Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia75160

zamienieć 75 kg na 60 kg , bo razem łatwiej ZAPRASZAM

Polecane posty

mój wzrost 160 cm ;20 lat Szczerze to jeszcze nie wiem jaka dieta i jak zaczac, wiem tylko ze bede biegac 3 razy w tygodniu po ok 50 minut i wiem że mam bardzo rozlegulowany metabolizm i to jest moj najwiekszy problem, tyje kiedy sie nie odchudzam, kiedy jestem na diecie waga stoi i nie wiem jaka dieta bedzie dla mnie najlepsza nigdy nie bylam dobra w liczeniu kcal, i nie jestem pewna czy znajde na to czas Może znacie jakaś dobro diete? Ale razem coś wymyślimy? Kto chętny na wspólne odchudzanie się? i wspieranie? 15 kg w dół Nie daje sobie dokładnej daty, ale może ok 3 miesiące by w wakacje być szczupłą dziewczyną? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Też mam 160 cm wzrostu i 20 lat :) Od jakiś 4 dni jestem na diecie south beach i już kilogram mniej a to mnie motywuje , troche ćwicze jak mam czas i ochote .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze się że napisałas:) startujemy z podobnym nadbagazem, może razem przy podwojnej motywacje uda się :) na czym polega ta dieta? I czy wczesniej sie odchudzalas? Ja milion razy, i dlatego mam bardzo rozregulowany metabolizm i bardzo ciężko mi schudnąć, wierze ze bieganie- czego nigdy poza wfem nie robila pomoze w koncu, chociaz tez wiem ze jak sie biega regularnie najpierw wyrabiaja sie miesnie czyli kg rozna a po jakims miesiacy dopiera zaczynaja spadac, boje sie ze to mnie zdemotywuje... niby wiem ze taka jest prawidłowość ale jak ktos sie meczy i meczy i zadnych efektow a wrecz przeciwnie, to mozna sie załamac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak kilogramy mamy podobne wiek i wrost również ;) moja dieta dzieli się na 3 fazy . Na pierwszej fazie nie jemy pieczywa żadnego , owoców , jogurtów owocowych . Można jeśc ile się chce ale to co jest na wyznaczonej liście , jest dużo przepisów na potrawy i nie jest monotonna . Po dwóch tygodniach można wprowadzic ococe później pieczywo :) tu możesz poczytać więcej jak chcesz : http://www.dietasouthbeach.biz.pl/ No mam nadzieje ze razem będzie raźniej się odchudzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sobie radzisz bez pieczywa? węglowodanów? co zabierasz do pracy/ szkoly/ uczelni?;> tego boje sie najbardziej, tzn na uczelni moze wytrzymam, ale kiedy wroce do domu glodna jak wilk..... poczytam o SB ale zaraz wychodze wiec zostawiam to na jutro, czy sie zdecyduje? tej diety niegdy nie probowalam, moze to bedzie to;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No troche mi go brakuje nie powiem ale jakoś się trzymam :) do pracy zabieram jakieś sałatki której zawsze zrobie przed pracą w domu a czasem nie biore nic ;) w domu zawsze możesz coś ugotować przepisy na zupy i inne dania obiadowe też na tej stronie są podanie . w pierwszej fazie chudnie się najwięcej nawet do 6 kg w dwa tygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przykład dzisiaj bo miałam dzień wolny od pracy to jadłam : na sniadanie około 9 zjadłam 2 jajka ugotowane , później około 14 miałam obiad to zjadłam gotowaną pierś z kurczaka z warzywami polane sosem czosnkowym zrobionym na jogurcie naturalnym . na kolacje miałam sałatke z pomidora ogórka sałaty rzodkiewki równiez z tym sosem czosnkowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziłaś jakoś przegłodzona? w dniach wolnych to chyba jest gorzej, tak przynejmniej ja mam, kiedy ma sie nadmiar wolnego czasu- głównie w niedziele- jeszcze kawa i jakies ciastko ;/ k*wa po co ktos wymyslil slodycze? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co głodna nie chodziłam . Jak bym była to mogła bym cos zjeść bo tam kalorie się nie liczą byle jesz produkty z listy które można na pierwszej fazie :) No weekedny są najgorsze jeszcze jak się idzie na jakąś rodzinną impreze bo jedzenie dużo . No i na dyskotekach niby zero alkoholu niestety . No własnie jak by ich nikt nie wymyślił to ludzie by nie tyli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie wiem o cyzm mówisz :) na dzisiaj musze konczyc juz, jutro napiszę :) chyba sie zdecyduje na SB ;) czuje juz jak przyplywa mi energia ;) do napisania ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten sam wzrost ale...
