtedy wdawac ale mijajac mame z wozkiem i z babcia normalnie nie moglam zniesc ich spojrzen w stylu 'co za wyrodna matka '. Jako ze jeszcze czesto mysle po angielsku wypalilam im w twarz ; and what the hell you are looking at ehh? po ich minach widac ze zdecydowanie zrozumialy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
Hahaha kasza cóż za tekst :D Ale moja na ogół taka nie jest , nigdy nie przepadała za lekarzami ,ale zawsze dopóki nikt jej "krzywdy" nie robił to było ok,a dzisaj jak weszliśmy to jeszcze nikt na nią na spojrzał dobrze,a ona w ryk i histerie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aadadad
kasza, heheh pomyslaly ze angielka pewnie jeste3s i miny im zrzedly bo by nic wyksztusic nie potrafily hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no bo wkurza mnie to w tym kraju i nie moglam sie pohamowac. W Stanach jak mi mloda zrobila 2 razy histerie z kladzeniem sie na ziemie to ludzie podchodzili i radzili, podtrzymywali MNIE na duchy. W PL zrobila to raz to 4 kobiety po kolei do mnie z morda, a jedna mnie zwyzywala od ku*** szmat itp. A najgorsze to sa kobiety wlasnie a same przez to na bank przechodzily przynajmniej raz Pogadaj z dzieckiem, powiedz jak sie czulas, podpytaj dlaczego. Moja corka do niedawna jako ze miala zle wspomnienia bala sie lekarzy i reagowala glosnym placzem (nie histeria ale placzem ze strachu). Teraz z wiekiem (prawie 3 lata) widze ze wiecej rozumie i poplakuje dalej ale juz przynajmniej jest do opanowania (tzn da sie zbadac itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfttyty
tak wychowałaś córkę - to teraz się wstydź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aadadad
kasz gdzie w polsce od kurew szmat cie zwywywały? jakos sie wierzyc nie chce. za co tak ostro? ludzie sa mocni w gebie tu na kafe ale na zywo, kto sie odwazyl tak Ci mówic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIAAAAAASAAAAA
TO DOPIERO POCZATKI::::dziecko to nie zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo dzieciakowi solidn
ie przypierdolic. jak nie po dupie to po pysku. z miejsca mala kurwa by sie ogarnela i przestala fochy stroic 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uslyszalam ze dziecko nie moze tak plakac i mam cos z tym zrobic (takie tlumaczac w wersji mild)- czyli w ich pojeciu ugiac sie i pozwolic dziecku zrobic tak jak ona chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
To nie tak,że ona jest źle wychowana,bo ona wcześniej się tak nie zachowywala ! Przed snem jak do mnie przyszła powiedzieć mi dobranoc i dać buziaka to też powiedziała,że mnie przeprasza i żebym się już nie gniewała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
Taaa,myślisz,że jakbym jej wtedy przylała w tyłek to coś by zdzialało? No na pewno - jeszcze większą histerię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo dzieciakowi solidn
i wtedy powinnas jej na odlew przylutowac. teraz cie przeprasza? t e r a z ? kiedy juz wymusila co chciala to zgrywa dobra coreczke? a won z taka mala szmata i manipulatorka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam dziewczyny nie warto sie przejmować! Mówie wam, moja mi 2 razy zrobiła scenę w sklepie z tupaniem, krzykiem, leżeniem na środku sklepu, ale ja udawałam, że nie widze i ze wogóle sie nią nie interesuje, oczywiście kątem oka kontrolowałam sytuacje zeby sobie krzywdy nie zrobiła. I niech ktoś by mi coś wtedy powiedział! To i on by usłyszał wiązanke:);)Co kogo obchodzi nie swoje dziecko! Moja miała taką