Chciałabym zamienić 55 kg na 50 do końca maja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kedicik
Powodzenia dziewczyny 2 lata temu startowałam z 75kg po 3 miesiącach 58kg:) i zostało tak do dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) zaczynam SB biegałam dzisiaj juz ok 60 minut ;) ojj ciezko było, ale nie biegałam sama, wiec mój chlopak mnie mocno wspierał :) jade zaraz na zakupy, bo nie mam nic co mogłabym jesc na tej diecie;] tzn warzywka sa, ale wiadomo ;) narazie zjadlam sniadanko ok 11- 2 jajka na miekko- ale ugotowaly sie na twardo :) i do tego salatka z papryki ogórka zielonego, rzodkiewki i pomidorka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super jak ktoś pisze że się udało i to w dodatku bez efektu jojo ;) bardzo motywujące :) bo może i mnie się uda ;D taka energia napływa ;) uda się napewno! :D kto inny jak nie MY damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kasiu :) widze że rowniez próbujesz tej diety ;) mam nadzieje ze wspólnymi siłami damy rade ;) godzina biegania to duzo ja nie wiem czy bym wytrzymała hehe raczej na początek nie ;) U mnie dietkowo cały czas na wadze widze jak ubywa i to mnie motywuje dokładnie zważe się w poniedziałek i zmienie w stopce ;) dzisiaj śniadania nie jadłam bo byłam na zakupach i nie maiałam kiedy na obiad sałatka z brokułów z jajkiem pomidorem i ogórkiem z sosem czosnkowym na jogurcie naturalnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest to dieta troche inna niz wszystkie które osatnio próbowałam wiec może akurat ta da jakies efekty :) ja sie zważe za tydzien dopiero, ;) z tym bieganiem to bylo duuuzo dla mnie ;p ledwo ledwo ale dałam rade ;) chlopak ciagle mi powtarzal ze jest dobrze, oby tak dalej, jeszcze troche i koniec ;P heh no a biegalismy najpierw 10 minut(rozgrzewka;p) 2-3 minuty marszu i potem 3 minuty biegu i 1 marszu 3 min biegu 1 min marszu itd ;) i ok 10 min na koniec zeby do samochodu dobiec- bo biegamy w parku,ironia losu jechac samochodem zeby biegac;p chodzi o to ze jak chce się schudnąć puls powinien byc ok 130, ja nie umialam biegac zeby bylo mniej wiecej tyle wiec marsz mial to stabilizowac :) bo w biegu mialam ok 150-170, no i zeby cwiczenia daly efekty trzeba cwiczyc ponad 30 minut bo dopiero po takim czasie cwiczen tłuszczyk zaczyna sie spalac.. Problem z cwiczeniami jest dla mnie taki, ze jak faktycznie przycisne, to moga sie miesnie zrobic, i kazdy o tym wie, ja tez, ale jak te miesnie sie zrobia waga bedzie wyzsza, nie spadnie, lub nie spadnie tyle ile bym chciala, i to mnie moze zdemobilizowac... oby sie tak nie stało narazie oprocz sniadania to dwie szklanki maślnki wypiłam... ale w sumie to chyba nie można? czy można? bo jeszcze na zakupy sie nie wybralam ;p i dlatego nic lepszego nie przyszło mi do głowy co bym mogła zjesc :) ale zaraz ide wiec juz bedzie zapas ;) heh i woda woda woda, musze pamiętać że trzeba dużo ;) ahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam Pokolorowana niedziele mija? Mnie oczywiście dalej dietkowo :) tzn na obiadek troche poszezylam granice i zjadłam mieszanke warzywna na patelnie z MARCHEWKĄ ale to chyba nie może być aż takie przewinienie ;p to nie kilka kanapek chlebka czy cuś ;p tak poza tym przypomina mi to DUKANA, tylko z warzywkami, mam nadzieje ze moje nerki nie ucierpią na tym :) zreszta I faza tylko 2 tygodnie wiec jakos to bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrwrr
chcesz przytyc? ja zawsze bylam za chuda i na sile pzrytylam 10 kg w miesiac, i wiesz co teraz zawszemam nadwage ie duza ale zawsze jakies 5 k\g izaluje ze przytylam wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak zle i tak nie dobrze :) chociaż ja bym wolala byc za chuda niz za gruba :) ale mój los jest inny wiec postanawiam być w sam raz:) tylko musze troche poczekać:) cwicze ciałko i silną wolę :) mam nadzieje, ze się uda i każdy osiągnie swój cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kasiu :) sorki że nie pisałam ale byłam u chłopaka ( troche się posprzeczaliśmy i dlatego dzisiaj tak wcześnie w domu ) , jak wiadomo starałam się trzymać diete i jakoś mi wyszło oprócz paru łyków piwa dzisiaj ale to dosłownie troszke . Mama chłopaka wie że się odchudzam więc nie namawiała do niczego ;) z tą maślanką to raczej nic złego bo na 100% ciężko jest trzymać się tego co można jeść . Dzisiaj rower z chłopakiem jakieś 40 min a potem spacer ponad godzinke więc troche kalorii spalonych . A jak tam u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dalej dietkowo :) bieganie jutro :) ale dzisiaj nie mozna było nie skorzystać z pogody więc wybrałam się z moim do parku na spacer chciałam się spytac jak robisz sos czosnkowy? Ja sobie dzis zrobilam tzatziki na jogurcie :) były pyszne do póki nie dałam koperku ;p a mówią lepsze zaszkodzi dobremu, czy jakos tak ;p co ciekawe zawsze jak robie cos dla siebie, nie wyjdzie tak dobrze jak robie cos dla kogos :) ale tak chyba lepiej niż na odwrót weekend mija jakoś podietkowałam, ale co będzie jutro... ;/ po szkole wracam zwykle dość głodna, mam nadzieje że na nic sie 'nie rzuce" i musze znaleść jakies dobre pomysły na jakieś szybkie i pyszne dania sb bo narazie jakoś monotonnie mi się wydaje a wiem że to dla mnie nie za dobre tylko nie wiem czemu.. żeby węgle tak ta monotonie przerywaly, no bez przesady;p ... tyle ze wraz z dietkowaniem mija moja inwencja w kuchni i nie umiem wymyslic nic ciekawego i pysznego, zeby nie bylo co drugi dzień to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pogoda dzisiaj i wczoraj super ;) Sos czosnkowy robię na jogurcie naturalnym zalezy ile potrzebujesz do tego czosnek sól i pieprz i wychodzi całkiem niezły ;) Na internecie znajdziesz dużo jakiś przepisów na jakiej zupy albo dana z drobiu i jakieś sałatki . W sumie to ja też szukałam czegoś dzisiaj na obiad żeby zrobić ale jakoś nie mam do tego głowy coś może jutro wymyśle . miałam się jutro zważyć ale dostałam niestety @ i musze jakoś jeszcze troche wytrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jeśli można to ja też chciałabym się przyłączyć, na pewno mam więcej niż 10 kg do zrzucenia, chociaż dawno się nie ważyłam (boje się:) ) to podejrzewam, że ważę już jakieś 70 kg jak nie więcej. Mam 170 cm wzrostu, podobnie jak autorka 20 lat, dwa lata temu schudłam 8 kg w krótkim okresie czasu, ważyłam 60 kg i czułam się świetnie i chciałabym to powtórzyć. A teraz tyję niesamowicie, bo mam chłopaka który kocha jedzenie tak jak ja :P Moja dieta to trochę zmodyfikowane MŻ tak jak poprzednim razem, a więc ciemne pieczywo na śniadanie, obiad normalny lecz z umiarem, kolacja wyłącznie białkowa. Myślę o zakupie therm line, trochę czytałam że są niezłe, więc może się skuszę. Zaczynam od jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam z miłą chęcią Cię przyjmniemy do naszego małego grona ;) Ja też bym bardzo chciała ważyć 60 kg ale nie wiem czy mi się uda osiągnąć ten pierwszy cel jeżeli tak to wtedy bd próbować jeszcze troche stracić na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×