akcje na bilansie 2 latka!:) Wcale sie tym nie przejmuje. U lekarza juz nie histeryzuje, ale płacze. To pediatra zawsze spokojnie do niej to jakąś naklejke dadzą, to malowankę, to połaskoczą itd. A jakby mi jakaś zaczęła fochy stroić to też by usłyszała:) Idąc na pedietre muszą sie liczyć z tym ze nie kazde dziecko tylko siedzi i patrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja po tym ( i jeszcze po kilku sytuacjach gdzie mloda nawet nie zdarzyla dobrze zaplakac a juz ktos sie wpychal w obrazek) to szczerze mowiac boje sie dyscyplinowac swoje dziecko w miejscu publicznym. Plakac dziecko nie moze, ja tlumaczyc nie moge (bo dziecko z poczatku dalej placze), klapsa nie mozna dac , upomniec tez nie bo w swietle prawa to juz ponizanie dziecka. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzenia ja w wyzej opisanej sytuacji bylam w takim szoku (na atak tych 'swiadkow' ) ze tylko odpowiedzialam ostatniej pani ze jak chce tak bardzo to niech wola policje i robi z siebie posmiewisko i poszlam sobie. Wtedy w zyciu bym sie nie spodziewala takiej reakcji, ot dziecko zaczelo histeryzowac a ja po probie tlumaczenia po prostu postanowilam to olac (no bo ile mozna mowic do sciany). Ale teraz juz wiem czego sie moge po ludziach spodziewac wiec jak widze ze ktos juz cos zaczyna do mnie miec to kontratakuje (jak w niedziele:-P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem zareagowała "prawidłowo" tzn wg wzorca który otrzymuje. Zobacz - zareagowałaś na jej problem złością. Bardziej sie przejełas tym ze obcy ludzie sie gapia niz tym, ze twoje dziecko okazuje emocje. Nie chodzi mi o to żeby cie dobić czy obrażac. Jestem poczatkującą mamą i nie wiem jak sama sie zachowam w takiej sytuacji.. ale czytając to co napisałaś takie mam własnie wnioski. Może jak ty sie bedziesz mniej złościc a wiecej rozmawiac to mała nauczy sie spokojniej okazywac strach? Może sie myle ale spróbowac warto. No a lekarz w sumie co miał zrobić? faktycznie szarpac sie z nią nie mógł. Pójdzcie jeszcze raz do waszej lekarki - tej, którą córka zna.. moze bedzie lepiej. Jedyne co można zrobić z komentujacymi babami to olać. Twoje dziecko - twoja awanturka - nic im do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieeeekłam się!!!
No tak,ale co ja mogłam zrobić ? Nie mogłam pozwolić jej kopać się po brzuchu,bo jestem w ciąży co prawda jeszcze nie w jakiejś zaawansowanej,ale to nie zmienia faktu,że jak się do niej nachylalam żeby ją podnieść to próbowała mnie kopac . A też nie miałam siły się z nią szarpać. Rozmawiałam z nią przed tym bilansem,naprawdę! Mówiłam jej,że pani doktor ją tylko zbada zmierzy sprawdzi gardłeko i pójdziemy do domu i powiedziała,że ok . No,ale jak weszliśmy do przychodni to juz było co innego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza ja sie Tobie dziwie
jakby mnie jakas kurva nazwala, bo moje dziecko ryczy ze zlosci, a ja to olewam to bym ja tak pogonila, ze hej...pieprzone plotkary wtracajace nocha w nie swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza nie dziwie się w sumie, ze zaniemówiłaś:) Mnie jeszcze nie spotkało coś takiego, zeby ktoś wprost mi coś powiedział:) Ale spojrzenia i pomrukiwania były:) Ale tak jak mówie ja to olewam!:) Lekarz? Mógł "coś" zrobić! Powiedziec spokojnie, że niech sie Pani nie przejmuje, dziś nie damy rady przeprowadzić bilansu ale niech Pani wróci za kilka dni może już nie bedzie sie bała. A nie jeszcze dobijac matke swoją pogardą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×